Drut do anteny - czy srednica gra role
To może ja.
Tym razem coś z praktyki a nie tylko bicie piany.
Od prawie 2 lat wisi u mnie LW strojone CG3000 o długości jakieś 36-37m zrobione z Drutu Nawojowego Emaliowanego o średnicy 0.6mm . Zanim go powiesiłem mierzyłem co tracę w stosunku do PKL-ki która sama w sobie także nie jest idealna dla w.cz. a rzekł bym marna jest. Wyszło co wyszło że natężenia pola te same. Sygnały na odbiorze w granicach możliwości porównawczych pewnie te same. Antena pracuje na 80m i 40m skutecznie. Raporty podczas pracy QRP jak i pełną mocą oraz porównywanie się w tym samym czasie z innymi kolegami oraz obserwacja swojego i innych sygnału na 'WEB SDRach" utwierdziły mnie w przekonaniu iż to słuszny kierunek.

Zalety anteny - jest prawie niewidzialna !
Wadą anteny jest rozciąganie się pod swoim ciężarem i z pomocą czynników dodatkowych jak wiatr.
Antena z takiego drutu raczej pod automatyczny tuner antenowy (coupler) lub trzeba się godzić na to iż co jakiś czas oprócz podciągania przewodu trzeba będzie to i owo podstroić w ręcznym układzie L/C zastępującym takie CG3000.

Antena wbrew pozorom jest niesamowicie wytrzymała. Wichury nie robią wrażenia. Raz tylko myślałem że pęknie kiedy z 0.6 mm zrobiło się 10 mm za sprawą szadzi/szronu. Wytrzymała! mimo że wyglądała jak gruba lina oczko

Znalazłem foto z tego zimowego poranka oczko Normalnie antena nie jest widoczna nawet wiedząc gdzie jest ciężko ją wypatrzeć ale tego poranka wyglądała jak sznur.


Sprawdzałem ją do 200 Watów w AM i iskier nie było. Normalnie idzie na nią 100 W w SSB, minus jakieś straty na linii.

Pozdrawiam!


  PRZEJDŹ NA FORUM