Sens ćwiczeń "łączności kryzysowej" na PMR i CB |  |
| | gregor1975 | 09.10.2025 20:09:35 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321473 Od: 2023-11-23
| sp6ryd pisze: sq9wtf pisze: No i daliście się wyślizgać przez tego wesołka i wmanewrować w wygenerowania strony offtopu 
EDIT: No dobra, ja pośrednio też.
pośrednio ... 
ale z moich retrospekcji pamiętam, że GPS (tak ten z cywilnym kodem PN, na 1575 MHz i jeszcze mało dokładny) był dostępny w Polsce jeszcze przed WiFi czyli coś pomiędzy 1993 a 1997. Co prawda na jednym ze stoisk na Międzynarodowych Targach Poznańskich - ale był ,)
Bez podtekstów a broń Boże jakiejś zaczepki - kilka pytań, ze zwykłej hobbystycznej ciekawości:
1. W którym dokładnie roku to było, cztery lata w tej technologii to jest bardzo dużo?
2. Co to znaczy, że był dostępny? Do kupienia? Za jaką cenę? Czy też był to tylko odbiornik pokazowy?
3. Czy ten odbiornik działał w systemie globalnego pozycjonowania, czy tylko odbierał sygnał (retransmisję) z polskich stacji referencyjnych GPS (Józefosław, Borowiec)?
4. Kto był producentem tego urządzenia?
5. Co oznacza, że ten odbiornik był mało dokładny? Robili testy na tych targach?
Wybacz, że dopytuję, ale najwidoczniej umknęła mi ta informacja. | | | Electra | 13.10.2025 13:00:46 | 
 |
| | | sp6ryd | 09.10.2025 22:36:45 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321533 Od: 2012-1-22
Ilość edycji wpisu: 1 | gregor1975 pisze:
Bez podtekstów a broń Boże jakiejś zaczepki - kilka pytań, ze zwykłej hobbystycznej ciekawości:
1. W którym dokładnie roku to było, cztery lata w tej technologii to jest bardzo dużo?
2. Co to znaczy, że był dostępny? Do kupienia? Za jaką cenę? Czy też był to tylko odbiornik pokazowy?
3. Czy ten odbiornik działał w systemie globalnego pozycjonowania, czy tylko odbierał sygnał (retransmisję) z polskich stacji referencyjnych GPS (Józefosław, Borowiec)?
4. Kto był producentem tego urządzenia?
5. Co oznacza, że ten odbiornik był mało dokładny? Robili testy na tych targach?
Wybacz, że dopytuję, ale najwidoczniej umknęła mi ta informacja.
1. Nie pamiętam dokładnie, ale to było w czasach przed WiFi i na bank przed 1997. Na tych samych targach były karty BreezeNet FHSS 1,6 Mb/s 2. Tak było to demo, ale z możliwością implementacji w komercyjnych zastosowaniach 3. Tak odbiornik na 1575 MHz wtedy jeszcze amerykanie nadawali w taki sposób, że max dokładność to było ok 120m, ale była mowa o planach udostępnienia większej dokładności (odbiornik był na to gotowy) 4. to był moduł do wbudowania, pewnie Magellan, ale nie mam pewności 5. p. 3
w 1988 był już NAV 1000 
a w 1993 pierwszy Garmin GPS-95*

*-miałem okazję reanimować jeden z takich, ale to już w czasach nowożytnych po padzie wewnętrznej bateryjki podtrzymującej konfigurację. | | | sp6ryd | 09.10.2025 22:57:36 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321536 Od: 2012-1-22
Ilość edycji wpisu: 1 | gregor1975 pisze:
Ja nie muszę ściągać z półki książki do fizyki aby pomądrować się i znajdować podchwytliwe hece. Masz tu z rękawa: szkło pochłania UV? Ale jakie szkło, bo na pewno nie kwarcowe, z którego między innymi robione są kuwety w spektrofotometrach, z którymi robię na co dzień. Może zaraz pogadamy o tym, że światło nie jest falą? A może jednak jest?
A pisząc o „młodziankach” miałeś na myśli………?
Chodzi o młodych adeptów krótkofalarstwa i by im w głowach nie namieszać.
Czym innym jest tłumienie w wolnej przestrzeni (atmosfera ziemska) a czym innym w materiałach. Więc pisząc o "przenikliwości" nie za bardzo można uogólniać, że im większa częstotliwość tym lepsza ... Czasem jest dokładnie odwrotnie. Łodzie podwodne i głębokie kopalnie komunikują się po VLF, a w atmosferze na cząsteczkach H2O najbardziej tłumione są wysokie GHz.
Więc warto tą lekcję ze szkoły nieco odczarować i pogłębić ... "przenikliwie" z należną krótkofalowcom dociekliwością ,) bez zaczepek i urazy  | | | sp3mep | 09.10.2025 23:15:03 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 4073 #8321537 Od: 2009-2-21
| aby "uporządkować", niebawem weekend, czy można nie oglądając sie na canisy i borsuki, czy można iść do lasu bez PMR-ka?
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sp6ryd | 09.10.2025 23:40:46 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321539 Od: 2012-1-22
| OK, wróćmy więc 'do lasu' Parę dni temu Starlink wraz T-Mobile uruchomił usługę połączeń 'direct-to-cell' dedykowaną dla miejsc bez 'zasięgu'. Co ciekawe działa na zwykłych telefonach LTE z pasmem 1,9 GHz https://www.t-mobile.com/support/coverage/satellite-support#overview
no i o tym tłumieniu dla Gregora
https://youtu.be/F5-2DNcl_u4?t=583 | | | sp9nrb | 10.10.2025 02:21:32 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321552 Od: 2017-7-11
| [quote=gregor1975]sp6ryd pisze: sq9wtf pisze: No i daliście się wyślizgać przez tego wesołka i wmanewrować w wygenerowania strony offtopu 
EDIT: No dobra, ja pośrednio też.
pośrednio ... 
ale z moich retrospekcji pamiętam, że GPS (tak ten z cywilnym kodem PN, na 1575 MHz i jeszcze mało dokładny) był dostępny w Polsce jeszcze przed WiFi czyli coś pomiędzy 1993 a 1997. Co prawda na jednym ze stoisk na Międzynarodowych Targach Poznańskich - ale był ,)
Bez podtekstów a broń Boże jakiejś zaczepki - kilka pytań, ze zwykłej hobbystycznej ciekawości:
1. W którym dokładnie roku to było, cztery lata w tej technologii to jest bardzo dużo?
2. Co to znaczy, że był dostępny? Do kupienia? Za jaką cenę? Czy też był to tylko odbiornik pokazowy?
3. Czy ten odbiornik działał w systemie globalnego pozycjonowania, czy tylko odbierał sygnał (retransmisję) z polskich stacji referencyjnych GPS (Józefosław, Borowiec)?
4. Kto był producentem tego urządzenia?
5. Co oznacza, że ten odbiornik był mało dokładny? Robili testy na tych targach?
Wybacz, że dopytuję, ale najwidoczniej umknęła mi ta informacja. [/quote]
Miałem milczeć ale odpowiem: 1. To było gdzieś w okolicach roku 1988. 2. Sprzęt był kupiony przez firmę telekomunikacyjną. Niech technika zakupu zostanie tajemnicą ale wtedy też działała flota cieni i przeładunki na pełnym morzu. 3. Dokładność sprawdzano według map systemu wojskowego z tamtego okresu oraz sprawdzania wskazań na znanych punktach geodezyjny. 4. Z GPS-ami półprofesjonalnymi trzeba uważać w jakim systemie topograficznym są robione pomiary. Gwóźdź wbity w ziemię ma różne współrzędne w różnych systemach. A te GPS mają możliwość pomiaru w 20 lub nawet więcej różnych systemach geodezyjnych. 5. Dla ciekawskich z Wrocławia w urzędzie geodezji jest punkt w którym można sprawdzać poprawność wskazań GPS. 6. system geodezyjny 2000 to jest ............ dziecko stróża, ludziom granice działek wędrują po kilka metrów. Ale to inny temat JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | gregor1975 | 10.10.2025 11:43:24 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321641 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 3 | sp6ryd pisze: (...) Więc warto tą lekcję ze szkoły nieco odczarować i pogłębić ... "przenikliwie" z należną krótkofalowcom dociekliwością ,) bez zaczepek i urazy 
Również warto czasami cytować w całości, wszak napisano:
gregor1975 pisze:
było mówione o falach radiowych w kontekście ich normalnego użytkowania w zakresie zwykłej komunikacji przez znaczny odsetek społeczeństwa na pasmach udostępnionych temu społeczeństwu w formie otwartej lub w formie licencjonowanej w zakresie nadawania.
Komunikacja z okrętów podwodnych, czy strzelanie mikrofalami do płyt stalowych, to raczej nie zakres tego tego wątku, prawda?.
Jak nie ma zasięgu, to nie ma połączenia. Zapewne chodziło Tobie o miejsca bez zasięgu GSM? Czyli to zapewne usługa typu kombinowanego – jak nie ma zasięgu GSM, to połączenie via SAT, a potem dalej po sieci GSM. Takie odświeżone push to talk.
Ciekawe ile kosztuje ta usługa? I jak działa?
Obecnie w sprzedaży są turystyczne odbiorniki GPS, które mają funkcję powiadamia alarmowego oraz pisanie SMSów (nie mówię o telefonach satelitarnych). Do tego jest wymagana aktywna subskrypcja sieci satelitarnej. Są karty pre paid. W sieci Thuraya wygląda to na przykład tak:
karta SiM: już od około 170PLN aktywacja: 39 jednostek rozliczeniowych roczna opłata: 39 jednostek rozliczeniowych rok ważności konta: dezaktywacja po 12 miesiącach braku aktywności, jednostki nie kumulują się koszt reaktywacji nieaktywnej karty SIM: 39USD koszt smsa: 0,5 jednostki rozliczeniowej koszt doładowania 50 jednostek rozliczeniowych: 350PLN
Nie jest to tania zabawa, bo sam start, nie licząc ceny urządzenia, to jakieś kilkaset złotych na rok, ale jak ktoś naprawdę ceni sobie bezpieczeństwo i niezawodność działania i nie przeszkadza mu brak pokrycia całej planety zasięgiem sieci Thuraya, to może warto? Być może dobre to jako takie dodatkowe ubezpieczenie dla kogoś, kto jedzie w egzotyczne rejony, albo jeździ gdziekolwiek z czymś naprawdę ważnym?
O telefonowaniu z telefonów satelitarnych nie piszę, bo temat tego a nie dotyczy a cała zabawa robi się już naprawdę bardzo droga. | | | gregor1975 | 10.10.2025 12:13:22 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321646 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 2 | sp9nrb pisze:
Miałem milczeć ale odpowiem: 1. To było gdzieś w okolicach roku 1988. 2. Sprzęt był kupiony przez firmę telekomunikacyjną. Niech technika zakupu zostanie tajemnicą ale wtedy też działała flota cieni i przeładunki na pełnym morzu. (ciach)
Będzie off top, ale bez żartów tym razem – czy u kogoś nie pojawiła się myśl, że ten facet może potrzebować pomocy? Ktoś go tu zapewne zna z personaliów, może warto zajrzeć co tam u niego albo co najmniej zadzwonić do rodziny? | | | sp9nrb | 10.10.2025 16:35:28 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 3113 #8321692 Od: 2017-7-11
| gregor1975 pisze: sp9nrb pisze:
Miałem milczeć ale odpowiem: 1. To było gdzieś w okolicach roku 1988. 2. Sprzęt był kupiony przez firmę telekomunikacyjną. Niech technika zakupu zostanie tajemnicą ale wtedy też działała flota cieni i przeładunki na pełnym morzu. (ciach)
Będzie off top, ale bez żartów tym razem – czy u kogoś nie pojawiła się myśl, że ten facet może potrzebować pomocy? Ktoś go tu zapewne zna z personaliów, może warto zajrzeć co tam u niego albo co najmniej zadzwonić do rodziny?
Gdzieś ty się uchował? Wiesz ile porządnego amerykańskiego francuskiego czy angielskiego sprzętu tym sposobem trafiło do Polski. Twoja niewiedza potwierdza, że w lesie byłeś i tylko wiewiórki widziałeś. O twoim zjełczałym oleju w głowie świadczy to, że nawet z QRZ.com nie umiesz korzystać. Nawet u wujka Google nie umiesz skorzystać z jego zasobów. Oj bida bida.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sp6ryd | 10.10.2025 19:10:34 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3925 #8321727 Od: 2012-1-22
| gregor1975 pisze:
Jak nie ma zasięgu, to nie ma połączenia. Zapewne chodziło Tobie o miejsca bez zasięgu GSM? Czyli to zapewne usługa typu kombinowanego – jak nie ma zasięgu GSM, to połączenie via SAT, a potem dalej po sieci GSM. Takie odświeżone push to talk.
Ciekawe ile kosztuje ta usługa? I jak działa?
direct-to-cell jest pomyślane jako globalna usługa w miejscach bez zasięgu sieci naziemnej. Starlink wypuścił 21 satelitów na bardzo niskiej orbicie LEO, ok. 320 km i satelity te nadają w kierunku ziemi na paśmie ok 1,9 GHz czyli dokładnie takiej jak aktualnie sieci naziemne. Dzięki temu usługa działa na zwykłym telefonie. Dlatego może i zadziałała by w tym NRB-owskim lesie ,) oczywiście gdyby nie ograniczenia terytorialne ustawione w usłudze. Jak na razie to chyba są tylko SMS'y i transmisja danych. Podobno planują uruchomienie na terenie Ukrainy.
direct-to-cell to inna usługa niż SOS w iPhone (też bezpośrednio z sat, ale konstelacji Globalstar a nie Starlink) https://support.apple.com/en-us/101573 Więc gdyby działało to na terenie Polski to "Grzybiarki Balzakowskie" też mogłyby wezwać pomocy jak zobaczą wilka  https://www.macrumors.com/2025/10/10/apple-satellite-features-which-countries/ Podobno najnowsze samsungi też już mogą wykorzystywać satelitarne SOS.
Co ciekawe, kiedyś trzeba było używać specjalnych terminali np. Spot, Garmin pracujących na VHF z dość drogim abonamentem więc te alternatywy mogą szybko wyprzeć dotychczasowe rozwiązania.
| | | SamuelMorse | 10.10.2025 21:43:19 | 

Grupa: Użytkownik
QTH: Charlestown
Posty: 211 #8321777 Od: 2022-3-29
| gregor1975 pisze:
Ciekawe ile kosztuje ta usługa? I jak działa?
Obecnie w sprzedaży są turystyczne odbiorniki GPS, które mają funkcję powiadamia alarmowego oraz pisanie SMSów (nie mówię o telefonach satelitarnych). Do tego jest wymagana aktywna subskrypcja sieci satelitarnej. Są karty pre paid. W sieci Thuraya wygląda to na przykład tak:
karta SiM: już od około 170PLN aktywacja: 39 jednostek rozliczeniowych roczna opłata: 39 jednostek rozliczeniowych rok ważności konta: dezaktywacja po 12 miesiącach braku aktywności, jednostki nie kumulują się koszt reaktywacji nieaktywnej karty SIM: 39USD koszt smsa: 0,5 jednostki rozliczeniowej koszt doładowania 50 jednostek rozliczeniowych: 350PLN
Masz jeszcze Garminowy inReach korzystający z Iridium. Wychodzi relatywnie tanio. Dość popularny także w Polsce, szczególnie wśród ludzi bawiących się w wyprawy np. motocyklowe. _________________ Before Twitter and Facebook, there was Morse code | | | Electra | 13.10.2025 13:00:46 | 
 |
| | | gregor1975 | 11.10.2025 10:50:44 | 
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90BI
Posty: 71 #8321839 Od: 2023-11-23
Ilość edycji wpisu: 1 | SamuelMorse pisze:
Masz jeszcze Garminowy inReach korzystający z Iridium. Wychodzi relatywnie tanio. Dość popularny także w Polsce, szczególnie wśród ludzi bawiących się w wyprawy np. motocyklowe.
Najtańsza subskrypcja inReach to jest 10euro za miesiąc, aktywacja 50euro, 0,60euro za SMS. Roczny abonament inReach jest dwukrotnie większy, ale za to SMS tańszy o złotówkę, więc każdy sobie wyliczy, co dla niego jest tańsze.
W zasadzie to jest w czym wybierać - COSPAS-SARSAT, Globalstar. Komunikatory awaryjne, lokalizatory, telefony satelitarne, smartfony satelitarne, kombinacje SAT/GSM/VoIP. Ceny subskrypcji różne, ceny sprzętu również, już od kilkuset złotych.
Direct-to-cell w T-mobile jeszcze nie działa, nie wiadomo, czy będzie działać na każdym telefonie z LTE - firma listuje urządzenia dedykowane - wybrane urządzenia marki Apple, Google, Motorola, Samsung oraz marki własne, użytkownicy chińskich potentatów mogą być zatem rozczarowani, choć niekoniecznie.
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|