Członkostwo PZK w IARU też jest dosyć...dyskusyjne. Poza tym samo w sobie tez nie daje żadnego mandatu, IARU nie jest niczym więcej niż tylko związkiem stowarzyszeń.
Wcześniej to pisanie o krótkich gaciach to tylko żart miał być.
Teraz widzę, że to nie żart niestety.
Canisek weź Ty sie trochę zastanów co piszesz.
Jeżeli tylko potrafisz ....
A próbowałeś kiedyś napisać coś, co miało by jakąś treść poza zlepkiem słów? Nie wiem, jakieś argumenty MERYTORYCZNE? _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Członkostwo PZK w IARU też jest dosyć...dyskusyjne. Poza tym samo w sobie tez nie daje żadnego mandatu, IARU nie jest niczym więcej niż tylko związkiem stowarzyszeń.
Wcześniej to pisanie o krótkich gaciach to tylko żart miał być.
Teraz widzę, że to nie żart niestety.
Canisek weź Ty sie trochę zastanów co piszesz.
Jeżeli tylko potrafisz ....
A próbowałeś kiedyś napisać coś, co miało by jakąś treść poza zlepkiem słów? Nie wiem, jakieś argumenty MERYTORYCZNE? [/quote]
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
A, właśnie, może wyjaśnisz tu zgromadzonym, czyim pociotkiem jest nowy admin PZK...........
A postaraj się wetknąć nochal jeszcze głębiej, nie idź na łatwiznę...
Nie ma to jak rzeczowo odnieść się do zarzutu. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Do Lublińca nie jadę. Za to mogę właczyć radio na przemienniku lublinieckim
JAK
Co za odwaga
Internetowa
Tancerzu z Gór Tarnowskich podzielę się papierem, obiecuję
Nieustajaco zapraszam na spotkania klubowe doktorze, mentorze, tancerzu.
Jeżeli w przeciwieństwie do mojej wioski z Twojej metropolii nie da się wyjechać ani do niej w rozsądnych godzinach powrócić, zabezpieczę Ci transport.
Możesz włączyć radio na przemienniku ?????
Brawo Ty
Za transport dziękuję. Do klubu i tak bym nie dotarł mimo, że od kilku lat mam otwarte zaproszenie. Jest ktoś kto ma pierwszeństwo.
Bawcie się wesoło
JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
Do Lublińca nie jadę. Za to mogę właczyć radio na przemienniku lublinieckim
JAK
Co za odwaga
Internetowa
Tancerzu z Gór Tarnowskich podzielę się papierem, obiecuję
Nieustajaco zapraszam na spotkania klubowe doktorze, mentorze, tancerzu.
Jeżeli w przeciwieństwie do mojej wioski z Twojej metropolii nie da się wyjechać ani do niej w rozsądnych godzinach powrócić, zabezpieczę Ci transport.
Możesz włączyć radio na przemienniku ?????
Brawo Ty
Za transport dziękuję. Do klubu i tak bym nie dotarł mimo, że od kilku lat mam otwarte zaproszenie. Jest ktoś kto ma pierwszeństwo.
Bawcie się wesoło
JAK [/quote]
Pierwszeństwo mają zawsze goście. Nie wiem jak w Górach Tarnowskich Od kilku lat dotrzeć nie możesz do Lublińca ? To tak jak Canis nie może się zapisać a ENO nikt nie rozumie. Od dziesięcioleci Doskonale widać co Was łączy. Permanentna niemoc jakaś W każdym bądź razie doktorze, jak już się odważysz - serdecznie zapraszam. Zawsze dobrze się bawimy
Do Lublińca nie jadę. Za to mogę właczyć radio na przemienniku lublinieckim
JAK
Co za odwaga
Internetowa
Tancerzu z Gór Tarnowskich podzielę się papierem, obiecuję
Nieustajaco zapraszam na spotkania klubowe doktorze, mentorze, tancerzu.
Jeżeli w przeciwieństwie do mojej wioski z Twojej metropolii nie da się wyjechać ani do niej w rozsądnych godzinach powrócić, zabezpieczę Ci transport.
Możesz włączyć radio na przemienniku ?????
Brawo Ty
Za transport dziękuję. Do klubu i tak bym nie dotarł mimo, że od kilku lat mam otwarte zaproszenie. Jest ktoś kto ma pierwszeństwo.
Bawcie się wesoło
JAK [/quote]
Pierwszeństwo mają zawsze goście. Nie wiem jak w Górach Tarnowskich Od kilku lat dotrzeć nie możesz do Lublińca ? To tak jak Canis nie może się zapisać a ENO nikt nie rozumie. Od dziesięcioleci Doskonale widać co Was łączy. Permanentna niemoc jakaś W każdym bądź razie doktorze, jak już się odważysz - serdecznie zapraszam. Zawsze dobrze się bawimy [/quote]
Dla kogo ty pracujesz? Czy ja ci się mam spowiadać? Przekaż temu, który cię wysłała aby wysłał kogoś bardziej inteligentnego. A jak będzie miał jeszcze wąty to niech sam do mnie zadzwoni lub przyjedzie. Chyba, że chcesz zapracować na etat i/lub na stanowisko sygnalisty, to szukaj sobie obiektów obserwacji w swoim środowisku. Przegiąłeś.
JAK
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
Do Lublińca nie jadę. Za to mogę właczyć radio na przemienniku lublinieckim
JAK
Co za odwaga
Internetowa
Tancerzu z Gór Tarnowskich podzielę się papierem, obiecuję
Nieustajaco zapraszam na spotkania klubowe doktorze, mentorze, tancerzu.
Jeżeli w przeciwieństwie do mojej wioski z Twojej metropolii nie da się wyjechać ani do niej w rozsądnych godzinach powrócić, zabezpieczę Ci transport.
Możesz włączyć radio na przemienniku ?????
Brawo Ty
Za transport dziękuję. Do klubu i tak bym nie dotarł mimo, że od kilku lat mam otwarte zaproszenie. Jest ktoś kto ma pierwszeństwo.
Bawcie się wesoło
JAK [/quote]
Pierwszeństwo mają zawsze goście. Nie wiem jak w Górach Tarnowskich Od kilku lat dotrzeć nie możesz do Lublińca ? To tak jak Canis nie może się zapisać a ENO nikt nie rozumie. Od dziesięcioleci Doskonale widać co Was łączy. Permanentna niemoc jakaś W każdym bądź razie doktorze, jak już się odważysz - serdecznie zapraszam. Zawsze dobrze się bawimy [/quote]
Dla kogo ty pracujesz? Czy ja ci się mam spowiadać? Przekaż temu, który cię wysłała aby wysłał kogoś bardziej inteligentnego. A jak będzie miał jeszcze wąty to niech sam do mnie zadzwoni lub przyjedzie. Chyba, że chcesz zapracować na etat i/lub na stanowisko sygnalisty, to szukaj sobie obiektów obserwacji w swoim środowisku. Przegiąłeś.
JAK
[/quote]
Szczerze mówiąc pierwszy raz nie wiem jak mam odpowiedzieć
A, właśnie, może wyjaśnisz tu zgromadzonym, czyim pociotkiem jest nowy admin PZK, za co tam na prawdę dostaje kasę oficjalnie nazywaną "za używanie samochodu prywatnego", przecież chyba nie jeździ dyskietkami. Mamy XXI wiek, admini pracują na całym świecie nie ruszając tyłka z domu. No i na co jest umowa z firmą jego rodziców?
....właśnie, oświeć mnie, czyim pociotkiem jest nowy admin systemów informatycznych PZK?
Dla kogo ty pracujesz? Czy ja ci się mam spowiadać? Przekaż temu, który cię wysłała aby wysłał kogoś bardziej inteligentnego. A jak będzie miał jeszcze wąty to niech sam do mnie zadzwoni lub przyjedzie. Chyba, że chcesz zapracować na etat i/lub na stanowisko sygnalisty, to szukaj sobie obiektów obserwacji w swoim środowisku. Przegiąłeś.
JAK
Szczerze mówiąc pierwszy raz nie wiem jak mam odpowiedzieć
Ogarnąć te cytaty to jak nauczyć się C++
Myślę sobie że sp9nrb kontynuuje poziom i "klasę" pewnego podsłuchiwacza z Rybnika ,który (daj boże) już zamilkł _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Myślę sobie że sp9nrb kontynuuje poziom i "klasę" pewnego podsłuchiwacza z Rybnika ,który (daj boże) już zamilkł
Nie wiem czy to o mnie, no ale ja nie mogę tak poprostu zamilknąć. Ja jestem zatrudniony na etacie jak to dzisiaj się dowiedziałem a ja traktuję bardzo poważnie swoją pracę
... Cel był ten sam: osłabić PZK podważając zaufanie do kierownictwa.
SLU
mam wątpliwości czy powinieneś wypowiadać się na temat osłabiania PZK.
1. Przez kilka lat nie byleś w stanie rozliczyć się z odebranego od wojska sprzętu
2. Twoja działalność jako Award Managera mocno osłabiła PZK w oczach kolegów spoza SP. Obecny Prezes musiał do Ciebie ze Śląska jechać żeby odebrać wszystkie papiery i wpłaty za dyplomy, a nowy Award Manager długo po Tobie sprzątał.
W którymś miejscu napisałem nieprawdę? _________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
A i tak mogę pytać w trybie dostępu do informacji publicznej a PZK musi opowiedzieć
Ale niedobry ten ustawodawca
VSS pisze:
,,,,,,,,,,,,, mogę pytać każdą OPP jak wydatkuje pieniądze które otrzymuje i zupełnie nie ma znaczenia czy ja na nią płacę czy nie. nie trać czasu na bezsensowne posty na forum tylko idź poczytać najprostszy zakres prawa w tej kwestii.
,,,,,,,,,,,
możecie także puszczać "brzydkie bąki" przy niedzielnym obiedzie, nie sądzę abyście tak robili , choć kto was tam wie,
HF1D pisze:
,,,,,,,,,,,,, Staram się szanować nawet adwersarzy i nie przekraczać pewnych granic, ale jak Cię czytam to zastanawiam się kto jest większym odpadem.
Spróbuj tak odpowiedzieć w imieniu instytucji zobowiązanej do udzielenia odpowiedzi to nie ja a sąd, i nie zajrzy, a wyczyści Twój portfel.
Jurek , czy to nie Ty kiedyś napisałeś: "im wiecej można tym mniej wypada" ? (czym wtedy w jakimś sensie mi zaimponowałeś)
także Ty kiedyś napisałeś +/- : "jeśli do PZK to tylko do GKR", (czym wtedy "przekreśliłes" wszystko) do dziś zachodzę w głowę co Tobą kierowało ,choć jest już mi to obojetne nie wyszło,zabrałeś zabawki i spierniczyłeś, najlepsi są Ci(podobnie jak Ty) co chcą zmieniać PZK nie należąc do niego, ale mamy tu także wyjątki, jak Andrzej, choć podpierać sie już muszą tymi co do PZK sie nie umieją zapisać,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
A i tak mogę pytać w trybie dostępu do informacji publicznej a PZK musi opowiedzieć
Ale niedobry ten ustawodawca
VSS pisze:
,,,,,,,,,,,,, mogę pytać każdą OPP jak wydatkuje pieniądze które otrzymuje i zupełnie nie ma znaczenia czy ja na nią płacę czy nie. nie trać czasu na bezsensowne posty na forum tylko idź poczytać najprostszy zakres prawa w tej kwestii.
,,,,,,,,,,,
możecie także puszczać "brzydkie bąki" przy niedzielnym obiedzie, nie sądzę abyście tak robili , choć kto was tam wie,
HF1D pisze:
,,,,,,,,,,,,, Staram się szanować nawet adwersarzy i nie przekraczać pewnych granic, ale jak Cię czytam to zastanawiam się kto jest większym odpadem.
Spróbuj tak odpowiedzieć w imieniu instytucji zobowiązanej do udzielenia odpowiedzi to nie ja a sąd, i nie zajrzy, a wyczyści Twój portfel.
Jurek , czy to nie Ty kiedyś napisałeś: "im wiecej można tym mniej wypada" ? (czym wtedy w jakimś sensie mi zaimponowałeś)
także Ty kiedyś napisałeś +/- : "jeśli do PZK to tylko do GKR", (czym wtedy "przekreśliłes" wszystko) do dziś zachodzę w głowę co Tobą kierowało ,choć jest już mi to obojetne nie wyszło,zabrałeś zabawki i spierniczyłeś, najlepsi są Ci(podobnie jak Ty) co chcą zmieniać PZK nie należąc do niego, ale mamy tu także wyjątki, jak Andrzej, choć podpierać sie już muszą tymi co do PZK sie nie umieją zapisać,
Napiałeś gorzkie słowa do kol HF1D. Ale widzisz, ja go rozumiem. Mamy obaj podobne uprawnienia budowlane. I życie nas nauczyło, że nie ma relatywizmu w życiu. Jeżeli jednym podpisem odpowiada się za życie i zdrowie iluś ludzi, to trzeba się dobrze zastanowić czy można ten podpis postawić. A nawet jak tego podpisu nie chce się lub nie można postawić to też można spotkać się w sądzie. Ten zawód uczy posłuszeństwa wobec prawa. Natomiast w stowarzyszeniach główną cechą jest relatywizm. Ponad prawo stawiane jest kolesiostwo. Brak stałej kontroli rozzuchwala wielu kacyków. Wielu uważą, że wystarczy pokajanie się trzy zdrowaśki i spokój a gdzie zadość uczynienie. A efekt? można doić kasę stowarzyszenia i jak ktoś to wyciągnie to kolesie go zakrzyczą, wszyscy będą głosić żeby straty poczynione przez niego poszło w koszty i tak mamy obwarzanek świętych krów dojących stowarzyszenie.
Co może zrobić uczciwy człowiek? Powinien zgłosić sprawę do organów. Ale jak nie chce tego zrobić to zbiera zabawki i odchodzi. A ty co chciałbyś aby został i nadstawiał cztery litery za kolesi? A czemu ty nie wykażesz się tą odwagą? No właśnie.
Masz pretensje, że się nie zapisują. A dlaczego się nie zapisują, bo młodzi nie są tacy głupi. Oni szybko widzą, kto spija śmietankę a komu zostawia się odchody do sprzątnięcia.
Nie dziw się, że wielu omija tę organizację z daleka. Potrzeba dokonania wielu zmian jest nierealna. Bo uczciwość to rzecz dalekiej epoki nieprzystających do dzisiejszych "biznesowych" zachowań.
I na koniec czy ludzie którzy muszą mieć czyste papiery będą się podkładać za cudze "interesy"?
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
A i tak mogę pytać w trybie dostępu do informacji publicznej a PZK musi opowiedzieć
Ale niedobry ten ustawodawca
VSS pisze:
,,,,,,,,,,,,, mogę pytać każdą OPP jak wydatkuje pieniądze które otrzymuje i zupełnie nie ma znaczenia czy ja na nią płacę czy nie. nie trać czasu na bezsensowne posty na forum tylko idź poczytać najprostszy zakres prawa w tej kwestii.
,,,,,,,,,,,
możecie także puszczać "brzydkie bąki" przy niedzielnym obiedzie, nie sądzę abyście tak robili , choć kto was tam wie,
HF1D pisze:
,,,,,,,,,,,,, Staram się szanować nawet adwersarzy i nie przekraczać pewnych granic, ale jak Cię czytam to zastanawiam się kto jest większym odpadem.
Spróbuj tak odpowiedzieć w imieniu instytucji zobowiązanej do udzielenia odpowiedzi to nie ja a sąd, i nie zajrzy, a wyczyści Twój portfel.
Jurek , czy to nie Ty kiedyś napisałeś: "im wiecej można tym mniej wypada" ? (czym wtedy w jakimś sensie mi zaimponowałeś)
także Ty kiedyś napisałeś +/- : "jeśli do PZK to tylko do GKR", (czym wtedy "przekreśliłes" wszystko) do dziś zachodzę w głowę co Tobą kierowało ,choć jest już mi to obojetne nie wyszło,zabrałeś zabawki i spierniczyłeś, najlepsi są Ci(podobnie jak Ty) co chcą zmieniać PZK nie należąc do niego, ale mamy tu także wyjątki, jak Andrzej, choć podpierać sie już muszą tymi co do PZK sie nie umieją zapisać,
Chciałbym kiedyś postawić jakąś kawę albo karkówkę na ŁOŚ-iu
A i tak mogę pytać w trybie dostępu do informacji publicznej a PZK musi opowiedzieć
Ale niedobry ten ustawodawca
VSS pisze:
,,,,,,,,,,,,, mogę pytać każdą OPP jak wydatkuje pieniądze które otrzymuje i zupełnie nie ma znaczenia czy ja na nią płacę czy nie. nie trać czasu na bezsensowne posty na forum tylko idź poczytać najprostszy zakres prawa w tej kwestii.
,,,,,,,,,,,
możecie także puszczać "brzydkie bąki" przy niedzielnym obiedzie, nie sądzę abyście tak robili , choć kto was tam wie,
HF1D pisze:
,,,,,,,,,,,,, Staram się szanować nawet adwersarzy i nie przekraczać pewnych granic, ale jak Cię czytam to zastanawiam się kto jest większym odpadem.
Spróbuj tak odpowiedzieć w imieniu instytucji zobowiązanej do udzielenia odpowiedzi to nie ja a sąd, i nie zajrzy, a wyczyści Twój portfel.
Jurek , czy to nie Ty kiedyś napisałeś: "im wiecej można tym mniej wypada" ? (czym wtedy w jakimś sensie mi zaimponowałeś)
także Ty kiedyś napisałeś +/- : "jeśli do PZK to tylko do GKR", (czym wtedy "przekreśliłes" wszystko) do dziś zachodzę w głowę co Tobą kierowało ,choć jest już mi to obojetne nie wyszło,zabrałeś zabawki i spierniczyłeś, najlepsi są Ci(podobnie jak Ty) co chcą zmieniać PZK nie należąc do niego, ale mamy tu także wyjątki, jak Andrzej, choć podpierać sie już muszą tymi co do PZK sie nie umieją zapisać,
Napiałeś gorzkie słowa do kol HF1D. Ale widzisz, ja go rozumiem. Mamy obaj podobne uprawnienia budowlane. I życie nas nauczyło, że nie ma relatywizmu w życiu. Jeżeli jednym podpisem odpowiada się za życie i zdrowie iluś ludzi, to trzeba się dobrze zastanowić czy można ten podpis postawić. A nawet jak tego podpisu nie chce się lub nie można postawić to też można spotkać się w sądzie. Ten zawód uczy posłuszeństwa wobec prawa. Natomiast w stowarzyszeniach główną cechą jest relatywizm. Ponad prawo stawiane jest kolesiostwo. Brak stałej kontroli rozzuchwala wielu kacyków. Wielu uważą, że wystarczy pokajanie się trzy zdrowaśki i spokój a gdzie zadość uczynienie. A efekt? można doić kasę stowarzyszenia i jak ktoś to wyciągnie to kolesie go zakrzyczą, wszyscy będą głosić żeby straty poczynione przez niego poszło w koszty i tak mamy obwarzanek świętych krów dojących stowarzyszenie.
Co może zrobić uczciwy człowiek? Powinien zgłosić sprawę do organów. Ale jak nie chce tego zrobić to zbiera zabawki i odchodzi. A ty co chciałbyś aby został i nadstawiał cztery litery za kolesi? A czemu ty nie wykażesz się tą odwagą? No właśnie.
Masz pretensje, że się nie zapisują. A dlaczego się nie zapisują, bo młodzi nie są tacy głupi. Oni szybko widzą, kto spija śmietankę a komu zostawia się odchody do sprzątnięcia.
Nie dziw się, że wielu omija tę organizację z daleka. Potrzeba dokonania wielu zmian jest nierealna. Bo uczciwość to rzecz dalekiej epoki nieprzystających do dzisiejszych "biznesowych" zachowań.
I na koniec czy ludzie którzy muszą mieć czyste papiery będą się podkładać za cudze "interesy"?
JAK[/quote]
Józef, doktorze. Masz otwarte zaproszenie do mojego klubu. Radzę Ci skorzystaj. Z ludźmi się spotkasz, czegoś o życiu się dowiesz. Jestem pełen podziwu jak płynnie przeszedłeś od uprawnień budowlanych do sytuacji w stowarzyszeniach Chłopaku co Ty o tym wiesz ??? Napisałeś kiedyś, że musiałeś zrezygnować z członkostwa w PZK w latach 70. Zmuszony sytuacją byłeś Pomijam fakt jaka to bzdura. Takie bajki to możesz Szymonkowi czy WTF-owi wciskać Młodzi są, zielonego pojęcia o tym nie mają i pewnie uwierzą. Siedzisz teraz w domu, świat oglądasz przez okno w kuchni i próbujesz pisać o rzeczach / sytuacjach o których nie masz zielonego pojęcia.