Na stronie kolegi Andrzeja SP8BWR jest do pobrania książka: "Metodyka Nauczania Telegrafii" autorstwa Stanisława Baweja SP5BM. Jest to wprawdzie bardzo stary podręcznik (z 1969 roku), mimo to można znaleźć w nim wiele ciekawych informacji. Są np. gotowe teksty, które można wykorzystać podczas nauki nadawania telegrafii. Zresztą strona kolegi Andrzeja jest w ogóle bardzo ciekawa, jest na niej do ściągnięcia również wiele innych interesujących pozycji, polecam. LINK _________________ Krzysztof SQ8LUV
Być może warto skorzystać z zaleceń i instrukcji stosowanych w tamtym okresie. Może też komuś taka forma przypadnie do gustu? Może wzbogaci też wiedzę na temat telegrafii i nauki telegrafii zainteresowanych tym rodzajem pracy na falach eteru?
Postaram się, opracować w podobny sposób tą książkę, którą posiadam. W "necie" nie znalazłem (albo źle szukałem) Może się przyda?
Andrzej
Dla relaksu poczytaj dalej ...będą mieszane odczucia...czy warto było jeszcze raz
Oby tobie się udało wzbudzić zainteresowanie. To najlespsza metodyka jaką znam. (była też inna, ale to już nieaktualne )
Bardzo dobrze opisane użycie timingu Farnswortha, czyli czegoś, co mi bardzo pomogło - gdyby to wiedzieli ludzie, którzy uczyli mnie dawno temu, prawdopodobnie nie musiałbym uczyć się CW jeszcze raz. Ogólnie świetna książka, ale o wiele ciekawsze są przedwojenne opisy konstrukcji radiostacji, włącznie z samodzielnym wytworzeniem rezonatora kwarcowego. To dopiero praca była! _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Usiadł ze mną na 2 godziny i pokazał jak używać Morse Runner. To było 26 listopada 2012.
Ćwiczyłem pół godziny (nocą, zmęczony, gdy domownicy poszli spać) każdego dnia lub z jednym dniem przerwy. W połowie stycznia używając programu N1MM wystartowałem w zawodach HADX contest. 12 qso (pierwsze osiem przy asyscie Pawła). Pod koniec stycznia w CQWW160M już samodzielnie 91 qso. I poszło.
Przeczytajcie uważnie tekst Pawła. Niewiarygodne - acz prawdziwe - jest że:
1. W morse runnera gra się jak w gierkę typu tetris. CW samo wchodzi w głowę. 2. Łatwiej jest zaczynać od zawodów. Tylko wymiana znaków i raportów. Nikt nie pyta o anteny, moc, imię, qth. Do łączności poza zawodami lepiej usiąść z większym nieco doświadczeniem w cw. 3. Systematyczność czyni cuda. Dla chętnych na prv mogę wysłać tabelki w excelu jak zwiększała się moja prędkość czytania cw - praktycznie z ćwiczenia na ćwiczenie. 4. Pamiętajcie! Pół godziny dziennie, jeden miesiąc i praktycznie ruszacie w eter!!!
Namawiam swoich kolegów w sp5, którzy chcą, a tak jak ja bez Pawła SQ5STS nie mogą ruszyć z miejsca z CW, że im chętnie pomogę. Niestety nie mają czasu/chęci, by przebrnąć przez pierwszy etap i nauczyć się rozpoznawać pojedyncze znaki (nadawane nie w grupach tylko pojedynczo). To niestety jest potrzebne.
18 sierpnia kończę urlop. Wtedy zapraszam do siebie każdego na krótką lekcję z używania morse runnera.
Program do zawodów N1MM ma interface praktycznie taki sam jak morse runner. Nadaje się z klawiatury komputera, a czyta oczywiście na słuch.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
I jeszcze raz zapraszam do siebie każdego. Chętnie przekażę dalej prosty system nauki cw (który w praktyce okazuje się zabawą) przekazany mi przez Pawła SQ5STS. JEMU TĄ DROGĄ JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKI
Na zakończenie. Przez pięć lat zrobiłem 80 DXCC na ssb. A od stycznia do teraz ponad 60 na CW. Niesamowite możliwości tej emisji.
Co prawda nie uczyłem się CW na Morse Runnerze, ale za to 3 lata temu bardzo mi pomógł w przypomnieniu sobie tej emisji po bardzo długiej przerwie. Do dziś przynajmniej 2-3 razy w tygodniu robię sobie 15 minutowe sesje z WPX, a do tego ostatnio katuję ćwiczenia QTC na stronie lcwo.net.
Bardzo fajny tekst - z dwoma moimi uwagami: 1. Nie zgodzę się z tym, że tempo powyżej 25 WPM jest mało efektywne. Tempo należy zwiększać na ile można i obserwować, w którym momencie korespondenci zaczynają prosić o powtórki. Jeśli tak się dzieje, należy zwolnić. Poza tym trzeba obserwować rate - jeśli jest niski, można nadawać wolniej, ale jeśli zaczyna rosnąć, to i tempo trzeba zwiększyć. W zawodach krajowych mamy zwykle 40-50 stacji na CW, więc 25 wpm jest ok, ale w zawodach międzynarodowych dla mnie optymalne tempo to 32-36 wpm, w zależności od pasma i rate w danej chwili. 2. Ćwiczenia w MR bazują na raportach WPX, czy RST + nr kolejny. Lepiej zacząć na paśmie od zawodów ze stałą grupą kontrolną, tak jak w CQWW albo IARU i korzystać z pliku podpowiedzi programu logującego. Wtedy program sam nam podpowie grupę i należy ją tylko zweryfikować "na słuch". Tak jak wspomniano w tekście N1MM ma taki sam interfejs i migracja z MR do N1MM jest banalnie prosta. Poza tym można poćwiczyć logowanie w N1MM używając MR - opis znajduje się tu: http://k7og.net/?page_id=235. Jak to wygląda na żywo, widać na filmie.
_________________ The UNIX Guru`s view of Sex: unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; unmount; sleep