| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Jaką moc użyć do APRS | |
| | SQ9PPR | 12.05.2014 23:10:14 |
Grupa: Użytkownik
QTH: APRS
Posty: 86 #1839667 Od: 2013-5-25
| shutter pisze:
Wszystko fajnie, jak się jeździ w cywilizowanych pod względem radiowym rejonach. Ale przy 5 watach po wjeździe do lasu, 2/3 ramek w nim zostawało. Dlatego teraz idzie w antenę (NR770) 40W z FLT-2011 i też nie zawsze wszystko wchodzi. Co do instalacji: całość przemierzona, kabel ma niecałe 1.5m, bo radio do APRS'u jest w bagażniku - tutaj nie ma czego już za bardzo poprawiać.
Może jestem cFFaniakiem 40 watowym, ale czemu nie mam z tego korzystać, skoro mogę, a czasami nawet muszę. Dopuszczalnej mocy ze zezwolenia nie przekraczam, blokadę transmisji w czasie zajętości kanału też mam aktywną, tak więc nie wiem, w czym miałbym przeszkadzać pięcio watowcom... To że do digi czy i-gate dolatuję również z 50km a nie tylko z 5km oznacza, że robię coś nagannego?
Nie, bo o ile rozumiem używanie takiej mocy jeżeli faktycznie jesteś na skraju zasięgu, czy 50 km dalej - wszystko jest w porządku. Rozmowa (doczytaj) dotyczyła korzystania z 50 W w warunkach MIEJSKICH, bo nie widzę sensu pchania 50 W jeżeli jesteś 3 km od stacji która wrzuci ramkę w sieć. Moc powinno się dostosowywać do warunków i odległości do stacji która może Was przerzucić. Z większym naciskiem na spokojne podejście do tematu, niż pchanie się na siłę. Pamiętajcie - to ma być dla nas zabawa. Jeżeli każdy będzie się podkręcał bo ''on musi wejść na 100 %'', to niedługo i 100 i 200 W będzie mało. Przemyślcie to na spokojnie. Pozdrówki
_________________ https://www.qrz.com/db/SQ9PPR
''PPR RADIO'' na Facebooku - Przyjazny sklepik dla Krótkofalowców :)
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od ludzi, którzy nawet ze mną nie rozmawiali. | | | Electra | 30.11.2024 18:21:35 |
|
| | | sp6ryd | 12.05.2014 23:29:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3871 #1839678 Od: 2012-1-22
| czyli chyba więcej digi i igate'ow w miastach trzeba | | | ebc41 | 13.05.2014 22:09:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Bielsko-Biała
Posty: 2019 #1840453 Od: 2010-9-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 3 | Hm.. A nikt z was nie zauważył innych problemów, m.in. wzajemnej kompatybilności par modem+radio. Nie od dzisiaj wiadomo, że każdy model radiotelefonu ma nieco inaczej funkcjonującą preemfazę i deemfazę, głównie pod kątem charakterystyk częstotliwościowych. AFSK stosowane w APRSie bardzo nie lubi jak poziom tonów MARK i SPACE różni się bardzo od siebie co powoduję, iż na jednym zestawie będziemy dolatywali do digi X a do digi Y już nie. Niby mocy mamy 50W, niby nie jest daleko ale jakoś nas nie powtarza. W dodatku APRS jeszcze bardziej nie lubi efektu mobilowego. Sztachetowanie może doprowadzić albo do złego odebrania chociażby jednego symbolu albo rozsynchronizowania się modemu. I jedno i drugie kieruję ramkę do /dev/null. Pakowanie 50W blisko digi też nie jest najlepszym pomysłem. Intermodulacja w odbiorniku może nieco zwiększyć zniekształcenia sygnału po detekcji co również uniemożliwi transmisję danych. Bardzo ważny jest też poziom dewiacji w nadajniku.
Innym problemem jest fatalny algorytm dostępu do kanału radiowego. W praktyce opiera się to o CSMA/CD. Jak nic nie słyszę to ja nadaję. Problem polega jednak na tym, że digi umieszczone na wysokim budynku i z anteną o większym zysku polega zjwisku stacji ukrytej i na raz będzie słyszało kilka transmisji od tego typu mobili, które wywołają w detektorze jedynie sieczkę przechwytu. Przykładowo mój igate SP8EBC-3 odbiera dane co 5 do 10 sekund. Bardzo ciężko jest wstrzelić się w coś takiego. No i na koniec oczywiście to, że pionowe anteny GP nie nadają się do wysoko położonych stacji.
Jak widać więc moc radia nie jest jedynym wyznacznikiem gdzie będziemy dolatywać. _________________ Mateusz Lubecki SP8EBC -- https://www.youtube.com/watch?v=HNZd2JIhYbE |
| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|