Zapytam. Czy to na "chwilę" czy na dłuższy czas ten narybek będzie się interesował "radiem"? Pytam poważnie.
pamiętam słowa Ryśka SP3CUG jak w roku 1977 przyszliśmy do klubu SP3ZAH bodaj w 14 osób, Rysiek powiedział: jeśli was zostanie dwóch to będzie sukces, i miał racje,nie pomylił się wcale, i tak samo jest dziś,to jet chyba normalne, ale gratuluje , jak człowiek widzi tak młodych ludzi z tym zapałem/zadowoleniem na twarzy to szapo coś tam, gratulacje dla opiekunów, powodzenia i do usłyszenia z "młodymi", _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
Gratuluję nowych członków PZK, a przede wszystkim gratuluję wytrwałości w prowadzonej działalności. Rzeczywiście czas pokaże ilu z Nich wytrwa w krótkofalarskiej pasji, ilu może po latach do niej wróci. Trochę zazdroszczę takich warunków pracy - takiej szczególnej szkoły i takich wyjątkowych Uczniów.
U nas po pierwszym półroczu zostało 4 gimnazjalistów (jeden z licencją). Czasem pojawia się pytanie czy warto znów w następny czwartek poświęcić im swój czas? Jak się już uda i mimo zmęczenia po pracy dotrze się do klubu, to jest radość i świadomość, że warto dla tych kilku. Przygotowujemy ich do egzaminu w czerwcu i mamy nadzieję, że uda się wytrwać Im i nam. Szukamy nowych pomysłów na pozyskanie nowych uczniów, co nie jest łatwe, bo szkoła oferuje im kilkadziesiąt różnych, atrakcyjnych kół zainteresowań. Jak przychodzą do nas raz w tygodniu, to tylko na 1 godzinę, gdyż zaraz mają inne zajęcia. Co ciekawe w domu mają mały dostęp do komputera i Internetu, czasem szlaban nałożony przez rodziców, a obustronna korespondencja via e-mail jest dla nich czymś prawie niewykonalnym. Stąd ta 1 godzina to wg mnie mało, ale trzeba się cieszyć tym co jest.
A jak jest w SP5PRF? Ile razy w tygodniu mogą się uczniowie spotkać w klubie?
PS Poza tym taki czwartek jak dziś, to okazja, by kolejny raz wystartować w zawodach MP ARKI i zrobić kilkadziesiąt łączności, w tym QSO nr 60 z Jurkiem SP3MEP. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Wraz z pierwszymi licencjami klubowiczów pojawił się temat wyjścia na pasma. Pierwszym krokiem był UKF. Juniorzy posiadali ręczniaki ale 'gumowe' antenki były mało sprawne. Klubowi specjaliści zakęcili się w temacie szkolnego przemiennika i uruchomili SR5RR na 70cm. W ten sposób juniorzy zyskali zasięg w promieniu ok. 50 km. Dzięki temu do klubowych opowieści trafiło wydarzenie, jak to pewnego dnia jeden z juniorów wygenerował autentyczny pile-up na przemienniku. Przez kilka minut chłopak miał niesamowite 'branie'. Pchali się do niego jak muchy do miodu. Szkoda, że nie ma nagrania ale widziałem log pisany ołówkiem na kartce. Wspaniały moment.
U nas też było wesoło. Chłopaki w prezencie na św. Mikołaja dostali chińczyki i szybko byli aktywni w eterze na kanałach PMR, a także spróbowali pracy pod znakiem klubowym. Pogadanka na spotkaniu klubowym uświadomiła im skutecznie konsekwencje takich zachowań (pracy bez pozwolenia radiowego).
W temacie logów - obserwujemy z radością jak każde kolejne zawody świetnie uczą bezbłędnego odbioru znaków i raportów korespondenta. Sprawdza się stara zasada, że młodzi szybko się uczą. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
Jurku, trzymam za słowo. Będziesz miał okazję usłyszeć gromadę juniorów na paśmie w trakcie Zawodów Dzień Dziecka http://reaktywacja.org.pl/zawody-dzien-dziecka. Jednocześnie spróbuj udostępnić swój shack dla juniora. Proszę, zaproś młodego na 2 godziny lekcyjne i wystartujcie w kategorii C lub D. Posiadasz duże doświadczenie w krajowych zawodach i będziesz mógł przkazać swoje uwagi juniorowi. Zatem powtórzę Twoje słowa: "powodzenia i do usłyszenia z "młodymi"
Jurku, trzymam za słowo. Będziesz miał okazję usłyszeć gromadę juniorów na paśmie w trakcie Zawodów Dzień Dziecka http://reaktywacja.org.pl/zawody-dzien-dziecka. Jednocześnie spróbuj udostępnić swój shack dla juniora. Proszę, zaproś młodego na 2 godziny lekcyjne i wystartujcie w kategorii C lub D. Posiadasz duże doświadczenie w krajowych zawodach i będziesz mógł przkazać swoje uwagi juniorowi. Zatem powtórzę Twoje słowa: "powodzenia i do usłyszenia z "młodymi"
no Bogdan postawiłeś mnie pod ścianą muszę w domu poczytać kiedy są te zawody, ale będę, na 99% będę,
edit, no jak bym pomyślał to bym wiedział kiedy są te zawody ale to tylko dlatego że już jestem podekscytowany _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
no Bogdan postawiłeś mnie pod ścianą muszę w domu poczytać kiedy są te zawody, ale będę, na 99% będę,
Patrz jaki skuteczny, nie dość, że sam dzieciakom poświęca masę czasu to jeszcze innych w to wciąga. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
no Bogdan postawiłeś mnie pod ścianą muszę w domu poczytać kiedy są te zawody, ale będę, na 99% będę,
Patrz jaki skuteczny, nie dość, że sam dzieciakom poświęca masę czasu to jeszcze innych w to wciąga.
bo widzisz Szymon tak prawdziwie to krótkofalowcy to całkiem fajne "goście" są, tylko przy tych komputerach lekko fiksują _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
Rozumiem ze ci co na krzeslach to wolaja CQ, a reszta 'przeszukuje pasma'?
Tak, siedzący woła CQ. Podchodzi do niego S&P i wymieniają raporty.Po zapisaniu S&P siada na CQ a dotychczas siedzący wyrywa na pasmo w poszukiwaniu innego CQ.
BTW: skrót S&P = search and punch w rozumieniu 'wyszukaj i grzmoć'