| |
Dyzio | 30.08.2010 16:43:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 51 #571742 Od: 2010-6-30
| Zainteresowałem się tym tematem po zapytaniu mnie przez młodego człowieka . Wygląda na to , że na nadawcę można samodzielnie się przygotować do egzaminu i w konsekwencji uzyskać patent nadawcy . Natomiast aby uzyskać łatwiejszą do uzyskania licencję nasłuchowca trzeba oprócz stosownej wiedzy mieć koniecznie błogosławieństwo ( członkostwo ) PZK . Czy tak jest w istocie i dlaczego ? |
| |
Electra | 27.11.2024 22:51:12 |
|
|
| |
SP2LIG | 30.08.2010 17:03:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #571746 Od: 2009-3-16
| Nikt się mnie o żadna wiedzę nie pytał,członkiem PZK musisz zostać lub być bo OT PZK wydaje licencję nasłuchowca a dlaczego to pytanie do Pana Boga. Pozdrawiam ___________ Greg,SP2LIG |
| |
SP9Z | 30.08.2010 17:17:51 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Sosnowiec JO90NF
Posty: 1048 #571748 Od: 2009-11-18
| Moim zdaniem ktoś musi te znaki nasłuchowe ewidencjonować i przydzielać. UKE (wcześniej PAR PIR itd) oczywiście nie jest tym zainteresowany i nie były, bo jakby nie było są to dodatkowe obowiązki i oczywiście koszty. Od zawsze wydawał te znaki PZK i tak pozostało do dzisiaj, bo ktoś te znaki musi przecież wydawać. Co do członkostwa w PZK, myślę, że kwota 16 zł rocznie nie jest wygórowana nawet dla niepracujęcego nastolatka. W zamian nasłuchowiec jakby nie było może wysyłać karty na cały świat. Gdyby chciał je wysyłać directem to na dobrą sprawę za 16 złotych mogłby wysłać w świat co najwyżej 3 karty QSL dołączając do nich kupony IRC. Więc korzyść dla nasłuchowca jest bezsporna.
_________________ Jacek
|
| |
sp6nic | 30.08.2010 18:27:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Okolice Milicza
Posty: 1894 #571771 Od: 2009-6-23
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Żeby słuchać nie potrzeba żadnej licencji. Każdy może robić sobie nasłuchy stacji amatorskich i nie tylko. Natomiast jak chce się korzystać z biura QSL PZK no to trzeba się zapisać i dostać znak. Z tego co mi wiadomo to żadna wiedza nie jest wymagana. Tylko wypełnienie deklaracji członkowskiej i wpłacenie odpowiedniej kwoty. 73 Marek sp6nic _________________ 73 Marek sp6nic |
| |
SQ6IUV | 30.08.2010 18:37:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #571772 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Ale poco męczyć się w nasłuchowca?, nie lepiej przyuczyć się i zdać egzamin na nadawcę?.... a niepotrzebnie sobie poprzeczki pod nogi dokładać... (no chyba, że ktoś uwielbia tylko słuchać)
|
| |
SQ1K | 30.08.2010 19:07:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92hx
Posty: 432 #571786 Od: 2010-8-3
| Czasami łatwiej jest zrobić nasłuch egzotycznego kraju niż QSO. Sam mam takie karty z czasów SWL których nie mam potwierdzonych jako nadawca. Bycie nasłuchowcem to wielka frajda, można się sporo nauczyć, osłuchać a potem łatwiej wejść w eter. Jako SWL używałem odbiornika z demobilu R-250M2 kawał klocka ale z solidnymi filtrami, CW pięknie dała się zawężać a antena to był dipol 2 x 10m. Jedyny problem to głośny bęben do przełączania pasm czasem budził domowników podczas nocnych nasłuchów _________________ Bart SQ1K http://sq1k.net http://k-artstudio.pl |
| |
SP9Z | 30.08.2010 19:15:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Sosnowiec JO90NF
Posty: 1048 #571787 Od: 2009-11-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Mariusz! Tutaj nie do końca się z Tobą zgodzę. Moim zdaniem, staż nasłuchowy przyszłemu nadawcy dawał i daje bardzo dużo, przede wszystkim doskonałe się osłuchanie na pasmach, poznanie zwyczajów, slangu, literowania kodów itd itp. Dlatego uważam ,że staż nasłuchowy to sama korzyść, a nie jest to jak piszesz dokładanie poprzeczki pod nogi. Niestety nie wszystkiego można sią nauczyć z internetu, czy książek. Mój harmoniczny Tomasz (13 lat) garnie się do naszego hobby, bo go tym zaraziłem . Oczywiście spokojnie mógłby jechać na egzamin i zdać (bo to obecnie nie problem), jednak uzgodniliśmy, że najpierw będzie dużo słuchać (załatwiłem mu licencje SWL), popracuje na stacji klubowej, a dopiero potem pojedzie na egzamin. I wcale nie zrobiłem tego w obawie, że nie dorwałbym się później do stacji... . A póki co słucha na radiu, wysyła kartki, jeździ w teren, więc myslę, że kiedyś będzie dobrym HAMsem pozdr _________________ Jacek
|
| |
SP6MMM | 30.08.2010 19:30:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80CS
Posty: 3175 #571792 Od: 2010-7-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Ciekawy materiał kolegi SP3QFE na temat m.in. licencji nasłuchowej, polecam: http://hpc.amu.edu.pl/~armand/blog/?p=65 _________________ http://www.hf-uhf-vhf-forum.iq24.pl/ http://www.gieldakrotkofalarska.iq24.pl/ |
| |
sp9sdr | 30.08.2010 21:01:30 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN99QU
Posty: 138 #571849 Od: 2009-12-17
| Lata temu nasłuchowiec posiadał większą wiedzę i osiągnięcia niż niejeden dzisiejszy nadawca. o licencje występował klub w moim imieniu do PZK .
Pozdrawiam Staszek sp9sdr |
| |
SQ6IUV | 30.08.2010 22:09:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #571874 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Tylko mowa tutaj o licencji, niejeden z nas słuchał wiele lat nie będąc jakimś zrzeszonym czy mając licencje nasłuchowca i świat o takim nie wiedział, co wcale nie znaczy, że musi nim najpierw być (formalnie), żeby coś tam połapał... tak było kiedyś, mamy XXI wiek. |
| |
sp3qfe | 31.08.2010 01:05:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #571908 Od: 2009-11-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Witajcie,
Dziękuję Mariuszu, za wskazanie mojej stronki.
sp9ohy napisał:
Moim zdaniem ktoś musi te znaki nasłuchowe ewidencjonować i przydzielać.
Tak! Robi to PZK! Osobiście widziałem w OT08 listę wydanych przez oddział znaków i pełną dokumentację.
sq6iuv napisał: Ale poco męczyć się w nasłuchowca?, nie lepiej przyuczyć się i zdać egzamin na nadawcę?.... a niepotrzebnie sobie poprzeczki pod nogi dokładać...
1. Licencja SWL nadaje Ci znak SWL. Ten znak daje Ci możliwość pracowania na swoje własne konto. Po pierwsze nie jesteś anonimowy i możesz wysyłać karty potwierdzenia SWL słyszanym nadawcom. I tylko możesz to uczynić jako nasłuchowiec, a nie jako nadawca! Znak nadawcy jest tylko do łączności i nie wolno go używać do celów nasłuchowych. Po więcej info proszę o kontakt do SP3GIL.
Przypadek: Słyszałem dwóch kolegów ze swojego rejonu, jak wyjechali w góry do SP6 z ręcznymi radiami i tam z małą mocą prowadzili QSO, a ja byłem wówczas w SP3 i ich odbierałem. Dostać się do nich nie byłem w stanie. Czyż to nie ciekawostka warta potwierdzenia na papierku? Niestety bez znaku nasłuchowca nie mógłbym tego uczynić. Na kartach SWL powinno się podawać raport jak się słyszało rozmówce, ale również raporty jakie między sobą wymienili oraz miejsce nasluchu.
2. Karta QSL SWL liczy się nadawcom w ich "zabawach krótkofalarskich", szczególnie, gdy rozmówca nawali! 3. Karta QSL SWL informuje nadawcę, gdzie go odbierano i z jakim raportem! 4. Pracując na własne konto SWL masz większe motywacje, bo możesz brać udział w "zabawach krótkofalarskich SWL" programy dyplomowe, zawody, etc. 5. Jako członek PZK masz możliwość obsługi kart QSL, a też masz prawo i głos w zebraniach i decyzjach PZK! 6. Będąc w PZK poznajesz jak to działa od wewnątrz, a nie z opisów innych ludzi! Masz własne zdanie. 7. Masz prawo do przynależności do SPSWL Club'u: http://www.spswlc.webpark.pl/
Jak zdobyć licencje SWL? 1. Wybierasz OT PZK, a tak na prawdę kierujesz się dwoma aspektami: a) najłatwiejszy dojazd w celu obsługi kart QSL b) OT powinien sprawnie działać - z tym już trudniej na początku ocenić, np.: czy jest zawsze otwierany, lub spytać czy mają znaczki PZK, albo jak długo trwa procedura wydania licencji? 2. Na miejscu wypełniasz deklarację (dwa różne wnioski) i wnosisz opłaty. Często od ręki możesz znać swój znak nasłuchowy. 3. w ciągu zazwyczaj 2 tygodni powinieneś w OT otrzymać licencję SWL oraz metalowy znaczek członka PZK. 4. Możesz zgłosić swój znak do SPSWL Club'u http://www.spswlc.webpark.pl/ ----
Ponadto dużo informacji o nasłuchach wraz z forum znajdziesz pod adresem: http://nasluchowcy.info/news.php. np.: http://nasluchowcy.info/viewpage.php?page_id=8
Ja posiadam zarówno znak nadawczy jak i nasłuchowy i obu w zależności od potrzeby używam! I wcale się nie wstydzę znaku nasłuchowego. Każdy kiedyś musi jakoś zaczynać, a słuchać też trzeba umieć.
Co dają nasłuchy? Gdy masz własny znak to wówczas chcesz wysłać kartę QSL SWL. W tym celu siedzisz przy radiu i słuchasz w ten sposób by wyłapać wszelkie potrzebne informacje. Nie możesz się wówczas odezwać by zapytać się o coś. Wtedy dopiero zauważasz czy osoba której słuchasz podała wszystkie informacje potrzebne na kartę... i co się okazuje? Że nadawcy zapominają o imieniu, miejscowości, (na dwójce i 70ce o raporcie). Rzadko wymieniają znaki, jeśli to czynią to bardzo niedbale jakby się wstydzili powiedzieć światu kto mówi! Kilka miesięcy temu słuchałem na dwójce odległego QSO. Czekałem z zegarkiem w ręku by rozmówcy wymienili znaki, a na częstotliwości były ze cztery osoby! Doczekałem się po 25 minutach od czasu gdy zacząłem słuchać.... ale co usłyszałem? Szybkie podanie znaku bez literowania, przez dwie osoby i dalej rozmowa toczyła się bez podawania znaków. A mnie tylko ciekawiło, co za rejon fajny słyszę... bo warunki były podwyższone. Okazało się, że były podwyższone warunki i mojego dobrego kolegą mieszkającego 100km dalej, którego normalnie nie słyszę, słyszałem wówczas tak jakby stał z ręcznym radiem pod moimi drzwiami! Swoją drogą UKE, powinno od czasu do czasu takie przypadki upominać pismami.
sp9ohy napisał:
Oczywiście spokojnie mógłby jechać na egzamin i zdać (bo to obecnie nie problem), jednak uzgodniliśmy, że najpierw będzie dużo słuchać (załatwiłem mu licencje SWL), popracuje na stacji klubowej, a dopiero potem pojedzie na egzamin. i bardzo mi się to spodobało Jacku! Oby wszyscy tak chcieli podchodzić do sprawy.
Uppps, ale wyszedł elaborat Przepraszam i pozdrawiam wszystkich serdecznie, Armand SP3 27 235.
_________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. |
| |
Electra | 27.11.2024 22:51:12 |
|
|
| |
sp3qfe | 31.08.2010 01:08:53 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #571909 Od: 2009-11-11
| Zapomniałem dodać, że jak masz znak nasłuchowy to możesz i wręcz powinieneś wpisać się do CallBooka _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. |
| |
SQ6IUV | 31.08.2010 01:19:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #571910 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Armand, czy ty nie jesteś przypadkiem nauczycielem??? bo moją żonę mi przypominasz, a ona też nim jest i rozdrobni wszystko na czynniki pierwsze................ albo taki ambitny jesteś |
| |
SP6MMM | 31.08.2010 01:20:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80CS
Posty: 3175 #571911 Od: 2010-7-26
| Jeśli można się wtrącić, akademickim jest, doktorat kolega niedawno bronił. _________________ http://www.hf-uhf-vhf-forum.iq24.pl/ http://www.gieldakrotkofalarska.iq24.pl/ |
| |
sp3qfe | 31.08.2010 01:33:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #571912 Od: 2009-11-11
| sq6iuv: (...) rozdrobni wszystko na czynniki pierwsze....oczko............ albo taki ambitny jesteścool
Mariuszu, ale o co chodzi? Coś napisałem źle (styl, forma, treść)?
_________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. |
| |
SQ6IUV | 31.08.2010 01:40:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80VS
Posty: 2299 #571913 Od: 2010-1-13
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Nic źle Armand, tacy ludzie jak Ty są też potrzebni! Ja jedynie co na praktykantów się zgodziłem w swoim zawodzie,, masz zapał i chęć tworzenia różnych publikacji, to dobrze przecież! Popieram! |
| |
sp3qfe | 31.08.2010 02:02:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO92he
Posty: 5236 #571914 Od: 2009-11-11
| Wiesz, kiedyś bardzo lubiłem jako katolik rozmawiać ze świadkami Jehowy. Na początku się kłóciliśmy, bo niby rozmawiamy o tym samym, ale nie dochodzimy do tych samych tematów. Błąd tkwił u podstaw, te same terminy, a co innego znaczyły. Wówczas to się nauczyłem, by najpierw zdefiniować pojęcia, a później rozmawiać. A punktowanie to zacząłem wprowadzać po kolejnych lekcjach z filmów dokumentalnych NASA i instrukcji amerykańskich Na wszystko musi być procedura.... i choć mnie często męczyło czytanie czegoś takiego, szczególnie jak się zastanawiałem co robię, to jednak w trudnych sytuacjach dobrze opracowane krok po kroku wykonanie czegoś okazywało się pomocne. Tu piszemy do wszystkich, w szczególności do początkujących, ale i tych co ominęli kilka klas krótkofalarstwa... Dlatego gdy jest taki temat, a ja mam jakąś wiedzę wypracowaną latami od doświadczonych kolegów to chcę się nią podzielić najprościej jak się da, by trafiła do wszystkich bez skrótów myślowych. Myślę, że tylko taka forma może pomagać w rozwoju naszego hobby. Dziękuję Mariuszu za słowa uznania.
PS. "Profilaktyka i perfekcja kosztuje, ale się opłaca" A. Budzianowski, Turek 1995. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air. |
| |
nico | 31.08.2010 09:47:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Mikołaj Siemianice JO81KH
Posty: 183 #571954 Od: 2009-9-11
| Witam Czasami łatwiej jest zrobić nasłuch egzotycznego kraju niż QSO Mam w swojej kolekcji SWL karty potwierdzające nasłuch beaconów. Jako nadawca takiej karty bym nie zdobył. Pozdrawiam Mikołaj _________________ Pozdrawiam Mikołaj SP3RNP |
| |
SP2LIG | 31.08.2010 10:11:34 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #571956 Od: 2009-3-16
| Nasłuchy tak jak każda inna dziedzina krótkofalarstwa na swoich wytrwałych fanów i wielbicieli o czy świadczą w/w posty.Bardzo dobrze,niech się każdy realizuje tam gdzie czuje taką potrzebę.Bardzo chetnie wysyłam karty potwierdzające SWL. Pozdrawiam ___________ Greg,SP2LIG |
| |
sp9ikf | 31.08.2010 12:44:19 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #572040 Od: 2010-3-17
| Witam, Kol. SQ6IUV wyraził opinię: ...Ale poco męczyć się w nasłuchowca?, nie lepiej przyuczyć się i zdać egzamin na nadawcę?.... a niepotrzebnie sobie poprzeczki pod nogi dokładać... (no chyba, że ktoś uwielbia tylko słuchać)
Wyobraź sobie Kolego że jest to od lat najlepsza ścieżka rozwoju - niekoniecznie nawet krótkofalarska - pierwsze kroki, pierwsza styczność z tematem, jego pogłebianie. to nie egzamin - zakuc zaliczyć zapomnieć. jeśli nie będziesz miał podstaw to będzie z Ciebie marny krótkofalowiec. Pamiętaj że krótkofalarstwo oczekuje od Ciebie równiez tego że wyedukujesz "swojego następcę" - kolejnego korespondenta. Regres jaki krótkofalarstwo światowe przeżywa to m.in efekt opisanej przez Ciebie sciezki. Chichot historii słychać aż za nadto. kiedyś trudno było o urządzenia - koszt, wiedza, bariery administracyjne, obecnie klikasz parokrotnie w klawiaturę i ...pojutrze kurier puka do drzwi z zapakowanym TRX-em. Klikasz jeszcze pare razy i przynosi antene, a potem klikasz i klikasz i klikasz i... pozostaje tylko gdybanie w internecie. Praktyki - czyli godzin spędzonych na prowadzeniu nasłuchów nie da sie niczym zastąpić. Od tego zaczynaliśmy, od tego zaczynali protoplaści krótkofalarstwa i daj Boże kolejne pokolenia kandydatów na krótkofalowców też będą tak zaczynały. zawsze z największa przyjemnościa wysyłam karty QSL do SWL-a... bo sam byłem SWL-em i wiem jaką wartość ma dla każdego SWL-a odpowiedź od stacji którą usłyszał i wysłał do niej SWL Raport. Jako dygresje podam tylko że moi podopieczni jak za dawnych lat chwalą sie na egzaminie przeprowadzeniem conajmniej 1000 nasłuchów i uwież mi wzbudza to szacunek tak komisji jak i innych egzaminowanych. pozdro. jacek sp9ikf
|
| |
Electra | 27.11.2024 22:51:12 |
|
|