W czasie jednego z pobytów w Bremerhaven zwiedziłem ten okręt, generalnie zainteresowany z wiadomych względów byłem przedziałem maszynowym. Ponieważ było to dawno pozostałych szczegółów za bardzo nie pamiętam. _____________ Greg SP2LIG
Most Carrick-a-Rede też żyje i ma się dobrze... Akcja z mostem na Krymie raczej przemyślana... ps. mandarynki z Dalmacji od Makło arcypyszne, polecam...
_________________ Żółtą nić ściężnicy kaźń ryje rysę w twoją jaźń...
...i kiedy widzisz dno gardło ściska ta toń...
Ultra szybki elektron!!!
8-go dnia bogowie stworzyli Malcolma a niebiosa zatańczyły... 😁,
Brawo! Jadąc mostem niewiele widać, ale przed i za są parkingi, można zrobić fotę:
Imponująca chińska konstrukcja. Żeby nie uziemić portu BiH wysokość musi być spora. Polecam, tym bardziej, że z moich doświadczeń BiH jest piękna, ale niezbyt przyjazna obcokrajowcom...
Ale fakt ... szybko przelecieć przez Neum to było ważne kiedyś .
Najbardziej podobał mi się mega wielki logos Hajduk Split namalowany już na półwyspie tak aby bośniako-hercegowińcy widzieli to ze swojego mizernego kawałka nabrzeża Jadranu _________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu .
parę razy w BiH byłem, ani razu nie odczułem że byli "niezbyt przyjazni obcokrajowcom", fakt ,na pograniczu Serbi i BiH mieszkancy "podkreślają" że nie są Bośniakami a są Serbami, ale żadnych nieprzyjaznych odczuć nie miałem, BiH jest mega interesujące,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
,,,,,,,,,,,,,,, Dziadzia... ale wtedy była to komunistyczna Jugosławia
Tak czy siak klimat na Bałkańskim brzegu w lecie jest lepszy niż w PL nad bełtykiem
rozważ czy nie za szybko zaczynasz "łyk-end" :-) pierwszy raz w BiH byłem w roku 2016, kurde, mogę się mylić ale raczej (na 100%) Yugo już wtedy nie było, ale rozumiem tych którzy BiH odbierają przez pryzmat Mostaru i przejazdu(bez mostu) na Półwysep Pelješac,
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
Oczywiście zależy od indywidualnych doświadczeń. Ogólnie mam złe ze służbami. Dobrze mieć ze sobą kilka banknotów 20 euro. A wcześniej poczytać w necie. Poza tym znane problemy z nawigacją, marne drogi, często brzina 30... Za to piękne krajobrazy, architektura, egzotyka, super kawa z lokum i baklawą...