Wy robicie sobie jak widać tak zwane jaja - nie mylić z „eggs on bacon“ Olejcie bandplan. Olejcie wszystko co związane z normami w krótkofalarstwie. Zobaczymy jak na tym „polu“ nas, was, potraktują w świecie. Ciekawe jest, że tu na miejscu z powodu krystalicznie czystego powietrza i dobrobytu, ludziom po prostu odbija. Jak się zrobi na miejscu duszno, uciekają tacy do Niemiec, do Austrii i tam szukają bumeranga - taka antena, jakby ktoś nie wiedział. Inni do Francji dają dyla, na wyspy za kanałem. No i do Ajrisz. Tam to pomykają ci, co i tak zostaną deportowani i lądują w Islandii Forumowy guru z Breslau od kiedy pamiętam, nie uznaje innej emisji jak FM. Nie uznaje potwierdzenia QSO kartą QSL (makulatura niepotrzebna) Ja pamiętam czasy, kiedy ktoś pracował ciut poza pasmem, albo połowa sygnału była poza pasmem, krótkofalowcy z innych krajów i to wcale nie musieli być z „demoludów“ Donosili do naszych władz o takim przestępstwie. Już tu pisałem. Był konflikt na Bałkanach, było słychać nie tylko na 11 metrach, ale i na pasmach amatorskich - łączności stricte o znaczeniu militarnym. Na pograniczu wschodniej Ukrainy i Rosji, oraz na ziemiach zagarnietych Ukrainie przez Rosję, uprawiają tępą, na poziomie forum, propagandę, podjudzanie i inne wybryki. U nas powstają dyskusje na ten temat, jednocześnie zapominając, że mniejszych gałganów mamy u siebie wyrzeżbionych, wystruganych u nas - zazwyczaj progenitury z nizin społecznych - chłopstwo, małorolni, bezrolni. Ciemność widzę, ciemność.
Wy robicie sobie jak widać tak zwane jaja - nie mylić z „eggs on bacon“ Olejcie bandplan. Olejcie wszystko co związane z normami w krótkofalarstwie. Zobaczymy jak na tym „polu“ nas, was, potraktują w świecie. Ciekawe jest, że tu na miejscu z powodu krystalicznie czystego powietrza i dobrobytu, ludziom po prostu odbija. Jak się zrobi na miejscu duszno, uciekają tacy do Niemiec, do Austrii i tam szukają bumeranga - taka antena, jakby ktoś nie wiedział. Inni do Francji dają dyla, na wyspy za kanałem. No i do Ajrisz. Tam to pomykają ci, co i tak zostaną deportowani i lądują w Islandii Forumowy guru z Breslau od kiedy pamiętam, nie uznaje innej emisji jak FM. Nie uznaje potwierdzenia QSO kartą QSL (makulatura niepotrzebna) Ja pamiętam czasy, kiedy ktoś pracował ciut poza pasmem, albo połowa sygnału była poza pasmem, krótkofalowcy z innych krajów i to wcale nie musieli być z „demoludów“ Donosili do naszych władz o takim przestępstwie. Już tu pisałem. Był konflikt na Bałkanach, było słychać nie tylko na 11 metrach, ale i na pasmach amatorskich - łączności stricte o znaczeniu militarnym. Na pograniczu wschodniej Ukrainy i Rosji, oraz na ziemiach zagarnietych Ukrainie przez Rosję, uprawiają tępą, na poziomie forum, propagandę, podjudzanie i inne wybryki. U nas powstają dyskusje na ten temat, jednocześnie zapominając, że mniejszych gałganów mamy u siebie wyrzeżbionych, wystruganych u nas - zazwyczaj progenitury z nizin społecznych - chłopstwo, małorolni, bezrolni. Ciemność widzę, ciemność.
_________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
"...bandplan IARU nie obowiązuje, to jest jakaś tradycja, niech mi ktoś udowodni, że to obowiązuje..."
Cóż, herezją i niewiedzą jest podważanie tego cytatu. Jakieś podstawy wiedzy o naszym hobby posiadać należy.
Jak możemy przeczytać w dokumentach IARU: "The three IARU regional organizations develop band plans to offer guidance to radio amateurs on how the different operating interests and modes of emission can be best accommodated in the limited spectrum available. Observing band plans is good amateur operating practice. In most cases observance is voluntary although some administrations incorporate the band plan for their region into national regulations. Also, many contest sponsors require that competitors adhere to band plans."
To się na polski tłumaczy mniej więcej tak: "Trzy regiony IARU opracowują bandplany, aby dać wskazówki radioamatorom, w jaki sposób pogodzić różne interesy oraz jak emisje mogą być najlepiej dopasowane do ograniczonego spektrum dostępnego widma radiowego. Przestrzeganie bandplanu jest dobrą praktyką operacyjną krótkofalowców. W większości przypadków przestrzeganie jest dobrowolne, chociaż niektóre administracje włączają plan pasm dla swego regionu do przepisów krajowych. Również wielu organizatorów zawodów wymaga od zawodników przestrzegania bandplanu."
Ja dodam tylko, że świadomość i zdolność odróżnienia tego co jest wymagane prawem od tego co jest naszą tradycją, zwyczajem czy (wspomnianą wyżej) "dobrą praktyką" jest rzeczą przydatną. Trzeba jednak pamiętać, że nic nas nie zwalnia ze zdrowego rozsądku, przyzwoitości oraz zasad koleżeństwa - zatem praca zgodna z bandplanem jest jedną z rzeczy kluczowych - jeżeli nie najważniejsza w naszym hobby. Delikwent łamiący te zasady powinien spotykać się ze zdecydowaną reakcją środowiska. Nie muszę mówić, że negatywną.
i bardzo podobna do niutnia, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
"...bandplan IARU nie obowiązuje, to jest jakaś tradycja, niech mi ktoś udowodni, że to obowiązuje..."
To akurat nie herezja tzn. w pewnym sensie. On obowiazuje tylko tych,ktorzy chca go przestrzegać. Taka dżentelmeńska umowa. Nic więcej. Nie ma zadnego obowiazku stosowania się doń. _________________ Maciej "Miles" Muszalski SQ5EBM / SN5V QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500 Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ. YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
"...bandplan IARU nie obowiązuje, to jest jakaś tradycja, niech mi ktoś udowodni, że to obowiązuje..."
To akurat nie herezja tzn. w pewnym sensie. On obowiazuje tylko tych,ktorzy chca go przestrzegać. Taka dżentelmeńska umowa. Nic więcej. Nie ma zadnego obowiazku stosowania się doń.
Sugerujesz, że działacz PZK (w sumie jaką pełni funkcję?) nie zna przepisów? Jak to tak?! _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Taka tradycja ,-) Nie takie rzeczy z ust "działaczy" słyszałem,ale nie bede juz tu zmarłych obgadywal. :-)
_________________ Maciej "Miles" Muszalski SQ5EBM / SN5V QRV: Lokalnie najczęściej na 145.500 Przemiennikowo najczęściej na SR5WZ. YT: http://www.youtube.com/user/sq5ebm
bardzo budujące to co piszecie,dzięki takim geniuszom myślę że już dziś kilku niedawno wyszkolonych będzie rozmawiało na SSB gdzieś lekko ponad 3,5,,, a co przecież można, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-))
bardzo budujące to co piszecie,dzięki takim geniuszom myślę że już dziś kilku niedawno wyszkolonych będzie rozmawiało na SSB gdzieś lekko ponad 3,5,,, a co przecież można,
Naprawdę ci się wydaje, że stan prawny to jakaś tajemnica dla wybranych? Albo, że wyjątkowo w Polsce coś spieprzymy, bo jesteśmy narodem wybranym? A powszechna niewiedza jest właśnie tym co nas uchroni przed skutkami głupoty narodowej? Równie dobrze można się uprzeć, że jak ktoś ma sufix na "M" to może radio włączać wyłącznie 15 każdego miesiąca.
bardzo budujące to co piszecie,dzięki takim geniuszom myślę że już dziś kilku niedawno wyszkolonych będzie rozmawiało na SSB gdzieś lekko ponad 3,5,,, a co przecież można,
Naprawdę ci się wydaje, że stan prawny to jakaś tajemnica dla wybranych? Albo, że wyjątkowo w Polsce coś spieprzymy, bo jesteśmy narodem wybranym? A powszechna niewiedza jest właśnie tym co nas uchroni przed skutkami głupoty narodowej? Równie dobrze można się uprzeć, że jak ktoś ma sufix na "M" to może radio włączać wyłącznie 15 każdego miesiąca.
mrn
Sufix na M tylko 13go, 15go to dzień dla sufixow na O. No i oczywiście dotyczy to tylko wywołania ogólnego, bo odpowiadać można zawsze i niezależnie od sufixu. Nie wiem czego was w tych PZK uczą, nie wiem jak wy te egzaminy pozaliczaliście... _________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.