To chyba był jednak ZEFIR....żal anteny i właściciela. Moja GP7 uginała się ale wróciła do pionu...na szczęście. Cały czas zastanawiam się czy nie podmienić na GP5...mimo wszystko trochę krótsza i trochę mniej strachu. Gdyby to to coś padło na bloku poznałbym wszystkich sąsiadów. _________________ SP7SQP GRZEGORZ
Moje się położyły, prędkość wiatru określiłbym na 130km/h Przy X500 miałem maszt aluminiowy fi 45mm - antena cała Przy pionowej na KF maszt był z rury stalowej fi 25mm i poszedł najniższy element. Nie mogły odfrunąć - każda dodatkowo asekurowana linką żeglarską. Już naprawione i sprawdzone. _________________ '73 Artur
Burza przeszła przez wieś, zerwało jeden dach, zalało sporo, prądu nie było przez pewien czas. Uszkodzony jeden z lekkich masztów trzymających poziomy kwadrat. Urwany jeden odciąg verticala na 40m, sama antena przetrwała. Vertical na 20m nie miał odciągów i przetrwał bez żadnych uszkodzeń. QQ na 20m zdjąłem razem z lekkim masztem, na którym stał. Pobliskie wyładowanie zniszczyło jeden z dwóch przekaźników (natężenie prądu zaindukowane w kwadracie było zbyt duże i przepaliło styki dzielące antenę, by działała na 160m jako zagięty dipol Z=50Ω, a na wyższych pasmach jako kwadrat zasilany przez balun 1:4). Kiedyś to naprawię teraz mam inne priorytety. Anteny zostały tymczasowo naprawione. Największe szkody zrobił nie sam wiatr, ale zrywane i niesione jego siłą gałęzie. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Panowie! To i tak macie szczęście. Ludziom domy porozwalało... Tylko anteny - to jeszcze idzie przeżyć. Ja nie robię nikomu wstrętów bo każda antena kosztuje zarówno kawał grosza jak i kupę pracy ( z przewagą pracy) dlatego nic nie mówię. Swego czasu mieszkałem w leśniczówce. Miałem antenę LW 160 metrów przewieszony przez 30 metrową sosnę. Dużo słabszy wiatr potrafił to zerwać. Ile ja się nakląłem i ile razy wchodziłem na to drzewo to ciężko zliczyć. Potem z fosforobrązu wykombinowałem F9FT na 2 metry. Postała dwa dni... Robiłem ją dwa tygodnie.Rurki miedziane od opryskiwaczy do ochrony roślin udało mi się załatwić tylko dlatego że w POM-ie gdzie to naprawiano miałem praktyki. Cieńsze druty średnicy 4 mm dostałem w Telekomunikacji z linii miedzymiastowej. Ile gorzały mnie to kosztowało... A potem dwa tygodnie składania. Dwa dni - wichura i po antenie. Ja nie wiem czy Wy macie tak samo ale ja zawsze kiedy postawię antenę to albo tego samego dnia albo za dwa dni jest burza, a w zimie śnieżyca z kawałkami lodu! Też antena nieźle kopie przy takiej pogodzie. We czwartek ma być powtórka pogody i na dodatek w moim regionie. Mam nadzieję że moja delta przetrwa. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Moje QTH jakoś PB oszczędził, praktycznie to był tylko wiatr o średniej sile. GP7 jeżeli pracuje razem z masztem to jest niezniszczalna, tak mam u siebie. Antena dała sobie radę w naprawdę ciężkich huraganach. Generalnie wieją zachodnie wiatry i od tej strony mam założony sztag z linki żeglarskiej pozwalający całości tj masztowi(fi 1" gazowa, h 3,5m) i GP7 wyginać się do bezpiecznej granicy.
Sztywny maszt skutkuje połamaniem się anteny typu GP. ______________ Greg SP2LIG
Władek, tak jak Ty masz z antenami tak ja mam z samochodem. Jak go tylko umyję to na bank będzie wkrótce deszcz i tak jest. Myślę że ta zła przypadłość kiedyś minie. ___________ Greg SP2LIG
Władek, tak jak Ty masz z antenami tak ja mam z samochodem. Jak go tylko umyję to na bank będzie wkrótce deszcz i tak jest. Myślę że ta zła przypadłość kiedyś minie. ___________ Greg SP2LIG
Chłopie! To ja mam takie same problemy z opadaniem powiek. Tylko innym opadają cały czas raz jedna , raz druga a mnie obie naraz! Tylko siądę i włączę TV... lecą w dół od razu! -hi. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
U mnie delta na kf polizowala sie troche po silnym wietrze i wystarczalo naciagnac sznurek i jest napieta jak struna. A na pionowa antene mam skladany maszt
Co to się ostatnio dzieje, tropikalne burze docierają do Europy. Dziś taka tropikalna burza dotarła do brzegów Irlandii. Ciekawe co nabroiła w antenach amatorskich???