| |
Fredrikson_SQ3SII | 02.01.2016 19:20:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gorzów Wlkp
Posty: 382 #2221595 Od: 2014-5-4
| Witajcie! Zapytała mnie znajoma ("bo ty się bawisz radiami...") co jej mogę polecić do łączności w czasie wyprawy w owe rejony świata. Odnośnie sprzętu jeszcez bym dał radę, ale nie mam zielonego pojęcia odnośnie kwestii prawnych co do możliwości używania tam częstotliwości. Czy ktoś z Kolegów się w tym temacie orientuje, albo jest w stanie nakierować mnie w poszukiwaniach? Zasadniczo chodzi o to, żeby owa łączność nie wymagała specjalnych pozwoleń, czyli niestety "nasze" pasma odpadają. _________________ Zawsze odpowiadam na wywołanie ogólne, które słyszę. Niekiedy widoczny na aprs.fi wtedy QRV na 145,550 lub na lokalnym RPT 2m. |
| |
Electra | 25.11.2024 06:38:08 |
|
|
| |
SP6IX | 02.01.2016 19:31:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8217 #2221606 Od: 2008-3-18
| Poszukaj tu na forum temat już był z mnóstwem informacji. _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. |
| |
Fredrikson_SQ3SII | 02.01.2016 19:43:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gorzów Wlkp
Posty: 382 #2221617 Od: 2014-5-4
| Znalazłem tylko temat o łączności w polskich górach w razie niebezpieczeństwa. Tam chodzi o łączność między członkami wyprawy i najważniejszą kwestią są wymagania prawne do używania radiołączności w tamtych rejonach Świata. _________________ Zawsze odpowiadam na wywołanie ogólne, które słyszę. Niekiedy widoczny na aprs.fi wtedy QRV na 145,550 lub na lokalnym RPT 2m. |
| |
sq6ade | 02.01.2016 19:46:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2221622 Od: 2008-3-21
| Tam nawet psy d.pami nie szczekają bo zeżarte. Raczej skup się na tym aby mieć radio na frq ogólnie przyjętej - w razie draki ktoś Cię usłyszał. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
SP6IX | 02.01.2016 19:51:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8217 #2221628 Od: 2008-3-18
| Ten temat był w okresie wypadku w Himalajach z udziałem polaków i tam była wypowiedź jednego z przygotowujących sprzęt dla ekipy ,poszukaj to nie zawsze jest proste być może ktoś się tu znajdzie co lepiej pamięta bo mnie ten temat nie interesował za bardzo. _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. |
| |
Fredrikson_SQ3SII | 02.01.2016 19:53:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gorzów Wlkp
Posty: 382 #2221629 Od: 2014-5-4
| Czyli tematami prawnymi się nie przejmować? W sumie to może mieć sens:-) Pewnie jakieś 2m będą wchodzić w grę, bo najłatwiej dostępne. Chyba nie ma sensu się pchać w 4m, bo przy zakładanej pracy, wielkiej różnicy nie będzie, a sprzęt trudniej dostępny. _________________ Zawsze odpowiadam na wywołanie ogólne, które słyszę. Niekiedy widoczny na aprs.fi wtedy QRV na 145,550 lub na lokalnym RPT 2m. |
| |
SP9RQA | 02.01.2016 20:06:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KN09NP
Posty: 1250 #2221636 Od: 2010-3-23
| Dość stary artykuł, ale co nieco można się dowiedzieć. Na końcu są jakieś adresu email, może jeszcze aktywne, warto napisać i sprawdzić.
Str. 63 http://pza.org.pl/download/taternik/324729.pdf
W każdym razie też kojarzę, że coś było na ten temat na forum tym lub innym i za korzystanie z PMR trzeba było słono płacić podobno.
_________________ Krzysztof, Gorlice http://www.kawalek-nieba.pl/?p=5840
|
| |
SP6CC | 02.01.2016 20:18:20 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Opole JO80WP
Posty: 1120 #2221645 Od: 2009-9-27
| Zespół Łączności Radiowej PZA http://www.pza.org.pl/pza/article.acs?id=312686
_________________ vy 73 - Andrzej
|
| |
SQ5CQ | 02.01.2016 20:24:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 330 #2221651 Od: 2013-9-6
Ilość edycji wpisu: 1 | Tu prędzej pomoże kolega 9N7CC czyli SQ9CNN Rafał. sq9cnn@wp.pl Był i wie co w trawie piszczy. Myślę że to jest najrozsądniejsze rozwiązanie. 73 _________________
|
| |
SP8LBK | 02.01.2016 20:25:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2221652 Od: 2010-8-3
| Kolego SQ3SII. Są dwie wersje odpowiedzi. Albo robisz sobie jaja albo Twoja znajoma to blondynka chodząca po górach w szpilkach i nie wie nawet o Polskim Związku Alpiniznu. Wracając do tematu http://www.pza.org.pl/pza/article.acs?id=312686. Podeślij jej, niech sobie poczyta.
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
sq6ocr | 02.01.2016 20:51:03 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kamieniec Wr. - JO81OB
Posty: 734 #2221670 Od: 2011-3-13
| A czy ta znajoma jedzie tam zdobywać 8 tysięczniki, czy rekreacyjnie np. tylko do Tybetu ?? Ale w tybecie też za ciepło nie jest, więc przy doborze sprzętu należy pamiętać to niskich temperaturach, żeby radio poprawnie pracowało przy minus X, i należy pamiętać, że przy niskich temperaturach skraca się żywotność baterii.
_________________ Pozdrawiam Mariusz - SQ6OCR - 73! http://www.sq6ocr.bnx.pl |
| |
Electra | 25.11.2024 06:38:08 |
|
|
| |
Fredrikson_SQ3SII | 02.01.2016 21:02:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gorzów Wlkp
Posty: 382 #2221679 Od: 2014-5-4
| Tak, jednym z warunków jest możliwość zasilania bateriami "handlowymi". Ale to już dotyczy wyboru sprzętu. Chyba już wszystko wiadomo:-) Dziękuję wszystkim za pomoc! _________________ Zawsze odpowiadam na wywołanie ogólne, które słyszę. Niekiedy widoczny na aprs.fi wtedy QRV na 145,550 lub na lokalnym RPT 2m. |
| |
SO9ADR | 02.01.2016 21:15:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków / Spytkowice podh
Posty: 72 #2221693 Od: 2015-3-2
| Kolega SP6CC podaje podstawową informację do ,,wyruszenia,, w dyskusję . Z ubolewaniem stwierdzam, że wyprawy himalaistyczne , nawet na poziomie obozu- bazy rezygnują z KFek . Mimo, że w zmiennych warunkach pogodowych łączność satelitarna zawodzi również , to jest coraz istotniejszym składnikiem wypraw , podobnie GPS. Miałem możliwość sprawdzenia 2m i 4 m osobiście do poziomu 6700 m i moim zdaniem 4 m gwarantuje łączność przy zmiennej pogodzie, podczas gdy 2 m zawodziło ( Yaesu VX7 i GP900 Motorola ) . Niestety ,nie zawsze były używane oba radia więc nie mogą to być reprezentatywne wyniki . Dokonane próby w naszych górach potwierdziły skuteczność 4m |
| |
sq6ade | 02.01.2016 21:20:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2221697 Od: 2008-3-21
| Ktoś potem poleci na wyprawę z motką handy na 4metry i tam na wieki z nią zostanie pow. 4km.
Dogadać się na konkretne frq w okolicach 146 i spoko skoro takie złomy pożycza źródło informacji.
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
sq6ade | 02.01.2016 21:27:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15172 #2221705 Od: 2008-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | P.s. mało kto wie że TH-22 to nie Kenwood ale brandowany kiepski sprzęt innej firmy Oj te specjalisty od radia górskiego z linka ... Na emeryturę
_________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
|
| |
sp9ikf | 02.01.2016 21:46:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GC, Rybnik
Posty: 1197 #2221719 Od: 2010-3-17
| witam, dawno temu w górach i lasach sprawdzało sie dobrze pasmo 40MHz. słynne Klimki- przenośne oraz Wawa - stacjonarne (w latach 70-tych były na wyposażeniu GOPR-u - pamietam z grupy Bieszczadzkiej) były równiez w Himalajach i tam tez odniosły sukces. Sądze zatem że jeśli administracja w Nepalu nie ogranicza dostepu do tego pasma to warto powaznie pomyslec o tym pasmie. Kiedy pracowałem pogotowiu na próbę zabrałem na wypad w góry (Barania Góra) przenosne radio firmy Tesla VXW na 44 MHz. ze schroniska pod Barania Góra dowołalem sie bez problemów do dyspozytora pogotowia w Rybniku - ok 50 km. po mojej stronie 2W + oryginalna antena L = +/- 80cm.
powodzenia jacek sp9ikf |
| |
SO9ADR | 02.01.2016 22:43:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków / Spytkowice podh
Posty: 72 #2221745 Od: 2015-3-2
| Klimki wiecznie żywe - te które przechowane w dobrych warunkach - działają nadal ( pracowały na 40,050 MHz ) . Tyle, że wspomniane Klimki i Wawy to produkt perfekcyjny jak na manufakturę , przepraszam - są one jakością wytworzenia i doboru podzespołów znacznie lepsze od obecnych ,,markowych,, . Twórca Klimka - inż W. Nietyksza wybrał taką częstotliwość nieprzypadkowo , na takiej częstotliwości pracowały one najlepiej w górach . Były to jednak lata 60-te XX w . Mam swoje zdanie na temat łączności radiowej w PZA , jednak tutaj nie tylko chodzi o zdanie ale o fakt , że dzisiaj nie ma , nie istnieje produkt specjalistycznie zmodyfikowany dla wypraw wysokogórskich (np odpowiednio wkomponowany w tkaniny ubrań zewnętrznych - lekki a jednocześnie nie ograniczający parametrów energetycznych - kolektor słoneczny do zasilania-ładowania RTX). itd, itd . Nie trzeba być w Himalajach by wiedzieć jak trudno jest wyjąc RTX w warunkach górskich już w warunkach umiarkowanego załamania pogody. Nawet ten sprzęt produkowany dla specjalistycznych działań wojska - nie spełnia ani parametrów ani technicznej łatwości obsługi w warunkach ściśle wysokogórskich. Pozostają własne patenty , umiejętności i sztuka improwizacji w miejscach gdzie na improwizację nie ma czasu ani miejsca. To temat trudny bo obserwujemy ciągłe przesuwanie wymagań własnych (nie tylko himalaistów ) często poza granice wydolności . Jakie są skutki - wiemy. Faktem jest , że najsłabszym ogniwem jest człowiek, potem bateria radiotelefonu a potem - cala reszta. Polecam opis Wyprawy na Broad Peak z stron Polski Himalaizm Zimowy - pouczający przebieg opłacony życiem wspaniałych Kolegów. Nie chcę być sarkastyczny ....ale Klimek by wytrzymał a specjalnie jeszcze z bateriami jakie produkować potrafimy teraz..... tyle że ,, kto to będzie dzwigał...,, A no wlaśnie..... Motka GP900 to cegła i trudno , bez modyfikacji, używać w rękawiczkach ....ale to działa , naprawdę działa . Co zabrałbym teraz ? Proste - trzeba zaprosić na dobre piwo serwismena i jasno wyłożyć co , gdzie i jak ma być używane ...no i modyfikacje sprzętu. |
| |
sp3mep | 02.01.2016 23:17:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3889 #2221763 Od: 2009-2-21
| a czy to nie lepiej poszukać info na forach o Himalajach,tak sobie pomyślałem tam pewnie udzielają sie Ci co tam bywają a nie tylko teoretycy, choć czytając to forum to kto wie _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) |
| |
SP5XMI | 02.01.2016 23:18:13 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #2221764 Od: 2012-12-16
| Popieram stwierdzenie, że praktycznie żaden dzisiejszy sprzęt ściśle amatorski się do tego nie nadaje. A na pewno nie jest to żaden Baofeng itp. Musi pobierać jak najmniej prądu (Alinco DJ100TC było bardzo dobre swego czasu), mieć szczelność IP67 (prawdziwe, a nie reklamowe), odporność mechaniczną IK06, akumulator LiFePo (jako jedyny wytrzymuje niskie temperatury), rozłączany battery pack (ogrzać przy ciele, wymieniać), możliwość ładowania z generatora termicznego (efekt Seebecka, podkładka między kocher a garnuszek do gotowania wody) lub panelu słonecznego, musi być prosty w obsłudze, brak wyświetlacza nie jest wadą. Musi mieć pancerne złącza, musi dać się obsłużyć w rękawiczkach (niestety Radiusy są pod tym względem trudne). Musi mieć dobry odbiornik, dobrą modulację, mikrofon musi być tak zrobiony by dało się gadać mimo silnego wiatru. A do tego wszystko razem musi mieć wagę nie większą od dwóch Baofengów. Mnóstwo wymagań jak na jedno radio. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin |
| |
khak | 03.01.2016 13:51:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Lublin
Posty: 487 #2221914 Od: 2012-2-24
| Klimki jaką miały moc wyjscową ? Czy była regulowana ? Jaki był i jaką pojemność miał akumulator i na ile starczał ? |
| |
Electra | 25.11.2024 06:38:08 |
|
|