Twardy dysk , twardym dyskiem ale klucz k-2216 jest stałym wyposażeniem mojej stacji. Super sprawa choś manipulator nie lubi za szybkiego tempa. Opowiadał mi jeden R/O ( wieczny pokój) ze kiedyś na statkiach było jeszcze pasmo 40 MHz VHF( bardzo krótko).Wtedy istniał rtf typu FM325. Ta stacja potrafiła "wygarnąć" ponad 60 Wat F3E. Cały Bałtyk mozna było tym obsłuzyć w sprzyjających warunkach. Jak statek miał antene na topie i był słusznych rozmiarów np. duzy żaglowiec to dowołanie się do Gdyni z ciesnin duńskich nie było trudne w sprzyjających warunkach. jednak QQE 06/40 w końcówce robi swoje. a te radia to miały. w ogóle Polacy pod względem radiostacji morskich sroce z pod ogona nie wypadli, i nasze konstrukcje były na poziomie i to b. wysokim. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Twardy dysk , twardym dyskiem ale klucz k-2216 jest stałym wyposażeniem mojej stacji.....
Pisząc o twardym dysku miałem na myśli ten co jest zamontowany w mózgownicy, nie wymienny póki co. U mnie sztorc Junker też jest na wyposażeniu mojej stacji i jest codziennie po kilka razy nawet używany. Na statku o którym pisałem wcześniej że nie było na nim możliwości pracy fonią były dwa zabytkowe mosiężne klucze sztorcowe, istne cacuszka. Niestety poszły na szrot. Mój Junker też jest ze szrotu, ale jest po totalnym odnowieniu, wszystkie części są orginalne. ___________ Greg SP2LIG
Ja mam oryginalny J-38 hamerykański - hi.Także sztorc no i ukraińskiego TKF-a. Jeden i drugi na chodzie. Mam też "lazy camel" ( leniwy wielbład) czyli szary z niklowanymi częściami klucz "instruktorski" uzywany w pracowniach szkoleniowych i w słuzbach poszczególnych. Ale patologicznie nie trawię tego klucza. Pięć razy przez to g* powtarzałem egzamin z CW. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Marcin :-) Super jest to co robisz. Z przyjemnością tego słucham (i oglądam ;-)) Tak 3-mać!!! :-) Serdeczności, Jurek, SP5TZY _________________ Jurek, SP5TZY
Jeszcze nie zmontowałem ostatniego odcinka, w ramach przerwy i rozrywki - odbiornik OK102/1 popularny na polskich statkach zanim jeszcze pojawiły się OMNK i OK106.
Drugi, starszy film
Film autora o pseudonimie frycz trener. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Jeszcze nie zmontowałem ostatniego odcinka, w ramach przerwy i rozrywki - odbiornik OK102/1 popularny na polskich statkach zanim jeszcze pojawiły się OMNK i OK106.
Drugi, starszy film
Film autora o pseudonimie frycz trener.
To nasz kolega, Robert SP5RZF _________________ Jarek now SP4XD
Fajne radio. Miałem dwa ale oddałem. Jedno jest gdzieś w okolicach Katowich. A drugie... kto to wie co ten gość z tym zrobił. Banalnie proste radio i fantastycznie chodziło. Na dokumentacji fabrycznej zachowało sie nazwisko inzyniera który to konstruował. Nazywał się Żebrecki - Panie inżynierze , moje uznanie!!! Przynajmniej tą drogą moge wyrazić. Były dwie wersje OK 102 ta pierwsza na filmie miała wbudowany goniometr , ta druga tylko rozszerzony obwód do 30 MHz.W tej pierwszej mozna było kosztem goniometru wstawić konwerter na wyższe pasma z kwarcem 10 MHz ( jednym!) Wtedy 14 MHz odbierane było by na 4 MHz, 18 na 8 MHz a 21 na 11 MHz. Troszkę trudniejsze było by uzyskanie 24 i 28 MHz bo kwarc należało by powielić razy dwa poprzez wstawienie obwodu w anodę generatora. Pasmo 14 MHz radio to odbierało w oryginale dość fatalnie, chyba że antena była na brzytwę zestrojona na ten zakres. Ja stosowałem antenę KD9WZO* dlatego byc może słabo słyszałem to pasmo. Żarzenie przerobiłem na 6,3V stosując w końcówce mocy EL84 i wywalając te 24 Volt bo grzał się to wszystko cholernie, oporniki redukcyjne i inne sprawy. Ten odbiornik pracował super jednak można było zamiast 110V dołozyć mu 125V. Nic mu nie było. Według intrukcji pracował w warunkach szczególnych nawet przy napięciu anodowym 24 Volt. Wspaniała konstrukcja! A jak się przyjżec dokładnie to podobnie był zbudowany wojskowy HRO... Tylko że tam było nacudowanie z obwodami. Tu nie ma tej wady. * KD9WZO - Kawał Drutu (9metrów) Wywalony Za Okno _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Dzięki za info, może przy okazji będę mógł znowu posłuchać na OK102 i Elektromekano M84 Teraz czwarta część filmu. Znowu uciekło mi trochę, nie jestem pewien, czy wszystko odebrałem poprawnie. Miłego słuchania i oglądania
I właśnie po to warto się uczyć telegrafii
edit - pierwsza mała poprawka - nie 46 OI ale winno być 468 - operator za dużą przerwę zrobił. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Elektromekano M88 też miałem ale amatorzy słuchania wyciągnęli to ode mnie i skasowali bo nie dali sobie z tym rady. Jak się okazało pękła cewka filtru i juz było "po radiu" -hi. Troche szkoda, fajny zabytek. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Oto pierwsza ściągawka dla tych, którzy nie znają komunikacji morskiej. Na 500kHz odbywały się jedynie wywoływania oraz wezwania pomocy, komunikaty nadawano gdzieś indziej (na częstotliwości roboczej). Stąd zaraz po wywołaniu (albo razem z nim) odbywa się ustalanie częstotliwości roboczej. Początkowo statki dysponowały zaledwie kilkoma częstotliwościami roboczymi stabilizowanymi za pomocą rezonatorów kwarcowych, stacje brzegowe pracowały na pojedynczych wybranych częstotliwościach w danym paśmie. A zatem ustalano zarówno częstotliwość nadawania, jak i odbioru. Jeśli stacja brzegowa GCC (Cullercoats Radio), która pracuje na 441 wołała statek GCHQ to wywołanie mogło wyglądać tak:
GCHQ DE GCC QSW 441 <- GCHQ tu stacja GCC, słuchaj mnie na 441 Statek odpowiadał GCC DE GCHQ R UP 425/441 <- ja nadaję na 425, ty na 441. W ten sposób ustalono częstotliwości robocze. Od strony statku wywołującego stacje brzegowe było prościej, bo w "Admiralty List of Radio Signals" były częstotliwości pracy stacji brzegowych. Wtedy wystarczyło wywołać: GCC GCC GCC DE GCHQ GCHQ GCHQ QTC UP 425/441 AR Co oznacza, że statek GCHQ ma wiadomość do nadania, będzie nadawać na 425 a słuchać na 441.
Wywołanie do rozmowy radiotelefonicznej statku m/v Sophie (callsign SHIT - nie żartuję, naprawdę był statek o takim znaku, był także SHYT, były nawet jeszcze gorsze!) było proste: SHIT SHIT SHIT DE PCH PCH PCH QRJ statek odpowiadał na przykład tak PCH DE SHIT QRJ UP 2048/1890
QRJ - "Zamawiam ... rozmów radiotelefonicznych", w formie pytającej "Ile rozmów radiotelefonicznych zamierzasz zamówić". QTC - to samo, ale odnośnie do wiadomości telegraficznych.
Sama stacja brzegowa nie wywoływała nigdy wszystkich statków, dla których miała do odebrania telegramy. Byłoby to bezcelowe i niepotrzebnie zajmowałoby cenne pasmo. Stacja brzegowa jedynie wywoływała na 500kHz wszystkie statki, które mogły się spodziewać telegramów i informowała o tym, że będzie przekazywać listę znaków wywoławczych. Taka lista statków, dla których czekają wiadomości nazywała się listą trafiki i była wydawana na częstotliwości roboczej. Oto przykładowe wywołanie stacji z Lizbony:
CQ DE CUL CUL TFC LIST QSW 432 432 AR Następnie już na swojej roboczej częstotliwości 432 stacja nadawała CQ DE CUL = TFC LIST = QTC FOR ... i tu następowała lista znaków wywoławczych.
Radiooficerami, którzy szczególnie cieszyli się za każdym wywołaniem stacji z Lizbony byli Francuzi. Dlaczego? Wystarczy zajrzeć do słownika, co po francusku znaczy znak wywoławczy tej portugalskiej stacji. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Teraz trochę starszy materiał - z 1939r. dotyczący nowozelandzkich stacji radiowych. Droga od wiejskiego budynku do Queen Mary - od lokalnego telefonu, przez stacje telegraficzne i radiotelegraficzne, aż na pokład Queen Mary/GBTT. Świetny film, miłego oglądania
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Widziałem kiedyś ten film. To jest w zasadzie propagandówka podobna do tej z Marconi. Ale fajna sprawa bo tu przynajmniej czytalnie nadają , a nie kaleczą jak Ci w Europie. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Oto kolejna dawka nostalgii. Prezentuję sygnały (channel marker, "kręciołki") polskich stacji brzegowych oraz jedną kompletną listę trafiki na fonii.
Teraz suplement - wywołanie w serwisie teleksowym SITOR B, Warszawa Radio/SPW 30 maja 1997r. na częstotliwości 20286,5kHz niestety niekompletne. ------ WYDAWANA JEST O PELNYCH GODZ. NIEPARZYSTYCH CZYLI : 01.~0 03.00 05.00 07.00 09.00 11.00 13.00 15.00 17.00 19.00 21.00 23.00 UTC DWUKROTNIE EMISJA FEC I JEDNOKROTNIE EMISJA A1 NA CZESTOTLIWOSCIACH ROZKLADOWO PRACUJACYCH NADAJNIKOW RADIOTELEKSOWYCH. TELEGRAMY NA BLIND WYDAWANE SA BEZPOSREDNIO PO SEANSACH GMIR ROZPOCZYNAJACYCH SIE O GODZINACH: 14.00 RPT 14.00 UTC , 18.00 RPT 18.00 UTC NA CZESTOTLIWOSCIACH GMIR. WARSZAWA RADIO TELEFON : (0-22) 6991672, 6991673 TELEKS : 825691, 813871. ~~ ~
VVV VVV VVV CQ CQ CQ MW DE SPW TFC LIST = =QTC QTC=
Nagranie dzwiekowe z rejsu bryga Fryderyk Szopen w trakcie milenijnego rejsu mlodziezy katolickiej zrobilem via SPO na k1227 gmdss i ma je Marian sq8dfu/mm ktory min mial zaszczyt kapitanic, to byl Styczen 2000r, bedzie w COZ Ttzebiez Lipiec br, ma mi przywiezc convert cd to tu udostepnie. mial zaszczyt kapitanic ------
Teraz niedziela, 24 marca 2002, Gdynia Radio/SPA na częstotliwości 12598kHz, na teleksie SITOR B o Z08:56 podaje listę trafiki:
CQ CQ DE SPA SPA 2930 ON CH 204 823 1238 1603 QTC FOR 9HBH6 9HIU5 9HXW5 P3GA7 PGZR SPM726 SVOA V7AK9 =
QRJ FOR M/S DELMAS BLONDINE LAGL2 = DE SPA SPA SELCALL 2930 ON CH 204 823 1238 1603
GDYNIARADIO 241055 UTC +
----
Mały komentarz - telegramy na blind oznaczają telegram odbierany ze stacji brzegowej przez R/O gdy statek był w porcie, gdzie nie wolno używać nadajnika. Odbiór takiego telegramu potwierdzał R/O zaraz po wyjściu w morze.
Wszystko zależało od tego jak kto nadawał. Jak był niechlujny w nadawaniu jak było słychać na stacjach brzegówych to wszystkie słuzby się zastanawiały nie raz o co facetowi chodzi hi. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
W tej materii w Europie przodowała stacja Oostende/OST. Dowód : nagrania z cyklu Channel CW Tea Party, zalinkowane kilka stron wcześniej. Jeden serdelek półkresek i kropek. Na tym tle brytyjskie lokalne stacje to byli mistrzowie telegrafii. Posłuchałem sporo nagrań i uważam, że wśród naprawdę dobrych stacji wyróżniłbym PCH, GKA, HEB oraz niemiecką DAN. Nie mam nagrań z SPH SPE ani SPS by ocenić. Kółko markera to nie to samo. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Zbig, przykro mi to mówić ale nie masz racji. QUM oznacza koniec ciszy która nastała w wyniku ogłoszenia wzywania pomocy. Po nadaniu SOS na 500kHz, na tej częstotliwości wolno było nadawać tylko korespondencje związane z bezpieczeństwem, w tym właśnie sprawy związane z tym SOS. Zwykłe wywołania robiono wtedy na 512. A zatem nadanie CQ .. QUM 500 KC AR VA ma sens - nadaje do wszystkich, że kończy się właśnie cisza po korespondencji niebezpieczeństwa na 500 kilocykli. Dalszy komunikat tej stacji nie jest już konieczny. Można wrócić do normalnych wywołań, nadawać wezwania trafiki, po QTC lub QRJ, raporty itp. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
"You may have noticed that the exchanges were short with operators quickly moving off 500 kc to a working frequency. There is some informal procedure with generous use of pleasantries such as TU (thank you), TKS (thanks), SU or SEEU (see you), OM (old man), GE (good evening) and of course the ever present 'dit dit'. Note that the prosign VA is the like the ham's SK. .... I hoped that you enjoyed this brief glimpse into a communications era which will never again be equalled. "
Pozwolę sobie tak na szybko przetłumaczyć, bo wiem, że nie wszyscy znają język angielski.
Być może zauważyłeś, że wymieniano krótkie informacje, operatorzy szybko przenosili się z 500kHz na inną częstotliwość roboczą. Istnieje nieformalna procedura, która bardzo szczodrze korzysta z grzeczności takich jak TU (dziękuję), TKS (dzięki!), SU lub SEEU (do zobaczenia), OM (stary, kolega), GE (dobry wieczór) i oczywiście dwie kropki na końcu. Dodam, że znak (prosign) VA jest w stylu SK, prosignu używanego przez krótkofalowców. ... Mam nadzieję, że podobało się to pobieżne spojrzenie w erę komunikacji, z którą nic nigdy już nie będzie się równać.
To samo dotyczy dwóch kropek na końcu łączności:
Jeffrey_Herman pisze:
Any exchange ALWAYS ends with `dit dit' (and hams thought they invented that!).
w innej części...
One can see that each series of transmissions ended with a 'dit dit'. This is recorded as EE. Some amateur radio operators thought they actually invented this 'prosign'.
Każda wymiana informacji ZAWSZE kończyła się dwiema kropkami (i krótkofalowcy myśleli, że to oni to wymyślili *) ). Można zobaczyć, że każda seria transmisji kończyła się na "ti ti". To było zapisywane jako EE. Niektórzy radioamatorzy krótkofalowcy myśleli, że to oni wymyślili ten "prosign".
*) co oczywiście nie jest prawdą, w ten sam sposób kończyli QSO telegrafiści kolejowi na liniach przewodowych, nawet jeśli korzystali z innego wcielenia alfabetu Morse'a (nazywanego amerykańskim, kodem z Baltimore lub amerykańskim kolejowym).
Zdarzyło mi się usłyszeć QSO nadawane takim właśnie alfabetem, oczywiście z klucza sztorcowego. Pasmo 18MHz, antena na USA, sygnał na poziomie 539, stacje z Kansas.
Oto tablica tego alfabetu, koncepcja pochodzi z 1911r. Nie jestem pewien czy kiedykolwiek nadawano na morzu wykorzystując amerykański kod kolejowy, ale słyszałem radioamatorów, którzy pielęgnują tę tradycję.
Nadmienię na koniec, że jeśli ktoś zapisuje AR VA to jest to najprawdopodobniej ktoś, kto miał cokolwiek do czynienia z angielskojęzyczną komunikacją morską lub profesjonalną na telegrafii. Nawet amatorzy nasłuchowcy zapisywali SK jako VA i nawet archiwa grupy dyskusyjnej utlitity scanning zawierają zapis prosignu ..._._ jako VA, a nie SK. Chociaż to jest ten sam zestaw dźwięków, nadawany w ten sam sposób. W notkach radioamatorskich było wyjaśnienie SK = stop keying (oprócz oczywiście Silent Key), ale wiele lat wcześniej zawodowi telegrafiści zapisywali w logu jako VA.
kolejna edycja - tak mi się widzi, że chyba trzeba będzie skrócić jeden z rozdziałów i wystawić go tutaj. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Teraz zmienię temat i zapraszam do lektury dokumentacji wyposażenia radiowego statku Queen Mary/GBTT, jest to dokument z 1936r. i znaczna część wyposażenia działała aż do 1967r. Plik można pobrać stąd - jest to PDF. Dokument w języku angielskim, pisany na maszynie - zobaczcie przy okazji jaką czcionkę miały maszyny w latach trzydziestych.
Oto pomieszczenie R/O na tym statku - obecnie kabina radiowa na statku-muzeum jest zupełnie w innym miejscu i ma inne wyposażenie, jest przystosowana do aktywności radioamatorskiej. Tak to wyglądało w latach trzydziestych
a tak wyglądało pomieszczenie nadajników QM/GBTT
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Takie obwody wejściowe na wejściu odbiornika nawet BC przerobionego na BFO do odbioru naszych stacji dawały radę na 3,5 i 7 MHz. Nawet z dowolnym drutem ( antena KD9WZO) i było to słychac całkiem dobrze zwłaszcza w nocy. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!