Panowie - to może mam propozycję. Czy ktoś może zaproponować przykład/przykłady najprostszych skutecznych zabezpieczeń które można nieskomplikowanie i tanio zaimplementować w impulsówce, a nawet bez przeróbki zasilacza, na jego wyjściu? Co z mitycznym transilem?
Takie coś może przydać się wielu radioamatorom. _________________ SQ5GLU, Radek local QRG 145.500 /DMR-ID: 2605021 /Echolink #483302 | SP5MASR | https://144800.xyz ## antennae humanum est ##
Nadnapięciowe chyba najprościej - impulsówki zwykle mają wejście enable/disable - a więc zenerka, transoptor i na wejście. Transile - jak wspomniałeś - trochę mityczne. Moim zdaniem przeceniane. Nie zaszkodzą.
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Impulsówki są bezpieczniejsze ze względu na zasadę działania. Nie przypominam sobie aby komuś uszkodził sprzęt przy awarii zasilacza. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Widziałem kilka urządzeń gdzie zadziałały transile. I potwierdzam, że jedyną usterką tych transili to może być tylko zwarcie, tak jak deklarują to producenci. Na przykład w jakimś radiotelefonie w samochodzie, co chwila przepalał się bezpiecznik na przewodzie zasilającym radiotelefon. Więc kierowca tego pojazdu wpadł na genialny pomysł, że pewnie producent dał za słabe bezpieczniki, więc wsadził gwóźdź. Matołowi nie przyszło do głowy że problem tkwi w uwalonym regulatorze napięcia samochodu. Po wsadzeniu gwoździa radio zdechło, poszedł z niego dym. Po rozebraniu okazało się że transil "się zaświecił", wypalając niezły czarny okrąg wokół siebie, aż luty zmatowiały. Sam transil też nie wyglądał najlepiej, prawie rozsypał się po dotknięciu, ale nadal robił zwarcie! I to ochroniło resztę radia przed zniszczeniem. Po oczyszczeniu radia ze spalenizny i wymianie transila, radio poszło dalej do użytku.
Impulsówki są bezpieczniejsze ze względu na zasadę działania. Nie przypominam sobie aby komuś uszkodził sprzęt przy awarii zasilacza.
Niektóre z linków kol. Bobek prowadzą do zasilaczy impulsowych. W impulsówkach jeśli nie padnie przetwornica a uszkodzi się np. układ regulacji napięcia (sprzężenie zwrotne) też może się pojawić duże napięcie na wyjściu. Tak w teorii. Andrzej
W praktyce nigdy nie trafił mi się zasilacz impulsowy z takim uszkodzeniem. Wszystkie zdychały całkiem i nie było żadnego napięcia na wyjściu. Z kolei zasilacze z szeregowymi tranzystorami owszem - tranzystor dostawał zwarcia i ponad 18V szło na wyjście. Rekordzista dostarczył prawie 24V i zniszczył całkiem fajne radio. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Czy macie na myśli impulsówki wszystkie z zasady, czy konstrukcje pod potrzeby radioamatorskie? Bo jeśli po całości, to chyba tak różowo nie wygląda - przykładem jest historia impulsowej dziadowszczyzny z branży PC (z niesławnym Codegenem i różnymi jego przenalepkowywaniami na czele). Częsty tandem: Śmierć i Pożoga wśród przyłączonych doń podzespołów. _________________ SQ5GLU, Radek local QRG 145.500 /DMR-ID: 2605021 /Echolink #483302 | SP5MASR | https://144800.xyz ## antennae humanum est ##
Wszystkie impulsówki (nie te do PC blaszka) z separacją galwaniczną. Zbudowane z użyciem transformatora zwykle na rdzeniu z ferrytu. Uff. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Widzę że Kolega SQ5EKU ocenił tę konstrukcję jako dość ryzykowną. _________________ SQ5GLU, Radek local QRG 145.500 /DMR-ID: 2605021 /Echolink #483302 | SP5MASR | https://144800.xyz ## antennae humanum est ##
Kilka postawiłem. Padają jak zwykle tranzystory na stronie pierwotnej. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
obu tych zasilaczy i podobnych szkoda wyrzucań nawet jak są uszkodzone. Najproszsze zabezpieczenie zenerem 15/16V i transilem na wyjściu plus poprzedzający bezpiecznik? http://sq5eku.blogspot.com/2013/04/zasilacz-zs10.html
Większość dobrych impulsówek ma OVP. Jest to dodatkowa pętla sprzężenia zwrotnego, która po wykryciu przepięcia na wyjściu zasilacza uruchamia tyrystor po stronie pierwotnej, który to zwiera napięcie pomocnicze zasilające sterownik. Rozwiązanie mega proste a dodatkowo blokujące zasilacz tak długo jak jest napięcie na elektrolitach po stronie sieciowej.
W klasycznych zasilaczach wystarczy układ crowbar a nawet można go zrobić na mosfecie. Najważniejsze jest by bezpiecznik był nie między transformatorem a obwodem prostownika (widywałem takie cuda) a między kondensatorami filtrującymi a układem regulatora. Sam element zwierający musi być zaraz za bezpiecznikiem a czujnikowanie na wyjściu zasilacza.
Klu całego problemu to dobrej jakości kondensatory elektrolityczne i odpowiednio dobrany bezpiecznik (całka joula). Elektrolity muszą zapewnić możliwie niską impedancję a co za tym idzie prąd zwarcia (typowo pod 400A) by możliwie szybko przepalić bezpiecznik. Natomiast element zwierający musi wytrzymać energię (całkę joula) potrzebną do przepalenia bezpiecznika.
Transile to zabezpieczenie pośrednie i działa głównie w układach zasilających z ograniczeniem prądu. Transil przejmuje na siebie wyłącznie impuls a w impulsie ma znaczne przerosty. Przykładowo transil na 12V zaczyna swoją pracę dopiero w okolicach 13V a przy dużym impulsie energii pojawi się na nim i chwilowe przepięcie rzędu 20V, które zostanie następnie zredukowane. Gdy czas narażenia będzie zbyt duży to się zewrze lub wrednie wylutuje...
W zasilaczach siedzę "zawodowo" więc jak ktoś ma jakieś wątpliwości i pytania to chętnie odpowiem.
Jeszcze tak na koniec to te wszystkie fabryczne zasilaczyki, które są dziwnie drogie, "farbyczne" i ogólnie super to najprostsze możliwe konstrukcje, które mają być możliwie tanie w produkcji...
Zasilacz trzeba zbudować samemu. Wychodzi znacznie taniej i pewniej a i z naprawą problemów nie będzie.
W zasilaczu transformatorowym QJ 1830SB uszkodzeniu ulega kondensator elektrolityczny 1500uF w układzie stabilizatora napięcia.
Po włączeniu na 0,1s pojawia się na woltomierzu napięcie 12,8 V i bez obciążenia w ciągu kolejnej 1s spada do ok. 0,2V, następnie w czasie ok. 5min. wzrasta do ok. 0,8V Nie uruchamia się wentylator.
Usterka wystąpiła już dwukrotnie , pomimo wymiany kondensatora na egzemplarz wysokiej jakości, z wyższym napięciem znamionowym, dobrego producenta. Wewnątrz zasilacza nie ma żadnego fabrycznego zabezpieczenia przed wzrostem napięcia.
proszę zatem o propozycje jak podrasowac polski zasilacz zs-10 i zs-20 żeby mogł pracowac bezpiecznie.
podobnie , jak ulepszyć tandetne zasilacze rozprowadzane przez wielu polskich dystrybutorów. znakiem rozpoznawczym jest obudowa i rozmieszczenie elementów.
Na razie jest poskładany, naprawiony i już rok znowu pracuje prawidłowo, jednak uważam, że posiada on jakąś wadę konstrukcyjną, skoro uszkadza kondensator. _________________ Pozdrawiam Adam, SQ9KQY
Sprawdzales jakie napiecie w piku jest na tym kondensatorze?
Celowe bledy konstrukcyjne, to czesty zabieg producenta, by sprzet nie podzialal zbyt dlugo i by klient kupil nowy produkt jak nie bedzie chcial bawic sie w serwis.
Producenci przydzwyczaili ludzi do psujacych sie sprzetow. Przewaznie naprawa w wielu przypadkach jest niby "nieoplacalna" i ludzie niestety przyswoili to za norme, kupuja nowy sprzet a stary na "smietnik" i interes sie kreci.
Dlatego jak sobie samemu cos zrobi (o ile sie potrafi), to sie wie, ze taki sprzet bedzie o wielokroc mniej awaryjny od niektorych (wiekszosci) fabrycznych. Niestety taka prawda. To, ze nie bedzie moze wygladal jak fabryczny ale za to bedzie dzialal jak nalezy. _________________
Żółtą nić ściężnicy kaźń ryje rysę w twoją jaźń...
...i kiedy widzisz dno gardło ściska ta toń...
Ultra szybki elektron!!!
8-go dnia bogowie stworzyli Malcolma a niebiosa zatańczyły... 😁,