O godzinie 02:45 CET (15.02.2011) grupa plam słonecznych 1158 wygenerowała rozbłysk klasy X, skierowany w Ziemię. Jest to najsilniejszy rozbłysk dla 24. cyklu aktywności słonecznej. W ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin jest bardzo prawdopodobne zaobserwowanie zórz polarnych z obszaru naszego kraju.
Po naszym wczorajszym artykule, w którym opisaliśmy rozbłysk klasy M z 13 lutego, wydarzyła się seria rozbłysków. Przez caly 14 lutego rejestrowano rozbłyski z aktywnej grupy 1158 skierowane w Ziemię, z których najsilniejszy był siły M 2.2.
Okazało się, że te rozbłyski były jedynie wstępem do znacznie silniejszego wydarzenia, które nastąpiło 15 lutego, o godzinie 02:45 CET. Po raz pierwszy dla 24 cyklu, Słońce wygenerowało rozbłysk klasy X. Co więcej, ten rozbłysk był skierowany ku naszej planecie. Pierwsze zebrane dane sugerują, że ten rozbłysk wywołał koronalny wyrzut masy (CME), również skierowany w Ziemię. Zdjęcia z galerii tego artykułu pokazują stan Słońca w zaledwie siedem minut po maksymalnej fazie rozbłysku.
Wydarzenia z 14 i 15 lutego dają duże szanse na wystąpienie silniejszej zorzy polarnej w ciągu najbliższych 48-60 godzin, widocznej także z Polski. Jest to prawdopodobnie najlepsza szansa od wielu lat na obserwacje tego wyjątkowego zjawiska z terenów naszego kraju.
Dzięki za wspaniałe nagrania obu rozbłysków, które na pewno uradują miłośników łączności radiowej w oparciu o odbicie śladu zorzy polarnej! Filmiki są nagrane naprawdę świetnie! 73!
SQ7BCE, masz może coś do poczytania dla osób, których to fascynuje, ale się na tym nie znają? Coś o klasach rozbłysków M, X, koronalnych wyrzutach masy, i te pe, i te de, no i o tym, jaki to ma wpływ na nas?
SQ7BCE, masz może coś do poczytania dla osób, których to fascynuje, ale się na tym nie znają? Coś o klasach rozbłysków M, X, koronalnych wyrzutach masy, i te pe, i te de, no i o tym, jaki to ma wpływ na nas?
Nie mam dodatkowych informacji i materiałów. Natknąłem się na takie info w sieci wiec je wkleiłem na naszej stronie :-) _________________ Pozdrawiam
Chyba jednak coś się poprawiło dzisiaj w propagacji przez te nasze kochane Słoneczko, bo pasmo 28MHz się ładnie otworzyło. Słychać całą Australię, Azję, Afrykę. Ciekawe jak to długo potrwa _________________ Jacek
Fala naładowanych cząstek plazmy pochodzących z gigantycznych rozbłysków na Słońcu zaledwie musnęła Ziemię. Spowodowała zorze polarne na północy i zakłóciła nieznacznie łączność radiową – podsumowała NASA.
Badacze odnotowali zorze polarne dalej na południe od bieguna niż zazwyczaj, pewne zakłócenia w telekomunikacji wystąpiły w Norwegii i Kanadzie. Służby meteorologiczne w Chinach poinformowały, że rozbłyski spowodowały nagłe zakłócenia w jonosferze (zjonizowana warstwa atmosfery powyżej 50 – 60 km nad powierzchnią Ziemi) oraz przerwały łączność krótkofalową na południu kraju. Nie sprawdziły się jednak czarne scenariusze o całkowitym paraliżu łączności i masowych spięciach w sieciach energetycznych.
– Nawałnica cząstek gigantycznego rozbłysku przeszła obok Ziemi i nie spowodowała większych szkód – powiedział Dean Persnell z należącego do NASA Goddard Space Flight Center. – Wygląda na to, że w tym wypadku wiązka zakrzywiła się i ominęła nas. Dane satelitarne wskazują, że fala plazmy dalej się rozprzestrzenia, ale już poza nami.
Ekspert ostrzega jednak, że są przewidywane dalsze rozbłyski na Słońcu i nie zawsze muszą się zakończyć tak szczęśliwie.
Niezwykle silne erupcje plazmy z plam słonecznych wielkości Jowisza, które rozpoczęły się w nocy z wtorku na środę, były jednymi z największych odnotowanych przez naukowców. Tego rodzaju zjawiska badacze nazywają koronalnymi wyrzutami masy (ang. skrót CME). Olbrzymie obłoki plazmy zmierzają w kierunku naszej planety z prędkością 900 km na sekundę. Bezpośrednie uderzenie takiej chmury naładowanych cząstek może wywołać olbrzymią geomagnetyczną burzę. Efektem zderzenia z polem magnetycznym Ziemi może być zablokowanie łączności radiowej, zakłócenie systemu GPS, a nawet zablokowanie sieci energetycznych.
Aby lepiej zrozumieć wpływ zjawisk słonecznych na urządzenia techniczne na Ziemi, naukowcy sprawdzają dane, jakie zachowały się na ten temat od XIX wieku. _________________ Pozdrawiam