Uff, sprzęt zapakowany do busa i pomału jedziemy w stronę domu. Dziękujemy wszystkim za łączności i świetną zabawę. Ogółem zrobiliśmy 5770 QSO w tym 608 ze stacjami SP. Teraz marzymy tylko o szybkim prysznicu i ciepłej pościeli . Wczoraj pogoda dała nam trochę w kość ale najważniejsze że było ok podczas rozkładania i składania obozu. Ja i Arek dziękujemy za cierpliwość przy łącznościach na telegrafii, było to nasze pierwsze doświadczenie tego typu, a momentami pill'up był naprawdę potężny. 1290 QSO na CW jest dla nas bardzo zadowalającym wynikiem. Jeśli chodzi o karty QSL to można oczywiście wysłać kartę via EI5JQ przez biuro albo directem i na każdą otrzymaną kartę na pewno odpowiemy, ale jutro udostępnię OQRS na clublog'u i to zdecydowanie przyspieszy otrzymanie karty. Myślę że karty będą wysyłane nie wcześniej niż za dwa miesiące. Karty via biuro dla SP postaramy się dostarczyć bezpośrednio do managera w SP. Dziękuję jeszcze raz wszystkim i do ponownego spotkania na pasmach. 73! _________________ 73 DE SP9UUC/EI3KG http://aprs.fi/?call=SP9UUC-9
OQRS to taki wygodny system a przy tym obniżający nasze koszty związane z wysyłką kart QSL wchodzisz na stronę clublog-a http://www.clublog.org/expeditions.php w zakładkę -List All Expeditions- i widzisz które stacje maja ten system uaktualniony - w tabelce jest taki znaczek wózka wybierasz dana stacje która robiłeś i klikasz na ten "wózek" wtedy otwiera sie kolejno okno i tam wpisujesz swój znak i pokazuje Ci ile zrobiłeś qso z dana stacja ,jakimi emisjami i na jakim pasmie klikasz na okno Request QSL i pojawia Ci sie okno z danymi z łączności do wpisania jak to wypełnisz - akurat ja juz tu swoje dane wpisałem i wysłałem po karte qsl- to masz możliwośc wyboru albo via biuro albo direct jak jesteś w PZK i chcesz dostać karte przez biuro to wybierasz taka opcje bądź klikasz na direct wtedy musisz zapłacić ustaloną kwotę kontrybucji przez system paypal Płacisz i juz nie musisz wysyłać swojej karty droga normalna , masz gwarancje ze nikt nie wyciągnie z niej tej kwoty kontrybucji nie ukradnie jednym zdaniem , taniej dla Ciebie i szybciej chyba jasno Ci to opisałem
Uff, Ja i Arek dziękujemy za cierpliwość przy łącznościach na telegrafii, było to nasze pierwsze doświadczenie tego typu, a momentami pill'up był naprawdę potężny. 1290 QSO na CW jest dla nas bardzo zadowalającym wynikiem. Dziękuję jeszcze raz wszystkim i do ponownego spotkania na pasmach. 73!
Gratuluję dobrej pracy na CW. Radziliście sobie wspaniale. W potężnym tumulcie poradziliście sobie z odbiorem nawet słabej stacji QRP pracującej na "drucie". Dziękuję za QSO CW na 30 i 20 metrów. 72&73 Bolek _________________ VY 72&73 Bolek
Ja też już mam na 20m cw Pewno Arka EI9KC/SP6ICW 73
Zgadza sie Marek! Mialem przyjemnosc zalogowac Twoja stacje na CW na 20m. Pamietasz ile lat mowiles nam o CW ? "telegrafia głupcze!" tak bylo .... Jak odebralem Twoj znak w pile-upie to micha mi sie cieszyla.
Tak na marginesie .... to byl pierwszy moj i Michala SP9UUC taki kontakt z pile-upem na CW. Wrazenia niesamowite. Mamy nadzieje, ze jakos to z drugiej strony dalo sie odbierac
Dziekujemy za QSOs !
Tak na szybko Koledzy. Wrocilismy do domow. Pisze tak z biegu bo jutro do pracy a tu trzeba sie jeszcze umyc - swojej twarzy nie widzialem od 3 dni Warunki spartanskie ale i tak pogoda nam dopisala. Szczegolnie w najwazniejszych momentach czyli przy rozkladaniu obozu i przy zwijaniu manatkow. W sobote mielismy gradobicie polaczone z ogromnym wiatrem. Deszcz ze sniegiem sypal poziomo. Mokry stawales sie w minute ...
Wiecej napiszemy na dniach. Serdecznosci.
[yt]http://www.youtube.com/watch?v=POFfj4sZF_k[/yt] _________________ Vy 73` de ZL/EI9KC , SP9KC
Mamy masę fotek i kilka godzin video, ale trzeba teraz przez to przebrnąć i poskładać w jakąś sensowną całość. Waldi zaoferował się że pomoże Chciałem też jeszcze raz podziękować Waldiemu za "poganianie" super expresowej firmy kurierskiej która wiozła Hexbeam'a dla nas i trwało to "tylko" 11 dni na trasie Staszów/PL do Milton K./UK - jakaś masakra. Ale najważniejsze że koniec końców antena dotarła i była z nami na Saltee. _________________ 73 DE SP9UUC/EI3KG http://aprs.fi/?call=SP9UUC-9
no tak , była pewna nerwówa z ta wysyłka ale nigdy mi sie taka sytuacja nie przytrafiła ale tez nigdy nie wysyłałem anteny w okresie przedświątecznym z tak napiętym terminem aktywacji Jakieś fatum i mega pech był juz od samego początku z wysyłka . Kuriera zamówiłem w piątek 30.03 z terminem odbioru przesyłki w poniedziałek 02.04,dostałem potwierdzenie e-mailem terminu wiec dla pewności zadzwoniłem i dostałem obietnice ze na 100% przesyłka do adresata w UK dotrze za 3-4 dni maksymalnie, podałem nr telefonu odbiorcy aby na 4-5 godzin przed jej dostarczeniem zadzwonić i się umówić co do jej odbioru . No to ja na spoko już bo dojdzie do piątku bo dałem jeszcze dzień dodatkowego poślizgu . W miedzy czasie rozmawiam z moim starym znajomym Arkiem EJ9KC który ma brać udział w tej aktywacji Little Saltee isl ze niestety nie może i nie jedzie z nimi ze względów zdrowotnych . Wielka szkoda myślę sobie bo wiem ze to dobry operator a do tego ogromny miłośnik aktywacji IOTA no ale trudno życie jest życiem i pewnych spraw nie przeskoczymy . Zycie szybko zweryfikowało mój spokój jak i odbiorcy Jacka M0PLX w UK . Kurier nie zjawia sie u mnie w poniedziałek gdzie czekałem na niego cały dzień , około 17 po moim telefonie do spedytora dowiaduje sie ze kurier dzwonił do mnie wielokrotnie tylko ja nie odbierałem bądź telefon miałem zajęty co oczywiście jest kłamstwem i dostaje zapewnienie ze we wtorek rano zgłosi sie kurier juz na pewno i żebym sie nie martwił bo paczka dotrze na czas do adresata . We wtorek faktycznie jest u mnie kurier odbiera paczkę i przy okazji dostaje mała zjebkę – przepraszam za wyraz- że kłamie z tym telefonem do mnie . Ale i On dodatkowo zapewnia mnie ze do piątku paczka będzie dostarczona .W piątek paczka nie dotarła oczywiście do godziny 15 , wiec dzwonie do spedytora a tam juz małe zamieszanie i próba ponownego kłamstwa że paczka jest już w UK ale oni nie maja telefonu do kuriera itd. Ale żebym się nie martwił w pierwszy dzień po świętach czyli wtorek 10.04 paczka dotrze , na ich zapewniania zareagowałem chyba zbyt ostro bo lekko posypałem mięsem ale chyba jednak za lekko jak się potem okaże . We wtorek gorący telefon na linii UK-SP-UK-SP i tak na okragło , telefony i sms-y, dzwonimy i piszemy na przemian ja i Jacek raz do ich siedziby w Anglii raz do biura tu kraju bo dowiedzieliśmy się ze nie wiadomo gdzie jest paczka w tym momencie ! Bezczelnie kłamią mnie ze paczka jest już w Anglii ze odebrał ja już kurier a potem okazuje się ze ze względu na okres świąteczny drogi dla aut ciężarowych w DL-u sa wyłączone z ruchu – komu tu wierzyć ? normalnie ręce opadają . Nie wiem ile wykonałem telefonów do Anglii w tej sprawie a ile sam ich otrzymałem i od Jacka i od spedytora , było tego tak dużo że nie sposób tego policzyć . Termin niesamowicie napięty bo Jacek już rusza w drogę do Irlandii wiec kto odbierze i czy odbierze paczkę na miejscu w UK ? Czuje w głosie Jacka zwątpienie i załamanie ale sam nie jestem nic w stanie zrobić , w tym momencie dzwoni do mnie z UK Michał EI3KG – uczestnik jak się dowiaduje przyszłej wyprawy EJ0PL na EU-103- no ten to dopiero ma poczucie humoru i power ! pozytywnie wkręcony do życia , wykręca wszystko w żart i najważniejsze aby się nie przejmować a jakoś to będzie . Jacek ustala ze mną nowy adres odbioru paczki w Anglii bo sam już musi płynąć promem do Irlandii i nie może czekać . Wiec ja szybko za telefon i zmieniam adres dostarczenia paczki . Uspokaja nas to na jakiś czas bo obaj myślimy ze paczkę odbierze terminowo – tak ponownie nas zapewniają- Michał następnego dnia i dostarczy do czekającego już w Irlandii Jacka . Niestety pech idzie dalej z nami i z paczką , okazuje się ze zmiana adresu doręczenia jest wykonywana na następny dzień a nie w ten sam dzień i paczka z kurierem jedzie na adres pierwszy jaki podałem a tam nie ma nikogo i ponownie wraca do ich magazynów !!! SZOK !!! Następny szok bo ustalam miejsce jej składowania a to jest parę km od miejscowości gdzie mieszka Jacek ale oczywiście nic to nam już nie daje bo wszystko jest za późno . Michał już ie może tak samo czekać na jej odbiór bo sam musi płynąć do Irlandii aby dotrzeć na czas do pozostałego tam teamu EJ0PL . Dzwoni miedzy czasie do mnie i oczywiście ze spokojem na humorku uspokaja mnie- gdzie ja normalnie jestem spokojnym człowiekiem i w 99% zawsze mam humor a nie wspomnę o optymizmie już Zapewnia że jakoś to będzie , ważne aby pogoda była i kuter ich dostarczył na wyspę – to fakt- EJ0PL team- ma następny problem, tak sobie wtedy pomyślałem , jakieś anteny maja dodatkowe ale czy uda im się dotrzeć na wyspę ? Są już tak blisko a dalej jest niewiadoma , Michał informuje mnie ze prognozy sa w miarę optymistyczne wiec powinno się udać - sam wiem jak to jest z tymi silnymi wiatrami na morzu bo nie raz się z nimi spotykam w północnej Norwegii i potrafią one pokrzyżować nie jeden plan i jako druga dobrą informacje dostaje to to że Arek jednak jedzie z Nimi na wyprawę – super , bardzo się z tego ucieszyłem . A paczka ?- no trudno nie dotrze do nich ,jakoś dadzą rade , maja inne anteny . Jest mi naprawdę bardzo przykro a było już tak blisko . Gdy Michał jest w drodze do Irlandii ta nieszczęsna przesyłka dociera w końcu na drugi adres no ale co z tego jak Oni sa daleko po drugiej stronie Irish Sea , smutna rozmowa z Jackiem dodatkowo mnie przygnębia . W domu od tygodnia Wszyscy schodzą mi z drogi , wiedza ze cos jest nie tak cos mi się nie układa cos nie wyszło więc wolą dodatkowo nie napinać sytuacji . Po paru godzinach dostaje telefon od chłopaków z Irlandii , paczkę uda się dostarczyć na czas , ktoś ja odbierze ktoś dostarczy do Irlandii na następny dzień z samego rana a reszta ? to już bułka z masłem Bingo !!! co za ulga uff , zeszło powietrze mogę nareszcie ze spokojem wysączyć mega dużego drinka.
W piątek w dzień startu aktywacji dostaje informacje ze juz tam sa i się rozkładają i zaraz startują , dzwoni Michał potwierdza dobre wieści , akurat jestem u lekarza i omija mnie sam moment startu a szkoda bo to bardzo dobry moment na nagranie na sfilmowanie tego początku aktywacji . Nie jestem może - Quentin Tarantino czy Martin Scorsese ale lubię montować filmy a szczególne tego typu .Informuje Michała ze potrzebne będzie mi dużo materiału filmowego z wyprawy , dosłownie wszystko niech kręcą a ja już wybiorę to co najlepsze - mam ju z to w głowie jaki będzie początek filmu łącznie z oprawa muzyczną Należy im się to bo dali kawał dobrej roboty Udaje mi sie zaliczyć z nimi 7 qso co mnie dodatkowo ucieszyło jako chcąc nie chcąc uczestnika ich wyprawy przez to całe "zamieszanie" Mam ogromna ochotę dołączyć do nich przy któreś z ich następnych aktywacji .
Tak to wyglądało z mojej strony I sorki za dość długa relacje mimo ze nie byłem z nimi tam na Little Saltee EU-103 i po raz pierwszy o tym dowiedzieliście sie Wy jak i Oni _________________ Waldi SP7IDX
a i zapomniałem dodać ze dostaniecie ode mnie mały surprise dla całej Papa Lima DX Group na pewno Wam sie przyda w przyszłych aktywacjach i będzie fajny design w całości
Mam ogromna ochotę dołączyć do nich przy któreś z ich następnych aktywacji .
Możesz się czuć oficjalnie zaproszony , ważne też żeby pojechał z nami mały czarny ludek który dba o odpowiednie nasycenie "mocy", tym razem miał go ze sobą Arek - a co to za ludek to się pewnie wszyscy dowiedzą z filmu . Jakieś pierwsze pomysły na kierunek następnej aktywacji już są ale to dopiero za rok - nie licząc oczywiście wypadu na IOTA contest. _________________ 73 DE SP9UUC/EI3KG http://aprs.fi/?call=SP9UUC-9
Potwierdzam, Jacek jest aktywny MI/SP7DPJ/m - miał bardzo ładny sygnał u mnie. Z jego słów było można wyczuć,że był bardzo zadowolony z wyjazdu Zmęczony ale zadowolony. _________________ krótkofalarstwo
Jacek SP7DPJ jest aktualnie aktywny z Irlandii Polnocnej jako MI/SP7DPJ/M
SQ7NUR pisze:
Potwierdzam, Jacek jest aktywny MI/SP7DPJ/m - miał bardzo ładny sygnał u mnie. Z jego słów było można wyczuć,że był bardzo zadowolony z wyjazdu Zmęczony ale zadowolony.
On to jest normalnie Iron Man - wczoraj zamiast spać u mnie w domu to pojechał jeszcze prawie 300km na północ coby dzisiaj mieć więcej czasu na zwiedzanie i nadawanie - mnie to by chyba nawet P5 dzisiaj do radia nie ściągnęło, ale na Saltee to bym się skusił zostać dzień lub dwa dłużej _________________ 73 DE SP9UUC/EI3KG http://aprs.fi/?call=SP9UUC-9
Jacek SP7DPJ jest aktualnie aktywny z Irlandii Polnocnej jako MI/SP7DPJ/M
SQ7NUR pisze:
Potwierdzam, Jacek jest aktywny MI/SP7DPJ/m - miał bardzo ładny sygnał u mnie. Z jego słów było można wyczuć,że był bardzo zadowolony z wyjazdu Zmęczony ale zadowolony.
........... ale na Saltee to bym się skusił zostać dzień lub dwa dłużej
bo ty też jesteś Iron Man _________________ Pozdrawiam Sq9mda Robert