Aproposos jeszcze tych sowieckich "muszli". Niezła sprawka to je. Pacjent nie okupuje pół godziny wygódki czytając prasę lub ajfona ...ino szybko sprawkę załatwia "na narciarza". Kto przebierał girami przed zajętą wygódką pojmie genialność tego wynalazku. No i higiena in plus bo nie trza papiera podkładać no i odpada dyskomfort ciepłego sedesu po poprzednim użytkowniku.
p.s. Coś mi świta że na którymś wrocławskim kąpielisku były kiedyś takie sowieckie wynalazki - chyba na "Morskim Oku" przy ul. Chopina. Może ktoś pamięta ? _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Pociągnę jeszcze temat "muszli" - to raczej nie jest rosyjski wynalazek, są bardzo popularne w krajach arabskich i nie tylko. Parę lat temu spotkałem takie we Francji w fabryce firmy Thomcast produkującej <UWAGA> nadajniki radiofoniczne dla broadcastu ( pewnie nie tylko ;-) Jak dla mnie to super wynalazek - są bardziej higieniczne i łatwiejsze w utrzymaniu czystości, szczególnie w miejscach publicznych.