"porzucone" anteny - jak znalazł do domowego shacka ;)
Aproposos jeszcze tych sowieckich "muszli". Niezła sprawka to je.
Pacjent nie okupuje pół godziny wygódki czytając prasę lub ajfona ...ino szybko sprawkę załatwia "na narciarza".
Kto przebierał girami przed zajętą wygódką pojmie genialność tego wynalazku.
No i higiena in plus bo nie trza papiera podkładać no i odpada dyskomfort ciepłego sedesu po poprzednim użytkowniku. pan zielonypan zielonypan zielonylollollol

p.s.
Coś mi świta że na którymś wrocławskim kąpielisku były kiedyś takie sowieckie wynalazki - chyba na "Morskim Oku" przy ul. Chopina. Może ktoś pamięta ?


  PRZEJDŹ NA FORUM