NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » INNE » ZAWODY CW

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Zawody CW

kto bierze udział
  
sq8luv
05.02.2014 22:13:46
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kawka/ Lublin KO11fj

Posty: 1736 #1738071
Od: 2011-3-13
Nie wiem czy uda mi się włożyć kija w mrowisko, ale spróbuję oczko
Wczoraj w trakcie dziesięciogodzinnej włóczęgi na cw, napatoczyłem się na zawody poświęcone koledze SP4GSO sk. Ponieważ jest to świetna zabawa, lepsza od gry w tetris, czy wężyka oczko, wziąłem w niej udział, choć zostało tylko 40 minut do końca. Kiedy wysyłałem log, zauważyłem jedną rzecz, mianowicie:
Na 31 łączności w logu, 27 znaków zaczynało się prefiksem SP, a tylko jedna stacja prefiksem SQ (nie licząc mnie.. Pozostałe trzy, to SN i SO razem licząc).
Ciekawy stosunek.. przypominam, to było na telegrafii oczko
_________________
Krzysztof SQ8LUV


  
Electra27.04.2024 23:31:25
poziom 5

oczka
  
sp6nic
05.02.2014 22:38:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Okolice Milicza

Posty: 1894 #1738088
Od: 2009-6-23



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
Cóż. Takie czasy. W tych akurat faktyczne "SQ-terów" mało było. Czasami zdarza się ich więcej. Chyba do CW trzeba dorosnąć. Nie tak jak kiedyś, kiedy od tej emisji się zaczynało. Wystarczy popatrzeć np w jakimś klubie. Ja należę do SP6ZDA. Od wielu lat. Przez te lata przewinęło się chyba ponad 100 ludzi, uzyskali znaki, znaczna część w jakiś sposób jest aktywna na paśmie. Na CW jednak niewielu. Może z 10%, jeśli nie mniej.Jedni siedzą od lat na FM-ie, inni SSB czy też cyfrówki. Wybierają chyba łatwiejszą drogę. Nauka cw zajmuje rok, dwa, a opanowanie programu MIX-W czy HRD jest znacznie prostsze.Czasami wystarczy jeden wieczór. Czy też wykucie kilku formułek po angielsku. Co zapewnia już w miarę skuteczne DX-owanie czy start w zawodach. W sumie nie jest tak najgorzej jednak. Ja obserwuję zawody krajowe tak c/a od kilkunastu lat. Znaczy się biorę w nich udział. I na przestrzeni tych lat frekwencja jednak się poprawiła, zarówno na cw jak i na ssb. Tak o około 10-15 %. Trochę mało, ale jednak! wesoły W zawodach międzynarodowych ten procent jest chyba znacznie większy. No i dochodzi jeszcze fakt iż sporo kolegów pozmieniało znaki. Z SQ na SP. Więc sugerowanie się po prefixach może być mylące.
73 Marek sp6nic


_________________
73 Marek sp6nic
  
SP9Z
05.02.2014 22:55:20
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: Sosnowiec JO90NF

Posty: 1040 #1738105
Od: 2009-11-18


Ilość edycji wpisu: 1
Warto dodać, że indywidualnych znaków SQ wydanych jest więcej niż znaków SP. 7361-SQ, 6665-SP wg wykazu UKE ze stycznia 2014. Analizując wyniki SPDX Contest czy CQWW-CW też są dysproporcje. No cóż, większość wydanych licencji SP wydawana była w czasach, gdy CW było obowiązkowe na egzaminach, stąd też większa ilość SP pracujących tą emisją w zawodach i nie tylko.
_________________
Jacek
  
sp3mep
05.02.2014 22:56:34
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Posty: 3771 #1738110
Od: 2009-2-21
była kategoria tylko SSB wiec może większośc była a SSB ?eh
a tak serio to Marek ma rację nie można się sugerowć SP-SQ,
znam paru co mając znaki SQ zmienili na SP i sufiks dwuliterowy,

SP6NIC ,
ja i jakieś 20 inych osób nauczyliśmy się CW w dwa tygodnie ale od rana do wieczora,
było warto
aniołek
_________________
Jurek
-------------------
od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać
padającego deszczu,
wczoraj wołał mnie na drinka,
trzy razy,
i to po imieniu,
(nie moje :-))
  
sp6nic
06.02.2014 00:42:43
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Okolice Milicza

Posty: 1894 #1738218
Od: 2009-6-23



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Trochę myląca może być też pora zawodów. Czyli środek tygodnia. "SQ-tery" to raczej w większości ludzie w wieku produkcyjnym. A czasy mamy takie, że znaczna część z nas "zapieprza" nie do 15-tej lecz znacznie dłużej. Nawet jeśli wcześniej urwie się z roboty , to przychodząc po pracy nie zawsze ma się chęć i ochotę siadać od razu do radia. Tak mi się przynajmniej wydaje, że może ten czynnik też mieć jakiś wpływ. Z ciekawości sprawdzę to w zawodach odbywających się w sobotę lub niedzielę.
73 Marek sp6nic
_________________
73 Marek sp6nic
  
SQ9KEJ
06.02.2014 08:28:07
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Knurów

Posty: 688 #1738316
Od: 2010-12-9
Marku, na pewno masz dużo racji.
Ale nie sugeruj się też zbytnio sobotą i niedzielą. Ja na przykład, mając tylko te dwa dni wolne w tygodniu, nie poświęcę nawet tej jednej godziny raz w miesiącu na PGA - wyspać się jest mi cenniejsze.
Moim zdaniem dopiero porównanie za duże zawody, jak CQWW, dałoby jakiś miarodajny wynik.

_________________
Darek, SQ9KEJ
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
SP9KAG, VHF 145,2875
  
sp2ayc
06.02.2014 08:56:58
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Gdańsk

Posty: 530 #1738339
Od: 2009-4-26
To ja na szybko zrobiłem taką statystykę:
W moim Pomorskim Oddziale Terenowym PZK było w 2013 roku 165 członków.
Z tego 112 nadawców SP i 53 nadawców SQ
Jako QSL manager od 1977 roku znam radiową aktywność wszystkich czonków Oddziału.
Wśród 112 kolegów mających znaki na SP 57 zna telegrafię. Pozostałych 55 niestety nie.
Wśród 53 kolegów SQ telegrafię zna tylko 8.
W krajowych zawodach regularnie bierze udział średnio 5 indywidualnych stacji z naszego oddziału. Przeważnie na CW lub MIX. Sporadycznie tlko ktoś ze znakiem na SQ.
Tyle danych. A wnioski? Jak zwykle zależą od tego , kto je wyciąga oczko
_________________
Pozdrawiam
Piotr
  
sq7ovv
06.02.2014 09:44:25
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: JO91LO

Posty: 1115 #1738374
Od: 2010-9-22
Ja CW uczyłem się dwa razy..... Pierwszy raz, żeby zdać egzamin. Dawno to było. Jeszcze "przed wojną". Wtedy uzyskałem znak SP7MTZ i zaraz go straciłem z powodu stanu wojennego. Oddać nie chcieli, więc hobby poszło "w kąt" na wile lat. Teraz do hobby wróciłem, mój stary znak poszedł "w ludzi" i mam nowy. Znów uczyłem się telegrafii. Tym razem po to, żeby umieć i używać. Teraz nie robię praktycznie innych łączności, jak na CW. Warto było. Fajna zabawa i jest w tej emisji coś pierwotnego. Dla mnie pociągającego.

Kiedyś obowiązek zmuszał, żeby się nauczyć. Poszło na studenckiej zasadzie 2z (zakuć, zdać, zapomnieć). Dziś sam chciałem i używam, do czego zachęcam wszystkich "nietelegrafiopiśmiennych".

Pozdróka
Kuba
  
sq8luv
06.02.2014 11:59:18
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Kawka/ Lublin KO11fj

Posty: 1736 #1738535
Od: 2011-3-13


Ilość edycji wpisu: 1
Czytając posty przypomniała mi się historia mojego kolegi, który jest Kanadyjczykiem z urodzenia, ale jego rodzice to emigranci z Niemiec. W domu, jak był dzieckiem/nastolatkiem musiał uczyć się i mówić po niemiecku, czego bardzo wtedy nie lubił. Po latach (ma już prawie 60 latoczko) jest rodzicom wdzięczny, bo dużą część życia spędził i pracował w Niemczech i Szwajcarii (mieszka tam zresztą do dziś). Bez języka, którego nauczył się "na siłę" za młodu nie mógłby spełnić swoich zawodowych (i nie tylko) marzeń związanych z wyjazdem do tych krajów.
Jakby nie patrzeć to statystki coś jednak mówią. Nie mówię, że to źle czy dobrze, świat się zmienia. Ja od dziecka chciałem nauczyć się telegrafii, więc ten problem "chcę czy muszę" jakby mnie ominął.
_________________
Krzysztof SQ8LUV


  
Electra27.04.2024 23:31:25
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » INNE » ZAWODY CW

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny