Najlepiej lutuj grzałkową z przebiciem. Żart. Jak nie masz pewnej lutownicy to ją odłączaj na czas lutowania od sieci lub użyj lutownicy akumulatorowej lub gazowej. JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
Ja stosuję grzałkową ,wylut to jest prosty a przy wlutowywaniu zwieram wszystkie nóżki cienkim drucikiem i lutuję cyną o zmniejszonej temperaturze topnienia. _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
U310 to jfet bardziej teoretycznie odporny niż mosfet czy gasfet dużo też od tego ostatniego tańszy więc standardowa lutownica grzałkowa i ochrona przed elektrycznością statyczną w zupełności wystarczy. Pomiędzy grotem lutownicy a dowolną z elektrod tranzystora nie może występować potencjał większy od kilkudziesięciu woltów. Poza trwałym uszkodzeniem może bowiem dochodzić to częściowej degradacji złącza. https://www.osti.gov/servlets/purl/4635273
Przy pracach z tranzystorami warto pamiętać o odłączeniu urządzenia od sieci. Rzecz w tym, że w wielu urządzeniach podłączonych do gniazdka bez bolca uziemiającego ma na obudowach potencjał 120 V. To napięcie jest efektem pracy filtrów przeciw zakłóceniowych.
JAK _________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
Spawarką można je wymieniać Są często jfety stosowane jako klucze analogowe w torach audio i naprułem się ich bez szkód bez liku . Bez specjalnych środków ESD.
_________________ "Panta rej" jak mawiał Demokles z Akwirynu