Witam forumowiczów. Radio dzielnie służy od kilku już lat, ale zaczynają się już pojawiać na wyświetlaczu pojedyncze, martwe pionowe paski. Objaw powszechnie znany w radiach z kilkuletnią historią. Definitywnie pomoże oczywiście wymiana panelu LCD na nowy - to wiem, ale koszt jest jednak niemały. Widziałem w necie operacje nagrzewania taśm zasilających przy pomocy gorącego powietrza z jednoczesnym dociskaniem do styków wyświetlacza przy pomocy gumki ołówkowej. Czy to ma sens, czy po tej zabawie mogę nie ujrzeć nic na wyświetlaczu? _________________ VY 73. Bogdan
Cześć.Faktycznie, istnieje taka metoda naprawy ale wg mnie gorące powietrze i dociskanie to trochę niebezpieczna operacja bo można stopić taśmę. Ja z powodzeniem stosuję następującą metodę: Mocuję wyświetlacz w jak najbardziej naturalnej pozycji za pomocą taśmy klejącej do kawałka blachy(chodzi o to aby taśma sygnałowa nie była naprężona i żeby operowanie w obrębie złącza było wygodne dla mnie). Nastawiam w lutownicy temperaturę grota na 180 stopni(grot musi być płaski i w miarę czysty). Docinam pasek papieru gazetowego którym przykrywam złącze taśma-szkło i jednostajnym ruchem przesuwam grot po papierze kontrolując jego odbarwienie ( powinien się robić żółty lecz nie brązowy). Można ewentualnie jeszcze raz przejechać. Sprawdzić w radiu czy odzyskaliśmy wszystkie linie,jeśli nie to operację powtarzamy do skutku. Tym sposobem naprawiłem już wiele wyświetlaczy.Uważam że metoda opisana przeze mnie jest dosyć bezpieczna pod warunkiem że operator lutownicy ma doświadczenie i brak u niego parkinsona _________________ "Jeśli uważasz że nawet biegunowo różni ludzie w sprawach oczywistych muszą się zgodzić ze sobą to pamiętaj że w Australii w samo południe,punkt dwunasta, słońce pokazuje dokładnie północ." --------------------------- www.krotkofalowcy.com.pl http://sq7lrn.blogspot.com/ ---------------------------