Jakie rozwiązania stosujecie koledzy do mocowania odciągów masztów pionowych (anten pionowych) do ziemi. Czytałem w "Anteny KF" W.Drwal o rurach wbitych 120 cm w ziemię lub belce betonowej o powierzchni 1 m2 (!!) na głębokości 1 metra. Uff, mocne rozwiązania, ale do masztu 10m może byłyby jakieś prostsze. _________________ http://www.qrz.com/db/sq1res
A co czubku tego masztu? Jaki maszt? Od tego zależy jakie dasz odciągi. U mnie vertical na 40m stoi na trzech odciągach z linki nylonowej a kotwy do odciągów to półmetrowe odcinki kątownika wbite po prostu w ziemię. Michał _________________ You can't have too many antennas...
Jarku, To tak, jakby trochę zgadywanka. To wszystko da się dokładnie oszacować. Nie zawsze można to robić na zasadzie jak się uda, ale jak miał kolega. Trochę ryzykowne. Podam Tobie tylko przykład. Maszt kratowy 12 m a na nim antena o powierzchni 1 m2 ( czyli bardzo przeciętna). Maszt porządne związany z ziemią, które bierze na siebie sporo obciążenia ( siły pionowe rzędu 7000 N). Dwie pary odciągów, kąt ok. 120 stopni. W punktach mocowania odciągów siły pionowe rzędu 3000 N. W tym przypadku można powiedzieć w uproszczeniu, że odciąg będzie próbował podnieść ok. 300 kg. Wszystko to przy prędkości wiatru 120 km/h. Dzisiaj to już za mało w niektórych rejonach Polski. Odpowiem, krótko. Na Twoje pytanie, nie ma prostej a rzeczowej i bezpiecznej odpowiedzi. Sorry, że życie nie jest takie łatwe.
U mnie są wbite takie 3 pręty o długości 70cm i średnicy 16mm i 2 komplety odciągów (po 3 sztuki) z linki stalowej fi4mm Maszt rurowy fi 42 mm, 2 segmentowy o długości 10m.
Myślę, że odpowiedź Dionizego jest najsensowniejsza, tym bardziej, że ma doświadczenia w konstrukcji masztów (jak poskrobiesz w necie, to była gdzieś przykładowa dokumentacja). Byłem świadkiem, jak do GP 1/4 fali na 80m stosowano 4 odciągi zamocowane do wkręconych w ziemię wojskowych (solidnych, długości 1m, średnicy ok 5-7 cm)świdrów uziemiających. A maszt (ktoś z SP3 robił) ok 10m-12m z yagi 3 el 40/30m stoi bez odciągów u kolegi, tylko na podstawie betonowej o wymiarach 1m x 1m x 1m. Proponuję, byś poradził się znającego temat, który wyliczy siły. A jeśli masz zamiar kupić maszt/kupiłeś u producenta, to on powinien wiedzieć dla jakich sił jakie musi być mocowanie masztu. _________________ Pozdrawiam Piotr SP2LQP www.sp2lqp.pl
-------------------- Usłyszałem od Cezarego SP7UKL fajną opinię: Nie znam się, więc się wypowiem.
Genialna w swojej prostocie kwintesencja obecnych czasów. Smutne, ale prawdziwe.
Jarek - dokładnie można obliczyć w pr. AutoCad pobierając odpowiedni moduł do obliczenia. Na Twoim miejscu wykopałbym dołki 40x40x40cm (zwężając "górę" do 30x30cm)- zalał betonem i wtopiłbym kotwę dla odciągu.
Dołek w kształcie trapezu - po to, aby zimą nie wywaliło ich nad grunt (szerszą podstawą w głąb gruntu). Ziemia przymarzając od wierzchu - tym samym klinuje ewentualne wyparcie fundamentu.
O - w takiej formie:
Coś w tym stylu - ale nie w takiej skali i spokojnie w pionie chowając pod grunt. Mocne jak cholera - fundamenty do słupków ogrodzeniowych w ogrodzie mam w taki sposób zrobione.
Co innego maszt kratowy a co innego maszt rurowy. Maszt kratowy stawia 3-krotnie większy opór wiatrowi niż maszt rurowy. Nie neguję wiedzy Dionizego, ale jak Jarek podaje że maszt rurowy fi 38mm, to Mariusz wybacz, ale takie kotwienie odciągów jak proponujesz to nieporozumienie. Wbij tak jak w moim przykładzie szpile z prtęta zbrojonego fi 16mm w ziemię i za miesiąc spróbuj to wyciągnąć. gwarantuję ze sporo sie napocisz z dźwignią, bez dźwigni czarno to widzę. Do słabeuszy nie należę, ale sam miałem problem to wyjąć. Pręta gładkiego fi 14mm o długości 100cm nie dałem rady wująć nie pomagając sobie dźwignią. Więc dla masztu podanego przez Jurka pręty lub kątownik o długości 70cm wystarczą, i jeden warunek - 2 poziomy odciągów minimum. Pod anteną około 2m ostatni poziom odciągów.
Jak zrobi tak - jak mu zaproponowałem to ma przyszłościowe rozwiązanie, a szpile też można wbić. Jestem zdania, że jak już coś robić to porządniej a nie "na odpieprz", co nie oznacza - że szpile to jakieś badziewne rozwiązanie.
Wykorzystuje się do tego teownik lub kątownik 50-70 mmm i długości max. 1 metra. Wszystko zależy od tego jak wysoki maszt chcesz zakotwić i jaką antenę dasz na szczyt. Mam maszt odbiorczy z R-118. Ma średnicę 30mm i długość 9 metrów. Oryginalne kotwy mają ok 50 cm długości. Wiesza się na tym np. inverted V. Ja, do rury o jakiej piszesz dałbym śledzie nieco dłuższe. Można też w górnej części przyspawać kawałki grubszej blachy, aby zwiększyć opór gruntu dla odciągów.
Takie anteny jak do R-118 żołnierze stawiają najdłużej na miesiąc, góra półtora więc jakichś super wymagań niema. Świdry są super, widziałem jak rozwijali radiolinię z kraciakiem i właśnie świdry ok, metrowe były używane do odciągów, a kraciak wysoki, oj wysoki...
Podsumowując, na pewno lepiej zrobić na wyrost i nie można zapomnieć żeby kotwy były dobrze zabezpieczone przed korozją.
Problem z wiatrem i z masztami jest taki, że opór masztu na wiatr ( rurowy, czy kratowy ) tak naprawdę jest nie istotny w stosunku do oporu anteny na górze masztu. Opór na maszt jest rozłożony na całej jego długości i skutek od tego naporu jest niewielki w stosunku do siły skupionej jaką mamy od oporu wiatru na antenę. Koledzy znający chociaż podsatwy mechaniki to wiedzą o czym mówię. Tak więc na starcie jakichkolwiek rozważań należy zaczynać od anteny i wysokości masztu oraz sposobu jego mocowania a sama forma masztu ( rurowy czy kratowy ) to już tylko późniejszą konsekwencją tego pierwszego. We wstępnych analizach można zupełnie pominąć maszt. Myślę, że propozycja Mariusza z AutoCad jest dobra, ale nie do powszechnego wykorzystania. Legalny AutoCad nie jest tani. Zresztą sam moduł obliczeniowy, też jest kiepski, ale dla takiego prostego obliczenia wystarczający. Pamiętajmy, że w przypadku kratownicy, najczęściej utwierdzonej na dole, czasami na przegubach, ale zawsze z ograniczoną możliwością przemieszczenia się podsatwy, dużą część obciążeń od wiatru bierze na siebie mocowanie podstawy. Odciągi biorą na siebie, w przypadku krawtownicy tylko część sił od uginania się masztu. W przypadku masztu rurowego, mocowanego punktowo na dole, udział pracy odciagów jest dużo większy również z powodu znacznie mniejszej sztywności masztu rurowego w stosunku do kratowego. Czyli trochę zupełnie odwrotnie niż mogłoby wynkać z niektórych wypowiedzi. Sugeruję nie lekceważyć problemu, tym bardziej, że coraz więcej mamy huraganów w Polsce. Ten temat był częściowo omówiony w Świecie Radio - cykl "Maszty i podpory antenowe" - 3 artukuły. Dwa pierwsze Kolegi SP7HT a trzeci mój oraz "Czy maszt jest bezpieczny". Ten ostatni ŚR czerwiec 2007. Pewne podsatwy do prostych wyliczeń można znaleźć w "Poradniku antenowym" na stronie PZK. _________________ Pozdrawiam Dionizy
Na wyposażeniu radiolinii tej z masztem kratownica o podstawie kwadratu była prócz ok 1,2m śledzi rurowych (u dołu świder) płyta oporowa ( kotwa) nie pamiętam dokładnie stalowa czy aluminiowa wzmocniona (na wyginanie)o wymiarach prawdopodobnie 0.5x0.5m. Mocowana była w terenie lekkim (piasek lub wiatr) na linii maszt-śledź za śledziem na taką głębokość by łańcuch który zakładało się pomiędzy płytę oporową a śledź był przedłużeniem odciągu. To uwaga do kotew odciągów masztu chyba radiowego ok 300 m a pokazanego przez kol SQ6IUV.
- Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale fachowo powinno być w ten sposób _________________ vy 73! Janek SP3NYU ------------------------------------------------------ Warto przeczytać...
Dodam jeszcze, że odciągi, aby spełniały swoją funkcję, to muszą być zawsze naprężone. Na ten temat była już dyskusja na forum. _________________ Pozdrawiam Dionizy
Janku, pytanie wprawdzie nie do mnie, ale jest taka zasada, aby odciagi nie wpadały w rezonans, ich długość nie powinna wynosić wielokrotności Lambda/2 dla odcinków izolowanych i Lambda/4 dla odcinków uziemionych z uwzględnieniem wsp. skrócenia. Przypuszczalnie z tego powodu jest on na zdjęciu. W literaturze można znaleźć wykres pozwalający na szybką orientację w tym zakresie. Jest on również we wspomnianym wcześniej Poradniku antenowym. _________________ Pozdrawiam Dionizy