Ogladaaaaaałem. Przy naszym Koledze jest za cienki. Przy 40 km to On spadochronu nie używa, guma do żucia mu wystarczy. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Red Bull zrobił show tak jak i bohater wątku. Alan skoczył z większej wysokości po cichu i bez rozgłosu. Tomek lata od lat i bije rekordy nie wiem o Co Tobie kaman. Zabrakło korepetycji z praw fizyki - cóż może warto byś przyjął krytykę z pokorą
@SP6RYD No nie do końca zabrakło argumentów. Ja mam po prostu inny pogląd na dynamikę cieczy i gazów. Według mnie coś da sie zrobić a według Niego nie. Argument że KTOŚ ( przez duże K bo czegoś dokonał nie przeczę) obleciał świat dookoła i stał sie przez to ekspertem od budowy samolotów... No wybacz ale nie zrobił by tego gdyby tacy jak Ty ,ja Inspektorzy lotniczy , Chemicy i reszta nie zbudowała Mu tej maszyny lub nie podrzuciła komponentów. A koncepcja jak to zrobić? Co Leonardo da Vinci tez był w zespole badawczym ?? Skoro twierdzę że coś da się zrobić to myślę że jako ekspert zniży się do mojego poziomu i naukowo sprawę przedyskutuje zamiast sie puszyć " bo JA obleciałem świat dookoła". Pies Łajka też kilka razy okrążył Ziemię ale czy to Go uczyniło ekspertem od kosmonautyki ? Na Boga ludzie, przecież to jest chore! ja nie będę rezygnował ze swoich poglądów przez rozdęte ego jakiegoś lotnika. Udało Mu się - gratuluje ale już czas zejść na Ziemię i zacząć rozmawiać normalnie z innymi. Nie cierpię po prostu zarozumialstwa i patrzenia na innych z góry boja to... bo ja tamto.
Teraz o co kaman: Mam inny pogląd na prawa dynamiki gazów bo chciałbym to inaczej zastosować. Nie tak jak dotąd. Po prostu dotychczasowa koncepcja balonu sondy polega na tym że balon pęka i spada. A ja zamiast balonu chciałbym zastosować ZBIORNIK KULISTY -wiesz co to jest? Jeśli specjalizował byś sie w rakietach to wiedział byś ze najbezpieczniejszą formą wykonania zbiornika na super wysokie ciśnienie jest forma kuli. Wtedy gaz równo ciśnie na ścianki i nie ma naprężeń na spawach, zgięciach itd.itp. W rakietach V-2 ( bo o tych można mówić bez zdradzania tajemnicy) ciśnienie robocze wynosiło... 400 atmosfer ! Pomyśl chcesz zrobić sondę stratosferyczną która "trochę" polata i pobada zamiast się rozwalić zaraz po dotarciu na miejsce ??? T o czego użyjesz - balonu ? NIE! Owszem balon jako magazyn helu tak ale obudowany materiałem wytrzymałym na wystrzał i nabity ciśnieniowo tak aby na pewno poleciał "nie niżej niż..." Teraz rozumiesz? Przy zastosowaniu odpowiedniego ciśnienia nie trzeba super lotniczych materiałów !!! Ortalion wbrew pozorom jest bardzo dobrym materiałem. Człowieku! Z NRD ludzie uciekali na lotniach wykonanych według opisu z książki " kurs kroju i szycia" powiększając proporcje płaszcza typu "trencz" bodajże razy trzy i stosując rurki z namiotów jako stelaże. Dali rade? Nie bo Ich chapnęli ale maszyna latała. Więc nie demonizujmy problemu. Poza tym zbiornik kulisty ma jeszcze jedna zaletę. Ściany nie z gumy na których możesz np. umieścić anteny nadawcze i odbiorcze a zamiast wleczonego pudła ze styropianu użyć kieszeni z termo aluminium ( jak torby gospodarcze do przechowywania gorącego żarcia) w te kieszenie można napchać sprzętu a po bokach nawalić tyle baterii słonecznych że akumulatora ( dużego) nie będzie trzeba.
Teraz weź to narysuj, pooglądaj amerykańskie filmy naukowe o ... i zobacz co Ci wyjdzie. Ja już milczę. Poza tym nie jestem pierwszy, takie obiekty istnieją.
_________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
@EI2KK Zbiornik ma mieć standardowa objętość jedynie ciśnienie ma mieć doregulowane jak spadnie z małej butli. Sterowce miały podobnie tylko "za dużo gratów " silniki, kabina i inne. To ma być pasywne, czyli być gnane jak wiatr zawieje tylko trzymać wysokość. Na 40 /70 km jak starczy energii możesz nawet przemiennik tam założyć. Jak np Oscar, tylko bez rakiety i w stratosferze. Ale zasięg... prawie ten sam. Dodatkowym urokiem zabawy będzie to że nie wiemy gdzie poleci wiec żadne orbitrony sattracki i inne nie wchodziły by w grę. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
@EI2KK No pewnie! Prawo Pascala, i inne. Jeśli wyobrazisz sobie atmosferę Ziemi jako ciecz i to np. głęboki ocean to przekonasz się że sterując ciśnieniem sterujesz wypornością i sterujesz jednocześnie wysokością lotu "zbiornika". Takie urządzenie nazywa się właściwie "dron pasywny" bo nie ma napędu a tylko "narzędzie robocze" czyli np. właściwą sondę pomiarową lub nadajnik telemetryczny. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
@EI2KK Ciśnienie wewnątrz balonu ma być większe jak na zewnątrz, wtedy to ma sens. Jeżeli... weźmiesz beczkę i wbijesz ją na głębokość X w wodę to po uwolnieniu woda spowoduje że beczka wystrzeli na powierzchnię im głębiej się ją wciśnie tym szybciej. Zauważ dwie sprawy - pierwsza że hel jest lżejszy od powietrza. Po drugie że zbiornik ciśnieniowy wypełniony helem do odpowiedniego ciśnienia "sam oceni" gdzie jest powierzchnia na którą ma się wznieść. Powietrze jak wspomniałeś pod względem dynamiki kieruje się tymi samymi prawami co ciecze. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
@EI2KK Po drugie że zbiornik ciśnieniowy wypełniony helem do odpowiedniego ciśnienia "sam oceni" gdzie jest powierzchnia na którą ma się wznieść. Powietrze jak wspomniałeś pod względem dynamiki kieruje się tymi samymi prawami co ciecze.
Zbiornik na hel jest jakieś 10x cięższy niż hel który zawiera. wybij sobie wiec z głowy puszczanie balonu z butlą. _________________ Artur VSS https://sp3vss.eu PZK - Piraci Z Karaibów
i to jest sedno sprawy (wypór zależy wyłącznie od objętości obiektu) aby utrzymać się na jakiejś tam wysokości trzeba wyprzeć tyle atmosfery w tym miejscu by jej masa była co najmniej równa masie całego sprzętu łącznie z helem na pokładzie. Znając gęstość atmosfery na wys. 41 km (wczorajszy przykład) znasz już objętość kuli o której pisałeś. Łatwo stąd przejść na powierzchnię a znając zakładaną grubość materiału i gęstość ortalionu wyjdzie Ci jaką masę będzie miała konstrukcja i czy ta masa nie będzie za duża. Fajnie by było mieć materiał nierozciągliwy i na tyle mocny by przetrwał początek misji jeszcze na ziemi nie mówiąc o tym by był konstrukcją nośną dla czegokolwiek (odniw PV - choćby z folii, anten KF itp) ale czy dysponujemy czymś takim co spełniałoby wymagania jak wyżej ?
Panowie! Muszę przerwać bo muszę na parę dni położyć się do szpitala . Zainteresowanych moimi wpisami informuje ze to nie jest szpital psychiatryczny - hi, tylko zwykła chirurgia. Do następnego podyskutowania za parę dni! mam nadzieje ze przeżyję... _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
@SP3SUZ temat na tyle ciekawy że chyba ciężko się będzie powstrzymać od dalszego teoretyzowania szybkiego powrotu do zdrowia życzę.
@EI2KK otóż to, moja wątpliwość dotyczy właśnie samego materiału bo czyż dysponujemy materiałem o takim stosunku masy do jego sztywności, że w ogóle możemy myśleć o materiale nierozciągliwym. Floatery Tomka i Leo latają niżej i z niewielkim ładunkiem tam wystarczy folia z mylaru (domysł) ale czy na wysokości >> 40 Km ogrom konstrukcji nie spowoduje że masa tegoż mylaru będzie za duża ? Wczorajszy film porównał wielkość balonu z lateksu na 40km do wielkości boiska balon unosił skoczka z osprzętem. Ten Red Bull'a musiał być jeszcze większy. Eksplozje tych balonów były wywoływane z ziemi (właśnie ze względu na niebezpieczeństwo pozostawiania takich obiektów w atmosferze)
Haha, tak czytam tą dyskusję i się śmieję, że loty Copernicusa, Tomka czy innych nie spowodowały takiej aktywności potrzeba było 16-to latka hehe.
A jeśli chodzi o 100km. Na 10km ciśnienie to jakieś 250hPa, na 30km 12Pa (nawet nie do końca jest to czym mierzyć). Balon który na wysokości poziomu morza ma jakiś 1..1,5m na tej wysokości ma ponad 10m. Na 100km ciśnienie wyniesie 0,05Pa czy ileś razy mniej? Ten balon by musiał być chyba wielkości jakiegoś województwa i to z materiału o grubości 1 atomu, żeby się uniósł. Z tego co pamiętam, to Japonia wysłała balon na ponad 50km. Był duży i był drogi.
A jescze wracając do pomysłu kuli do której (jeśli dobrze zrozumiałem) pompować coraz więcej helu aby wyżej poleciał, to tym sposobem butle z ciekłym helem powinny być przywiązane jak barany kołkiem do ziemi, żeby nie uciekały, a jakoś twardo stoją i nie chcą się same unieść
Cześć! No jestem, skończyło się na strachu choć o reszcie czyli czego i jak się mocno bać.Dowiem się na kontroli. SP6RYD dziękuję za miłe słowa. No więc wystarczyło Was zostawić na dobę bez swojego towarzystwa i okazało sie ze dyskusja poszła we właściwym kierunku @ VSS dzięki za podesłanie mojej kandydatury do anty Nobla! W nagrodę w razie jakby się operacja nie udała będę Cie straszył po nocach do grobowej deski - hi.Tak dla jaj. Masz to u mnie na 100%. Teraz naukowo: Materiał konstrukcyjny, TO JEST TO! Trzeba by było opracować być może coś nowego. Pomijając zagadnienia aerodynamiki a a raczej prawie jej braku, jakieś ciśnienie tam istnieje a wyporność zależy też od powierzchni. Pisałem że balon powinien mieć dużą powierzchnię. A kształt? Może nie sterowiec Zeppelin tylko kształt gigantycznej płaszczki ( Manta). Będę miał dużo czasu do myślenia. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Moze Tomek po prostu robi swoje i wystarczy mu ze on wie.. czy to takie dziwne? 16tolatkiem juz nie jest, co i komu ma 'udowadniac'?
Mi nie chodziło, że Tomek czy ktos inny ma pisać epopeje po/przed/w trakcie każdego lotu. Nie mam zamiaru nikogo do niczego zmuszać/namawiac, tylko o to, że dopiero lot 16nastolatka sprowokował to szacowne grono do jakiejś dyskusji pt. co i jak można by zrobić. I było to napisane z usmiechem a nie ironia. Przy lotach Tomka czy innych można tu przeczytać tylko raporty z pozycjami i czasem gratulacje.
Co do płaszczki czy innego ufo, takie cuś wymaga konstrukcji usztywniającej (a wtedy rośnie waga). Fizyka sama dąży do równowagi, a tą jest w tym przypadku kula. Tak mnie jeszcze naszło, że nawet tworzac super cienki i wytrzymały materiał i tak taki wysokosciowy balon skazany jest na bum w wyniku pierwszego lepszego mikrometeorytu.
A jescze wracając do pomysłu kuli do której (jeśli dobrze zrozumiałem) pompować coraz więcej helu aby wyżej poleciał, to tym sposobem butle z ciekłym helem powinny być przywiązane jak barany kołkiem do ziemi, żeby nie uciekały, a jakoś twardo stoją i nie chcą się same unieść
Zaraz ktoś wpadnie na pomysł żeby zodać 70km węża i zasilać helem na bierząco. Był pomysł z dronem na drucie więc do takiego wynalazku już nie jest zbyt daleko.
Dla pewności napiszę... powyższe jest żartobliwym i całkowicie głupkowatym pomysłem. _________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
Sonda marsjańska nie przeżyła trafienia w Marsa. Rozwaliła się o powierzchnię niestety... _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!