Moja pierwsza komórka to Motorola micro tac. http://www.mobilorama.com/blog/wp-content/uploads/2011/01/micro-tac.jpg Mogła służyć za telefon obronny _________________ 161BD850 Cezary Legionowo
Ja kiedyś zrobiłem sobie taki zbiór aparatów które posiadałem. Od pierwszego do prawie aktualnego. Część z tych aparatów leży sobie w szufladzie i nadal działa bez zarzutu.
Moja pierwsza GSMka Siemens S3 przywieziony z niemcowa (sieć D1).
W PLUS'ie na początku nie kupowało się abonamentu...., tylko nieaktywowaną kartę SIM, za którą trzeba było zapłacić odstawszy uprzednio w ogromnej kolejce. Ja używałem przywiezionego z Niemiec (D2) Eryka GH 172, z dość sporym wyposażeniem m.in. dodatkową baterią i uchwytem samochodowy.
I naliczanie koszt rozmowy prawie trzy złote za rozmowę np. czas jedna sekunda, Dopiero później Heja (Heyah) wprowadziła naliczanie sekundowe. _________________
Pamiętam ofertę Ery na pierwsze 5s bezpłatne Biling - ponad 10 stron i same połączenia 2, 3s
Dokładnie taka zachęta była jak 5s ale krótko bo ludziska wykorzystywali te 5s bez litości. Moja pierwsza komórka to był Philips Fizio o ile dobrze pamiętam.Era zrobiła pierwszą promocję w historii GSM tj w/w telefom za 600 pln i jedna minuta w granicach 2,5 pln,taksowanie co 1 minutę. Charakterystyczne dla tego telefonu było to że przed rozpoczęciem połączenia trzeba był wyciągnąć antenkę ok 10cm.Bateria starczyła tylko na ok 18-20h.Karta SIM była wielkości obecnej karty kredytowej.Zasięg nie obejmował całego miasta tylko pewne miejsca,tak szczęśliwie że objął również mój dom.Oprócz analogowego Centertela było w tym czasie tylko dwóch operatorów GSM tj Era i Plus.Pierwsze numery zaczynały się w Erze od 602 w Plusie od 601.Używałem wielu telefonów Philipsa,Siemensa i Nokii.Najbardziej przyjazne menu było w telefonach Siemensa. ___________ Greg SP2LIG
To zdecydowanie okres telefonii cyfrowej, lecz początkiem był analog NMT dostępny jedynie poprzez Sieć Centertela, oraz drenaż kieszeni. Dzwoniłeś - płaciłeś, odbierając tel. również trzeba było płacić. Miałem wówczas Nokie 720 (taka cegła z uchwytem do noszenia) za chorą "kasę" lecz to już zamierzchła historia.
NMT był ciekawy, gdy popłynęliśmy na Mazury (tak, wodą, Wisłą, Narwią, Pisą), trzeba było wejść na drzewo by złapać sygnał z BTS w okolicach Pisza. Ale dało się dogadać. Pierwszy mój telefon GSM to był Alcatel HB200
W Plusie abonament 60zł, stawka 2,2zł/min, taryfa Contact. Później przesiadka na Motorolę D160 (świetny telefon, bardzo czuły, akumulator starczał na 4-5 dni w miarę intensywnego korzystania), potem były Nokie. Najciekawszy telefon jaki miałem, to była Motorola Accompli 008
a najbardziej funkcjonalny - Nokia 9300. Jako jedyna Nokia miała programowego klienta poczty Blackberry. Teraz wspomina się stawki rzędu 2,2-3zł/min z nostalgią, ale wtedy to naprawdę tyle kosztowało. Pamiętam procedury z kupowaniem nieaktywnej karty SIM, którą potem trzeba było aktywować. Zasięg na trasie Warszawa-Radom kończył się gdzieś w okolicy wiatraka-Mentosa, później uruchomili w Kielcach, Radomiu, Skarżysku-Kamiennej, Starachowicach, Ostrowcu Św. A dziś? Dziś mam abonament bez limitu rozmów plus wliczoną w abonament transmisję danych i pospolitą Nokię E72. Nic nadzwyczajnego.
edit - StarTaca też mam w zasobach
To był szałowy telefon wtedy. Mój jest amerykański, nie działa w Europie, ale w USA po przełożeniu karty świetnie się z niego rozmawia. Do dziś działa bardzo dobrze w AT&T. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin
Na jakimś zlocie radiowców (Karłów?) szpanowali telefonem NMT - ustawiali anteny kierunkowe babajagi w stronę Wrocka coby złapać gęganie BTSa _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Ja w Simplusie miałem na początku 3,5pln za minutę. Potem opuścili na 3pln. Ja weszła na rynek Idea ze swoją stawką 1,75 za minutę to był szał! Niestety zasięg miała tylko w centrum Pruszkowa. Przed zakupem pożyczyłem od kolegi telefon żeby sprawdzić czy u mnie "będzie pole" Potem od razu kupiłem tela w Idei. Pierwszy Siemens z kolrowym wyświetlaczem. Tzn trzy kolory ale szał był niesamowity Długo można by opowiadać. Teraz jestem w Play ze stawką 29gr (a w pakiecie 15gr/minuta)
1. Plus jako pierwszy wprowadził w Polsce ofertę "prepaid", ktoś już wyżej podał cennik . Za brak abonamentu cena ponad 3zł za min była atrakcyjna.
2. Gdy na rynku PTK Centertel wprowadził sieć IDEA (pasmo 1.8 GHz), to ta oferowała cały wachlarz usług, które u innych operatorów były bardzo drogie i wymagały dopłat (identyfikacja numeru, poczta głosowa, przekierowania połączeń, kody sterujące zawierające * i #. Większa pojemnośc karty SIM od konkurencji w Polsce, itp - niestety dla zwykłego śmiertelnika nie chciano wówczas udostępnić dwóch numerów do jednej karty SIM.). Wadą oczywiście był zasięg tej sieci. W sieci IDEA był inny sygnał przy zgłaszaniu się poczty głosowej.
3. IDEA jako pierwsza zaoferowała 1 sekundowe naliczanie i pierwsze 5 sekund bezpłatne.
4. Chwalicie się telefonami.... próbowałem sobie zrobić takie wspomnienie i u mnie wyszło, że głównie używam telefonów Motorola. Dlaczego? Bo telefony tej firmy dawały wiele możliwości (z wyjątkiem tych przejętych od ACER). Motorola to nie tylko telefony to głównie radiokomunikacja:
5. Mój pierwszy telefon to Motorola cd160 (900/1800MHz) - super telefon, a gdy bateria się rozładowała, to wsadzało się paluszki. Miałem kilka takich telefonów. Z jednym takim (gdy już to była staroć i prawie muzeum, a telefony gabarytami były mniejsze o połowę w każdym kierunku) wyszedłem na ulice Poznania w roku 200x - wzbudziłem wówczas ogólną sensację na ulicy podobną, a nawet chyba większą, niż z ręcznym radiem. Podobną sensację robiło się pod koniec lat 90-tych na ulicy rozmawiałem przez zestaw słuchawkowy (gość gada sam do siebie).
6. Motorola Timeport L7089 - telefon klasy biznesowej - (następne to P7389, P7389i, Timeport 250, 260 oraz 280 i 280i) to pierwszy telefon do którego się mówiło..., a nie przez który się mówiło. Można w nim było zapamiętać głosowe wybieranie wybranych funkcji. Po tym Plus wprowadził system rozpoznawania mowy i głosowy wybór opcji w automatycznym BOK. A chwilę po tym dostęp do internetu przez GPRS.
Miłych wspomnień. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
I jeszcze jedno... niektóre telefony Motoroli nazywano "budkami telefonicznymi" gdyż można było w nie wsuwać całe duże (nie wyłamane o wielkości kart telefonicznych) karty SIM. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
Takie anteny były mega przydatne podczas sławnej powodzi, która zalała Wrocław. NMT nie miało technologicznych ograniczeń na promień komórki poza samym odbieraniem sygnału. Wspomniany Alcatel HB200 też był na duże karty. Historia telefonów naprawdę robi wrażenie, moja była znacznie krótsza. Dla dokładności: Alcatel HB200 Motorola D160, D520 Nokia 5110 Nokia 6210 Był też Samsung z klapką i dobrze działającymi poleceniami głosowymi. Nie pamiętam modelu. Czarno-biały wyświetlacz. Nokia 6310i - mam do dziś. Najlepszy telefon stricte do rozmów. Nokia 7650 (pierwszy telefon z aparatem, świetny system operacyjny, bardzo dobrze działająca transmisja danych, jedyny minus to brak profilu audio Bluetooth) HTC Himalaya (pierwszy i ostatni telefon z systemem Microsoftu) Nokia 6260 (pierwsza Nokia z klapką, świetny telefon, bardzo wygodny w użyciu) Nokia N70, Nokia N71, jeszcze jedna N series z klapką i przekręcanym obiektywem Zeissa, pierwsze moje telefony z rozmowami wideo. Wróciłem do 6310i Potem długo Nokia 9300 (moim zdaniem najlepszy telefon biznesowy, jaki kiedykolwiek zrobiła Nokia). Z tym telefonem sporo podróżowałem. Po nim był krótko BlackBerry 9700, potem E52, 6650, E71, E72. Jak padnie E72 to wybór będzie bardzo trudny, bo nie ma na rynku sensownych telefonów biznesowych bez dotykowego ekranu... Być może uda się upolować 9300i i wrócę do starego, dobrego komunikatora... Z kolei 6650 to jeden z bardziej udanych telefonów Nokii, metalowa obudowa, świetnie działa Bluetooth i rozmowy via 3G. Gdyby miał Wi-Fi i gdyby poprawiono kilka błędów w oprogramowaniu (brak możliwości rozłączenia się gdy operator odtwarza powiadomienie głosowe np. "wybrany numer jest zajęty" - trzeba przełączyć profil na offline, by się rozłączyć), byłby jeszcze lepszy. Korzystałem przez dwa lata, przesiadłem się na E72 głównie z racji na mapy.
_________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin