Nieciekawe wieści co do AO-51. Problemy z oprogramowaniem trwają już od pewnego czasu, a co najgorsze na www.amsat.org wspomina się, że być może to koniec AO-51. Szkoda, bo był to chyba najbardziej dostępny satelita, w każdym razie zrobiłem na nim moje pierwsze łączności via SAT. _________________ 73 !!! Michał SP7TWA (ex SP5TWA)
Też go miło wspominam i również od niego zaczynałem na Pustyni Błędowskiej udało mi się zaliczyć 359 łączności poprzez niego, ale wszystko się kiedyś kończy Michale, szkoda _________________ QRG Olkusz:145,487,500 MHz Icom-820H / Yaesu 857D / Alinco DJ-G7 HM TRV 1.2 GHz QSO via SAT MARIUSZ http://gumisiorek.blogspot.com/
Kiedyś Oscar-7 również miał problemy z bateriami i był długo nieczynny, kiedy baterie całkowicie padły odblokowały baterie słoneczne i satelita działa ciesząc się sporą aktywnością zwłaszcza w modzie B, mimo wieku słychać go nieźle no i jedyny czynny na którym można zaliczyć kolegów zza Wielkiej Wody. _________________ QRG Olkusz:145,487,500 MHz Icom-820H / Yaesu 857D / Alinco DJ-G7 HM TRV 1.2 GHz QSO via SAT MARIUSZ http://gumisiorek.blogspot.com/
bazując na stronie http://oscar.dcarr.org/ wynika z niej, że AO51 powrócił do pracy. Chociaż są przerwy w jego pracy ostatnie kilkanaście godzin pokazuje ciągła jego pracę bez awarii.
21-06-2011 11:51UTC Przelot tylko 7 stopni elewacji ale było słychać bardzo ładnie. Przez chwilę wchodziły jakieś QRM. Zrobiłem łączność z Anatolym UA9UIZ (4500km) Antena oryginalny arrows i FT-470 pwr tylko 2W
Zaraz po nim leciał SO-50, miałem trochę zasłonięty teren ale było OK.