Z ciekawości śledzę, co się dzieje obecnie na Słonku. Faktycznie te plamki, cały czas od wczoraj wypluwają materię, która może mieć wpływ na widoczność zorzy, oraz propagację. Nie tylko na 28 MHz. Pasmo 14 MHz, też się wczoraj po południu zamknęło (blackout). Np. wczoraj o 15:10 naszego czasu nie słyszałem ani jednego beacona NCDXF na 14.100, które na co dzień słychać bardzo dobrze. Dopiero po kilkunastu, może kilkudziesięciu minutach pojawiły mi się OH2B i 4X6TU. Zdjęcie powierzchni Słońca, które wczoraj zrobiłem (Z5, Tamron 150-600G2 z filtrem Baadera)
W aplikacji Aurora pro mam powiadomienia, że zorza obecnie jest widoczna w Gdyni, Wrocławiu, Lesznie, Warszawie. Po południu był indeks KP8 ! _________________ Jacek
Niestety nawet na wsi coraz trudniejsze warunki do obserwacji zjawisk astronomicznych. Nastawiali lamp żeby zającom było widniej. Do tego chmura nad Lublinem która odbijała dużo światła z miasta, łysy w pełni no i marzec to już trochę nie ten czas w stosunku do pory występowania zorzy (zbyt późny zachód słońca). Więc widoki były kiepskie.....bywał dużo lepiej. Teraz jest słonecznie i bardzo dobrze widać tą grupę plam 3615. _________________ VY 73! Tomek
To jest potężna zorza, podobna do tej z listopada 2003 roku. Słyszę stacje w telegraficznej części pasma 2m, niemiłosiernie przemielone przez zorzę, z tonem na zero ale dla wprawnego ucha napewno czytelne, tak po prostu na balkonowej mobilówce _________________ ------------ Pozdrowienia Przemek SP5CMW
To jest potężna zorza, podobna do tej z listopada 2003 roku. Słyszę stacje w telegraficznej części pasma 2m, niemiłosiernie przemielone przez zorzę, z tonem na zero ale dla wprawnego ucha napewno czytelne, tak po prostu na balkonowej mobilówce
U mnie niestety nie było widać zorzy 😟, Za to 11 maja 2024 udało mi się zrobić QSO na 6m przez odbicie sygnału od zorzy. Są to dla mnie bardzo trudne łączności i bardzo rzadkie. Zorza pozwoliła nawet po północy na łączności po Europie na 10m. Tak to leciało:
U mnie niestety nie było widać zorzy 😟,, Za to 11 maja 2024 udało mi się zrobić QSO na 6m przez odbicie sygnału od zorzy. Są to dla mnie bardzo trudne łączności i bardzo rzadkie. Zorza pozwoliła nawet po północy na łączności po Europie na 10m. Tak to leciało:
Robienie QSO SSB na zorzy to jest totalna pomyłka . Tylko CW i ok.10/15 grup/min bo sygnał jest (cudownej) urody . _________________ SP6PCP(SN6J) member
Robienie QSO SSB na zorzy to jest totalna pomyłka . Tylko CW i ok.10/15 grup/min bo sygnał jest (cudownej) urody .
Rozumiem, że takie jest Twoje myślenie. I odnosisz się tylko do osób znających telegrafię. Moje myślenie jest trochę inne. Dużo trudniej jest mi zrobić QSO w SSB via aurora. Tym bardziej na moim teleskopie nie jest to takie proste usłyszeć a potem jeszcze się dowołać. Pierwsze QSO via aurora na 6m miałem w 2002r. Po tylu latach udało mi się zrobić dopiero teraz drugie QSO via aurora. Dlatego jest to dla mnie wyczyn o wiele większy niż z teleskopa dowołać się na KF np. z Australią. _________________ https://youtube.com/@SQ8GKU https://www.qrz.com/db/SQ8GKU Pozdrawiam Jacek SQ8GKU
Skoro kolega skutecznie wykonał QSO wykorzystując warunki zorzowe i mikrofon to pomyłki tu nie ma, zadziałało. Biorąc pod uwagę że modulacja przemielona przez zorzę jest dość wampiryczna to trzeba to potraktować w kategoriach obustronnego wyczynu _________________ ------------ Pozdrowienia Przemek SP5CMW
FILMY VIDEO 
