Mam pytanie do użytkowników mikrofonów stołowych Icom. Czy SM-30, SM-50 istotnie podnosi jakość modulacji względem standardowych, stockowych mikrofonów z zestawów z radiem? Pytam ponieważ są one dość kosztowne i pytanie czy warto zainwestować.
Drugie pytanie czy SM-50 jest istotnie lepszy od SM-30 i niemal 100% wyższa cena jest uzasadniona?
Albo kultowy SHURE 444. Drogi ale na całe krótkofalarskie życie Ci wystarczy. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Witam. Mikrofon Shure SM-58 to mikrofon koncertowy/muzyczny ma szerokie pasmo przenoszenia.
Do radiostacji potrzeba mikrofonu o paśmie przenoszenia znacznie mniejszym od 300Hz - 3000Hz (300Hz-3kHz).
Kiedyś używano wkładek telefonicznych W-66/W68 - to wystarczało. W-66/W68 to nie mikrofon stołowy. Proponuję szukać coś tańszego niż 500pln - mniej więcej tyle kosztuje proponowany przez sp5it mikrofon. Kiedyś Tonsil produkował mikrofony stołowe/estradowe - może to jest tańsze wyjście? Jakiś demobil.