Znalazłem takie omówienie z humorem radia samochodowego Safari. Film zobaczyłem z ciekawości, lecz niektóre informacje i rozwiązania (swoją drogą z rodzimego polskiego podwórka) moim zdaniem są cenne dla pasjonatów elektroniki radiowej i powinny się znaleźć na liście dla początkujących. _________________ Armand, SP3QFE, (SWL: SP3 27 235) PS. Z osobami, które nie chcą mi się przedstwić (nawet prywatnie) i "ukrywają swoja toższamość" nie dyskutuję. Nie chcesz publicznie, to przedstaw się poza forum.
Do U want to be HAM? Remember: Play fair on the air.
Całe życie naprawiałem takie zabytki. Przeważnie kierowcom z PKS. Najpierw Safari 2 potem Safari 5 i 5A. Zdarzało się przestrajać. Nawet nieźle to chodzi. _________________ Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
Serwis car-audio był swego czasu niezłym biznesem. Bardziej wypasiony model to były 2 pensje a auta średniej klasy miały slot 1DIN i podstawową instalację pod radio. Złote czasy _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Witam, a pamietacie Drodzy Serwisanci które radio miało "problem antenowy". po zwarciu anteny do masy smażyło sie wejście? Przed stanem wojennym pracowałem w Kolumnie trasportu sanitarnego (obsługiwalismy karetki pogotowia - 200 samochodów w moim rejonie, w każdym samochodzie radio i FM3001.