Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...

Napisałem oczywiście do admina. Liczyłem jednak na inną odpowiedź od członka PZK pełniącego funkcję w komisji rewizyjnej.

Nie chcę stosować tu kwantyfikatorów, bo nie wiem czy powyżej zaprezentowane podejście do zgłaszanych problemów jest reprezentatywne dla PZK. Jeżeli tak jest, to martwi mnie to tym bardziej. Może opiszę konkretniej dlaczego mnie martwi:

1. Kolega Jan SQ9JXB zgłosił konkretny problem z działalnością PZK (w tym przypadku chodziło o konkretny problem techniczny)
2. Kolega Andrzej SP8LBK odpisał "wszystko jest według mnie w porządku"
3. Kolega Jan SQ9JXB może zbyt dosadnie, ale jednak zwraca uwagę, że to nie jest "w porządku" i jest to problem, który należy rozwiązać
4. Ja oraz canis wysyłamy również odpowiedzi mówiące o tym, że to nie jest "w porządku"
5. Kolega SP8LBK odpisuje "nie pisz do mnie, wyślij maila"

O ile odpowiedź w pkt.2 moim zdaniem jeszcze mogłaby ujść, bo nie wymagam od wszystkich znajomości tematyki informatycznej i rzeczywiście ktoś mógł Andrzeja wprowadzić w błąd co do tego, że tak powinno być. To odpowiedź "poprawny adres do korespondencji" jest esencją uwag, które zgłaszali koledzy w tym wątku.

W mojej wymarzonej organizacji ze strony 29 (http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=147486&temat=422231&nr_str=29) osoba funkcyjna, szczególnie pełniąca funkcję w organie nadzorczym, powinna odpisać coś w stylu:
[quote]Ok, ja nie widzę z tym problemu, ale przekażę wasze zastrzeżenia administratorowi serwisu.
Czy moglibyście podać swoje adresy mailowe w celu doprecyzowania szczegółów technicznych?[/quote]

Po czym wysyła krótkiego maila właśnie na admin@pzk.org.pl z adresami zgłaszających w CC: i linkiem do stron w wątku z jednym zdaniem na temat tego, że koledzy na forum zgłaszają problem z https://downloads.pzk.org.pl/.

To jest właśnie różnica pomiędzy siedzeniem z założonymi rękoma i czekaniem aż członkowie poczują "wewnętrzną potrzebę wstąpienia", a proaktywnie działającą organizacją, w której członkowie funkcyjni biorą współodpowiedzialność za to jak cała organizacja jest postrzegana.

W tym przypadku jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że problem jest czysto techniczny i dobrze zdefiniowany. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak w ten sposób mają być pozytywnie załatwiane sprawy mniej precyzyjne.


  PRZEJDŹ NA FORUM