Na budynkach SOW przy ul.Gajowickiej (kiedyś Próchnika) aż się roi od złomu antenowego. Na hotelu Wieniawa tuż obok też habazie na dachu są lub były . Robili tam remont i złomu nie zdemontowano więc dalej może jest używany a może został w razie W. O zakłóceniach od sprzętu wojskowego w tej okolicy nigdy nie słyszałem.
p.s. Taka ciekawostka - na nie tak dawno dostępnych mapach lotniczych Wrocławia - obiekty militarne były tuszowane(*) tak nieudolnie że wróg od razu mógł wiedzieć co zrównać z ziemią bez analizy zdjęć
*- wstawiali mieszankę kolorów leśnych - środek miasta a nagle puszcza _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
Może kol. zdradza tajemnice jakieś Ja piszę to co wszyscy mieszkańcy widzą.
p.s. Ostatnio brykałem rowerkiem ul. Avicenny i zauważyłem że znikła druciarnia antenowa przy stacji wojskowej. Napisu straszącego cywili przed zbliżaniem się do obiektu też nie zauważyłem. _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.