Zwiedziłem dzisiaj rano miejscowość Topór i okolice. Niestety traker już nie nadawał gdy przyjechałem (10:15 loc.), wiec próbowałem go wypatrzeć za pomocą lornetki. Niestety balonu nie znalazłem. Poniżej mapka z naniesioną trasą przejazdów (czerwone) i punktów obserwacyjnych (niebieskie). Ogólnie teren jest trudny pełno chaszczy, dużo wody, jakieś rzeczki i bajora. Trzeba też uważać na elektryczne pastuchy. Do tego sporo podmokłych łąk. Błotniste drogi, mój passat ma błoto nawet na dachu Myślę że możemy liczyć na to że balon zostanie odnaleziony przez jakiegoś tubylca przypadkiem
....ale moze tez byc zjedzony przez krowy. Ktos bedzie jadl kotleta ukroi a tu tracker wyskoczy, albo zeby sobie polamie. _________________ ___________ Pozdrawiam Artur SP3OSJ