Robimy PCB? _________________ Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest jednak fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja Pozdrawiam Andrzej.
Jaaa, wiesz, że to chyba jest to, czego szukałem? No Paaanie... Sztos opracowanie. Od groma czasu w to włożyłeś. Szacunek Bardzo dziękuję!
SP8NTP pisze:
Robimy PCB?
Jakby znaleźć jakieś współczesne ogólnodostepne filtry do zastosowania na wejściu i w generatorze, to i by to miało może sens... LM386 za naszego ULa i powinno działać. Trzeba poszukać w wolnej chwili. _________________ Pozdrawiam, Rafał
No właśnie zauważam, że ten wzmak audio na UL149x w opracowaniu SP5QU chyba nie ma jeszcze w pełni zaimplementowanego przycięcia pasma akustycznego do zakresu 300 Hz ... 3 kHz, więc jeśli ktoś zdobędzie np. UL149x, to niech z łaski swojej schemat wzmacniacza audio odgapi z tego RX-a od Bartka Zero (TRX/RX na UL1242 i UL149x), bo tam przy UL149x takie przycięcie jest i nawet mam to wykonane i faktycznie działa ... lub robi na LM386 w konfiguracji "anti hiss" i wtedy będzie RX mniej szumiał (taki schemat akurat mam i gdzieś na chomiku hartwig5 powinien tenże chyba jeszcze leżeć). No i od lat szukam jakiegoś mądrzejszego ode mnie człowieka, który by do LM386 umiał dodać nie tylko "anti hiss" czy nieprzewidziane przez producenta wzmocnienie do 74 dB (zamiast fabrycznych 46 dB), bo takie schematy mam i nawet mogę tu wrzucić, ale żeby przycinać jeszcze grube basowe pojękiwania poniżej 300 Hz, bo ja jestem tak naprawdę po germanistyce i wiedzy inżynierskiej mi po prostu brakuje, więc gdyby tu był jakiś specjalista od takich spraw, to od razu go o to proszę. _________________ THE ETERNAL VALIDITY OF THE SOUL!!!
Przerobiony UL149x w taki sposób, aby przycinał poza zakresem 300 Hz ... 3 kHz (mam to przetestowane na UL1498 i działa WYŚMIENICIE i zauważalnie uchem):
Anti Hiss do LM386. Zmniejsza bardzo wydatnie szum w LM386. W sumie żadna rewelacja, bo w dataszicie od LM386 jest przecież wariant aplikacyjny z podbiciem basów, a tu mamy po prostu 15% z tego podbicia (kondziorek 5 nF zamiast "basowego" 33 nF) i to wystarczy, aby nie szumiało. Aha, Petr OK1RP na stronie qrp.cz proponuje dać 10 nF zamiast 5 nF oraz zmniejszyć napięcie zasilania nawet do 5V, źródło: "Sprat", nr 79 (Summer 1994):
Niekanoniczne zwiększenie wzmocnienia w LM386 powyżej tego, co "fabryka przewidziała" (nie jest to jedyna metoda, ale raczej najbardziej znana), opracował Japończyk JF10ZL:
No i teraz mi do łba przyszło, że takie przycięcie można też zrobić ... mechanicznie, czyli watka czy filc ograniczający ruchy membrany głośnika ---> jest ciszej, ale i szumy z automatu się zmniejszają bardzo wydatnie. Kurdę, te dawne przedwojenne metody mechaniczne wcale nie są takie głupie ... _________________ THE ETERNAL VALIDITY OF THE SOUL!!!
Tylko pytanie czego szukałem ? Rozumiem jak najbardziej sentymenty co to się kiedyś robiło, ale nie działało, tylko pech, że akurat ta konstrukcja z Biuletynu PZK wg.SP5QU to pomieszanie z poplątaniem. Z racji że wiele początkujących konstruktorów słusznie wyraża chęć samodzielnego zbudowania prostego ale skutecznie działającego odbiornika więc napiszę :
Odwołam się do fabrycznego transceivera homodynowego f-my Heathkit - HW7 schemat można bez problemu znaleźć w necie. Inżynierowie z tej firmy rozumieli co robią. Dlatego na wejściu zastosowali zastosowali mieszacz /product detector na wysokoprądowym tranzystorze MOSFET - 40673. Rozwiązanie takie pozwala na uzyskanie odporności intermodulacyjnej +6 dbM co bije na łeb i szyję całą masę odbiorników i transceiverów renomowanych firm z lat 70/80/90/2000. Strojony obwód wejściowy product detectora jest pojedynczy ponieważ dobre filtry pasmowe (trudne do wykonania) niewiele zmieniają ponieważ odbiornik i tak nie odbiera sygnałów lustrzanych oddalonych o dziesiątki, czy setki kiloherców. Sam product detector na 40673 wnosi wzmocnienie ok. 6db. co jest niezwykle ważne ponieważ pasywny filtr po detektorze wnosi tłumienie co rekompensuje straty na filtrze. Nie ma znaczenia jaki wzmacniacz m.cz zastosujemy po pasywnym filtrze możemy wykonać nawet na starych tranzystorach typu BC 109 ważne tylko aby wzmocnienie do odbioru słuchawkowego wynosiło ok. 60 db, czyli tysiąc razy. Do tego VFO, ale pomijając tysiące schematów i rozwiązań warto wykorzystać do budowy VFO tranzystora specjalnie opracowanego do generatorów i jest to tranzystor wykonany w technologii tzw. z cienkiej bazy - BF240. Warto tylko pamiętać, aby się nie zniechęcić, że odbiornik źle działa mianowicie napięcie z generatora podawane na bramkę drugą mieszacza /detektora powinno wynosić ok. 4 V pp, przy mniejszym napięciu detektor będzie miał słabą czułość. Więc, po samym generatorze należy zastosować prosty wzmacniacz o wzmocnieniu ok. 6db (2 razy). To co również bardzo istotne - zastosowanie bezpośrednio na wejściu odbiornika tranzystora MOSFET ma tą ogromną zaletę, że odbiornik nie odbiera zakłóceń od stacji radiofonicznych pracujących gigantyczną mocą obok pasm amatorskich, bo po prostu na tranzystorze MOSFET demodulacja sygnałów AM nie następuje, dlatego należy unikać w odbiornikach o bezpośredniej przemianie mieszaczy detektorów na diodach, czy tranzystorach bipolarnych, lub układów scalonych w których takie tranzystory się znajdują. Z doświadczenia i pomiarów mogę powiedzieć, że filtr m.cz. po detektorze najlepiej zastosować filtr pasywny typu L/C, a nie filtry aktywne.
Reasumując odbiornik homodynowy poprawnie wykonany co w istocie nie jest trudne nawet dla początkującego konstruktora, tylko trzeba rozumieć co się robi zapewnia bardzo dobre parametry odbiorcze jedynie trzeba się przyzwyczaić do podwójnego odbioru tej samej stacji ale prostota i niskie koszty wykonania w jakimś sensie rekompensują tą niedogodność.
To jest TO : https://www.nostalgickitscentral.com/heath/schematics/heathkit_schema_hw7.pdfTo jest TO hi _________________ Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest jednak fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja Pozdrawiam Andrzej.