NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » DEMONTAŻ ANTEN KF PRZEZ SPÓŁDZIELNIE MIESZKANIOWĄ W PILE.

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 4 / 7>>>    strony: 123[4]567

Demontaż anten KF przez Spółdzielnie Mieszkaniową w Pile.

http://pila.naszemiasto.pl/artykul/1049613,pilscy-
  
SQ3BKH
28.08.2011 01:16:56
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: PIŁA JO83ID

Posty: 78 #758513
Od: 2010-12-1
ANWA Takie wykłady możesz robić w Spółdzielniach Mieszkaniowych lepiej tu nic nie pisz bo tylko się ośmieszasz i nikt ciebie tu nie słucha. Jesteś 100% procentowym pracownikiem Spółdzielni Mieszkaniowej to tutaj każdy wie otym. ODMASZEROWAĆ lollol
_________________
www.sq3bkh.com
YAESU FT-950 Ant.CWA-1000 op.Jarek
  
Electra29.11.2024 15:20:07
poziom 5

oczka
  
ANWA
28.08.2011 02:18:22
Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #758526
Od: 2010-6-14



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Jarosławie SQ3BKH,

Masz duże szczęście że przy tak powieszonej antenie nie skierowano sprawy do nadzoru budowlanego.

Nie rób z siebie męczennika tylko wreszcie coś zrób od a do z porządnie

zacznij od przygotowania prawidłowo wniosku o zgodę, później przygotuj projekt instalacji i w nadzorze budowlanym zasięgnij informacji.

Inaczej czeka cię to, że przegrasz wszystko nie uzyskując kompletnie nic po za ośmieszeniem siebie i krótkofalowców.
  
SP9JPA
28.08.2011 08:11:45
poziom 6

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraków

Posty: 1091 #758549
Od: 2010-10-7



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
Koledzy,

Wielokrotnie pisałem, że jeżeli ktoś chce uprawiać krótkofalarstwo wyczynowo, to powinien zacząć od kupienia działki za miastem. Walka ze spółdzielnią i sąsiadami, nawet wygrana (w co wątpię), kończy się tym, że krótkofalarstwo kojarzy się z sąsiedzkimi konfliktami. Skoro koledzy występowali do spółdzielni o "zgodę", to zakładali, że zgoda spółdzielni jest niezbędna dla powieszenia anten. Może powinni byli wystąpić o "uzgodnienie warunków technicznych w związku z zamiarem powieszenia anten"? Zgody nie otrzymali, a mimo to próbowali wymusić swoje prawa. Teraz chcą się procesować. Życzę powodzenia. W ten sposób buduje się wokół krótkofalarstwa nienawiść. I nie trzeba nikomu udowadniać, że antena "szkodzi", albo "nie szkodzi". Antena wzbudza niepokój. Człowiek ma prawo do spokoju we własnym mieszkaniu w bloku. Mieszkaniec nie ma obowiązku posiadania wiedzy, czy fale elektromagnetyczne szkodzą, czy nie szkodzą. Media raz alarmują, że komórki szkodzą, a po kilku tygodniach, że nie szkodzą. Walka margaryny z masłem trwa. Czy my musimy w tej walce uczestniczyć?

73, Henryk SP9JPA
_________________
73, Henryk SP9JPA
Blog SP9JPA: http://sp9jpa.blogspot.com/
"Enigma" in Amateur Radio: https://enigmainamateurradio.blogspot.com/
Blog St. Maximilian: http://stmaximiliansp3rn.blogspot.com
  
usuniete3
28.08.2011 09:51:25
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 666 #758566
Od: 2009-8-29



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Teksty wypisywane przez ANWA strasznie znajomo mi brzmią , był tu już na tym forum jeden wielki znawca prawa pan zielony
ANWA piszesz brednie i nie rozumiesz zaistniałej sytuacji .Odpowiedź mi proszę czy policjant ma prawo uszkodzić zniszczyć źle zaparkowana auto i czy się na to odważy.Koledze anteny nie zdemontowano a bezczelnie zniszczono .
SP9JPA
- ciekawe teorie wysnuwasz
Nie każdy krótkofalowiec ma możliwość pracy terenowej z działki.Wyobraź sobie że niektórzy są inwalidami i praca z własnego mieszkania jedynie jest możliwa. Chcesz zabrać im to prawo ??
Ludziom wolno trzymać psy , mieć 20 telefonów komórkowych w mieszkaniu ruter bezprzewodowy a nie wolno mieć na dachu prostej anteny na pasma KF.





  
sp5twa
28.08.2011 10:03:07
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lodz JO91QT

Posty: 751 #758570
Od: 2010-10-20
A krótkofalowiec ma prawo do powieszenia anteny, a człowiek w swoim mieszkaniu w bloku jeżeli chce mieć spokój niech kupi sobie działkę za miastem i się tam wyprowadzi. Co wcale nie wyklucza, że krótkofalowiec postawi sobie obok maszt z antenami. Mój niepokój wzbudza wiele innych rzeczy i niewiele mogę na to poradzić. Krótkofalowcowi wolno za to zniszczyć anteny. Rozumując w ten sposób krótkofalartwo może być jedynie przyjazne w syberyjskiej tajdze i na antarktydzie, gdzie środki łączności są ograniczone.

Sytuacja jest bardzo przykra, niestety prezesik tej spółdzielni działa z pozycji siły. Czytając o tej sprawie marzę sobie by takiego faceta udało się skazać za przestępstwo umyślne tj zniszczenie anten naszego kolegi, co utrudniło by w jakiś sposób jego karierę.

Nie może być tak, że dla uprawiania krótkofalarstwa potrzebne jest posiadanie własnej posesji. Ja mam osobiście nadzieję, że kolega dostanie wsparcie od naszej organizacji jeżeli zdecyduję się na batalię sądową.


_________________
73 !!! Michał SP7TWA (ex SP5TWA)
  
sq6acm
28.08.2011 10:06:04
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: JO80RU

Posty: 587 #758572
Od: 2008-7-20


Ilość edycji wpisu: 1
    ANWA pisze:

    Brawo Michale SP3VBF

    Napisz jeszcze, że nie ważne są przepisy prawa, regulacje wewnętrzne w spółdzielniach - ważne że krótkofalowiec jedynie ma mieć przywileje ob obowiązków żadnych i nikt nie ma prawa mu niczego narzucać nawet jeśli jest to uzasadnione.

    Nieważne, że Jarek złamał prawo (prawo budowlane dotyczące instalacji na obiektach budowlanych, wewnętrzne regulaminy spółdzielni, brak zgody na instalacje anteny) to się wogóle nie liczy - ważne jest że mu się należy i wara innym od tego.

    Typowy syndrom kalego - To syndrom jaki jest normą wśród krótkofalowców którzy wychodzą z założenia że im się wszystko należy.

    Otóż czas zrozumieć, że się żyje w jakiejś społeczności i jeżeli na coś nie uzyskano zgody to należy to respektować lub zmienić na właściwej drodze tą sytuacje a nie dokonać samowoli tylko dla tego że tak się chce.

    Jak ktoś umie czytać to przeczyta na pozwoleniu które posiada, że nie zwalnia go ono od uzyskania innych zgód i pozwoleń. Pozwolenie radiowe nie daje krótkofalowcom prawa do posiadania anten na dachach, instalacji anten itd.

    Czas się obudzić ze snu o wielkiej magi pozwolenia radiowego - ono po za zezwoleniem na nadawanie pod określonym znakiem na określonych pasmach z określona mocą - nie uprawnia krótkofalowca do posiadania anteny, sprzętu instalacji anten itd. Krótkofalowcy służba są jedynie z nazwy w Polsce.

    Czas to zrozumieć i nie ośmieszać krótkofalarstwa takimi wyczynami jak w Pile to krótkofalarstwu nie służy wręcz przeciwnie.




Niestety muszę się zgodzić z przemówcą. Spawy instalacji anten mozna zalatwic, ale nie instalujac tą antenę, tylko na poczatku rozmawiajac i potem zalatwiajac całą papierologie. Uwierzcie mi, że sie da. Wspólnota wyraziła zgode ale musiałem zagwarantować na pismie, że antena nie będzie w rzaden sposób naruszać konstrukcji dachu i jego pokrycia. A drugie pozwolenie mamy na instalację anten i przemiennika na 13 piętrze wierzowca. Trzeba było wykonac pewne badania dot. odgromienia masztu. Wszystko jest do przejścia, tylko nie podchodźcie do urzędnika jak do jeża, tylko z uśmiechem na twarzy i konkretną rozmową. Papier jest tylko finałem tych rozmów. Jak wejdziecie do urzędu z papierem i oświadczycie, że "mi się należy" to na starcie jesteście na przegranej. Takie jest moje zdanie.
  
sp5twa
28.08.2011 10:16:04
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lodz JO91QT

Posty: 751 #758576
Od: 2010-10-20


Ilość edycji wpisu: 1
Kolega występował o zgodę dążąc do polubownego załatwienia sprawy. Skoro otrzymał odmowę zrealizował swoje prawo do powieszenia anteny. Jako członek spółdzielni lub nawet najemca zgody spółdzielni w świetle prawa wcale nie potrzebował, więc nie wchodzi ona w zakres uzgodnień wymaganych w naszych pozwoleniach radiowych. Czy przy drutowej antenie naruszył prawo budowlane - nie bo korzystał z istniejącego masztu, a antena tego typu przeznaczona jest wieszania w poziomie.
Prawo Ochrony Środowiska to już marginalna sprawa w przypadku takiej anteny na dachu. Nie ma raczej możliwości, by przekroczyć natężenie pola EM w miejscu przebywania ludzi. Czy uszkodził mienie lub pokrycie dachu - nie.

Jak trafisz na opór to sprawy instalacji anten nie załatwisz, chyba, że po batali sądowej.

W bloku możesz trzymać wielkiego groźnego psa i tu jakoś nie jest wymagana zgoda spółdzielni, przy czym takie zwierzę wyprowadzane jest na teren wspólny. Tak samo krótkofalowiec może mieć na dachu antenę.
_________________
73 !!! Michał SP7TWA (ex SP5TWA)
  
mtx
28.08.2011 12:57:57
Grupa: Użytkownik

Posty: 24 #758631
Od: 2009-11-27
Pan prezes z jednej poznańskiej spółdzielni Osiedla Młodych też był pewien że wszystko mu wolno,no i niestety trafiła kosa na kamień, http://www.maverick.com.pl/frontend.php?m=74,32,0&t=UOKiK,-,dotyczy,poznanskiej,Spoldzielni,Mieszkaniowej,Osiedle,Mlodych dodam iż owa spółdzielnia jest największa w Polsce(zatrudnia ponad 600 osób) no i niestety jest to typowa przechowalnia posag zaczynając od prezesa.Szkoda że za głupoty administratorów płacą mieszkańcy
_________________
Zrób to porządnie ,po prostu skręć to drutem.
  
sq7hum
28.08.2011 13:13:22
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 111 #758635
Od: 2008-12-16
ANWA, wybrałeś zły teren do działania i udowodnienia swojej lojalności wobec swojej SM, nas krótkofalowców jest nie wielu i nie za bardzo jest się czym wykazać. Moja dobra rada , weż się może za "obszczymurów" którzy piją w klatkach, pochodź po sąsiadach i powyganiaj ich z pomieszczeń wspólnych, które pozajmowali, pozdejmuj kobitom majtki które suszą na balkonach zalewając przy tym okna sąsiadów, pozbieraj papiery i puste butelki z trawników,zakaż panom kierowcom mycia i napraw samochodów na parkingach przyblokowych, polikwiduj BTS-y i telefony (bo to w twoim mniemaniu też szkodliwe), popytaj operatorów internetu oraz operatorów talewizji kablowych, ile wpłacają miesięcznie do twojej spółdzielni za korzystanie z energii elektrycznej w blokach, przecież zasilają wzmacniacze, rutery, swicze, nie wszyscy z tych dóbr korzystają, a płacić w czynszu za to muszą . Tam się wykazuj, ale ty tam nie pójdziesz bo, albo trzeba się z większością pokłócić, albo narazić komuś wysoko postawionemu, a w najgorszym przypadku dostać po twarzy od tzw. "obszczymurów". Człowieku zmień tok postępowania, krótkofalowiec też człowiek, a jak jest właścicielem mieszkania, jest również właścicielem części wspólnych, z których może korzystać, a spółdzielnia nie może niepozwolić postawić anteny, tylko powinna podać warunki, na jakich powinien je postawić. Anten postawionych, nie ma prawa zrzucać bez uprzedniego powiadomienia właściciela, i po udowodnieniu mu że działa na szkodę mieszkańców (pomiary wykonane przez UKE), co nie do końca jest winą danego krótkofalowca a w dużej mierze winą innych lokatorów (nieprawidłowo pociągnięte kable telewizyjne, złe ekranowania,anteny siatkowe bez homologacji itd. Następnym razem zanim będziesz chciał podokuczać krótkofalowcowi, zastanów się czy słusznie chcesz postąpić.Ja wiem że łatwiej zgnoić jednego, niż narazić się większości, ale moim zdaniem to metody tylko dla karierowiczów, mam nadzieję że ty takim nie jesteś. Pozdrawiam.
  
sq9mda
28.08.2011 14:49:42
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1551 #758656
Od: 2008-12-1
Witam wszystkich kolegów.
Z wielką niechęcią muszę przyznać że kolega ANWA ma w sporej części rację smutny Na tym forum była przedstawiana sprawa naszego kolegi który przed sądem dochodził swoich spraw w kwestii montażu anten i braku zgody SM. (niestety nie mogę znaleźć tego tematu i jeżeli ktoś pamięta to proszę o pomoc) Na razie polecam dwa linki http://www.sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3534&temat=106443 i http://www.sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=75798&temat=80382
Wyobraźmy sobie sytuacją co się dzieje jeżeli przychodzi bardzo silny wiatr i maszt (maszty) na których była zawieszona antena (anteny) bez zezwolenia SM ulegają zniszczeniu i ktoś ginie, lub są znaczne straty materialne. Co wtedy robi SM? Przedstawia pismo (pisma) że nie wyraziła zgody na montaż anteny (anten) co w konsekwencji doprowadziło do osłabienia konstrukcji masztów. A co przedstawia nasz kolega? Tylko to że zamontował antenę (anteny) "bo mu się należało" Niestety to tak nie działa smutny i stare powiedzenie mówi (przepraszam za słownictwo) : "Im więcej papieru tym dupa bardziej czysta" W kraju w którym obecnie mieszkam czasami jest problem z montażem głupiej anteny satelitarnej smutny i co z tego że jest to nie z godne z prawem Unii Europejskiej smutny dostajesz nakaz na piśmie, a jak się nie zastosujesz przyjeżdża ekipa i zdejmuje antenę. Zupełnie inną sytuacją jest to że obecnie "wynajmujący" dyktuje warunki wesoły wesoły
Konkluzja tego nieco przydługiego posta jest taka: masz papier, masz święty spokój wesoły a jak chcesz mieć papier to sprawę sądową trzeba wygrać (co w Polsce się da zrobić)
Pozdrawiam
Robert
_________________
Pozdrawiam
Sq9mda Robert
  
SP8LBK
28.08.2011 22:17:24
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #758813
Od: 2010-8-3
ANWA piszesz dużo ale głupot.
Czas się obudzić ze snu o wielkiej magi pozwolenia radiowego - ono po za zezwoleniem na nadawanie pod określonym znakiem na określonych pasmach z określona mocą - nie uprawnia krótkofalowca do posiadania anteny, sprzętu instalacji anten itd. Krótkofalowcy służba są jedynie z nazwy w Polsce.
Jesteś jak ci się wydaje fachowcem od prawa wszelakiego i jak widzimy jesteś laikiem jeśli chodzi o krótkofalarstwo bo w naszym pozwoleniu pisze: Pozwolenie radiowe na używanie urządzeń nadawczych...
Teraz, nawiązując do twojego wpisu wytłumacz nam niedouczonym jak można używać naszych radiostacji bez podłącznie ich do anten.
Koledzy, ANWA nie jest żadnym pracownikiem SM, tym bardziej tej z Piły, lecz nie radioamatorem, nie krótkofalowcem z Warszwawy.
Administratorze - mam rację?


_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
Electra29.11.2024 15:20:07
poziom 5

oczka
  
sq7hum
28.08.2011 22:17:59
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 111 #758816
Od: 2008-12-16
Kolego SQ6ACM, zgadzam się z tobą w 100%-ach. Ale przytoczę Ci taki przykład, który sam doświadczyłem. Otóż po wejściu na medialny rynek różnego rodzaju telewizji kablowych, anteny zbiorcze oraz wzmacniacze w moim mieście zostały zdemontowane, za przyzwoleniem mojej SM, a instalacja wewnętrzna została podłączona do sieci kablowej. W zamian opłat, które płaciliśmy za konserwację anten zbiorczych operator udostępnił nam podstawowe kanały telewizyjne i pieniążki te pobierał zamiast spółdzielni mieszkaniowej. Po jakimś czasie stwierdził że mu się to nie opłaca, i zrezygnował z konserwacji oraz dostarczania kanałów podstawowych, w związku z tym trochę ludzi pozostało bez telewizji w tym ja również. Po takim incydencie postanowiłem sobie urządzić wycieczkę do SM i porozmawiać z urzędnikami, i jakież było moje zdziwienie, jak pani powiedziała w żadnym wypadku nie wolno instalować anteny telewizyjnej na dachu. Na moje pytanie "to gdzie mi pani proponuje zainstalowanie tej anteny odpowiedź była prosta i krótka "na parapecie albo na telewizorze"/ tylko że z jednej strony bloku mam do przekażnika 40km i zasłania mi las oraz góra, a z drugiej zasłaniają sąsiednie bloki. Zbulwersowany wyszedłem, po drodze wstąpiłem do sklepu kupiłem antenę satelitarną przykręciłem do ściany i na tym skończyły się moje walki ze SM.To teraz powiedz, jak wyglądałaby moja walka o zainstalowanie anten krótkofalarskich? Myślę że byłoby jeszcze ciężej. Takie są realia i ludzie o tym dobrze wiedzą, wolą postawić na dziko, niż użerać się z Zarządami. Antena postawiona na dziko trochę postoi, antena która ma być postawiona legalnie może nigdy nie stanąć, a na chodzenie po sądach nie każdy ma zdrowie i pieniążki. Pozdrawiam.
  
sp3vbf
28.08.2011 22:41:06
poziom 3

Grupa: Użytkownik

QTH: Piła, okolice

Posty: 155 #758831
Od: 2010-11-9
Witam Kolegów

Zauważcie że to co napisałem dotyczy dewastacji i zniszczenia własności prywatnej w kwocie pow. 250zł.
W moim przypadku nie były to anteny i nie chodziło o Spółdzielnie, lecz nie zmienia to faktu że za zniszczenie sprzętu można dochodzić odszkodowania.Odszkodowanie wypłacił podmiot który dokonał uszkodzeń mojej własności. W przypadku Kolegi Jarka, anteny zostały z punktu widzenia spółdzielni zamontowane bez jej zgody, jednak ta wykonując demontaż w ten sposób naruszyła prawo nie mówiąc już o zawłaszczeniu mienia prywatnego. I to jest faktem niepodważalnym .
Mamy więc tu dwie osobne kwestie które -mam nadzieję- uda się załatwić zadowalająco dla obu stron.
Pozdrawiam . Vy73!
  
sq9mda
28.08.2011 23:13:57
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Posty: 1551 #758856
Od: 2008-12-1
Kolego SP8LBK Andrzej myślę że powinieneś wyluzować i powstrzymać się od stwierdzeń typu "ANWA piszesz dużo ale głupot" To że nie zgadzasz się ze zdaniem kolegi ANWA rozumiem, ale nie rozumiem twojego braku szacunku do "przeciwnika" a i o kulturze wypowiedzi nie wspomnę smutny
Piszesz Andrzej (chyba mogę tak się do ciebie zwracać) "Teraz, nawiązując do twojego wpisu wytłumacz nam niedouczonym jak można używać naszych radiostacji bez podłącznie ich do anten" Ano nasze pozwolenie (idąc twoim tokiem rozumowania) nie daje nam prawa do montażu anten STACJONARNYCH (słowo STACJONARNA wyjątkowo mi nie pasuje) Pozwolenie daje ci prawo na nadawanie w określonych pasmach. A jakie anteny chcesz zastosować to już zupełnie inna sprawa. Ja preferuję KF ktoś inny UKF a jeszcze inny woli mikrofale więc wymiary anten są zupełnie inne i warto o tym pamiętać.
Na koniec mała informacja, ja też przez wiele lat miałem problemy z montażem anten (zakłócenia tv, kury się przestały nieść itd) więc wiem jaki to ból nie móc pracować "na radiu" ale ja "kombinowałem" na różne sposoby, często nie zgodnie z prawem (czego miałem pełną świadomość)
Pozdrawiam Robert
_________________
Pozdrawiam
Sq9mda Robert
  
DziadzioMiecio
29.08.2011 00:13:19
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 147 #758892
Od: 2011-2-27
Kolego sq7hum twój przykład jest typowy dla łamania prawa przez SM . Mam dwa pytania czy teraz występuje nadal ten proceder i czy możesz podać o jaka SM chodzi.
Kolego sq9mda ja mam sąsiada któremu antena zasłania słońce wpadające do pokoju tylko ze ten pokój ma okno od północy . Za taka głupotę sąsiad dostał mandat w wysokości 500 zł i przestał się do mnie odzywać.
Ostatnio wyciął jakieś krzaki i wydział ochrony środowiska się mu przyczepił ( z tym to ja nie miałem nic wspólnego)ale inny sąsiad mówił że mu kolegium zapikowali.
Narzekamy ze w Polsce jest źle ze za granica jest lepiej a sami zgadzamy się z łamaniem prawa no i potem jest jak jest.
  
SQ3BKH
29.08.2011 00:20:04
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: PIŁA JO83ID

Posty: 78 #758897
Od: 2010-12-1
Zobaczymy co przyniesie czas. Uzbrajam się w cierpliwość chociaż trwała od 2004r do 22.08.2011r trochę za długo. Czekam teraz na krok od Spółdzielni Mieszkaniowej w Pile, To tak na długie noce http://www.zycie.pila.pl/informacje/20101118-list-wyborczy-prezesa/index.php zdziwionyzdziwiony
_________________
www.sq3bkh.com
YAESU FT-950 Ant.CWA-1000 op.Jarek
  
SP8LBK
29.08.2011 07:50:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: Kraśnik KO10CX

Posty: 5366 #758956
Od: 2010-8-3


Ilość edycji wpisu: 1
Robercie SQ9MDA.
Nie czytasz ze zrozumieniem treści. Chyba Tobie coś sie pomyliło i zamiast do mnie swoje słowa powineneś skierować do anonima ANWA, bo dla mnie taki ANWA nie jest żadnym jak to nazwałeś przeciwnikiem wobec którego powinienem dażyć szacunkiem.Jest tylko anonimem, który tylko umie krytykować nie proponując nic w to miejsce.
Przeczytaj cały temat od początku i pomyśl sam jaka byłaby Twoja reakcja gdyby to Tobie w ramach przestrzegania prawa uszkodził Twoja prywatną własność bo o tym jest ta dyskusja.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie musiałem nigdy kombinować aby móc nadawać. Tym, którym kury dawać dawać jajka a psy straciły sierść dałem adres i nr telefonu do UKE. Jeden ich wezwał. Przyjechali, pomierzyli. U mnie było OK. Nie dał jednak za wygraną. Przyjechali drugi raz. Pomierzyli ponownie. Za parę dni otrzymał z UKE fakturę i pismo z uzasadnieniem. Od tamtego czasu zakłócenia i to w całej okolicy ustąpiły.
Zaznaczam, że nigdy z nikim się nie kłóciłem i nikomu nie udowadniałem, że to ja mam rację.
Więc więcej wiary w siebie.
_________________
Vy 73
Andrzej SP8LBK
  
SP6OPF
08.09.2011 11:42:02
poziom 5

Grupa: Użytkownik

QTH: Lubin/JO81CJ

Posty: 403 #763616
Od: 2011-2-25
Witam...

Widzę, że już ucichły merytoryczne polemiki, więc może ja dodam troszeczkę nieskładnego bełkotu...
Czyli jak załatwić pozwolenie na montaż anten, na własnym przykładzie...( u mnie zadziałało)

1- Zamontowałem anteny, tam gdzie ich miejsce, czyli na dachu( po cichu, bez zgody spółdzielni)
Wiem, nagiąłem prawo do własnych potrzeb- nie brać przykładu, nie namawiam...
Aleee- spróbować warto...

2- Kolega zasiadł przy TRX, ja w teren z radiem- po sąsiadach... Chodziłem od drzwi do drzwi, prosiłem,tłumaczyłem, demonstrowałem i wyjaśniałem...

Panowie- 6 klatek po 33 mieszkania, co prawda nie we wszystkich udało mi się coś wskórać, były chwile kiedy ręce opadały,(im głupszy tym mądrzejszy- wszak Polacy to naród wszystko wiedzący)
Ale zaciskałem zęby i mówiłem sobie, chłopie! Szkoda tego co już masz, i dalej w teren...

I tak dobrnąłem do końca, około 85% "pogłowia" złożyło swoje autografy na moim cyrografie...

3- Podanie do spółdzielni, razem z podpisami Szanownych współmieszkańców, i co??? Kicha!!!

Ale wizyta u "pana" kierownika i "jaśnie" prezesa, (wszak "fachowców" trzeba przekonać,
że to oni posiadają monopol na mądrość) Zmieniła ich podejście do tematu, I co usłyszałem???

Panie XXX proszę czekać na odpowiedz spółdzielni, oczywiście pozytywną(a dostarczy ją Pani
dozorczyni)...

I tak oto stałem się szczęśliwym posiadaczem stosownego kwitka, były to czasy kiedy
przed otrzymaniem pozwolenia radiowego szanowna milicja przeprowadzała wywiady środowiskowe.
Niestety były takie czasy...

O tamtego dnia minęło sporo lat, i do dnia dzisiejszego nie mam żadnych problemów ani ze
spółdzielnią ani współmieszkańcami(Jak będzie jutro, czas pokaże)...


Moja Zacna polonistka wciąż nam powtarzała, tu cytjęzoramiętajcie drogie dzieci- przysłowia są
mądrością narodów!!!


A jedno z nich mówi;POTULNE CIELE DWIE MATKI SSIE"

Szanowni Koledzy po co komu bicie piany, że przepisy, że to my mamy rację... Kiedy tylko
wystarczy troszeczkę ugiąć karku i się uśmiechnąć, nie twierdzę, że trzeba całować jaśnie
prezesa w zadek, nie tedy droga... Ale to oni za nasze pieniądze będą walczyć z nami, i czy to ma
sens???

To my opłacimy papugę, która w sądzie będzie reprezentowała spółdzielnie, niestety...
Za nasze pieniążki papuga zrobi wszystko, aby uprzykrzyć nam życie, w końcu może i wygramy,
ale czy ta gra jest warta naszego zdrowia???

Czasami lepiej dla własnego samopoczucia i interesu przyznać "jaśnie panu rację"
Bo to się opłaci, niech pustak się cieszy, że ma władzę, My osiągnęliśmy nasz cel,
a o to chodziło i tylko to się liczy...

Podzielam poglądy Kolegi ANWA, i nie ważne czy jest pracownikiem spółdzielni czy nie,
liczy się tylko Jego trzeźwe spojrzenie na temat...

I jeszcze na koniec, wiem, że sfora żuci się na mnie,aby mnie rozszarpać... Ale Panowie!!!
Wy posiadacie "wiedzę" z zakresu prawa, a ja? A ja mam kwit!!! Bo mnie chodziło o papier,
a nie o to kto ma racje...
_________________________________
Pozdrawiam- Józef/sp6opf








  
SQ3BKH
08.09.2011 12:36:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

QTH: PIŁA JO83ID

Posty: 78 #763623
Od: 2010-12-1
Na razie cisza postępowanie z strony Polji trwa w sprawnie demontażu moich anten przez Spółdzielnie Mieszkaniową w Pile. Podziękowania dla Piotra SP2JMR za maile z Opiniami na temat Montażu anten, oraz podziewania dla Radców Prawnych z P.Z.K. Czekam cierpliwie na rozwój sytuacji, chwilowo jestem "wyłączony" z KF.
_________________
www.sq3bkh.com
YAESU FT-950 Ant.CWA-1000 op.Jarek
  
sq5_
08.09.2011 12:39:15
poziom 6



Grupa: Użytkownik

QTH: sq5

Posty: 1253 #763626
Od: 2011-2-3
Kulturalny krótkofalowiec idzie do sądu w takiej sytuacji, jest ubezpieczony w ramach PZK.
_________________
enjoy SWL hobby!
Robert
_________________
  
Electra29.11.2024 15:20:07
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 4 / 7>>>    strony: 123[4]567

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » OBWIESZCZENIA, INFORMACJE DLA KRÓTKOFALOWCÓW » DEMONTAŻ ANTEN KF PRZEZ SPÓŁDZIELNIE MIESZKANIOWĄ W PILE.

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny