Manifest Rozwoju Krótkofalarstwa Polskiego - Burzenin 2015Sprawozdanie ze spotkania | |
| | SP5PY | 10.10.2015 00:13:23 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2186619 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 |
Nie dość że sam ograniczony, to dodatkowo uważa swoich adwersarzy za równie ograniczonych. Cytuje w swojej polejwodzie Pawła STS'a, komentuje jego słowa dotyczące funkcjonowania RR, kontestuje doświadczenia kilku lat działania, ale udaje, że nie odnosi się do Reaktywacji... Żałość. Chcesz konkretów? Zapraszam do Miedzylesia na konferencję w lutym. Jak dotrzesz, z czym masz kłopot, dowiesz się szczegółów i bedziesz mógł przedstawić swoją wizję oraz, co najważniejsze, podzielić doświadczeniami z przeprowadzonych szkoleń. Czekamy z niecierpliwością. Mam nadzieję, że tym razem nie okaże się, że transport znajomych to jednak nie do W-wy, a do Zgorzelca i masz nie po drodze.
_________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | Electra | 30.11.2024 12:23:47 |
|
| | | SQ8PIW | 10.10.2015 07:14:35 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11ev49AQ
Posty: 1587 #2186643 Od: 2011-2-18
| Jednak, ,,Polska to jest piękna kraj".(Zulu Gula) _________________ Lepiej, siedzieć pod lipą i pisać, niż pisać lipę i.... siedzieć.
Val de Mar ex SP 0109 SE | | | SP5PY | 10.10.2015 10:21:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2186728 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
To zdecydowanie nie jest moja wizja, pisali o tym inni Koledzy na tym forum i innych. To jest dorobek 85 lat PZK i wielu podobnych Stowarzyszeń ARRL, RSGB, DARC...
Cóż, dorobek widać niewystarczający, skoro v. prezes do spraw szkolenia i młodzieży po konferencji YOTA przywozi taki komunikat opracowany przez liderów po burzliwej dyskusji:
sp3slu pisze:
"...mamy problem światowy, gdyż młodzież do amatorskiego radia wcale się nie garnie, a dla większości starych OM's nie jest pierwszoplanowym celem uganiać się za narybkiem, lecz chcą sobie oni spokojnie nadawać, konstruować, DX, zawody, etc., póki im zdrowia i życia wystarczy..." Uznaliśmy to za syndrom klęski, dna, od którego można się jednak odbić w górę. Dalej dyskusja szła ku pomysłom na lepsze jutro.
Uprawiać bajkopisarstwo z pozycji ciepłego fotela jest niezwykle wygodnie i bezpiecznie. Odważniej i mniej wygodnie było przyjąć postawę np. Jurka CBG czy Piotra JMR, którzy w Burzeninie mieli jaja głośno przyznać: nie mamy nic co funkcjonuje w zakresie szkolenia. Nie mamy, ale chcemy mieć i dlatego tu jesteśmy. Odważniej było przyjechać do Burzenina i tak jak zrobili to np. Chłopaki z Hackerspace Kraków, pochwalić się swoimi nieszablonowymi sposobami, swoimi doświadczeniami w pozyskiwaniu nowych pasjonatów w miejscach, o których większość z nas nawet nie pomyślała w kategoriach potencjału w nich drzemiącego.. Odważniej było skonfrontować swoje pomysły z innymi i okazać się elastycznym na sugestie pozostałych. Odważniej było wypracować wspólną ścieżkę postępowania i podjąć się jej realizacji. To było odważne, chociaż mniej wygodne, bo wymagało opuszczenia gardy. A ty Piotruniu co? Siedzisz sobie w ciepłym foteliku, do Burzenina masz nie po drodze, milczysz kilka tygodni, a nagle wyskakujesz z "odkrywczymi" radami, które rozsyłasz wszem i wobec. Jak zwykle bez konkretów, których wymagasz od innych. Coś tam mamrzesz o barierze językowej, pokazując bezmiar niewiedzy w tej kwestii. Na żadnej lekcji prowadzonej od 2012 roku nie zaobserwowaliśmy problemu z barierą spowodowaną nieznajomością języka angielskiego. To są fakty i konkrety. Teraz poproszę o Twoje dane z przeprowadzonych szkoleń wśród dzieci w wieku 10-12 lat. Kolejny raz nie posiadając żadnej wiedzy o Chłopcach z Międzylesia skrobiesz coś o specyfice tego miejsca, o różnicach z tego wynikających... Że bogaci, że inaczej traktowani. To twoje bajania. Jakie są fakty? Fakty mówią o tym, że zdecydowana większość uczniów tej szkoły biorących udział w programie nie ma i nie będzie miała z powodów finansowych własnego sprzętu. Że garstka pozostałych ma ogromne problemy z uzyskaniem zgody na rozwieszenie anteny, że ich rodzice mają takie same obawy jak rodzicie uczniów z "normalnych" szkół. To są fakty. Dlatego z niecierpliwością czekam na Twoją prelekcję w czasie konferencji w Międzylesiu w lutym 2016, w czasie której przedstawisz swój pomysł, swoje sposoby. Kiedy przedstawisz swoje doświadczenia, podasz wyniki i osiągnięcia. I nie po to, by się chwalić, lecz po to, by wykazać skuteczność. Do zobaczenia i usłyszenia w Międzylesiu.
_________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | sp8mrd | 10.10.2015 23:28:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3485 #2187089 Od: 2010-2-2
| SP5PY pisze: Nie dość że sam ograniczony, to dodatkowo uważa swoich adwersarzy za równie ograniczonych. Cytuje w swojej polejwodzie Pawła STS'a, komentuje jego słowa dotyczące funkcjonowania RR, kontestuje doświadczenia kilku lat działania, ale udaje, że nie odnosi się do Reaktywacji... Żałość. Chcesz konkretów? Zapraszam do Miedzylesia na konferencję w lutym. Jak dotrzesz, z czym masz kłopot, dowiesz się szczegółów i bedziesz mógł przedstawić swoją wizję oraz, co najważniejsze, podzielić doświadczeniami z przeprowadzonych szkoleń. Czekamy z niecierpliwością. Mam nadzieję, że tym razem nie okaże się, że transport znajomych to jednak nie do W-wy, a do Zgorzelca i masz nie po drodze.
Witaj Zaczepialski (jak granat)
Forum dyskusyjne służy do wymiany poglądów na różne tematy, a nie do obrażania korespondenta nazywając go ograniczonym, polejwodą i sugerowania, że coś tym razem okaże się w temacie transportu… Zaczepiasz mnie, ale chyba nie chcesz w rewanżu: zarozumiały i uparty jak osioł.
Byłbym wdzięczny gdybyś pisał w swoim imieniu, a nie w imieniu innych: „Czekamy z niecierpliwością. …dodatkowo uważa swoich adwersarzy za równie ograniczonych…” Proszę o więcej taktu i kultury wychowawco dzieci i młodzieży. Wybór należy do Ciebie, ocenę pozostawiam czytelnikom.
Napisz konkretnie, co Ciebie boli w tematyce RR, o której pisałem. Burknąłeś jedno, ogólne zdanie, które ma się nijak do konkretów podanych przez mnie. Masz inne zdanie, nie zgadzasz się z kimś, to pisz konkretnie. Jeśli wolisz ogólniki, zaczepki, to może nie pisz wcale i nie obrażaj lekceważeniem korespondentów.
Wymiana poglądów na forum to jedna sprawa, a spotkanie w Burzeninie czy Międzylesiu to druga. Forum może ułatwiać na bieżąco kontakt, gdy nie ma możliwości spotkania osobistego. Sugerowanie, że ktoś ma koniecznie przyjechać na spotkanie, bo dopiero tam podasz konkrety, to dziwne zrozumienie roli forum. Trochę tak jakby proponować korespondentowi konieczny przyjazd do swego domu, by porozmawiać o konkretach. Czekanie na merytoryczną dyskusję do lutego to strata czasu. Dużo spraw można omówić tą drogą i według terminarza Manifestu dzieje się tak właśnie już teraz. Masz inne zdanie w poruszanej tematyce to napisz konkretnie - bez kropkowania, kpienia, obrażania… Wolisz osobiście, to zapraszam do Rzeszowa, Zaczernia. Maciek SP9MRN skorzystał - było miło, konkretnie, inaczej jak na forum.
Dziękuję za zaproszenie do Międzylesia. Po tym, co usłyszałem i przeczytałem o panelu w Burzeninie i tym, co czytam tutaj, nie jestem zainteresowany. Styl potraktowania Zygmunta SP5ELA, przy Jego nieobecności na sali, tryumfalne zachowania, wybuchy śmiechu i oklaski „jako wyraz zwycięstwa nad nieobecnym”. Do tego wulgarny język, zarozumiałe oceny innych, a także brak szacunku dla władz PZK, potwierdzone niewybrednymi wpisami już po spotkaniu tu na forum, nie zachęcają do udziału w takich przedstawieniach.
Co do „wizji” czy raczej dzielenia się doświadczeniem, spostrzeżeniami, to opisuję je właśnie tutaj. Ci, którzy nie kierują się pragnieniem udowadniania swoich racji, antypatią, tylko traktują forum jako okazję do merytorycznych przemyśleń, rozważenia za i przeciw, szukania wspólnych, lepszych rozwiązań… - mogą z tego skorzystać i korzystają (piszą o tym poza forum via e-mail).
_________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | sp8mrd | 10.10.2015 23:29:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3485 #2187090 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 3 | sp3slu pisze: "...mamy problem światowy, gdyż młodzież do amatorskiego radia wcale się nie garnie, a dla większości starych OM's nie jest pierwszoplanowym celem uganiać się za narybkiem, lecz chcą sobie oni spokojnie nadawać, konstruować, DX, zawody, etc., póki im zdrowia i życia wystarczy..." Uznaliśmy to za syndrom klęski, dna, od którego można się jednak odbić w górę. Dalej dyskusja szła ku pomysłom na lepsze jutro.
Piszesz do mnie czy do Jurka SP3SLU? Przytaczasz fragmenty komunikatu, próbując zrobić wrażenie na czytelnikach… To żadna wizja tylko ocena sytuacji napisana pewnie z perspektywy koordynatorów krajowych ds. młodzieży I Regionu IARU. Można podyskutować czy diagnoza jest trafna i do czego prowadzi z Autorem komunikatu (możesz tu – jest aktywny tutaj na forum).
Uprawiać bajkopisarstwo z pozycji ciepłego fotela jest niezwykle wygodnie i bezpiecznie.
Widzisz Tomku, prawie nic nie wiesz o mnie, a obraźliwie i zarozumiale używasz w stosunku do mnie słowa bajkopisarstwo. Nie świadczy to dobrze o Tobie. Kiedy miałem Twoje lata, a do młokosów już nie należysz, też byłem społecznikiem, organizowałem i prowadziłem szereg szkoleń krótkofalarskich (też w szkole, budynku), aktywnie współuczestniczyłem w życiu OT PZK, włączałem się w tworzenie nowych przemienników, budowanie sieci PR, pisałem artykuły do KP i QTC, organizowałem zawody i byłem czynny na pasmach mając świetne warunki antenowe (11 piętro w bloku). Wyjątkowym wydarzeniem, była powódź w 1997 r. i tygodniowa współpraca ze sztabem wojewody opolskiego, jak pewnie wiesz i czytałeś dostępny materiał, Uprawiać krytykanctwo z perspektywy kilku lat działań RR jest też pewnego rodzaju „bajkopisarstwem” w porównaniu do dorobku 35 lat aktywnej działalności innej osoby. Pomyśl proszę o tym zanim kolejny raz obrazisz.
Odważniej i mniej wygodnie było przyjąć postawę np. Jurka CBG czy Piotra JMR, którzy w Burzeninie mieli jaja głośno przyznać: nie mamy nic co funkcjonuje w zakresie szkolenia. Nie mamy, ale chcemy mieć i dlatego tu jesteśmy.
To raczej Twoje zdanie niż CBG i JMR. Znów przemawia przez Ciebie zarozumiałość, pewność siebie, bo RR jest teraz bardzo popularne, a o działaniach krótkofalowców z Krosna, Łańcuta, Stalowej Woli, Sanoka, Rzeszowa, Jasła, Kolbuszowej czy Dębicy mniej się pisze i mówi. Obaj Prezesi PZK uczestniczą w wielu spotkaniach prowadzonych w całej Polsce przez kluby i OT PZK. Tylko w SP8 jest takich działań kilka w roku, zakończonych egzaminem UKE. Poza tym co roku PZK organizuje obozy szkoleniowe dla młodych. To są owe konkrety, a nie krytkanctwo i chwalenie się, że teraz tylko RR i niby długo nic. Prezesi PZK wiedzą co robią wspierając takie inicjatywy jak SN0HQ, ARISS, RR, Delta, DASR, EmCom…
Macie wsparcie PZK , w tym oficjalnie 3 OT PZK, „ŚR”, „QTC”, wielu znanych w Polsce krótkofalowców. Niektórzy z nich przyłączyli się do RR, by wykazać władzom PZK, że podobno nic nie robią. RR wspiera wiele klubów, stron internetowych, FB, Koło Naukowe Fizyków PW, Edukator… Dzięki Internetowi utożsamia się z RR większość środowiska radioamatorskiego w Polsce. Tyle tu reklamy RR, bo na tym forum jest przecież dobrze znana. Piękne to i chwalebne, życzę dalszego rozwoju, a Tobie… więcej pokory i skromności.
Imponuje mi Paweł SQ5STS, bo w tym co robi jest szczery, pracowity, wytrwały, ma misje, wizje, która ewaluuje i przy tym zachowuje elastyczność będąc otwarty na korekty, wymogi chwili, potrzeby i… nie robi wokół siebie show jak niektórzy inni.
A ty Piotruniu co? Łaskawie proszę: bez zdrobnień Tomeczku.
Siedzisz sobie w ciepłym foteliku… Kiedy piszę na komputerze, to siedzę. A Ty, znawco mojego fotela, stoisz czy leżysz wtedy? Fotelik nie jest ciepły – skórzany.
Że niby milczę kilka tygodni? Chyba masz jakieś braki… - informacji. Co masz na myśli pisząc: "nagle wyskakujesz z "odkrywczymi" radami, które rozsyłasz wszem i wobec"? Coś ode mnie dostałeś mimo rzekomego mojego milczenia?
Jak zwykle bez konkretów, których wymagasz od innych. Coś tam mamrzesz o barierze językowej, pokazując bezmiar niewiedzy w tej kwestii. Na żadnej lekcji prowadzonej od 2012 roku nie zaobserwowaliśmy problemu z barierą spowodowaną nieznajomością języka angielskiego. To są fakty i konkrety.
Ożeż Ty! - zapomniałeś uszczegółowić owe konkrety - specjalisto od nowych słów typu "mamrzesz". Jaki przedział wiekowy? Patrząc na informacje na www RR widzę w 2012 r. głównie gimnazja. Ja pisałem o dzieciach ze szkoły podstawowej. Czy to były standardowe, krótkie łączności, których treść każdy szybko potrafi nauczyć się z kartki, czy coś więcej? Czy mogliby swobodnie porozmawiać na wiele tematów z rówieśnikami z innych krajów? To miałem na myśli pisząc z Piotrem o zaletach pracy ze stacjami w języku ojczystym i opisując swoje doświadczenia z lat szkolnych. To są konkrety, a nie Twoje insynuacje o „mamrzeniu”.
Teraz poproszę o Twoje dane z przeprowadzonych szkoleń wśród dzieci w wieku 10-12 lat. Prosisz? Raczej publicznie żądasz. Prosić sobie możesz, tylko po co? Nie wspominałem ani słowem o tym, że szkoliłem dzieci w tym wieku. Najmłodsza uczestniczka „mojego” kursu miała 14 lat, miała na imię Eva, była Czeszką.
Kolejny raz nie posiadając żadnej wiedzy o Chłopcach z Międzylesia skrobiesz coś o specyfice tego miejsca, o różnicach z tego wynikających...
Skrobnij się po głowie i pomyśl co mam na myśli, skoro tak dobrze znasz prywatną szkołę Żagle, w której jest wpisowe, czesne, wiele dodatkowych odpłatnych inicjatyw i atrakcji… Mam córkę w podobnej szkole, więc wiem jakiego rzędu rocznie są to wydatki. W Rzeszowie szkoła Opus Dei też miała powstać, a w Krakowie mam przyjaciół, który syn chodził do takiej szkoły. Rodzice zabrali Go, gdy zorientowali się, że co innego jest w zapisach, założeniach, a co innego w praktyce wychowawczej.
W temacie sprzętu nie pisałem, że coś będzie na pewno (trx) – może być im łatwiej. Problemy z antenami ma wielu krótkofalowców, co nie znaczy, że trzeba generalizować i wyolbrzymiać. Lepiej jest szukać sposobów rozwiązania tych problemów i o takowych wspomniałem.
Późna pora, do naszych z S79SP na 7MHz nie dowołałem się, ale Tobie „poeto” odpisałem.
Dobrej niedzieli, najlepiej bez ekranów wszystkim życzę. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | SP5PY | 11.10.2015 10:46:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2187208 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
[
Piszesz do mnie czy do Jurka SP3SLU? Przytaczasz fragmenty komunikatu, próbując zrobić wrażenie na czytelnikach… To żadna wizja tylko ocena sytuacji napisana pewnie z perspektywy koordynatorów krajowych ds. młodzieży I Regionu IARU.
To że nie zgadzasz się z oceną sytuacji kilku społeczników w SP niespecjalnie mnie dziwi. To, że podważasz dane i wnioski osób wyznaczonych w krajowych związkach do zajęcia się sprawami szkolenia i młodzieży dziwi troszkę bardziej. Rozumiem, że dysponujesz innymi materiałami niż Jurek SLU i potrafisz je przytoczyć. Cytat z komunikatu i z Jurka miał pokazać, że te lata doświadczeń wymienionych przez ciebie organizacji się nie sprawdzają dzisiaj. Być może sprawdzały się wcześniej, lecz my mówimy o tu i teraz. A tu i teraz komunikat koordynatorów jest jasny. Szkoda, że nie dla wszystkich.
A skąd ty to możesz wiedzieć, skoro nikt nie chciał cię do Burzenina przywieźć?
sp8mrd pisze:
Znów przemawia przez Ciebie zarozumiałość, pewność siebie, bo RR jest teraz bardzo popularne, a o działaniach krótkofalowców z Krosna, Łańcuta, Stalowej Woli, Sanoka, Rzeszowa, Jasła, Kolbuszowej czy Dębicy mniej się pisze i mówi.
Nie, moja pewność wynika nie z faktu popularności RR, a z faktu łączenia sił różnych środowisk w SP zajmujących się pozyskiwaniem nowych pasjonatów. Brak informacji o inicjatywach innych niż RR, HSK czy ARISS nie powinna być dla ciebie argumentem do dyskusji ze mną, a powodem do wstydu, że dział marketingu w środowisku nie działa tak jak powinien. Zarzucasz, a na swojej stronie nie umieściłeś nic, co by tę sytuację mogło zmienić.
sp8mrd pisze:
Macie wsparcie PZK , w tym oficjalnie 3 OT PZK, „ŚR”, „QTC”, wielu znanych w Polsce krótkofalowców. Niektórzy z nich przyłączyli się do RR, by wykazać władzom PZK, że podobno nic nie robią. RR wspiera wiele klubów, stron internetowych, FB, Koło Naukowe Fizyków PW, Edukator…
Nie, nie mamy żadnego wsparcia od żadnej organizacji. Bo RR nie jest organizacją, nie jest stowarzyszeniem. RR jest ideą, która jest podejmowana przez kolejne grupy lub kolejnych społeczników. To, że ktoś robi coś w ramach RR nie oznacza, że robi to dla mnie czy Pawła STS'a, czy tym bardziej klubu SP5PRF w Międzylesiu i dobrze by było, abyś wreszcie tę prostą wiedzę przyswoił i zaakceptował. Już kilka razy prosiłem, byś nie wypaczał i nie interpretował na potrzeby swojego bajkopisarstwa tego, co jest czynione w ramach programu RR.
sp8mrd pisze: Ożeż Ty! - zapomniałeś uszczegółowić owe konkrety - specjalisto od nowych słów typu "mamrzesz". Jaki przedział wiekowy? Patrząc na informacje na www RR widzę w 2012 r. głównie gimnazja. Ja pisałem o dzieciach ze szkoły podstawowej. Czy to były standardowe, krótkie łączności, których treść każdy szybko potrafi nauczyć się z kartki, czy coś więcej? Czy mogliby swobodnie porozmawiać na wiele tematów z rówieśnikami z innych krajów?
Cóż, być może dokonałem niepoprawnej odmiany od mamrać, ty specjalisto od wszystkiego, lecz przesłanie pozostaje w mocy. Piszesz że darzysz szacunkiem pawła STS'a, co nie przeszkadza ci zupełnie pomijać to, co od wielu miesięcy pisze o wieku docelowym, o doświadczeniach z grupami 5-to i 6-to klasistów, o tym jak szybko przekonaliśmy się ( tak, my) że ten przedział wiekowy będzie dla naszych celów korzystniejszy. I dlaczego wybraliśmy tę, a nie inną grupę wiekową. Tak, dzieciaki w tym wieku w zdecydowanej większości nie mają problemu wykonywać qso i wymienić informacji w języku angielskim. Również z operatorami w podobnym wieku,których pojawia się coraz więcej, odkąd regularnie nadajemy w Międzylesiu w każdy poniedziałek na 17m. Jeśli pytasz czy omawiają różnice w programach szkolnych i ilości zadanych lekcji, to nie. Nie ma na to czasu. Ograniczają się do standardowych raportów oraz poinformowaniu skąd i w ramach jakiego programu nadają. Dodają również swoje odczucia związane z faktem przeprowadzenia pierwszych qso's.
sp8mrd pisze:
Skrobnij się po głowie i pomyśl co mam na myśli, skoro tak dobrze znasz prywatną szkołę Żagle, w której jest wpisowe, czesne, wiele dodatkowych odpłatnych inicjatyw i atrakcji…
No i...? Tobie się wydaje, że czesne i wpisowe to tylko bogaci rodzice płacą? Że oni dają swoim dzieciom wszystko i zawsze? Że zajęcia odpłatne to domena szkół prywatnych? Muszę chyba iść do dyrektora w podstawówce mojego syna i zażądać zniesienia opłat za szachy, gitarę i sks...
sp8mrd pisze:
Prosisz? Raczej publicznie żądasz. Prosić sobie możesz, tylko po co? Nie wspominałem ani słowem o tym, że szkoliłem dzieci w tym wieku.
Znów dowolność interpretacji. Skoro napisałem magiczne słowo: proszę, oznacza to że proszę. Ty zaś musisz mieć co odpowiedzieć, by na to proszę zareagować. Ale skoro nigdy nie szkoliłeś dzieci w wieku 10-12 lat, to oczywistym jest, że żadnej merytorycznej wiedzy, ani żadnych własnych doświadczeń nie przedstawisz. Wszystko więc pozostaje w sferze bajkopisarstwa. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | wbielak | 12.10.2015 10:18:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90XB
Posty: 1030 #2187732 Od: 2011-10-27
Ilość edycji wpisu: 1 | sp8mrd pisze:
Widzisz Tomku, prawie nic nie wiesz o mnie, a obraźliwie i zarozumiale używasz w stosunku do mnie słowa bajkopisarstwo. Nie świadczy to dobrze o Tobie.
Oświeć nas więc w takim razie! Wielokrotnie byłeś proszony o napisanie co robisz aktualnie... zawsze wykonujesz uniki.
sp8mrd pisze:
Kiedy miałem Twoje lata, a do młokosów już nie należysz, też byłem społecznikiem, organizowałem i prowadziłem szereg szkoleń krótkofalarskich (też w szkole, budynku), aktywnie współuczestniczyłem w życiu OT PZK, włączałem się w tworzenie nowych przemienników, budowanie sieci PR, pisałem artykuły do KP i QTC, organizowałem zawody i byłem czynny na pasmach mając świetne warunki antenowe (11 piętro w bloku). Wyjątkowym wydarzeniem, była powódź w 1997 r. i tygodniowa współpraca ze sztabem wojewody opolskiego, jak pewnie wiesz i czytałeś dostępny materiał
Pozostając z kombatanckim pozdrowieniem jaja kobyły!
_________________ --- SQ9PBS --- FD4, Comet CHA 250 BY SQ9KCN + drut ;) icom 746 X-Quad by WiMo na 144 MHz na rotorku conrad Kenwood TH-D72 FT-817 + LDG Z100 i druty Wouxun UV2D + SG7900
--
SOTA – krótkofalowiec, który pokonuje wszelkie przeciwności fizyczne i psychiczne, pracowicie wnosi sprzęt na wysoką górę tylko po to, by się dowiedzieć, że na KF są właśnie rosyjskie zawody i zostanie zadeptany, na WARCe nie ma anteny, a na ultrakrótkich nie ma z kim pogadać. By SP5XMI
| | | usuniety20161013 | 12.10.2015 10:27:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2187735 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp8mrd pisze:
Forum dyskusyjne służy do wymiany poglądów na różne tematy, a nie do obrażania korespondenta nazywając go ograniczonym, polejwodą i sugerowania, że coś tym razem okaże się w temacie transportu… Zaczepiasz mnie, ale chyba nie chcesz w rewanżu: zarozumiały i uparty jak osioł.
Byłbym wdzięczny gdybyś pisał w swoim imieniu, a nie w imieniu innych: „Czekamy z niecierpliwością. …dodatkowo uważa swoich adwersarzy za równie ograniczonych…” Proszę o więcej taktu i kultury wychowawco dzieci i młodzieży. Wybór należy do Ciebie, ocenę pozostawiam czytelnikom.
hmn, ja jako.... obserwator zapytam, a kolega Piotr stosuje powyższe ? czy tylko wytyka komuś nie patrząc na siebie w stylu "jak kali ukraść to OK, jak kalemu ukraść to opier....."
To się tyczy wypowiedzi Piotra w innych w wątkach w stosunku do innych rozmówców, jak kolega Piotr chce to mogę zacytować na PW, bo nie chciałbym zaśmiecać tak zacnej dyskusji swoimi spostrzeżeniami na temat dobrego wychowania .....
Choć jak niektórzy też zauważyli - gro wątków bym tutaj pociął bo się po prostu kiepsko czyta "dzieła wybrane" - długie toto i bez konkretów. | | | SP6OUJ. | 12.10.2015 13:24:40 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #2187845 Od: 2015-6-23
| wbielak pisze: sp8mrd pisze:
Widzisz Tomku, prawie nic nie wiesz o mnie, a obraźliwie i zarozumiale używasz w stosunku do mnie słowa bajkopisarstwo. Nie świadczy to dobrze o Tobie.
Oświeć nas więc w takim razie! Wielokrotnie byłeś proszony o napisanie co robisz aktualnie... zawsze wykonujesz uniki.
sp8mrd pisze:
Kiedy miałem Twoje lata, a do młokosów już nie należysz, też byłem społecznikiem, organizowałem i prowadziłem szereg szkoleń krótkofalarskich (też w szkole, budynku), aktywnie współuczestniczyłem w życiu OT PZK, włączałem się w tworzenie nowych przemienników, budowanie sieci PR, pisałem artykuły do KP i QTC, organizowałem zawody i byłem czynny na pasmach mając świetne warunki antenowe (11 piętro w bloku). Wyjątkowym wydarzeniem, była powódź w 1997 r. i tygodniowa współpraca ze sztabem wojewody opolskiego, jak pewnie wiesz i czytałeś dostępny materiał
Pozostając z kombatanckim pozdrowieniem jaja kobyły!
Mógłbym dużo napisać na te temat. Jedno jest pewne- odpowiedzi co robi nie będzie. Jakie kursy przeprowadził, ilu młodych wyszkolił, też nie. Szkoda naprawdę czasu na te pytania.
Bicie piany, pouczanie i wywody, tego można się spodziewać. Wystarczy przejrzeć strony internetowe. Tam gdzie się coś dzieje jest na bieżąco pokazywane. tam, gdzie nic się nie dzieje nie są aktualizowane nawet latami. _________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sp8mrd | 12.10.2015 14:49:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3485 #2187903 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 6 | Witaj ponownie Tomku Po niedzielnym odpoczynku od ekranów pora na kolejny odcinek naszych rozważań – pewnego rodzaju rozgrywki szachowej. Czytelnicy już nie mogą się doczekać - niektórzy nawet cuś napisali.
W swoim poprzednim liście napisałeś m.in.:
sp5py pisze:
Odważniej było skonfrontować swoje pomysły z innymi i okazać się elastycznym na sugestie pozostałych. Odważniej było wypracować wspólną ścieżkę postępowania i podjąć się jej realizacji. To było odważne, chociaż mniej wygodne, bo wymagało opuszczenia gardy.
Dziękuję za to odważne, cenne i mądre podsumowanie tych wydarzeń. W związku z tym zastanawia mnie czemu tu na forum nie czynisz podobnie? Czemu tak często atakujesz, walczysz, kpisz, ironizujesz, obrażasz? (przecież nie tylko mnie, taką postawę prezentujesz w wielu wątkach wobec innych, mających prawo mieć odmienne zdanie, postawę niż Ty). Gdzie podziała się „odwaga, by skonfrontować swoje pomysły z innymi i okazać się elastycznym na sugestie innych” na forum? Czemu tylko tam „odważniej było wypracować wspólną ścieżkę postępowania i podjąć się jej realizacji”, a tu na forum nie można szczerze tego kontynuować? Czemu tutaj nie można wypracowywać wspólnej ścieżki postępowania zamiast gwiazdorzyć i pisać o bajkopisarstwie, gdy samemu unika się merytorycznej dyskusji? Czy dlatego, że tam odważniej było czując wsparcie większości, a tu już takiej odwagi brak?
W swojej odpowiedzi do mnie pominąłeś szereg niewygodnych dla Ciebie pytań, kwestii, które napisałem. To nie jest metoda na „wypracowanie wspólnej ścieżki i wspólnych działań.”
sp8mrd pisze: Piszesz do mnie czy do Jurka SP3SLU? Przytaczasz fragmenty komunikatu, próbując zrobić wrażenie na czytelnikach… To żadna wizja tylko ocena sytuacji napisana pewnie z perspektywy koordynatorów krajowych ds. młodzieży I Regionu IARU. sp5py pisze:
To że nie zgadzasz się z oceną sytuacji kilku społeczników w SP niespecjalnie mnie dziwi. To, że podważasz dane i wnioski osób wyznaczonych w krajowych związkach do zajęcia się sprawami szkolenia i młodzieży dziwi troszkę bardziej. Rozumiem, że dysponujesz innymi materiałami niż Jurek SLU i potrafisz je przytoczyć. Z tego co i jak piszesz wynika, że nie rozumiesz, interpretujesz na własny użytek tekstem. Sugerujesz, że „podważam dane i wnioski”, „dysponuję innymi materiałami i potrafię je przytoczyć”. Wskaż nam, czytelnikom tego forum, gdzie takie coś wyczytałeś.
sp5py pisze:
Cytat z komunikatu i z Jurka miał pokazać, że te lata doświadczeń wymienionych przez ciebie organizacji się nie sprawdzają dzisiaj. Być może sprawdzały się wcześniej, lecz my mówimy o tu i teraz. A tu i teraz komunikat koordynatorów jest jasny. Szkoda, że nie dla wszystkich. „Tu i teraz” – bardzo lubię to określenie. Dobrze żyć tu i teraz, bo przeszłości już nie zmienimy, a przyszłość jest nieznana. Jak to się jednak ma do Twojej wypowiedzi? Ponownie piszesz o swoim odbiorze kilku zdań autorstwa Jurka SP3SLU i jednocześnie próbujesz wykazać, że wiążą się one z wymienionym przez mnie w innym akapicie okresem 85 lat dorobku PZK, a także działalnością ARRL, RSGB, DARC… Sugerujesz, że „te lata doświadczeń, wymienionych przez mnie organizacji, nie sprawdzają się dzisiaj.” Na jakiej podstawie tak stwierdzasz i w swoim stylu dodajesz ocenę: „Być może sprawdzały się wcześniej…” ? Tylko w oparciu o kilka zdań napisanych przez Jurka SP3SLU? Na czym jest poparta taka ocena wieloletnich działań tak znanych stowarzyszeń jak ARRL, RSGB, DARC… wiodących w świecie organizacji krótkofalarskich? A jeśli mówimy o tu i teraz, to nie zapominaj, że nie byłoby tu i teraz, gdyby nie było wczoraj i przedwczoraj, gdyby nie było dorobku kilku pokoleń, 85 lat PZK.
sp8mrd pisze: To raczej Twoje zdanie niż CBG i JMR.
sp5py pisze:
A skąd ty to możesz wiedzieć, skoro nikt nie chciał cię do Burzenina przywieźć? Manipulujesz informacją dla efektu – sugerując, że „nikt nie chciał mnie do Burzenina przywieźć” – co może być odebrane w znaczeniu jechał, miał miejsce w aucie, a nie chciał? Obaj wiemy, że to nieprawda. Skąd to wiedzieć mogę mimo nieobecności? Stąd, że znam obu Prezesów osobiście od przynajmniej 20 lat i wiem, że to co napisałeś jest tylko fragmentem z szerszego kontekstu zdarzeń i wypowiedzi. Wiem też, że obaj mają duże doświadczenie życiowe w rozeznawaniu sytuacji i umieją się odnaleźć w różnych okolicznościach. A ponadto wiedzą czym od lat żyje krótkofalarstwo w Polsce lepiej niż, to co w poprzednim liście wymieniłem Tobie jako przykłady działań. Jako człowiek wierzący w Boga, gdy nie mogę osobiście gdzieś być, to staram się pamiętać w modlitwie. Tak też zrobiłem pamiętając o Was w Burzeninie. Wielokrotnie przekonałem się, że Duch św. działa i odnawia oblicze tej Ziemi, też tej w naszym krótkofalarstwie polskim...
sp8mrd pisze: Znów przemawia przez Ciebie zarozumiałość, pewność siebie, bo RR jest teraz bardzo popularne, a o działaniach krótkofalowców z Krosna, Łańcuta, Stalowej Woli, Sanoka, Rzeszowa, Jasła, Kolbuszowej czy Dębicy mniej się pisze i mówi.
sp5py pisze:
Nie, moja pewność wynika nie z faktu popularności RR, a z faktu łączenia sił różnych środowisk w SP zajmujących się pozyskiwaniem nowych pasjonatów. Brak informacji o inicjatywach innych niż RR, HSK czy ARISS nie powinna być dla ciebie argumentem do dyskusji ze mną, a powodem do wstydu, że dział marketingu w środowisku nie działa tak jak powinien. Znów głupoty Waszmość wypisujesz z braku wiedzy: dwója za nieprzygotowanie, hi! Twoja pewność siebie wynika z przekonania, że to co Ty wiesz, to pełna wiedza w temacie. Mylisz się, bo inni mogą mieć wiedzę szerszą niż Ty, a niekoniecznie rozpisywać się o tym na forum czy mówić o tym w Twojej obecności. Pisaniem o wstydzie w takiej sytuacji wykazujesz się ignorancją i brakiem wiedzy o wspomnianych przez mnie środowiskach, które nie działają dla marketingu. Krótkofalarstwo nie ma być towarem marketingowym, nie ma być towarem, ma nadal być przede wszystkim wartościową, piękną pasją.sp5py pisze:
Zarzucasz, a na swojej stronie nie umieściłeś nic, co by tę sytuację mogło zmienić. To ciekawe, bo na qrz.pl i qrz. com są linki, materiały, informacje o naszym hobby, PZK, czasopismach, obszerny materiał o udziale w powodzi w 1997 r. Znów cyganisz!sp8mrd pisze: Macie wsparcie PZK , w tym oficjalnie 3 OT PZK, „ŚR”, „QTC”, wielu znanych w Polsce krótkofalowców. Niektórzy z nich przyłączyli się do RR, by wykazać władzom PZK, że podobno nic nie robią. RR wspiera wiele klubów, stron internetowych, FB, Koło Naukowe Fizyków PW, Edukator… sp5py pisze:
Nie, nie mamy żadnego wsparcia od żadnej organizacji. Bo RR nie jest organizacją, nie jest stowarzyszeniem. RR jest ideą, która jest podejmowana przez kolejne grupy lub kolejnych społeczników. To, że ktoś robi coś w ramach RR nie oznacza, że robi to dla mnie czy Pawła STS’a, czy tym bardziej klubu SP5PRF w Międzylesiu i dobrze by było, abyś wreszcie tę prostą wiedzę przyswoił i zaakceptował. Nigdzie nie pisałem, że RR jest organizacją – manipulujesz, by niby wykazać, że RR nie ma wsparcia żadnych organizacji, a ma. I dobrze, że ma! Tomku, „dobrze by było, abyś wreszcie tę prostą wiedzę przyswoił i zaakceptował”, że idee mogą być piękne, cenne i uskrzydlać, ale bez działalności konkretnych ludzi nie mają szans na przetrwanie. To ludzie sprawiają, że pewne idee żyją dłużej lub krócej. To Ci społecznicy, który wspominasz. RR nie jest organizacją formalną – jest grupą nieformalną i niech taka będzie. (dla jasności tego co miałem na myśli uzupełniam wczorajszy wpis słowem "grupa", było tylko nieformalną, przepraszam za przeoczenie słowa, dzięki Marku MXS za info).
Skoro w innym miejscu krytykujesz brak marketingu, a tu sugerujesz, że RR nie ma wsparcia, o którym pisałem, to proponuję likwidację przynajmniej prawej części tej strony www: http://reaktywacja.org.pl/zespol/ Kogo tam nie ma. Jest nawet ten „zły” Zyga SP5ELA jako: „wsparcie organizacyjne programu”.
sp8mrd pisze: Jaki jest przedział wiekowy? Patrząc na informacje na www RR widzę w 2012 r. głównie gimnazja. Ja pisałem o dzieciach ze szkoły podstawowej. Czy to były standardowe, krótkie łączności, których treść każdy szybko potrafi nauczyć się z kartki, czy coś więcej? Czy mogliby swobodnie porozmawiać na wiele tematów z rówieśnikami z innych krajów? sp5py pisze:
Piszesz że darzysz szacunkiem pawła STS’a, co nie przeszkadza ci zupełnie pomijać to, co od wielu miesięcy pisze o wieku docelowym, o doświadczeniach z grupami 5-to i 6-to klasistów, o tym jak szybko przekonaliśmy się ( tak, my) że ten przedział wiekowy będzie dla naszych celów korzystniejszy. Zmieniasz Tomku temat pisząc o doświadczeniu z grupami wiekowymi. Świetnie, tylko ja o to nie pytałem! Po co ta kolejna okazja, by spróbować przygadać korespondentowi: „nie przeszkadza ci zupełnie pomijać”. Piszemy o czym innym, więc niczego nie pomijam, wręcz przeciwnie w innym miejscu i w korespondencji z Piotrem zwracałem uwagę na uczniów SP i pozytywny przykład RR.sp5py pisze:
(…) Jeśli pytasz czy omawiają różnice w programach szkolnych i ilości zadanych lekcji, to nie. Nie ma na to czasu. Ograniczają się do standardowych raportów oraz poinformowaniu skąd i w ramach jakiego programu nadają. Dodają również swoje odczucia związane z faktem przeprowadzenia pierwszych qso’s. Tak o to właśnie pytałem – dzięki za odpowiedź. Brak czasu, więc brak odpowiedzi na pytanie: Czy mogliby swobodnie porozmawiać na wiele tematów z rówieśnikami z innych krajów? Brak faktów i konkretów, o których z przekonaniem pisałeś:sp5py pisze:
Coś tam mamrzesz o barierze językowej, pokazując bezmiar niewiedzy w tej kwestii. Na żadnej lekcji prowadzonej od 2012 roku nie zaobserwowaliśmy problemu z barierą spowodowaną nieznajomością języka angielskiego. To są fakty i konkrety.
sp8mrd pisze: Skrobnij się po głowie i pomyśl co mam na myśli, skoro tak dobrze znasz prywatną szkołę Żagle, w której jest wpisowe, czesne, wiele dodatkowych odpłatnych inicjatyw i atrakcji… sp5py pisze:
No i...? Tobie się wydaje, że czesne i wpisowe to tylko bogaci rodzice płacą? Że oni dają swoim dzieciom wszystko i zawsze? Że zajęcia odpłatne to domena szkół prywatnych? Muszę chyba iść do dyrektora w podstawówce mojego syna i zażądać zniesienia opłat za szachy, gitarę i sks... Mi się wydaje, że to raczej brak zrozumienia, gdyż znów sugerujesz, że mi coś się wydaje (mimo, że nawet o tym nie wspominałem) i próbujesz stawiać mnie w złym świetle pisząc powyższe pytania. By więc w temacie szkoły Żagle zbyt się nie rozpisywać zacytuje fragment artykułu (moje pogrubienia tekstu): Każdy, kto posyła tu dziecko, musi wykupić udziały w wysokości kilkunastu tysięcy złotych. Przeciętne czesne za dziecko to około tysiąc złotych miesięcznie. Jednak wysokość kwoty negocjowana jest indywidualnie i osoby gorzej uposażone płacą mniej. W rezultacie 40 proc. biedniejszych uczniów jest dofinansowywanych przez 60 proc. zamożniejszych. Bo w idei Sternika nie chodzi o to, by robić getto dla bogatych, tylko dobrą szkołę. http://www.polskatimes.pl/artykul/233910,tak-ksztalca-sie-elity-tego-kraju,id,t.html?cookie=1
Napisałem, że niektórych Rodziców może będzie stać, by kupić swemu dziecku zamiast nowego smartfona czy laptopa radiostację, gdy dojdą do wniosku, że warto rozwijać u nich takie hobby. Na to Ty jesteś pewien: „że zdecydowana większość uczniów tej szkoły biorących udział w programie nie ma i nie będzie miała z powodów finansowych własnego sprzętu.” Prorok jakiś czy cuś? Skąd wiesz, co będzie za rok za dwa, za 5 lat?
sp8mrd pisze: Prosisz? Raczej publicznie żądasz. Prosić sobie możesz, tylko po co? Nie wspominałem ani słowem o tym, że szkoliłem dzieci w tym wieku. sp5py pisze:
Znów dowolność interpretacji. Skoro napisałem magiczne słowo: proszę, oznacza to że proszę. Ty zaś musisz mieć co odpowiedzieć, by na to proszę zareagować. Ale skoro nigdy nie szkoliłeś dzieci w wieku 10-12 lat, to oczywistym jest, że żadnej merytorycznej wiedzy, ani żadnych własnych doświadczeń nie przedstawisz. Wszystko więc pozostaje w sferze bajkopisarstwa.
Oj, Tomek, Tomek. Znów te wszechmocne ogólniki: „musisz, nigdy, oczywistym, żadnych.” Wydaje Ci się, że jak coś wiesz, to możesz pewny siebie tryumfować swoim stwierdzeniem o rzekomych oczywistościach i bajkopisarstwie (nie lubisz bajek?). Przykro mi, bo znów się skompromitowałeś.
Otóż, Szanowny Panie Tomaszu, zapomniałeś o tym, że z wykształcenia i wieloletniej praktyki jestem nauczycielem i mam wiedzę merytoryczną, duże własne doświadczenie poparte doświadczeniem nauczycieli, z którymi współpracuję (doradztwo metodyczne). Zaczynałem swoją pracę od szkoły podstawowej jako nauczyciel, wychowawca od klasy IV, a szkoła była najlepszą w województwie (dostałem pracę w wyniku konkursu). Moją pasją pracy w szkole było wychowawstwo. Byłem zaprzyjaźniony z rodzicami moich wychowanków, których odwiedzałem w domu, razem organizowaliśmy „zielone szkoły”, wyjścia do kina czy teatru, wyjazdy w góry, ogniska. Radziliśmy jak pomóc uczniom słabszym, jak zaplanować kolejne spotkania rodziców (nie mylić z wywiadówkami, których nie było), przedstawienia szkolne, konkursy, jak lepiej uczyć, itp. Mógłbym pisać dalej, ale to nie temat tego wątku.
Edit: Zapomniałem napisać: najlepszym życiowym doświadczeniem są moje dzieci w tym wieku (2 x 14 lat i 1 x 11 lat).
Czy pojawi się Tomku i tym razem odwaga, magiczne słowo: przepraszam, bo rzeczywiście w niektórych miejscach przegiąłem?
Sorki Tomku - jak mawiają moje 14. letnie bliźnięta.
Wszystkiego dobrego w nowym tygodniu i cieplejszych dni wszystkim życzę. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | usuniety20161013 | 12.10.2015 14:59:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2187912 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Piotrze jesteś "miszczem" w rozpierdzielaniu wątków.
Jak masz coś do Tomka napisz mu to na PW - najwyżej jego poczta potraktuje te elaboraty jako SPAM. Temat wątku to Manifest Rozwoju Krótkofalarstwa - wybacz z Twoich tekstów nic nie nadaje się do wybrania jako promocja-rozwój krótkofalarstwa.
Nie wspomnę już o tym że Ty nie wiesz nawet z kim rozmawiasz. Tomek ma znak SP5PY, Paweł SQ5STS. Jak można cokolwiek wybrać z tego słowotoku skoro sam piszący nie wie kto jest kto ? | | | Electra | 30.11.2024 12:23:47 |
|
| | | sp8mrd | 12.10.2015 15:17:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3485 #2187918 Od: 2010-2-2
| SQ8MXS pisze:
Piotrze jesteś "miszczem" w rozpierdzielaniu wątków.
Jak masz coś do Tomka napisz mu to na PW - najwyżej jego poczta potraktuje te elaboraty jako SPAM. Temat wątku to Manifest Rozwoju Krótkofalarstwa - wybacz z Twoich tekstów nic nie nadaje się do wybrania jako promocja-rozwój krótkofalarstwa.
Nie wspomnę już o tym że Ty nie wiesz nawet z kim rozmawiasz. Tomek ma znak SP5PY, Paweł SQ5STS. Jak można cokolwiek wybrać z tego słowotoku skoro sam piszący nie wie kto jest kto ?
Wybaczam "mistrzuniu".
Dzięki wodzu Marku za zwrócenie uwagi. Jestem przeziębiony, zasmarkany i stad pewnie kojarzenie znaków i imion nie takie. Faktycznie stary już jestem i mylę Ich czasem za co bardzo przepraszam i już poprawiam. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | usuniety20161013 | 12.10.2015 15:40:49 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 613 #2187929 Od: 2009-8-4
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Piotrze to nie wszystko ... przebrnąłem przez Twój słowotok ale ostatni raz - kolejne będę ignorował, nawet jeśli będzie w nich coś mądrego - nazwę to po imieniu ..... nudzisz.
sp8mrd pisze:
Nigdzie nie pisałem, że RR jest organizacją – manipulujesz, by niby wykazać, że RR nie ma wsparcia żadnych organizacji, a ma. I dobrze, że ma!
sp8mrd pisze:
To Ci społecznicy, który wspominasz. RR nie jest organizacja formalną – jest nieformalną i niech taka będzie.
prosty przykład manipulacji - NIE ! Piotrze, skoro Tomek napisał, że nie jest organizacją nie zamykaj dialogu swoim stwierdzeniem, że jest organizacją nieformalną i niech tak zostanie. NIE ! Nie jest i nie ma co zostawać lub nie - to tak jak byś uczył dziecko wmawiając mu że 2+2=5 i na koniec powiedział niech tak zostanie bo Ty masz rację. Ani nie tworzysz idei RR, ani w niej nie uczestniczysz, ale lepiej wiesz czym RR jest - no weź tak przeczytaj sam siebie jeszcze raz, a widzę że czytasz bo odpowiedź na posty redagujesz poza forum. Zdecyduj się bo widzę, że sam pogubiłeś się w tym co piszesz.
sp8mrd pisze:
Prosisz? Raczej publicznie żądasz. Prosić sobie możesz, tylko po co? Nie wspominałem ani słowem o tym, że szkoliłem dzieci w tym wieku.
sp5py pisze:
Znów dowolność interpretacji. Skoro napisałem magiczne słowo: proszę, oznacza to że proszę.
No napisał, że prosi, ale co tam "cinżko" bo przecież można odpowiedzieć:
sp8mrd pisze:
Prosić sobie możesz, tylko po co?
skoro prosi to ma w tym jakiś cel - a Ty pokazujesz wyłącznie swoją niemoc w odpowiedzi - nie pierwszy już raz.
sp8mrd pisze:
Otóż, Szanowny Panie Tomaszu, zapomniałeś o tym, że z wykształcenia i wieloletniej praktyki jestem nauczycielem i mam wiedzę merytoryczną, duże własne doświadczenie poparte doświadczeniem nauczycieli, z którymi współpracuję (doradztwo metodyczne). Zaczynałem swoją pracę od szkoły podstawowej jako nauczyciel, wychowawca od klasy IV, a szkoła była najlepszą w województwie (dostałem pracę w wyniku konkursu).
Szczerze żal mi tych dzieci które nauczałeś, bądź nauczasz - szczególnie po Twoich ostatnich wpisach tutaj na forum, a może kiedyś byłeś inny i Ci się odmieniło ..... | | | sp6ryd | 12.10.2015 15:43:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław
Posty: 3871 #2187931 Od: 2012-1-22
| uff ...
a czy możemy wrócić do kwestii technicznych planowanego t-/rx'a. Rozumiem że dyskusja o wyższości jednego pasma nad drugim może zając kilka stron ale to ostatnie to już chyba przesada ... nie da się czytać. Jeśli przyjmiemy wersję modułową to czy urządzenie będzie jedno czy kilku pasmowe i jakie to będą pasma nie stanowi chyba dużego wyzwania - przynajmniej w kwestii pasm o których tu była mowa (80,40,20). Nie wiem czy dalej śledzić ten wątek, może lepiej by było dla sprawy RADARA przenieść dyskusję techniczną na SP-HM | | | sp9mrn | 12.10.2015 15:56:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #2187936 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Jak stare baby na kościelnej drodze...
Piotr SP8MRD, nie ma co się kłócić. Tomek i Paweł (oczywiście wśród innych) w Burzeninie podjęli pewne zobowiązania wobec środowiska. TO JEST FAKT. Jak chcesz działać, to określ sam sobie zadania, których się podejmiesz i które ci odpowiadają, jak chcesz to nas poinformuj i realizuj. W miarę możliwości pomożemy.
Jeżeli chodzi o słynne już zdanie na temat PZK i szkoleń to nie jest ono wyrwane z kontekstu. Prezesi odważnie i bez ściemniania odpowiedzieli na proste pytanie. To ważne, że władze PZK nie boją się przyznać do braku systemu a nie owijać w bawełnę i udawać, że jest coś - czego w rzeczywistości nie ma. Jeszcze raz podkreślam, że uczestnictwo Prezesów wymagało cywilnej odwagi, i to o nich znakomicie świadczy - bo wiedzieli, że może nie być miło. Takie podejście pozwala na podjęcie wspólnych sensownych działań w tym zakresie.
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
| | | SP6OUJ. | 12.10.2015 16:43:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #2187946 Od: 2015-6-23
| SP9MRN napisał: Jak chcesz działać, to określ sam sobie zadania, których się podejmiesz i które ci odpowiadają, jak chcesz to nas poinformuj i realizuj.
Mogę się założyć, że nie określi żadnych działań. Za to pojawi się elaborat na 7 stron i doprowadzi do tego, że nikomu już się nie będzie tego chciało czytać. _________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | SP5PY | 12.10.2015 18:19:44 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO21ul
Posty: 852 #2187981 Od: 2008-6-29
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | sp9mrn pisze:
Jak stare baby na kościelnej drodze...
Piotr SP8MRD, nie ma co się kłócić. Tomek i Paweł (oczywiście wśród innych) w Burzeninie podjęli pewne zobowiązania wobec środowiska. TO JEST FAKT. Jak chcesz działać, to określ sam sobie zadania, których się podejmiesz i które ci odpowiadają, jak chcesz to nas poinformuj i realizuj. W miarę możliwości pomożemy.
Jeżeli chodzi o słynne już zdanie na temat PZK i szkoleń to nie jest ono wyrwane z kontekstu. Prezesi odważnie i bez ściemniania odpowiedzieli na proste pytanie. To ważne, że władze PZK nie boją się przyznać do braku systemu a nie owijać w bawełnę i udawać, że jest coś - czego w rzeczywistości nie ma. Jeszcze raz podkreślam, że uczestnictwo Prezesów wymagało cywilnej odwagi, i to o nich znakomicie świadczy - bo wiedzieli, że może nie być miło. Takie podejście pozwala na podjęcie wspólnych sensownych działań w tym zakresie.
MAc mrn
Maćku, dziękuję za potwierdzenie, że byłem w Burzeninie, brałem udział w panelu i byłem na tyle osadzony w rzeczywistości, że słowa i zdania wypowiedziane w trakcie spotkania zapamiętałem prawidłowo i bez przekłamań. Ze swej strony obiecuję dołożyć starań, by więcej z bajkopisarzem w polemikę nie wchodzić i nie dawać mu szansy na rozpieprzenie kolejnego merytorycznego wątku. Nie można w sposób rzeczowy polemizować z kimś, kto lepiej zna treści wypowiedziane przez uczestników spotkania, spotkania na którym nie był obecny. Doprowadza to do absurdalnej sytuacji, gdzie dyskusja sprowadzana jest do poziomu abstrakcji opierającego się na wierzeniach, modlitwach, zamiast na twardych faktach. Dla mnie po temacie, do zobaczenia w lutym w Międzylesiu. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.pl http://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.pl http://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
| | | SP6OUJ. | 12.10.2015 19:14:54 |
Grupa: Użytkownik
QTH: jo80ve
Posty: 1847 #2187999 Od: 2015-6-23
| SP8MRD napisał: Jako człowiek wierzący w Boga, gdy nie mogę osobiście gdzieś być, to staram się pamiętać w modlitwie. Tak też zrobiłem pamiętając o Was w Burzeninie. Wielokrotnie przekonałem się, że Duch św. działa i odnawia oblicze tej Ziemi, też tej w naszym krótkofalarstwie polskim...
Tomek, z kim ty dyskutujesz? Jak widać co niektórzy nie byli, a lepiej wiedzą.
_________________ 73! Arek sp6ouj OT-50 PZK, http://pzk.ovh
| | | sp8mrd | 12.10.2015 20:55:50 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO00XC
Posty: 3485 #2188087 Od: 2010-2-2
Ilość edycji wpisu: 2 | Witam, ostatni raz w tym wątku, w którym przez kilka dni była cisza, więc pozwoliłem sobie na ciekawą polemikę, za którą korespondentom dziękuję.
wbielak pisze: Oświeć nas więc w takim razie! Wielokrotnie byłeś proszony o napisanie co robisz aktualnie... zawsze wykonujesz uniki.
sp8mrd pisze:
Kiedy miałem Twoje lata, a do młokosów już nie należysz, też byłem społecznikiem, organizowałem i prowadziłem szereg szkoleń krótkofalarskich (też w szkole, budynku), aktywnie współuczestniczyłem w życiu OT PZK, włączałem się w tworzenie nowych przemienników, budowanie sieci PR, pisałem artykuły do KP i QTC, organizowałem zawody i byłem czynny na pasmach mając świetne warunki antenowe (11 piętro w bloku). Wyjątkowym wydarzeniem, była powódź w 1997 r. i tygodniowa współpraca ze sztabem wojewody opolskiego, jak pewnie wiesz i czytałeś dostępny materiał
Pozostając z kombatanckim pozdrowieniem jaja kobyły!
Czołem Wojciechu od "jaj kobyły" (nie znam tego określenia, więc nie wiem czy chcesz mnie obrazić).
Nie robię uników. Czytaj proszę Waćpan uważnie, ze zrozumieniem, to doczytasz szybko to, co tak bardzo Ciebie interesuje. Powtórzę: Aktualnie nie szkolę dzieci, młodzieży, ani starszych, przyszłych krótkofalowców na kursach tak jak robisz to Ty - chwała Ci za to, tak trzymać! Co robię aktualnie jako krótkofalowiec, członek PZK? 1. Jak widać siedzę w "ciepłym fotelu" i staram się takim jak Ty wytłumaczyć, że krótkofalarstwo, to nie tylko szkolenie dzieci i młodzieży, a szacunek dla działań innych, starszych to wartość bezcenna. Z Tymi, którzy to rozumieją współpracuję na miarę swojej wiedzy i wolnego czasu. 2. Wspieram działania młodych, posiadających już licencję, dzieląc się z nimi doświadczeniem w ramach działań klubowych, współpracy w OT PZK, spotkań osobistych i wielu kontaktów radiowych na pasmach KF i UKF. 3. W ramach działań OT PZK i PZK współuczestniczę w różnych inicjatywach lokalnych i krajowych. 4. Wspieram naszych starszych Kolegów poprzez utrzymywanie z Nimi kontaktów, co dla osób w podeszłym wieku jest często ważniejsze niż robienie QSO. Potrzebują by ich odwiedzać, by o Nich pamiętać. Chcą nadal być potrzebni mimo dolegliwości swego wieku, nieraz poważnych chorób. Niektórzy marzą, by ktoś z Nimi zrobił QSO, gdy po latach przerwy znów mają trx QRP i antenę. 4. Pomagam Kolegom, którzy rozwijają swoje zainteresowania pożyczając im swój sprzęt, literaturę, a także wspierając finansowo. 5. Pomagam w załatwieniu spraw, w których inni nie mają jeszcze doświadczenia (np. wybór i zakup sprzętu, załatwianie spraw w PZK, formalności w urzędach typu UKE, gmina, starostwo - legalne stawiania masztów, budowanie masztów i wież, itp.) 6. Jestem aktywnym krótkofalowcem na pasmach KF i UKF, doskonalę swoje umiejętności operatorskie (ostatnio szczególnie na UKF, w zawodach), modernizuję wyposażenie sprzętowe , poznaję nowe oprogramowanie... Tyle w skrócie o mnie, schorowanym, "starym dziadku", z trójką nastolatków w domu, których dobre wychowanie to priorytet i wielkie wyzwanie. _________________ 73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP ------------------------------------------------------------------------------------ "Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości! Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r. Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo | | | usuniety8_02_2021 | 12.10.2015 22:29:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #2188147 Od: 2008-10-24
| SP8MRD
Ile w tym jest prawdy a ile bajania? | | | Electra | 30.11.2024 12:23:47 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|