| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Test łączności ratunkowych EmASR na 40 mMazowiecka Amatorska Sieć Ratunkowa PZK | |
| | sq5gvy | 23.06.2014 07:18:00 |
Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1871845 Od: 2009-3-29
| Szanowni Koledzy impreza która odbyła się 20.06 była kolejnym spotkaniem-ćwiczeniem Mazowieckiej Amatorskie Sieci Ratunkowej. Takie spotkania odbywaja się od pewnego czasu co dwa tygodnie a te były trzecie w których brałem udział. wiczenia więc wają się dość często. Nie była to w zamyśle impreza ogólnokrajowa aczkolwiek ze względu na własności pasma 40m było nas słychać w całym kraju i przed nikim z poza mazowsza nie zamykano drzwi. Celem tego spotkania było m.in ocena przydatności pasma 40m do łaczności w ramach sieci głównie mazowieckiej a więc lokalnej. Każdy choć trochę doświdczony operator o minimalnej znajomosci zjawisk propagacyjnych zdaje sobie sprawę, że nawiazywanie lokalnych łączności na KF to zupełnie inne bajka niz łącznosci krajowe czy DX. To że nie było kogoś słychać albo było słychać słabo to jest praktyczna WIEDZA odnośnie możliwości wykorzystania tego pasma w przyszłości. Wiedza ta pozwoli na lepsze planowanie budowy sieć wielopasmowej umożliwiającej najlepszą wymianę informacji pomiędzy jej elementami. Niestety gro operatorów nie ma zielonego pojęcia o pracy w sieci a o samodyscyplinie już nie wspomnę. Ćwiczenia sieci to nie zawody, to nie polowanie na DX'a czy stację okolicznościową lub dyplomową. Pewna grupa kolegów nie potrafi tego zrozumieć i efekty tego było widac w piątek. Nikt nie zagwarantuje, że w momencie kryzysu stacja sztabowa będzie grzmiała s9+40dB. Dyscyplina i zrozumienie zasad pracy pozwala na nawiazywanie łaczności również w trudnych warunkach. Ale na pewno nie poskutkuje tu zachowanie we "włoskim" stylu. Zasada jest prosta: na kanale emsar rządzi stacja sztabowa i tylko stacja sztabowa. Jak jej nie słyszę lub mnie nie woła to się nie odzywam, nie komentuję nie płaczę że nie mogę zrobić QSO. Tyle i tylko tyle. Próby takie jak w piątek mamy zamiar organizować w róznych pasmach żeby zgroamdzić wiedzę które pasmo na co pozwala, jak radzić sobie ze strofą martwa na KF, jak konstruować anteny do takiej pracy i jakimi minimalnymi mocami jesteśmy w stanie zapracować aby jeszcze wymieniać komunikaty. Kolegów posiadających minimum samodyscypliny i chęci współpracy zapraszamy do prób. Reszcie proponuję jakąś częstotliwość podpowiadaną przez dxcluster i tam produkowanie sie w pile up'ie w doborowym towarzystwie innych krzykaczy.
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY | | | Electra | 30.11.2024 22:22:27 |
|
| | | SP5XMI | 23.06.2014 09:49:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1871909 Od: 2012-12-16
| Andrzeju to, co zebraliście, jest cenną wiedzą. Pominę tu sprawę procedur, zachowania, "policjantów" itp komentarze. Skoncentruję się na technikaliach.
Odległość między SP5 i SP7 była niekorzystna dla pasma 7MHz wieczorem, stąd słaby sygnał. Gdyby użyć 3,5MHz albo 5MHz (jaka szkoda, że tego pasma nie mamy w Polsce, testowałem w USA - rewelacja), łączność via NVIS by się z powodzeniem udała. To samo dotyczy łączności lokalnych, bez użycia fali bezpośredniej. Bardzo ważna sprawa, o której trzeba wspomnieć polega na tym, że do łączności lokalnych na KF używa się innych anten niż zwykle. Zamiast niskiego kąta promieniowania (ang. take-off angle) właściwego do deiksów i dalszych łączności po Europie, używa się anten, które promieniują pod wysokim kątem, a jednocześnie dobiera się częstotliwość roboczą we właściwym zakresie. Taka łączność nazywa się NVIS. Trochę się tym interesowałem. Jestem w trakcie tłumaczenia interesujących fragmentów poradnika w tym zakresie. Jest to "Field Antenna Handbook" MCRP 6-22D wydany dla US Marine Corps w 1999r. Jestem przekonany, że wiedza z podobnych poradników pomoże w akcjach podobnych do tej. Zwłaszcza, że poradnik ten wiele mówi o konstrukcji anten w warunkach polowych - co akurat pasuje do sytuacji nadzwyczajnych. Teraz jeszcze jedna sprawa - pasmo. Skoro użytkownicy CB Radio w latach dziewięćdziesiątych organizowali podobną sieć łączności obejmującą większość dużych miast i ich okolic dysponując zaledwie 4W w AM, to może oprócz oczywistych oczywistości (3,5-7MHz) warto rozważyć również próby na 28MHz? Wysoko powieszona antena daje 60km zasięgu bez problemu. Może warto o tym też pomyśleć? Zakłócenia od nieodkłóconej elektroniki są na 28MHz o wiele słabsze niż na 3,5 oraz 7MHz, a my możemy użyć sprawniejszych emisji, lepszych anten, a także QRO. Oczywiście mamy do dyspozycji także ultrakrótkie włącznie z przemiennikami, które są, a dodatkowe stacje można zorganizować bardzo szybko. To jest jeden z atutów krótkofalarstwa - tego nie ma nikt inny. Od razu odpowiem malkontentom. Nieprawda, że nie da się zrobić sieci ratunkowej bliskiego zasięgu na KF. Pewnie, że się da, wojsko działało tak przez ponad 60 lat, przy tym używali także radiostacji o mocy rzędu 10W (RS-1 lub R-354). _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | sp5re | 23.06.2014 10:47:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02lh
Posty: 843 #1871941 Od: 2011-4-3
| Szanowni Koledzy, Oto moja relacja z testów. Nie mając warunków na rozłożenie anteny w miejscu z dostępem do 230 V spakowałem potrzebny sprzęt z akumulatorami (2 x 18 Ah równolegle) i pomaszerowałem do upatrzonego wcześniej miejsca z daszkiem (groził deszcz) nad Narewką w Białowieży. O 20:30 miałem gotową stację z dipolem rozwieszonym 2 m nad ziemią. Na 7,158 znalazłem Jarka SQ9OUB, z którym rozpocząłem testowanie stacji. Okazało się, iż przy 100 W moje relacje są ucinane, natomiast przy 40 W jest pełna czytelność (rzeczywisty raport 59 otrzymany od Jarka). Rozpoczynając test zmniejszyłem moc do 30 W, by ucinanie moich relacji nie pojawiło się np. po 30 min intensywnego używania transceivera. Około 20:55 zacząłem poszukiwać najdogodniejszej częstotliwości wokół 7,110 MHz. Od 7,100 do 7,120 QRM były wszędzie. Najmniejsze na 7,118 MHz i tam rozpocząłem wywołanie.
Zgłosiło się 21 stacji pomiędzy 21:00 a 21:30. Mój log można znaleźć tu: http://www.emasr.fora.pl/spotkania-i-cwiczenia,5/test-lacznosci-ratunkowych-20-czerwca-2014-r,166.html
Po 21:30 udało mi się ponownie połączyć (zgodnie z założeniem testu) i odebrać informacje od 18-tu (z 21) stacji, informacje o mocy, systemie antenowym i QTH (te informacje także znajdują się w logu). Po zakończeniu zaplanowanej części testu wykonałem jeszcze kilka łączności na tej samej częstotliwości.
W trakcie pierwszej tury (21:00 – 21:30) otrzymałem informacje od 2 kolegów, iż ze względu na fakt, że nie byłem słyszany na częstotliwości 7,110 jeden z kolegów przejął obowiązki. Było także pytanie, czy przekazać mi listę odebranych znaków stacji. ODMÓWIŁEM (po krótkim zastanowieniu). Po pierwsze pomyślałem, iż praca dwóch stacji wg założonego schematu testu pozwoli na uzyskanie większej ilości informacji o systemach antenowych. Po drugie odbierając cała listę stacji zablokowałbym możliwość łączności stacjom, które usłyszały mnie na 7,118 po 21:00 i czekały na możliwość zgłoszenia (przed 21:30). Po pełnych goryczy listach wiem, że była to decyzja kontrowersyjna. Przekazałem informacje (jednej lub obydwu stacjom, które informowały mnie o pile-upie na 7110, by równolegle realizować założenie ćwiczeń na drugiej częstotliwości). Celowo nie wymieniam znaków tych stacji gdyż W ŻADNYM WYPADKU NIE CHCĘ OBARCZAĆ ICH WINĄ ZA ZAMIESZANIE jakie powstało. MOJĄ WINĄ JEST ŻE NIE PRZEKAZAŁEM TEJ INFORMACJI W TRYBIE POLECENIA I NIE ODEBRAŁEM POTWIERDZENIA, IŻ TAKIE BĘDĄ DZIAŁANIA. NIE POMYŚLAŁEM TAKŻE, BY ODEBRAĆ TĄ LISTĘ PO ZAKOŃCZENIU ŁĄCZNOŚCI Z „MOIMI” STACJAMI i przeprowadzić test z nimi (po zakończeniu łączności z „moimi” stajami). Zabrakło MI (sic!) pomyślunku – PRZEPRASZAM.
WSZYSTKIM KOLEGOM BARDZO DZIĘKUJĘ 1. Za udział 2. Za wyważone opinie 3. Za emocjonalne opinie (choć trudniej się je czyta, to też zawierają cenne uwagi)
Dziękuję i mam nadzieję do usłyszenia. _________________ 73 Hubert
Per aspera ad astra.
| | | sp5re | 23.06.2014 11:50:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO02lh
Posty: 843 #1872003 Od: 2011-4-3
Ilość edycji wpisu: 1 | SP5XMI pisze: (...) Bardzo ważna sprawa, o której trzeba wspomnieć polega na tym, że do łączności lokalnych na KF używa się innych anten niż zwykle. Zamiast niskiego kąta promieniowania (ang. take-off angle) właściwego do deiksów i dalszych łączności po Europie, używa się anten, które promieniują pod wysokim kątem, a jednocześnie dobiera się częstotliwość roboczą we właściwym zakresie. Taka łączność nazywa się NVIS. Trochę się tym interesowałem. Jestem w trakcie tłumaczenia interesujących fragmentów poradnika w tym zakresie. Jest to "Field Antenna Handbook" MCRP 6-22D wydany dla US Marine Corps w 1999r. Jestem przekonany, że wiedza z podobnych poradników pomoże w akcjach podobnych do tej. Zwłaszcza, że poradnik ten wiele mówi o konstrukcji anten w warunkach polowych - co akurat pasuje do sytuacji nadzwyczajnych. Teraz jeszcze jedna sprawa - pasmo. Skoro użytkownicy CB Radio w latach dziewięćdziesiątych organizowali podobną sieć łączności obejmującą większość dużych miast i ich okolic dysponując zaledwie 4W w AM, to może oprócz oczywistych oczywistości (3,5-7MHz) warto rozważyć również próby na 28MHz? Wysoko powieszona antena daje 60km zasięgu bez problemu. Może warto o tym też pomyśleć? Zakłócenia od nieodkłóconej elektroniki są na 28MHz o wiele słabsze niż na 3,5 oraz 7MHz, a my możemy użyć sprawniejszych emisji, lepszych anten, a także QRO. (...)
Marcin,
Kolegów z antenami drutowymi zawieszonymi na 10-20 m odbierałem bardzo dobrze. Celowo mój dipol powiesiłem nisko (by główny listek szedł do góry), ale po ćwiczeniach i po raportach (także na tym forum) ogarniają mnie wątpliwości, czy zawieszenie tego dipola 8 m wyżej nie podniosłoby "krajowej" sprawności mojej stacji. Oczywiście będę to testował, ale ciekaw jestem Twojego zdania. Wydaje mi się, że QRM mojej stacji (rosyjsko brzmiące) wypadły na innej częstotliwości niż QRM u korespondentów m.in. z powodu różnicy w wysokości zawieszenia anten (odległości rzędu set km też oczywiście maja znaczenie).
Próby na paśmie 10 m też są w planie. W ramach EmASR od początku maja b.r. spotykamy się na testach co 2 tyg. Stworzymy okazję :-)
pozdrowienia _________________ 73 Hubert
Per aspera ad astra.
| | | sq5gvy | 23.06.2014 12:07:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: sq5gvy
Posty: 766 #1872027 Od: 2009-3-29
| Marcinie z powodów przez Ciebie wspomnianych chcemy też przeprowadzić próby na 10m. Myślę, że to pasmo na przyziemniej może być uzupełnieniem UKF. Zgadzam się z Tobą co do NVIS. To chyba najbardziej obiecujące rozwiązanie. Tyle, że trzeba świadomie przygotować anteny do tej pracy. Stąd wzkazane próby i testy. Dobrze byłoby jednak monitorować dwa pasma 80m i 40m bo one dość ładnie się uzupełniają. Co do przemienników to oczywiście je uwzgleędniamy ale z pewną rezerwą ze względu na uzależnienie od zewnętrznych źródeł zasilania. Jak sa to super ale trzeba umiec radzić sobie bez nich.
Pozdrawiam Andrzej SQ5GVY
| | | SP5XMI | 23.06.2014 18:50:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1872321 Od: 2012-12-16
| Bardzo wiele mogą powiedzieć koledzy, którzy korzystają z poziomej delty, najlepiej nisko powieszonej. Robiłem próby także z dipolem powieszonym bardzo nisko (5m), tuż nad ziemią wieszałem drut o długości większej o około 5% w stosunku do dipola. Przy mocy rzędu 100W dawało całkiem sensowne łączności na 40m w dzień a na 80m w nocy. Najlepiej jednak sprawdzała się nisko powieszona (5m) pozioma delta, podłączona tak po prostu kablem do transceivera. W modelowym miejscu miałem akceptowalny SWR (1:2) w rezonansie. W USA używałem anteny magnetycznej w oknie hotelu. To tak na szybko. O testach na 10m też podam, bo mam trochę notatek z czasów łączności awaryjnej na CB. _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | SQ6KXP | 23.06.2014 23:13:33 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Jelenia Góra
Posty: 262 #1872497 Od: 2012-9-18
| SP5XMI pisze:
O testach na 10m też podam, bo mam trochę notatek z czasów łączności awaryjnej na CB.
W zasadzie to jestem za tym aby w działania ratownicze zaangażować cb-radiowców szczególnie stacje bazowe, chociaż "mobilkow" też warto uświadamiać, że radio może się przydać np. W czasie powodzi i warto je wyciągnąć zanim utonie. _________________ SQ6KXP op. Piotr QTH: Jelenia Góra
KLUB MIŁOŚNIKÓW RADIA ORAZ ŁĄCZNOŚCI DALEKOSIĘŻNYCH KOTLINY JELENIOGÓRSKIEJ SP6PCH http://www.sp6pch.hpu.pl
| | | SP5XMI | 23.06.2014 23:35:22 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa
Posty: 3444 #1872513 Od: 2012-12-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Koordynacja CB Radio <-> krótkofalowcy w sieci łączności awaryjnej to inna sprawa. Moim zdaniem to dobry pomysł, ale należy to ćwiczyć osobno. Praktyka (powódź na Opolszczyźnie, powódź na Kielecczyźnie, awaria zasilania w Szczecinie) pokazała, że w sytuacjach podbramkowych sprawdza się całkiem nieźle. Jest proste w obsłudze, powszechne, a w rękach sprawnego operatora daje pozytywny efekt. Zaletą CB Radia jest powszechność dostępu, a zatem komunikacji, wadą - kultura, a raczej jej brak. Jacy obywatele, takie pasmo obywatelskie. Podstawową sprawą jest organizacja. Jedna z reguł, które mi kiedyś wpajali to: jeden środek komunikacji - jeden operator. Plus procedura wymiany informacji, zarządzania zasobami i organizacji ruchu (dzienniki komunikacji, numerowanie wiadomości, reguły adresowania). Brzmi to może nieco dziwnie, ale gdy w sytuacji awaryjnej wiadomości zaczynają się spiętrzać, zasady te udowodniły swoją skuteczność.
edit- Sprawy techniczne związane z łącznościami NVIS postanowiłem szybko opracować i umieszczać w stosownym osobnym wątku. Znajduje się on TUTAJ. Proszę uprzejmie komentarze związane z technikaliami samej łączności NVIS (niezależnie od zastosowania - czy to RCC *) czy łączność kryzosowa) umieszczać tam, a nie tutaj.
*) RCC - "klub przeżuwaczy szmat". Kto powiedział, że NVIS nie może służyć do łączności lokalnych by pogadać o pogodzie? _________________ Sent from Marconi Oceanspan with 3x807 in the finals. Pozdrawiam, SP5XMI Marcin | | | Electra | 30.11.2024 22:22:27 |
|
|
| <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|