| |
SP8LBK | 14.01.2011 10:08:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #630947 Od: 2010-8-3
| Kolego Darku lub Koleżanko Marto Nikt tu nie pisze o dawaniu łapówek a o spokojnym przedyskutowaniu i rozwiązaniu problemu. Słowo "dogadanie" w tym kontekście ma znaczenie jako wypracowanie wspólnego stanowiska satysfakcjonującego obie strony. Czy to będzie przy kawie, piwie czy też o suchym pysku nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest osiagnięcie celu. Jeśli od razu zaczniemy atakować takiego inspektora udowadniając mu nasze racje poparte nawet odpowiednimi przepisami on znajdzie sto innych na podstawie których uzasadni swoją odmowę i zacznie kompanie się z koniem. Chyba o to nam nie chodzi?
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
Electra | 30.11.2024 15:53:43 |
|
|
| |
SP5JEC | 14.01.2011 15:04:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa / KO02KF
Posty: 77 #631099 Od: 2009-9-1
Ilość edycji wpisu: 1 | Oczywiście będę próbował załatwić sprawę na moją korzyść... Zastanawiam się nad tą ekspertyzą wytrzymałościową kominów. Czy taki inspektor może sam zrobić taką ekspertyzę i jakie dokumenty będą mu potrzebne? Jakie mogą być koszty... ? _________________ Pozdrawiam Maciek |
| |
SP6IEQ | 14.01.2011 15:12:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #631101 Od: 2010-2-22
Ilość edycji wpisu: 2 | Jak do tej pory w różnych wątkach na forum można było znaleźć tylko propozycje, jak to należy olać, spuścić na drzewo itd. itd. Tylko, się cieszyć, że w tym temacie już jest mowa o rozwiązywaniu problemu. Myślę, że Maciek sobie poradzi siadając i rozmawiając. Już trochę latek mam za sobą i tysiące załatwionych spraw. I nigdy nikomu nie musiałem niczego dawać w tzw. łapę. Wcale nie tędy droga. Inspektorzy budowlani i nie tylko też wiele razy coś mi odbierali. Maćku porozmawiaj spokojnie i spróbuj znaleźć z inspektorem wspólne rozwiązanie problemu. A jak masz ryzykować spadnięcie komina lub innj części budynku to lepiej zmień koncepcję masztu. Zawsze da się coś wymyśleć. Do formalnej ekspertyzy, w zależności od sytuacji może byc potrzeba dokonania tylko wizji lokalnej a może i jakieś rysunki komina. Jeżeli inspektor ma uprawnienia i umiejętności konstruktora budowlanego to załatwi temat w mig. Może wystarczy mu, że zobaczy obiekt. Wazną będzie w tym przypadku wiedza odnośnie sił od wiatru. Jak zna się na tym to sobie poradzi. Do szybkiego oszacowania tych sił możesz użyć Poradnika antenowego ze strony PZK. Jestes w stanie sam okreslić te wiekości z wystarczajacą dokładnością. Może on sobie sam to wyliczyć, jak sie na tym zna. Koszty, przedział może być duży od 200 do 1500 zł a nawet więcej. Zależy na jakiego cwaniaka trafisz. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
spoko1 | 18.01.2011 16:18:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO83
Posty: 406 #633016 Od: 2011-1-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Coś wygląda na to, że uprawianie tej pasji staje się i kosztowne i uciążliwe(dla uprawiającego, hi)! Jak dalej tak będzie, to na sam widok "kłód" rzucanych pod nogi krótkofalowcom, wielu młodych zaraz się zwróci ku innym pasjom, niekoniecznie pożytecznym! Oby to się nie odwróciło przeciwko PZK, który kiedyś, gdzieś tam przespał możliwość niedopuszczenia, by tę społeczność(przez duże S) wrzucono do jednego wora ze stacjami komercyjnymi! Polacy zawsze byli oryginalni, tego się nie da ukryć! |
| |
SQ9APD | 18.01.2011 17:25:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraków, KO 00 AC
Posty: 1600 #633034 Od: 2008-3-17
Ilość edycji wpisu: 2 | Czemu tylko narzekamy, że ktoś nas znowu zrobił w trąbę. Wystarczy przeglądnąć internet, żeby się dowiedzieć jakie schody mają radioamatorzy w bardziej cywilizowanych krajach. Oczywiście, jeżeli na kominie ma "wisieć" metrowy maszt z GP na 144MHz, to nie wiem jaki on by musiał być, żeby się rozleciał. Ale jeżeli do tego samego komina ma być przymocowany maszt i np. GP od Waldka - to ja już bym się zastanawiał. Jeżeli taka antena spadłaby na mnie, to nawet jeżeli byłbym to najlepszy krótkofalowiec na świecie, to spotkalibyśmy się w sądzie. Myślę, że niektórym z nas brakuje techniczno/prawnego obiektywizmu, a w skrajnych przypadkach rozumu. Zdaję sobie sprawę, że niektóre przepisy prawne są absurdalne, ale dla niektórych wszystko jest przeciwko nim. Oczywiście, tylko, że może to dużo kosztować i to niestety osoby postronne (tak jak w przypadku pijanych kierowców, Ci zawsze wychodzą obronną ręką z wypadku, a cierpią niewinni).
Maćku, spokojnie podejdź do sprawy - na pewno się uda!!! Powodzenia. _________________ Pozdrawiam nasłuch: FM 145.550 MHz |
| |
usuniety8_02_2021 | 18.01.2011 17:38:28 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #633041 Od: 2008-10-24
| SQ4JEC - a coś sie tego komina tak czepił?
To nie ma innych sposobów na montaż masztu?
Rozważałeś opcję stopy stalowej mocowanej trwale do dachu? A w ogóle jaki to jest dach? |
| |
SP2LIG | 18.01.2011 18:04:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #633050 Od: 2009-3-16
| Prawo budowlane dotyczy wszystkich właścicieli bez względu jakiego przeznaczenia jest maszt i antena na nim zamocowana.Jadąc samochodem poza miastem zaobserwowałem że ludziska powystawiali swoje badziewskie anteny TV(siatki) na czymkolwiek aby było wyżej.Prawie na każdym domu jest zamocowany taki drapak,na jednym prosto na innym mocno chylący się ku upadkowi.Tyczki a może nawet rury wysokość mają co najmniej 5m,często są zdecydowanie wyższe.Ludzie na wsiach lub małych miasteczkach a pewnie i w dużych też nie mają pojęcia że istnieje jakieś bliżej im nieznane PB.Myślę że połowa tych arcydzieł budowlanych jest już nieczynna ale właściciele czekają aż problem załatwi natura. My tu na forum poematy wypisujemy na temat PB a inni tak samo podlegający po owo prawo mają je w głębokim poważaniu.Inspektor żeby wykazać się przed swoim szefem że jest aktywny i przez 8 godzin pracy nie pierdzi w stołek wpierw tam się wybierze na akcję walki z masztami.Na krótkofalowcach to nie zarobiłby nawet na sól.Myślę że panika z naszymi masztami jest zbyt wczesna aczkolwiek ostrożny jest zawsze ubezpieczony. ___________ Greg,SP2LIG |
| |
spoko1 | 18.01.2011 18:17:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO83
Posty: 406 #633055 Od: 2011-1-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Jeszcze trochę, a na egzaminach na świadectwo uzdolnienia też wsadzą pytania o Prawo Budowlane, Ustawę o ochronie środowiska i przepisy Ministerstwa infrastruktury, hi! Ciekawe, kiedy otworzą szkoły średnie i wyższe kształcące radioamatorów? |
| |
SP6IEQ | 19.01.2011 06:28:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #633304 Od: 2010-2-22
| Inspektorzy nadzoru budowlanego widzą zapewne setki lub tysiące samowoli budowlanych. Nic z tym nie robią, ponieważ nie mają na to czasu. Miałem okazję przyglądać się ich pracy i wcale się nie dziwię takiej sytuacji. Mają poważniejsze sprawy lub sporą ilość zupełnie bzdurnych do załatwienia. Należy przyjąć, że nie będą się interesować naszą twórczością do momentu aż ktoś im nie nadepnie na piętę. W moim odczuciu, tak jak pisałem ten temat ma zdecydowanie większe znaczenie w zakresie własnego bezpieczeństwa wprost lub konsekwencji w przypadku, gdy coś niedobrego się stanie. Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. W moim odczuciu właśnie dla tego warto być w porządku chyba, że ktoś bardzo lubi hazard. Niestety, aby rozstrzygać te sprawy należy mieć trochę odpowiedniej wiedzy technicznej. Na pewno nie wiedzy na zasadzie „…przecież, maszt stoi 20 lat...” lub np. „…przecież, kupiłem maszt fabryczny…” itd. itd. Wielu z naszych kolegów ma wystarczającą wiedzę w tym zakresie, ale wielu robi podstawowe błędy, zakładam z niewiedzy. Krótko mówiąc nie każdą antenę można zamocować na każdym maszcie. I nie ma tu znaczenia, czy mówimy o rurce czy o kratownicy. Jeżeli ktoś nawet robi to nie legalnie z punktu widzenia prawa (do czego nie namawiam) to powinien przynajmniej sprawdzić czy jest to bezpieczne w rozumieniu wymagań i obecnego stanu wiedzy technicznej. Kilka konstrukcji krótkofalarskich w Polsce już się zawaliło. Na szczęście nikt nie zginął i rozeszło się po kościach. Jak mówią, ruletka kręci się dalej. Uniwersytetów raczej dla nas nie będzie. O zdrowy rozsądek musimy sami zadbać. Robic tylko to na czym się znamy. A, że nasze hobby nie należy do tanich to już taka jego uroda. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
spoko1 | 19.01.2011 13:11:10 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO83
Posty: 406 #633423 Od: 2011-1-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | I Ty Dionizy uważasz to za radioamatorstwo??? Dziwię Ci się, że masz taki "nowobogacki" punkt myślenia! No, ale może akurat Ciebie na to stać? |
| |
usuniety8_02_2021 | 19.01.2011 14:46:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #633467 Od: 2008-10-24
| A, że nasze hobby nie należy do tanich to już taka jego uroda.
To dlaczego stary ZG I Prezydium ZG PZK nic nie zrobiło do tej pory, aby niektóre zapisy PB były dla nas korzystne? Od kiedy nagłaśniano temat zgłoszeń instalacji antenowych? Nie można było przy okazji konsultacji w tym temacie podjąć temat jakże tyczący instalacji antenowych - czyli masztów czy to montowanych na dachach czy wolno stojących? Byłyby jasna przepisy, nie byłoby problemów z ich interpretacją. Krótkofalowiec wiedziałby co mu wolno a co nie. Zaraz napiszesz że nowy ZG może sie tym zająć. Może, ale to znowu wydłuży czas.
Bo jak dla mnie idiotyzmem jest abym chcąc postawić maszt nawet 15m na dachu własnego domu występował o zgodę do Nadzoru budowlanego. Tak samo stawiając maszt wolno stojący. Mój teren, mój dom, a o zgodę mam pytać Nadzór budowlany? Jasne przepisy, kompetentni urzędnicy a nie udający kompetentnych i nie byłoby niejasności i rzucania kłód pod nogi. |
| |
Electra | 30.11.2024 15:53:43 |
|
|
| |
sp5px | 19.01.2011 14:55:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: radiowa pustynia
Posty: 964 #633470 Od: 2009-1-23
Ilość edycji wpisu: 2 | Janek, masz racje ale... taki maszt to jak budynek, a napewno pytales sie w gminie/starostwie o pozwolnie na budowe domu, czy chciazby plan zagospodarownia przestrzennego gdzie go mozesz postawic, a gdzie teren jest przeznacozny pod np. zabudowe gospodarcza.
Gdyby pozwolili robic wszystko bylby niezly meksyk. Ja bardziej sie boje o zdrowie bliskich czy sasiadow - w razie czego gdy sie instalacja zawali - niz nadzoru , bo zawsze mozna zdemontowac instalacje, a zdrowia nikt nie odkupi, dlatego kazdy ruch na dzialce obmyslam latami i narazie poza doraznymi uruchomieniami nic powaznego niepostawilem z obawy o powyzsze.
Ja bym bardzie ubolewal nad naszymi marnymi zarobkami, zarabiajac tak z 3-4x wiecej kupilby czlek sobie policzona krate z dokumentacja, wybudowal ze sztuka budowlana, oplacil zgloszenie i ew. pomiary, wszystko mial na legalu, spal spokojnie i radia uzywal do woli. _________________ Bernard SP5PX http://www.qrz.com/db/sp5px |
| |
sp9hqi | 19.01.2011 14:58:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Marek Bielsko-Biała
Posty: 538 #633472 Od: 2008-9-18
| Też bym chciał, żeby mieć dowolność w montażu masztów ale trzeba być realistą. Tu chodzi również o bezpieczeństwo ludzi postronych i ich mienia. Ja bym generalnie proponował np zamiast pozwolenia obowiązkowe ubezpieczenie OC konstrukcji wyższych niż te nieszczęsne 3m. Drugie rozwiązanie jakie mi przyszło do głowy w tej chwili: Zapewne w szeregach PZK jest trochę osób z uprawnieniami budowlanymi i na przykład wystarczałaby nam uproszczona ekspertyza takich osób za niewygórowaną opłatą typu koszt przejazdu +jakieś 50zł. |
| |
SP6IEQ | 19.01.2011 15:59:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #633501 Od: 2010-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Tak od końca. Marku, zapewne są tacy koledzy z uprawnieniami. Może ktoś zechce wykonać tę pracę za symboliczne wynagrodzenie. Tylko mogę życzyć powodzenia w szukaniu.
Janku, zapytaj się starego ZG i Prezydium dlaczego nie zmieniło prawa budowlanego. Ja nie wiem. Ale wiem, że nie widzę, żadengo racjonalnego argumentu, aby obronić tezę, że mój maszt zrobiony jak zrobiony tylko z założenia, że jest ładny jest bezpieczny. Jeżeli widzisz takie argumenty, to może jest szansa na taką walkę. W technice i w budownictwie nic sie nie opiera o wiarę, tylko o obliczenia i przyjęte standardy techniczne.
Spoko1, nie wiem jakie imię, szkoda. Mimo, że zostałem wychowany w komunie, ale w przekonaniu, że za wszystko należy płacić. I jak mnie stać to płacę. Jak nie to nie kupuję. Dlatego w tym zakresie dzisiajszy ustrój mnie zdecydowanie lepiej pasuje. Jestem za gospodarką rynkową w pełnym tego słowa rozumieniu. Ja podejmuję decyzje a nie ktoś za mnie. Ale, ten wątek nie służy wyrażaniu opini politycznych. Przepraszam pozostałych kolegów. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
usuniety8_02_2021 | 19.01.2011 16:15:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Suszec JO90JB
Posty: 9221 #633510 Od: 2008-10-24
| Bernard - miejsca ci u mnie mnogo całe 0.5 ha. Kiedyś myślałem nad porządnym masztem. Mam gdzie postawić nawet kratownicę tak z 30m. Nawet jakby legła to tylko ziemia oberwie, nikt inny. Pytałem w Gminie co i jak i odechciało mi się. To więcej załatwiania niż budowa domu. Dlatego stoją takie maszty jakie stoją. A chyba i tak tylko jeden będzie, jak zrealizuję to co zamierzam. Był i maszt na dachu ale za długi i trzeba było zdjąć nim mi kto kazał. A 3m to tylko do APRS dobre. |
| |
SP5JEC | 19.01.2011 17:47:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa / KO02KF
Posty: 77 #633548 Od: 2009-9-1
| … oczywiście zgadzam się z wami, że bezpieczeństwo to sprawa priorytetowa dlatego wszystkie swoje prace antenowe staram się wykonywać tak żeby nie stwarzać nikomu zagrożenia. Jestem właśnie po rozmowie z inspektorem budowlanym. Kawy nie było ale odwiedziliśmy mój dach i muszę powiedzieć, że jestem częściowo zadowolony. Inspektor oczywiście powtórzył swoje zastrzeżenia co do mocowania odciągów i ramion dipola do wylotów kominów z PCV oraz kątowników od odgromówki ( przyznałem mu rację i obiecałem poprawę). Zaproponował że mogę odciągi przymocować do krążków betonowych ułożonych bezpośrednio na dachu. Tak pewnie zrobię ale muszę sprawdzić czy firma dająca gwarancję na poszycie dachowe nie będzie miała nic przeciwko. Jeżeli chodzi o ekspertyzę wytrzymałościową kominów to coś kręcił nosem i nie był zainteresowany jej wykonaniem. Zasugerował żebym maszty postawił na krążkach betonowych ale ostatecznie zgodził się żeby zostały tak jak są Tak właściwie to nie wiem o co mu naprawdę chodziło. W jednym zdaniu mówi że nie można instalować masztów na kominach a w drugim że przecież te kominy są tak mocne że taka antena nic nie może im zrobić i że one same stawiają większy opór wiatru niż moja konstrukcja.
_________________ Pozdrawiam Maciek |
| |
SP6IEQ | 19.01.2011 20:12:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #633673 Od: 2010-2-22
| Bardzo dobrze Maćku. Jeden krok za Tobą. Jak komin jest solidny, to chwała jemu. Nie wiem jakie masz warunki tam na dachu, ale tak przykładowo dla wyobrażenia sobie sprawy. Jeżeli założymy, że rurka ma 3 m wyskokości. Pomińmy samą rurkę w rozważaniach a zastanówmy co się dzieje w mocowaniu tej rurki do komina czy ściany. Rurka standardowo mocowania w dwóch miejscach o rozstawie tylko 0,5 m. ( podaje konkretny przykład który widziałem ). Na rurce jest antena o powierzchni ok. 0,4 m2 ( przeciętny 3 el. beam na 14/21/28 MHz ). Co z tego wynika? Należy się spodziwać w jednym z punktów mocowania siły wyrywającej to mocowanie wynoszącej ponad 400 kg. Zatem nie ogromna, ale i nie mała. Należy o czymś takim pamiętać. Oczywiście taka siła nie występuje zawsze, tylko przy silnym wietrze rzędu 120 km/h w przestrzeni otwartej. Jeżeli ta rurka wpadnie w drgania to wartości mogą być jeszcze większe. To tak dla pobudzenia wyobraźni. Jak rurka bedzie dłuższa to te wartości szybko będą rosły. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
spoko1 | 19.01.2011 20:56:46 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO83
Posty: 406 #633693 Od: 2011-1-18
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Coś z fizyką nie za bardzo, przynajmniej jeśli chodzi o wibracje! Im wibrator(rurka) krótsza, tym drgania szybsze! Natomiast co do siły wiatru,to tak, bo im dźwignia dłuższa, tym mniejszej mocy potrzeba do jej(lub kominka)złamania! "Dajcie mi punkt zaczepienia i dźwignię odpowiedniej długości, a przesunę glob ziemski!" (To cytat, może nie dosłowny, ale prawdziwy!) |
| |
SP6IEQ | 20.01.2011 07:20:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Świdnica
Posty: 416 #633812 Od: 2010-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Spoko1, jak zauważyłeś w przypadku wibracji nic nie napisałem o zmianach długości, więc nie bardzo rozumię Twój komentarz. To co napisałeś to fizyka ze szkoły podsatwowej. Nie wnikam w szczegóły, gdyż nie jest to miejsce do wykładania podsatw mechaniki i fizyki. A jeżeli to Ciebie lub kogokolwiek interesuje do odsyłam do normy PN-EN 1991-1-4 i tam można znaleźć informacje nie tylko o wibracji, ale również tłumieniu lub nakładaniu na siebie cykli i ich tłumieniu przez konstrukcję w sposób praktyczny. Jednak, tym co nie lubią matematyki i fizyki nie polecam. Trudna lektura. _________________ Pozdrawiam Dionizy |
| |
SP2LIG | 20.01.2011 09:31:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13101 #633842 Od: 2009-3-16
| SQ4JEC.
Maciek,tak z czystej ciekawości,mam pytanie do Ciebie a mianowicie:czy inspektor budowlany sam do ciebie przyszedł widząc Twoje anteny czy może Ty jego sam zaprosiłeś na inspekcje? Pozdrawiam ___________ Greg,SP2LIG |
| |
Electra | 30.11.2024 15:53:43 |
|
|