Stacje kontestowe, Złe zachowanie na paśmie. | |
| | SP8LBK | 28.08.2017 16:29:05 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2459135 Od: 2010-8-3
| [quote=SP1AP]SP8LBK pisze: SP1AP pisze: Andrzeju to, co piszesz, to nieporozumienie. Tu chodzi o najczęstsze przeszkadzanie i zadeptywanie się przez kogoś będącego właśnie blisko i słyszącego twoją pracę, a takich przykładów na 80-ce(sic!) są w każdych zawodach dziesiątki. Nie powiesz chyba, że na paśmie 80m występuje "short skip" i delikwent Cię nie słyszy.
Przeczytaj pierwszy wątek i tego tyczy cała dyskusja. O zawodach krajowych pisze się w innym.
No właśnie. Kolega pisze, że stacja się oburza na zwrócenie uwagi, więc co? Nie słyszy? Chyba sobie żartujesz z tego, czego się tyczy dyskusja, bo właśnie takich zachowań. Może sam się tam lepiej wczytasz w tekst 1-go posta? Kolega założył go nie jako uczestnik zawodów! [/quote]
Już pisałem, że błędem operatora dla nas stacji DXowej jest praca w wycinku pasma, gdzie właśnie odbywają się zawody. Nie dość, że taka sytuacja sporą nerwowość wśród uczestników zawodów. Jemu nie daje zadowolenia z pracy, bo ma ciągły QRM i pytania. Zwróć uwagę, że żadna szanująca się i swoich korespondentów DXpedycja nie pracuje w tym czasie, tam, gdzie odbywają się zawody. Zmienia emisję, lub chodzą na WARCach.
Teraz standardowy przypadek. Stacja z okolic Moskwy. 100W i 5x5x5 na 20m. Nie wszyscy Rosjanie mają kilowaty. On ma propagację ze wschodu i tam "patrzą" jego anteny. My go nie słyszymy na swojej prostej antenie, bo on stoi do nas tyłem. My sobie logujemy, to co słyszymy, czyli EU. W pewnym momencie otwiera mu się zachód, nam się niestety nic nie otwiera. On przekręca swojego stack-a w naszą stronę i zatyka nam radio. Kto komu wszedł na częstotliwość?
_________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | Electra | 11.12.2024 21:09:16 |
|
| | | SP1AP | 28.08.2017 17:42:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2459152 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY | Szkoda dyskusji jak się ktoś uprze przy odchodzeniu od wątku "rozpychania" się na paśmie i uparcie lansuje swój wątek niewiele mający z tym wspólnego. A myślałem, że się jasno wyrażam. | | | sq9kdt | 28.08.2017 20:14:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 318 #2459218 Od: 2011-8-17
| SP8LBK pisze: Bezimienny Kolego SQ9KDT Ty i wielu tu piszących nie było nigdy na dużej stacji contestowej, dysponującej kilkoma masztami i kilkunastoma antenami, po kilka anten na to samo pasmo. Ja nie piszę o stacji contestowej z jednym masztem i jednym tribanderze. Stacje o których pisze standardowo nadają i słuchają w dwóch kierunkach jednocześnie, dodatkowo słuchają z trzeciego, na trzeciej antenie z tego samego pasma. Nie kręcą non stop antenami, jak się wielu wydaje. Zmiana kierunku następuje wraz ze zmianą propagacji. Takich stacji już w SP jest kilka. Nam w SP się tylko wydaje, że jak on ma 5el na 20m, tu musi mnie, 100 watowca słyszeć. Nic bardziej złudnego. Operator w conteście mający pile-up nie będzie wsłuchiwać się jakiś "szelest" na paśmie, tracąc w ten sposób cenny czas i punkty. Tu jest zestawienie rates TOP 20 w zawodach CQWW. https://www.cqww.com/rates/ Wystarczy sprawdzić logi. Do 10 QSO na minutę, na fonii. Bez komentarza. Poza tym błędem jest aktywność DXów nie startujących w zawodach w tym samym czasie. Nie dość, że i tak wszyscy startujący będą go wołać i męczyć o QSO i wysłanie logu, to wprowadza dodatkowy QRM. Nawet jak taki DX pracuje na krawędzi pasma contestowego. Kolejna sprawa, to wpisy w clustrze. Trzeba ich rozumieć. To, że mamy wpis od Włocha czy Francuza a my też słyszymy tego DXa, nie świadczy o tym, że on mnie słyszy. Niemiec może nie słyszeć nikogo na tej częstotliwości, a swoje anteny skieruje w innym kierunku i będzie wołał CQ. Czyli, nam Niemiec przeszkadza, pracuje z W lub JA nie słyszy mnie, ani stacji np ZS, którą ja wołam.
Na imię mam Mariusz. Nie nigdy nie byłem na takiej stacji, owszem podziwiam takie stacje bo jest co, a stacje zagłuszające z soboty nie koniecznie muszą być big gun. Co do stwierdzenie że stacja DX robi źle nie startując, ja np jestem stacją DX dla ZL czy też Arktyki . Nie musze brać udziału w zawodach jak i śledzić terminu zawodów bo są to informacje tylko dla zainteresowanych. I co taka stacja RI1ANO ma zobaczyć czy czasami w Rumuni , Chinach, Japonii albo nawet w SP nie ma czasami zawodów? To może ja sprawdzę czy w Argentynie nie ma zawodów zanim zawołam CQ DX? Po niżej jest odpowiedz z którą się zgadzam. Owszem szanuje pewne sprawy czyli jak są zawody to staram się nie wołać i nie przeszkadzać , zazwyczaj trwają one kilka godzin i po krzyku . Sytuacja zmienia się gdy pojawia się stacja DX która mnie interesuje i jest w wycinku pasma dla DX. Zgroza , wkur.... i rzucanie mięsem. Tak to wyglądało w sobotę wieczorem .
rad_n pisze:
No i? Czy to oznacza od razu, że takim stacjom wolno wszystko bo więcej kasy i wysiłku poszło w sprzęt? Czy to oznacza, że takie stacje nie muszą przestrzegać elementarnych zasad pracy na pasmach (czy "kalendarz zawodów" wyznacza okresy dyspensy na ham spirit)? Czy stacje contestowe mają jakieś szczególne prawa/monopole na pasma aby miały prawo wyznaczać "kalendarze" kiedy i komu można na tych pasmach pracować? .
sp7ivo pisze: A ja jeszcze przekornie zapytam i jest to pytanie retoryczne, czyli takie, na które nie oczekuję odpowiedzi. Czegoś tu nie rozumiem, jak to się dzieje, że uczestnicy zawodów przeszkadzają stacjom postronnym, a nie przeszkadzają sobie wzajemnie? No bo gdyby zakłócały się wzajemnie to nie mogłyby "robić" dx-ów! Wystarczy spojrzeć w wyniki zawodów czołówki SP, żeby przekonać się, że prawie połowa qso to dx-y. W ciągu jednych zawodów można bez problemu przekroczyć liczbę 100 krajów na jednym paśmie nawet w kategorii Low Power. Pracując tylko z Europą jest to niemożliwe. Czegoś brakuje stacjom nie biorącym udział w zawodach? Braki w sprzęcie? W umiejętnościach? To może jednak warto wziąć udział w zawodach, żeby popracować z dx-ami zamiast stresować się stojąc obok. Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo
A tak to się dzieje że stacje contestowe omijają siebie z daleka i tak się rozstawiają żeby na wzajem sobie nie przeszkadzać, przecież nikt się nie ustawi obok sąsiada który wali mu na 10 khz w każdą stronę , przecie każdy goni za punktami? Dla tego wciskają się tam gdzie jest kawałek wolnego miejsca i nie ma stacji biorącej udziału w zawodach a jak jakiś kowalski sobie woła CQ z 100W to można go olać zaraz odejdzie. Taka jest praktyka. Po za tym sąsiad zaraz by go postawił do pionu że czestotliwość zajęta i pewnie posądzi o nie sportowe zachowanie i inne takie duperele chociaż sam nie zagłębiam się nigdy w regulamin zawodów bo bardzo sporadycznie raczej dla żartu w nich startuję . Stacje contestowe jakoś się słyszą na wzajem , nie słyszą tylko stacji nie pracujących w zawodach .
SP2LIG pisze: SP1AP pisze:
....... czego brakuje tym innym użytkownikom pasm nie biorącym udziału w zawodach. Brakuje im po prostu ....."Grubego Stefana".
SP1AP.
Zbyg, "grubych stefanów" na giełdzie PKI jest pod dostatkiem tylko wybierać a nie płakać. _____________ Greg SP2LIG
Ja np mam "grubego stefana" i jakoś go nie używam . Robi mi to bardziej za mebel niż za urządzenie nadawcze. Nawet do DX nie jest potrzebny, raczej mam pomysł na inne zastosowane tego urządzenia, np dobitne powiedzenie "częstotliwość zajęta" Kwestia czy warto marnować prąd za który się płaci. Tylko ciekawe kto wówczas by płakał
rad_n pisze: sp7ivo pisze:
Życzę każdemu początkującemu, aby poza zawodami w tak krótkim czasie uzyskał podobne rezultaty, szczególnie przy 100W i prostej antenie.
Z pewnością będzie mu znacznie trudniej niż na stacji contestowej z czołówki ale będzie to praktycznie niemożliwe jeśli "gruby Stefan" stanie mu na częstotliwości DX-a ze swoim CQ. Poza tym skoro te stacje contestowe to takie superstacje i wszystko słyszą, to jak to jest, że ktoś na zwykłym radiu i na "biedaantenie" słyszy DX-a i próbuje wołać, a dla superstacji contestowej częstotliwość jest wolna (lub w porywach są "jakieś szepty")? Moim zdaniem mechanizm jest zupełnie inny i bliżej jest mu do "muszę gdzieś stanąć z CQ bo punkty uciekają" i zadeptuje się słabsze stacje nie biorące udziału w zawodach.
Edit: Nie twierdzę że wszyscy czy że nawet większość contestowych stacji tak robi, niemniej jednak są tacy, dla których wynik jest wszystkim i reszta się nie liczy.
No właśnie jak to jest. Tak anteny kierunkowe wszystkich contestowiczów nie ważne czy duży czy mały słyszą tylko to co chcą i tam gdzie są skierowane. Normalnie anteny idealne albo jakieś parabole stosują na KF. Albo te stacje startujące z drutów . Taki Włoch czy Rumun z 1KW wychodzi w SP na +40-60 przy przeciętnych warunkach. To wychodzi na to że ze 100W powinien słyszeć te 55. Na średnich dystansach byle jaka antena wystarczy żeby wychodzić w krajach EU na 59.
sp3mep pisze:
sledzenie "kogoś" po pasmach i przeszkadzanie mu chwały Tobie nie przyniesie, nie wydaje mi sie aby jakis "zawodnik"specjalnie Ci przeszkadzał a Ty chcesz to robic po prostu złośliwie, zreszta i Piotrek straszy podjeżdżaniem pod dom i.t.d
Wiesz co nie będę tego robił , bo nie ma sensu tak sobie tylko przeklinam pod nosem. Czasami tak by się po prostu przydało zrobić tym najbardziej natarczywym i łamiącym wszystkie zasady krótkofalowcom. Są tacy a Włosi których my świetnie słyszymy na 20-40m są w tym wybitni każdy z nas o tym wie. Nie są do tego potrzebne żadne zawody.
SP8LBK pisze:
Stacje dysponujące antenami kierunkowymi na wysokich masztach mają prawo nie słyszeć innych pracujących na tej samej częstotliwości w promieniu od 20 do 500km. Wszystko zależy od propagacji. Bezsensowne jest tu porównywania się ze swoimi "drutami".
To właśnie stacje powyżej 500 km udzielają nam się najbardziej ze swoimi dużymi mocami kierunkami czy drutami, i rozjechanymi nadajnikami(mówię o 20m) a na 40m w dzień nie ma nic ciekawego do roboty więc zawody nie są uciążliwe ale w nocy znów słyszymy te stacje powyżej 500 km.
SP8LBK pisze:
Teraz standardowy przypadek. Stacja z okolic Moskwy. 100W i 5x5x5 na 20m. Nie wszyscy Rosjanie mają kilowaty. On ma propagację ze wschodu i tam "patrzą" jego anteny. My go nie słyszymy na swojej prostej antenie, bo on stoi do nas tyłem. My sobie logujemy, to co słyszymy, czyli EU. W pewnym momencie otwiera mu się zachód, nam się niestety nic nie otwiera. On przekręca swojego stack-a w naszą stronę i zatyka nam radio. Kto komu wszedł na częstotliwość?
Akuratnie to może być jakiś tam wyjątek. Ja mogę odpowiedzieć że ja mogę nie usłyszeć stacji z Moskwy bo stacje z Włoch, Rumuni, Niemiec , Hiszpanii, Grecji , Francji skutecznie go zagłuszają swoimi super precyzyjnymi antenami ,i super wydajnymi wzmacniaczami. I może się też okazać że stacja z Moskwy nie była pierwsza i będzie musiała się dopasować albo nie zostanie po prostu niby nie usłyszana przez resztę która nie odpuści pierwsza bo niby po co? I o to w tym wątku chodzi.Tak się rozpychają co niektórzy , nie patrząc co się dzieje na danej częstotliwości i w okolicy. Oni nadają i kropka, a co tam z boku jest to w nosie to mają.
Dla przykładu też inna sytuacja . Stacja DX woła na 14.198, woła do niej masa stacji, tuż obok na 14.200 rozpoczyna rozmowę dwie stacje z bliskiego wschodu , z dużymi mocami u mnie na +40 i jak to na tamtych hamsów przystało z porządnych stacji. Słyszą Pile Up tuż obok , ale nie idą pogadać sobie gdzieś gdzie indziej bo im tam wolno rozmawiać. Po 10 minutach pewnien Anglik poprosił te stacje o zmianę częstotliwości i podał że pracuje trochę niżej stacja X która jest bardzo rzadka a oni przeszkadzają. Stacje z bliskiego wschodu wyśmiały Anglika i powiedziały że były pierwsze ( nie były) i nie zmienią częstotliwości. Po pierwsze gadają jeszcze na paśmie dla DX , po 2 co im szkodzi przejść gdzieś indziej żeby nikomu nie przeszkadzać? Nic. Dzikusy, bez szacunku dla innych. Tak samo wyglądały zawody w ten weckend. Ktoś powie idz pracować na WARC. A tam nic a nic się nie działo. Pasmo zamknięte , to może lepiej iść na 11m bo tam czasami jest więcej szacunku dla innych niż na 20m podczas zawodów.
Ciesze się że sporo ludzi widzi problem, pytanie tylko jak można przeciwdziałać takiemu zachowaniu? Tak jak podkreśliłem ,co niektórzy powinni stracić licencję np na 2 lata i zaraz by się porządek, ład i skład zrobił na pasmach. A tak to każdy sobie rzepkę skrobie , do celu po trupach, bo co mu zrobią skoro nikt nie kara za niestosowne zachowanie na paśmie. Tak samo było z prawem jazdy, nagle jak wprowadzono przepis 50km przekroczysz i zabierają prawko na 3 miesiące, tak nagle każdy jeździ przepisowo i max +10 km więcej . A dawniej łatwo można było spotkać pirata drogowego. A teraz każdy zadowolony , wariaci potracili prawa jazdy, jest mniej wypadków, mniej chamstwa na drodze .
Pozdrawiam. | | | sp3mep | 28.08.2017 21:19:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3902 #2459255 Od: 2009-2-21
| sq9kdt pisze:
sp3mep pisze:
sledzenie "kogoś" po pasmach i przeszkadzanie mu chwały Tobie nie przyniesie, nie wydaje mi sie aby jakis "zawodnik"specjalnie Ci przeszkadzał a Ty chcesz to robic po prostu złośliwie, zreszta i Piotrek straszy podjeżdżaniem pod dom i.t.d
Wiesz co nie będę tego robił , bo nie ma sensu tak sobie tylko przeklinam pod nosem. Czasami tak by się po prostu przydało zrobić tym najbardziej natarczywym i łamiącym wszystkie zasady krótkofalowcom. Są tacy a Włosi których my świetnie słyszymy na 20-40m są w tym wybitni każdy z nas o tym wie. Nie są do tego potrzebne żadne zawody.
w przeciwienstwie do Ciebie nie mam "grubego stefana"nie mam nawet chudego stefka,
także sobie czasem przeklinam pod nosem, bo na przykład w ostatnich zawodach krajowych jakiś kretyn (kto wie czy nie jakiś wybitny łowca DX-ów)mówi "wyłącz końcówkę", widać także jestem poszkodowany bo mnie strasznie takie coś wpienia (czytaj rozprasza),
_________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | SP2LIG | 29.08.2017 09:48:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13105 #2459475 Od: 2009-3-16
| sq9kdt pisze:
..........Ja np mam "grubego stefana" i jakoś go nie używam . Robi mi to bardziej za mebel niż za urządzenie nadawcze.........
SQ9KDT.
Kolego, masz i nie używasz to w jakim celu go masz ?????? Sprawa zawiła. Gdybym ja takiego klamota usiłował wstawić do domu jako "mebel" to bym razem z nim wylądował błyskawicznie na śmietniku. Czy Twoja żona toleruje taki "mebel" w domu ?????
Przekaż klamota potrzebującym. ______________ Greg SP2LIG | | | SP8LBK | 29.08.2017 10:06:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2459488 Od: 2010-8-3
| sp5iou pisze: Czasem mam wrażenie, moc nadajnika jest bardziej potrzebna, aby skutecznie zająć częstotliwość, nawet tę wolną, niż po to, aby korespondenci nas słyszeli. Jak słychać mocno i szeroko to nikt nam nie wejdzie . Nawet w zawodach "Dzień dziecka", dzieciaki musiały ganiać po częstotliwościach, bo się silny i szeroki z boku ustawił, choć te zawody to były przecież głównie dla tych młodych.
Przyjęliście zła metodykę szkolenia. Początkujący operatorzy i ci którzy dysponują prostym sprzętem oraz małą mocą przede wszystkim w zawodach powinny pracować jako S&P, czyli kręcić gałą i wołać tych CQjących. W ten sposób zrobi się więcej QSO, niż stać na kanale i wołać CQ. Nie dotyczy to tylko zawodów krajowych. Czasem jak się znajdzie jakaś "dziura", to można stanąć na CQ. To, że ktoś u nas silniejszy stanie nam zboku nie powinno za bardzo wpływać na nasze samopoczucie. Przeszkadza, to się wraca do S&P albo szuka innej "dziury". Jeśliby wszyscy stali na CQ, to, kto robiłby z nimi łączności _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SP6IX | 29.08.2017 10:12:46 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8220 #2459492 Od: 2008-3-18
| SP2LIG pisze: sq9kdt pisze:
..........Ja np mam "grubego stefana" i jakoś go nie używam . Robi mi to bardziej za mebel niż za urządzenie nadawcze.........
SQ9KDT.
Kolego, masz i nie używasz to w jakim celu go masz ?????? Sprawa zawiła. Gdybym ja takiego klamota usiłował wstawić do domu jako "mebel" to bym razem z nim wylądował błyskawicznie na śmietniku. Czy Twoja żona toleruje taki "mebel" w domu ?????
Przekaż klamota potrzebującym. ______________ Greg SP2LIG
I co to wniosło do dyskusji ,co ma zachowanie do mam grubego stefana czy go nie mam .Chamstwo na paśmie zostanie chamstwem a na tym cierpią tylko inni .W niektórych zawodach określony jest segment pasma na którym można pracować w zawodach i to by było jedyne lekarstwo na "operatorów". _________________ http://sp6ix.pl.tl
W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.
Nie znoszę nieuków i arogantów. | | | sp3hbf | 29.08.2017 17:17:27 |
Grupa: Użytkownik
QTH: świebodzin
Posty: 574 #2459636 Od: 2012-6-15
| Najlepszy wzmacniacz to bdb antena i oczywiście dobre radio reszta to tylko dodatki do zawodów.Po co tłuc pianę?? i tak tego się nie zmieni.!!!!! . Pozdrawiam Ryszard.
| | | SP8LBK | 29.08.2017 17:59:31 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2459664 Od: 2010-8-3
| sp3hbf pisze:
Najlepszy wzmacniacz to bdb antena i oczywiście dobre radio reszta to tylko dodatki do zawodów.Po co tłuc pianę?? i tak tego się nie zmieni.!!!!! . Pozdrawiam Ryszard.
Nawet najlepsze radio bez operatora nie będzie robiło łączności. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SP8LBK | 29.08.2017 18:07:48 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2459667 Od: 2010-8-3
| Nawiązując do pierwszego wpisu w tym temacie. Trochę przewrotne, ale realne. Od godziny 16LT na częstotliwości 3.720 pracuje polska stacja okolicznościowa z mocą np. 500W Od 17LT zaczynają się nasze krajowe zawody. Stacja okolicznościowa nie ma zamiaru brać w nich udziału. 1. Czy od godz. 17LT ma zakończyć swoją pracę? 2. Jeśli nie, to czy jej praca będzie miała wpływ na zachowanie uczestników zawodów? 3. Czy będzie im przeszkadzała? PS Proszę nie przytaczać słów, które będzie słyszał jej operator od uczestników zawodów. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | SQ8PIW | 29.08.2017 21:12:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KO11ev49AQ
Posty: 1587 #2459707 Od: 2011-2-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Andrzeju, takie sytuacje b. często się zdarzają. Nie rusza mnie to. Co najwyżej, na chwilę przystanę i jeśli nie słyszę szybkiego raportu,jadę dalej. Uwielbiam ciasnotę na paśmie w trakcie zawodów. Wyłuskać stację spod ,,płaszczyka" silniejszej stacji pracującej np 1 k wyżej to jest to, co mnie rajcuje. _________________ Lepiej, siedzieć pod lipą i pisać, niż pisać lipę i.... siedzieć.
Val de Mar ex SP 0109 SE | | | Electra | 11.12.2024 21:09:16 |
|
| | | sq9kdt | 29.08.2017 21:22:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 318 #2459713 Od: 2011-8-17
| SP2LIG pisze: sq9kdt pisze:
..........Ja np mam "grubego stefana" i jakoś go nie używam . Robi mi to bardziej za mebel niż za urządzenie nadawcze.........
SQ9KDT.
Kolego, masz i nie używasz to w jakim celu go masz ?????? Sprawa zawiła. Gdybym ja takiego klamota usiłował wstawić do domu jako "mebel" to bym razem z nim wylądował błyskawicznie na śmietniku. Czy Twoja żona toleruje taki "mebel" w domu ?????
Przekaż klamota potrzebującym. ______________ Greg SP2LIG
Wzmacniacz wcale nie musi być wielkości małej lodówki. Teraz są małe , zgrabne i wydajne urządzenia. Moja druga połowa nie ma nic do mojego hobby, wręcz przeciwnie. Dla mnie raczej nie jest zrozumiałe z jakiego powodu kobiety miały by mieć halo do czego kolwiek co ląduje w naszej radiostacji. To raczej kwestia na ile facet pozwoli sobie wejść na głowę. A po co mi to urządzenie, jest i tyle. Może kiedyś się przydać np żeby dowołać się do P5. Jeść się temu nie daje .
sp3hbf pisze:
Najlepszy wzmacniacz to bdb antena i oczywiście dobre radio reszta to tylko dodatki do zawodów.Po co tłuc pianę?? i tak tego się nie zmieni.!!!!! . Pozdrawiam Ryszard.
Tą droga idę. Może nie mam bardzo dobrych anten, ale są na tyle skuteczne i proste w swojej konstrukcji że są łatwe do montowania i demontowania w każdej chwili, jak i potrafią przebić się ze 100W w dosyć krótkim czasie przez Pule up z EU i RU. A PA zawsze może sobie czekać w gotowości.
To się zgadza, raczej będzie źródłem zakłóceń . Chociaż sztuka operatorska to raczej kwestia osłuchania się na pasmach i własnych spostrzeżeń . Ale są i tacy, o których wspomniałem w tym wątku , będący niby super operatorami a zachowujący się jak by pierwszy raz radio włączyli.
SP8LBK pisze:
Nawiązując do pierwszego wpisu w tym temacie. Trochę przewrotne, ale realne. Od godziny 16LT na częstotliwości 3.720 pracuje polska stacja okolicznościowa z mocą np. 500W Od 17LT zaczynają się nasze krajowe zawody. Stacja okolicznościowa nie ma zamiaru brać w nich udziału. 1. Czy od godz. 17LT ma zakończyć swoją pracę? 2. Jeśli nie, to czy jej praca będzie miała wpływ na zachowanie uczestników zawodów? 3. Czy będzie im przeszkadzała? PS Proszę nie przytaczać słów, które będzie słyszał jej operator od uczestników zawodów.
Skoro nie ma jakiegoś szczególnego pierwszeństwa dla zawodów to uczestnicy powinni się dostosować . Częstotliwość jest przecież zajęta już od godziny. W dodatku takie zawody krajowe z okazji wszelakiej bywają czasami za często. Na szczęście nie trwają dłużej niż 2 godziny. Ja na miejscu stacji okolicznościowej dał bym sobie spokój na czas zawodów. | | | SP1AP | 29.08.2017 21:26:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Restricted Area
Posty: 5517 #2459715 Od: 2011-5-3
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Ilość edycji wpisu: 1 | Reasumując to najczęstsze przypadki "rozpychania się" i bezczelnego wchodzenia na pracujące stacje są nie gdzie indziej, jak głównie w zawodach. Naprawdę nawiedzeni "kontestmani" uważają, że pasma zostały utworzone właśnie dla przeprowadzania zawodów, a cała reszta się nie liczy i tyle. To jest szowinizm!
PS: Dodam tylko, że dla mnie przeprowadzenie pełnej łączności(a nie jedynie 599) ze stacją np z EA, czy F jest prawdziwszą łącznością, niż zaliczenie P4 w zawodach i potwierdzenie takiego QSO znaczy dla mnie więcej od tych RST 599 678. | | | sp8oob | 29.08.2017 21:40:49 |
Grupa: Użytkownik
QTH: KN09UR
Posty: 441 #2459728 Od: 2010-6-26
| SP8LBK pisze:
Nawiązując do pierwszego wpisu w tym temacie. Trochę przewrotne, ale realne. Od godziny 16LT na częstotliwości 3.720 pracuje polska stacja okolicznościowa z mocą np. 500W Od 17LT zaczynają się nasze krajowe zawody. Stacja okolicznościowa nie ma zamiaru brać w nich udziału. 1. Czy od godz. 17LT ma zakończyć swoją pracę? 2. Jeśli nie, to czy jej praca będzie miała wpływ na zachowanie uczestników zawodów? 3. Czy będzie im przeszkadzała? PS Proszę nie przytaczać słów, które będzie słyszał jej operator od uczestników zawodów.
Żyjmy i dajmy żyć innym.Rozsądnym rozwiązaniem jest QSY stacji okolicznościowej poniżej 3700 i wtedy "wilk syty i owieczka najedzona"
Vy73! Janusz SP8OOB | | | sp3mep | 29.08.2017 22:48:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3902 #2459785 Od: 2009-2-21
| sp8oob pisze: Rozsądnym rozwiązaniem jest QSY stacji okolicznościowej poniżej 3700 i wtedy "wilk syty i owieczka najedzona"
Vy73! Janusz SP8OOB
a co na to kurna poradzisz jak Zbik musi nadawana na 3720 ? musi i koniec, ale najlepsze że uczestnicy zawodów wcale nie mówią że (n.p Zbik)nie ma prawa, jeśli ma z kim zagadać to dlaczego nie? jak teń ślepy koń na Pardubickiej, "nie widzę przeszkód"
SQ9KDT , z czego wynika że zawodów jest za dużo? mogą być osoby które uważają że jest za mało, może powinny być trzy razy dziennie?,
P.S, Zbik nie szarżuj, wiesz że admin ma na Ciebie oko, _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | SP8LBK | 29.08.2017 23:09:08 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #2459803 Od: 2010-8-3
| Swego czasu podczas zawodów na 160 CW, nie pamiętam czy to był WPX czy CQWW pojawił się z silnym sygnałem w okolicy 1.825 jakiś SM i non stop wołał CQ DX. Wszystkie SDRy i inne clustry wrzucały go do band mapy. Nie robił chyba żadnego QSO, no bo i z kim, jak wszyscy pracowali w zawodach.Przynajmniej ja nie słyszałem a często trafiałem na niego kręcąc gałką. Wprowadzał tylko zamieszanie wśród startujących, bo na początku wszyscy myśleli, że on w zawodach woła tylko DXy. Dla wielu SM był zapewne nowym mnożnikiem. Takie zachowanie zapewne nie przyniosło mu chwały w naszym środowisku. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK | | | sp3mep | 29.08.2017 23:20:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3902 #2459809 Od: 2009-2-21
| ale pamięć o nim jest po dziś dzień, pewnie o to mu szło _________________ Jurek ------------------- od czasu jak znam alfabet Morsa nie mogę słuchać padającego deszczu, wczoraj wołał mnie na drinka, trzy razy, i to po imieniu, (nie moje :-)) | | | sq6ms | 30.08.2017 14:03:06 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JN23qf
Posty: 369 #2459943 Od: 2010-10-15
| sq9kdt pisze:
Witam. Dzisiaj mają miejsce jakieś tam zawody w europie , na paśmie 20m i 40m słychać tylko CQ Contest. Wiadomo wg przepisów stacje kontestowe mają pierwszeństwo. Ale zauwarzyłem kilka zjawisk stosowanych przez stacje z Rumuni , Hiszpanii i przede wszystkim z Włoch. O tuż , pojawia się stacja Dx-owa, woła do niej kilka stacji z europy a 0.5-1k stawia się stacja kontestowa i nie pytając czy częstotliwość jest wolna woła jak ..... i nie ma na nią rady. A gdy jej ktoś powie że częstotliwość jest zajęta i dla czego nie pyta czy częstotliwość jest wolna to wielce oburzona albo udaje że nie słyszy. Takie coś miało miejsc kilka razy w ciągu dzisiejszego dnia. Stacja DX zostaje zadeptana i nie ma rady na takiego kontestowca. Inna sytuacja , wołam CQ DX a zaraz obok stawia się facet i wali z kilowata CQ TEST nie patrząc czy ktoś jest i nie pytając czy częstotliwość jest wolna. Pytanie do starszych stażem, w jakich okolicznościach stacja pracująca w zawodach ma pierwszeństwo ? Czy oby taka stacja nie musi się upewnić czy częstotliwość jest wolna i działać tak żeby nie przeszkadzać nikomu nawet stacjom nie pracującym w zawodach? Czy też takie stacje mają prawo się rozpychać i nie ma dyskusji ? I jak można przeciwdziałać takiemu chamskiemu zachowaniu na paśmie ?
Pozdrawiam
Ktory to juz raz jest poruszamy temat zlego zachowania kontestowcow i w ogole celu w jakim organizowane sa te nieszczesne zawody ?
Stacje pracujace w zawodach nie maja pierwszenstwa, nie ma takiego przepisu. Zgodnie z zasadami nalezy sie upewnic czy czestotliwosc jest wolna i sporo stacji tak wlasnie robi. Malo tego, w niektorych programach do logowania w zawodach jest nawet specjalna funkcjonalnosc, mianowicie naciskam F1 aby nadac CQ ale program nadaje QRL ? po czym po ok. 3sek. zaczyna nadawanie CQ.
Jak slusznie zauwazyles nie wszyscy przestrzegaja tych zasad. I powiem ci ze to czego doswiadczyles podczas tych zawodow to czubek gory lodowej, bo to byly zawody tzw. lokalne - europejskie. Brak QRL ?, przepychanie czy wrecz przejmowanie QRG, znieksztalcone sygnaly, QRM po kilkaset (tak kilkaset) Khz na boki... Narzekacie ze podczas pile-up jest zoo i trzoda ? Sprobojcie kiedys pracy z dx-ami bioracymi udzial w zawodach na niskich pasmach bez split-u
Czy mozna temu zaradzic ? Oczywiscie ze tak. Najczesciej pomaga zwykla rozmowa z takim zawodnikiem, czasem wiadomosc e-mail. To jest wspolzawodnictwo, kolizje i przepychanki sa nieuniknione ale jestesmy normalni, dyskutujemy i przyjmujemy argumenty. Dla tych do ktorych argumenty nie trafiaja sa tzw. srodki przymusu bezposredniego. Czasem trzeba obrocic antene dokladnie na delikwenta i tak ponadawac przez pare minut aby zrozumial ze 1Khz odstepu na SSB to za malo, czasem stawia sie dodatkowa antene na newralgiczny kierunek aby miec pewnosc ze jest sie slyszanym na pld EU itp. itd. A czasem sie po prostu odpuszcza i trzeba zmienic QRG...
Ten ktory tak ci stanal obok i walnal z kilowata mogl ciebie nie slyszec, dlaczego nie zapytal czy czestotliwosc jest wolna tego nie wiem. To nie jest tak ze robimy to zlosliwie. Dla takiego contestowca ta czestotliwosc tez musi byc czysta, zwlaszcza przy slabych warunkach i taka najprawdopodobniej byla (z jego punktu widzenia)
_________________ vy73 de Maciek SQ6MS/F4VSQ
| | | SP1NY | 30.08.2017 14:40:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Dąbki
Posty: 1465 #2459961 Od: 2010-8-5
| sq9kdt pisze:
Nie musze brać udziału w zawodach jak i śledzić terminu zawodów bo są to informacje tylko dla zainteresowanych. I co taka stacja RI1ANO ma zobaczyć czy czasami w Rumuni , Chinach, Japonii albo nawet w SP nie ma czasami zawodów? To może ja sprawdzę czy w Argentynie nie ma zawodów zanim zawołam CQ DX?
A szkoda bo gdybyś zajrzał czasem na którąś ze stron z contest calendar, a jest ich kilka, mógłbyś uniknąć frustracji które tu opisujesz. Z drugiej strony mógłbyś się bardzo mocno zdziwić bo jakieś zawody są niemal w każdy weekend tyle że Ty ich nie słyszysz ze względu na ich lokalny charakter i małą liczbę startujących.
Jak przedstawisz mi nagrania z lokalnych zawodów w Chinach, Japonii czy Argentynie które Ci przeszkadzały albo Ty im przeszkadzałeś to uznam, że całe moje 43-letnie doświadczenie krótkofalarskie mogę wyrzucić do kosza. Kilka razy wspomniałeś o wyjazdach gdzieś na działkę żeby ponadawać. Wiesz ilu wyjeżdża na działki żeby popracować w zawodach???? Nawet piszący tu Boguś SP7IVO też wyjeżdża na działkę. Niestety w dzisiejszych czasach żeby bawić się na poziomie trochę wyższym niż robienie lokalnych QSO jest to niemal konieczność.
Tak jak pisałem już wcześniej - zawodów które rzeczywiście "blokują" pasma jest w roku 10-12 czyli pozostaje 40 weekendów do pracy na +/- spokojnych pasmach. No ale, jak ktoś się uprze wołać DX-y na SSB na podstawowych pasmach w ostatni weekend października lub na CW w ostatni weekend listopada to cóż..... _________________ 73, Mirek | | | HF1D | 02.09.2017 13:31:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2586 #2461062 Od: 2015-1-28
| SP95094KA pisze:
Ja bym namawiał tych największych zazdrośników, aby spróbowali się choć na jeden raz wkręcić na taką stacje kontestową jako "wolny elektron" wolny obserwator Jest to bardzo trudne do wykonania z pewnych wiadomych względów Taki "wolny elektron" musi pozyskać pełne zaufanie szefa teamu takiej stacji - aby nie wypaplał wszystkich tajników, jak się na takiej stacji pracuje i na czym
..... Jest też czynnik ważny a może najważniejszy - mistrzostwo operatorów
Stasiek,
o ile zgadzam się i popieram twoje namawianie do udziału w takich przedsięwzięciach to całkowicie nie zgadzam się z ze stworzoną w Twoim poście atmosferą niedostępności i hermetyczności takich teamów. Wręcz przeciwnie. Grupy kontestowe w DL bardzo chętnie widzą nowych operatorów, a od ręki "kupują" operatorów CW. Nie dalej niż wczoraj podziękowałem ekipie z Berlina jeżeli chodzi o start w dzisiejszych zawodach VHF. Także w Polsce są grupy, które chętnie przyjmują chętnych do pracy. Trzeba się tylko rozejrzeć i chcieć coś wnieść.
Nie masz także do końca racji z tym mistrzostwem operatorów. Pomijając niektóre wręcz "zawodowe" grupy contestowe to najlepsi pracują solo. Natomiast w przypadku zawodów takich jak Field Day czy UKF często wyjazdy traktowane są wręcz wakacyjnie. Koledzy z DL często jadą na takie zawody całymi rodzinami. I pracuje tam kazdy kto chce.
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | Electra | 11.12.2024 21:09:16 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|