Znakipytań kilka, do rasowego wilka | |
| | sp6ab | 16.11.2018 11:17:07 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Lubin
Posty: 272 #2607391 Od: 2016-4-5
| A w takim UK to znaki zmieniają po zmianie kategorii pozwolenia i nikt z tego powodu larum nie podnosi. _________________ Artur
| | | Electra | 19.04.2024 04:21:49 |
|
| | | sp1y | 16.11.2018 11:17:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607392 Od: 2018-7-30
| sp7ivo pisze:
W jakim celu prefiks ma identyfikować kraj?
Bogusław sp7ivo
Ja mówię o cyferkach w Polsce. I naszych regionach. Kraj musi być identyfikowany. A ja bym jeszcze dodał jedna pierwsza literke kontynentu. _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:24:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607395 Od: 2018-7-30
| Oczywiste rzeczy mam uzasadniać. Nie wymaga to uzasadnienia. Słyszę stacje i wiem skąd nadaje. Bom ciekaw. _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:25:32 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607398 Od: 2018-7-30
| Inaczej dx to bzdura _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:33:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607404 Od: 2018-7-30
| Bo... bez polowania na jakies unikalne znaki z dalekich krain dla mnie traci to sens (klepanie w kolko 59 jest nudne). Masa kasy i energii psu w d. Jestm "mlodym" operatorem moze dlatego. Nie jestem elektronikiem. Dobrze by było gdyby łączności cos dawały, nie tylko byly zeby byc. Wiem, wiem zaraz dostane po lbie _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:35:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607405 Od: 2018-7-30
| sp7ivo pisze: No popatrz. Wprawdzie nigdy nie miałem styczności z CB, ale z tego co się orientuje to tam każdy sobie w "pracy dx-owej" sam wybiera identyfikator w całości. I im to nie przeszkadza.
Mając lokalizację w środku Polski też jestem ciekaw, czy stacja nadaje z północy czy z południa. Zwłaszcza na UKF-ie, na którym nie pracuję. Choćby po to, żeby wiedzieć, gdzie skierować antenę.
A co ma cb do naszej rozmowy? _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:45:39 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607410 Od: 2018-7-30
| Ja bym wymyslil, stworzył chetnie siec stacji z całego kraju, informujace np w okreslonych porach o zagrozeniach, stanie pogody, na drogach, stanie wód itd. Wiele jest pewnie informacji ciekawych i co wazniejsze przydatnych. Kiedys byla stacja Witowo i choc podawala prognozy to fajnie bylo. Samo 59 jest fajne kiedy tworzymy stacje, robimy anteny. A potem? Dalej robimy anteny i doskonalimy wszystko bo by nie było co robić. JAkby powstawal jakis taki projekt chetnie sie przylacze. Od strony informatycznej jesli sie przyda jestem do dyspozycji _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | EI2KK | 16.11.2018 11:45:58 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1746 #2607412 Od: 2012-8-7
| HF1D pisze:
Odpowiedź jest bardzo prosta. Bo tak stanowią przepisy prawa, a konkretnie Rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 10 grudnia 2014 r. w sprawie pozwoleń dla służby radiokomunikacyjnej amatorskiej (Dz. 2014 poz. 1934) oraz KPA. Jeżeli tracisz znak to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina bo nie dbasz o własne sprawy.
Jeżeli ktoś podbierze Ci znak, to tylko świadczy o tej osobie.
O ile z pierwszą częścią twojej odpowiedzi w p.1 się zgadzam, to wniosek który podkresliłem uważam za zbyt daleko idący. Nie ma obowiązku prowadzenia 'dochodzenia' przy wystepowaniu o znak, zauważ, ze zwykle o znak wystepują osoby 'nowe', mające ograniczony lub żaden kontakt ze środowiskiem - nie musza wiec wiedzieć że dany znak używa(ł) ktoś inny, chociaż na 80tce wszyscy pamietają, albo na przemiennku xxx.
Poza tym można nie podawać żadnego znaku we wniosku i zostanie wtedy on przydzielony z urzędu.
_________________ Alles hat ein Ende, nur die Wurst hat zwei.
DMR TG 2600 (2720126)
| | | sp1y | 16.11.2018 11:47:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607414 Od: 2018-7-30
| SQ5KLN pisze: sp1y pisze:
Natomiast czlowiek jako wlasciciel stacji nadaje z okreslonym znakiem. Czyli masło maślane bo jedno z drugim ma ścisły związek hehe
Ty tak pracujesz, co nie znaczy, że wszyscy. Jak najbardziej możesz nadawać na stacji, której nie jesteś właścicielem (na przykład u mnie pod znakiem SQ5KLN), jak i możesz komuś innemu pozwolić na pracę na swojej stacji (na przykład mi pod znakiem SP1Y) - wszystko pełen legal. Nie ma bezpośredniego związku między znakiem a operatorem stacji (większość operatorów pracuje na swoich stacjach, ale wcale tak być nie musi).
Jasne, rozumiem. Czyli znak nie jest człowieka, a stacji bo pozwolę pracować komuś pod swoim znakiem. I wszystko jasne. Pora to ogłosić i zamknąć temat znaków. _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:52:43 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607419 Od: 2018-7-30
| sp7ivo pisze:
Ano to, że nasze hobby jest bardziej sformalizowane. Sam napisałeś, że ze znaku chciałbyś wyciągnąć jak najwięcej informacji co lokalizacji stacji, jej atrakcyjności, spodziewanego kierunku przychodzenia sygnałów. Co więc stoi na przeszkodzie stosowanie się do nieformalnego "podziału na okręgi"? Jest tak urągające dla właściciela znaku? Ogranicza wolność w takim zakresie, że należy to kwestionować? Najbardziej sformalizowany system znaków jest chyba w Rosji. Tam na podstawie znaku można określić, z którego ichniejszego powiatu (obłasi) nadaje stacja. To źle czy dobrze? Totalne ograniczenie wolności? Przeszkadza to komuś?
Ja nie powiedziałem ze to jest złe, tylko że z powodu braku rejonizacji nie umre ,) _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 11:53:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607420 Od: 2018-7-30
| SQ5KLN pisze: sp1y pisze:
Jasne, rozumiem. Czyli znak nie jest człowieka, a stacji bo pozwolę pracować komuś pod swoim znakiem. I wszystko jasne. Pora to ogłosić i zamknąć temat znaków.
Od lat to jest praktykowane i nie budzi niczyich wątpliwości, więc nie trzeba nic ogłaszać Na przykład praca na stacji klubowej, okolicznościowej czy w zawodach - różni operatorzy pracują na stacji pod jej znakiem mimo że nie są posiadaczami pozwolenia na jej znak, pozwolenie ma klub, organizator stacji okolicznościowej czy właściciel stacji contestowej. To czy pozwolenie jest podstawowe (kategorii 1/3) czy dodatkowe oraz czy jest wydane na osobę fizyczną czy prawną nie pod tym względem znaczenia, na przykład pozwolenie dodatkowe daje większy limit mocy kosztem braku możliwości pracy poza miejscem wskazanym w pozwoleniu, cała reszta jest ta sama, analogicznie pozwolenie wydane osobie prawnej wiąże się z koniecznością wyznaczenia fizycznego "operatora odpowiedzialnego" (w pozwoleniu wydanym osobie fizycznej operatorem odpowiedzialnym jest posiadacz pozwolenia) ale zasady pracy stacji są takie same.
Wiec wyjaśniłeś dokładnie dlaczego znak musi byc identyfikatorem stacji, a nie człowieka. Wszyscy to wiedza ale dyskusja trwa od lat ... _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | Electra | 19.04.2024 04:21:49 |
|
| | | sp1y | 16.11.2018 11:58:29 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607423 Od: 2018-7-30
| sp7ivo pisze:
Ano to, że nasze hobby jest bardziej sformalizowane. Sam napisałeś, że ze znaku chciałbyś wyciągnąć jak najwięcej informacji co lokalizacji stacji, jej atrakcyjności, spodziewanego kierunku przychodzenia sygnałów. Co więc stoi na przeszkodzie stosowanie się do nieformalnego "podziału na okręgi"? Jest tak urągające dla właściciela znaku? Ogranicza wolność w takim zakresie, że należy to kwestionować? Najbardziej sformalizowany system znaków jest chyba w Rosji. Tam na podstawie znaku można określić, z którego ichniejszego powiatu (obłasi) nadaje stacja. To źle czy dobrze? Totalne ograniczenie wolności? Przeszkadza to komuś?
A dlaczego ma przeszkadzać? To jest dobre. Tylko że jeśli przepisy pozwalają na to by znak był "niezgodny" z regionem to o czym rozmawiamy? Ktoś z jakiegoś powodu takie prawo ustalił. Kto? Nie mam pojęcia _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | HF1D | 16.11.2018 12:01:11 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Szczecin JO73hi
Posty: 2299 #2607424 Od: 2015-1-28
| sp1y pisze: Bo... bez polowania na jakies unikalne znaki z dalekich krain dla mnie traci to sens (klepanie w kolko 59 jest nudne). Masa kasy i energii psu w d. Jestm "mlodym" operatorem moze dlatego. Nie jestem elektronikiem. Dobrze by było gdyby łączności cos dawały, nie tylko byly zeby byc. Wiem, wiem zaraz dostane po lbie
Nie dostaniesz, a przynajmniej nie powinieneś dostać po łbie. Na tym właśnie polega urok naszego hobby. Na RÓŻNORODNOŚCI. Kiedyś w latach siedemdziesiątych potrafiłem przez dobę, dwie nie wychodzić z klubu polując na coś nowego, a wtedy wszystko było dla mnie nowe. Teraz bywa, że przez dwa tygodnie nie właczam stacji lub słucham szumów pralki czyli QRSS albo WSPR. Jedni kolekcjonują dyplomy, inni karty. Ja na przyklad od pewnego czasu staram się nie obrastać w rzeczy i dlatego karty QSL są ostatnią potrzebną mi rzeczą. Nie prównuję osoiągnięć z innymi bo to moje hobby, więc nie potrzebuję "mieć na papierze" że zrobiłem dany kraj. Sam siebie nie będe oszukiwał. Obecnie praca przy radiostacji jest dla mnie relaksem. Chcę to pracuję, nie chcę to nie pracuję. Startuję czasem w contestach, często dla wyniku, ale jeżeli przestaje mi się chcieć to przerywam pracę. Sedno sprawy tkwi w tym, że nic nie muszę. Chcę lub nie chcę. Trochę inaczej jest na UKF. W dalszym ciągu nie muszę tylko chcę, ale tam zawody są już jak najbardziej serio. Biorąc jednak pod uwagę że ilość łaczności powyżej 432 MHz liczy się w pojedynczych w ciągu roku to w dalszym ciągu jest relaks, a każde QSO to święto.
W związku z tym poluj na dalekie kraje, rób dyplomy i wszystko co sprawia Ci przyjemność. I nikomu nic do tego. Tak na koniec. Uwielbiam turystykę krótkofalarską czyli antena i radio w plecaku i wypad w teren. Czasami jadę tylko po to, żeby przez cały dzień pobawić się nową konfiguracją anten i wtedy analizator jest obowiązkowy. Radio już mniej
_________________ Pozdrawiam Jurek HF1D
| | | sp1y | 16.11.2018 12:21:59 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607432 Od: 2018-7-30
| HF1D pisze: sp1y pisze: Bo... bez polowania na jakies unikalne znaki z dalekich krain dla mnie traci to sens (klepanie w kolko 59 jest nudne). Masa kasy i energii psu w d. Jestm "mlodym" operatorem moze dlatego. Nie jestem elektronikiem. Dobrze by było gdyby łączności cos dawały, nie tylko byly zeby byc. Wiem, wiem zaraz dostane po lbie
Nie dostaniesz, a przynajmniej nie powinieneś dostać po łbie. Na tym właśnie polega urok naszego hobby. Na RÓŻNORODNOŚCI. Kiedyś w latach siedemdziesiątych potrafiłem przez dobę, dwie nie wychodzić z klubu polując na coś nowego, a wtedy wszystko było dla mnie nowe. Teraz bywa, że przez dwa tygodnie nie właczam stacji lub słucham szumów pralki czyli QRSS albo WSPR. Jedni kolekcjonują dyplomy, inni karty. Ja na przyklad od pewnego czasu staram się nie obrastać w rzeczy i dlatego karty QSL są ostatnią potrzebną mi rzeczą. Nie prównuję osoiągnięć z innymi bo to moje hobby, więc nie potrzebuję "mieć na papierze" że zrobiłem dany kraj. Sam siebie nie będe oszukiwał. Obecnie praca przy radiostacji jest dla mnie relaksem. Chcę to pracuję, nie chcę to nie pracuję. Startuję czasem w contestach, często dla wyniku, ale jeżeli przestaje mi się chcieć to przerywam pracę. Sedno sprawy tkwi w tym, że nic nie muszę. Chcę lub nie chcę. Trochę inaczej jest na UKF. W dalszym ciągu nie muszę tylko chcę, ale tam zawody są już jak najbardziej serio. Biorąc jednak pod uwagę że ilość łaczności powyżej 432 MHz liczy się w pojedynczych w ciągu roku to w dalszym ciągu jest relaks, a każde QSO to święto.
W związku z tym poluj na dalekie kraje, rób dyplomy i wszystko co sprawia Ci przyjemność. I nikomu nic do tego. Tak na koniec. Uwielbiam turystykę krótkofalarską czyli antena i radio w plecaku i wypad w teren. Czasami jadę tylko po to, żeby przez cały dzień pobawić się nową konfiguracją anten i wtedy analizator jest obowiązkowy. Radio już mniej
Masz rację i gdyby nie to o czym mówisz oraz to co pominąłeś nie byłoby mnie tutaj. Każdy ma coś dla siebie. Ja mam nieco inne zachciewajki, wymagania i oczekiwania ale to temat rzeka. _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp1y | 16.11.2018 12:31:38 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Połczyn-Zdrój
Posty: 139 #2607438 Od: 2018-7-30
| Jeszcze odnosnie CB... nie wiem dlaczego mam wrazenie, ze na tym forum CB jest be. Powiem tak, wiecej pogadalem i dowiedzialem sie i uzyskałem informacji klepiac na cb niz bedac krotkofalowcem z licencja. Takie dziwne. A jednak ... _________________ MARK-V FT1000MP FIELD FT100 | | | sp9nrb | 16.11.2018 14:04:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Tarnowskie Góry
Posty: 2973 #2607484 Od: 2017-7-11
| Proponuję jednak zajrzeć do źródła czyli do pozwolenia i przeczytać je dokładnie.
_________________ "Skojarzenia to przekleństwo, więc możemy dziś dać głowę – jakiekolwiek podobieństwo było czysto przypadkowe!" (cytat)
| | | sq6ade | 16.11.2018 22:22:47 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Wrocław (Breslau) Party-n
Posty: 15112 #2607615 Od: 2008-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | Wystarczy być kimś wybitnym i uznanym w środowisku. Wtedy Znak staje się czymś więcej niż tylko identyfikatorem stacji nadanym przez urzędasa. Wybitnych nie brak. Np autorzy książek o naszym hobby. Równajcie w górę ! Samo dostanie znaku z UKE to za mało _________________ Wiosna się budzi w całej naturze Witana rzewnym słowików pieniem, W zielonym gaju, ponad strumieniem, Kwitną prześliczne dwie róże.
| | | PA3TA | 18.11.2018 11:11:15 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Helmond
Posty: 251 #2608011 Od: 2018-3-30
| Jeśli pozwolenie jest dla stacji, a nie dla operatora, nasuwają mi się kolejne pytania. Czy: a) oznacza to, że po śmierci wnioskodawcy inni operatorzy mogą korzystać w pozwolenia do daty jego (pozwolenia) ważności? b) oznacza to, że mogę udostępnić pozwolenie innej osobie posiadającej świadectwo, jadącej do kraju respektującego CEPT? _________________ vy73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda | | | SQ6GPX | 18.11.2018 15:59:36 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO80DT
Posty: 110 #2608081 Od: 2017-9-15
| Zaskakuje mnie, że co człowiek to inna interpretacja pozwolenia radiowego. Znak to nie jest ani sprzęt, ani operator... ale ZESTAW.
Panie i panowie, jako w piśmie stoi urząd ZEZWOLIŁ MI (i tylko mi!) na UŻYWANIE (wcześniej było instalowanie i znam takich co w spółdzielni się powoływali na swój "papiurek z ożełkem") radiowych urządzeń w danej lokalizacji (umożliwiając czasową zmianę tej lokalizacji) i tym samym zobowiązał mnie ten urząd do przestrzegania przepisów służby radioamatorskiej (Prawo telekomunikacyjne). Pozwolenie owo jest ważne do daty i tyle. Posługując się TYM POZWOLENIEM mam posługiwać się ZNAKIEM WYWOŁAWCZYM. Czyli ten nierozerwalny KOMPLET, ZESTAW jakim jestem ja, urządzenia nadawczo-odbiorcze (od wtyczki zasilacza po "koreczek" na czubku anteny) ma się identyfikować w eterze właśnie w taki sposób.
W tym zestawie jest jeden element stały - ja. Nadaję się mi swego rodzaju "ksywa". Zaczynamy być "Giepeiksem" ale też i "Guciem", "Kufajką" (ha, autentyki, pozdrawiam!, to Oni pokazali mi radiostację, wiecie o kogo chodzi?), a nawet i... no bo się kojarzy, hi. Im ta stacja, ten KOMPLET bardziej się wysławi tym ta ksywa w środowisku silniejsza. Czytając to forum, mam wrażenie, że niektórzy do zestawu chcą jeszcze dołączyć internet i w nim robić fejm. Niestety. Fajnie, że w internetowych czasach mamy niepowtarzalne nicki, ale trzeba rozumieć, że poza eterem ten zlepek literek i cyferek nic nie znaczy i tak ma być przez ogólne prawo traktowany.
73 Łukasz SQ6GPX (ex.SQ1GPX)*
*-tłumaczenie dla opornych: Pozdrawiam, Łukasz, operator radiostacji o znaku wywoławczym SQ6GPX. Poprzednie pozwolenie, którym się posługiwałem miało znak wywoławczy SQ1GPX. Tylko po to abyś mnie mógł na SR6W zawołać lub w logu znaleźć, ale przede wszystkim abyś wiedział, że to ja właśnie teraz nadaję a czy to jest Waldka antena, Józka zasilacz czy mieszkanie Kaśki - nie ma znaczenia. Jeżeli obejmuję nad tym kontrolę, wykorzystując pozwolenie to cały ten Zestaw staje się Stacją SQ6GPX która ma tylko jednego operatora. Łukasza. I tyle. Klub, czyli pozwolenie dla organizacji to zupełnie to samo, tylko tych operatorów jest więcej. W przypadku kiedy należę do klubu to jestem operatorem pozwolenia klubowego i nie posługuję się WOGÓLE znakiem ze swojego pozwolenia. To chyba jest jasne. Kilka lat temu spotkałem kolegów pracujących na miejskim pikniku. Powiedziałem im, że lata nie trzymałem mikrofonu w ręku i czy udostępnią mi sprzęt na jedno QSO (akurat na 40m). Koledzy pozwolili i niemal odruchowo sprzęt stracił znak wywoławczy klubu i stał się na to jedno QSO SQ6GPX/3. Nawet tego nie uzgadnialiśmy.
To jest przecież tak proste i jasne, że nawet nie ma czego interpretować i mieć wątpliwości. To przecież podstawa tego czym się zajmujemy i nawet byliśmy egzaminowani. Ja nie pozwolę na obsługę i nadawanie komuś kto nie może się zidentyfikować w eterze. Świadectwo to tylko paszport do pozwolenia na obsługę. Czy może być jakiś powód dla którego komuś odmówiono pozwolenia? Może być i mogę być o tym nie poinformowany. Analogie do rejestracji samochodu są nieprawidłowe, to zupełnie inna sytuacja i praktyczna i prawna.
Dla forumowych filozofów, bo ich tu pełno, którzy nadal mają wątpliwości może być potrzebny wykład o materii ożywionej i nie ożywionej, coś może o podzielności jaźni a nawet reinkarnacji? Tylko błagam dajcie mi spokój, bo nie chce mi się rozmawiać o propagacji na płaskiej ziemi, bo nie mam doświadczenia i polegnę, hi.
| | | SP8TDX | 18.11.2018 17:14:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: SIERAKÓW ŚLĄSKI
Posty: 740 #2608106 Od: 2013-2-7
| kol. sq5qln stan prawny i interpretacje sa takie jakie są ale wielokrotnie mówiono i pisano, że należy to zmienić. Jeżeli Kolega nie identyfikuje się ze swoim znakiem to Kolegi sprawa. Tzn. że jak kiedyś będę miał zaszczyt i przyjemność pracować na Kolegi stacji będę mógł wykonać pamiątkową koszulkę Mariusz - sq5qln ?
| | | Electra | 19.04.2024 04:21:49 |
|
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|