| |
sp9mrn | 07.04.2014 18:59:41 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1807448 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 1 | sq9oub pisze:
Jestem w środkowym etapie konstrukcji rotora.
/ciach/
Wyliczyłem że z tym silnikiem to siła obracadła 55Nm. Conrad ma wg. instrukcji 21.5 Nm i plastikowe piasty zamiast łożysk. Powinien dać radę antenom o powierzchni ok. 1.8 m^2
Jeżeli to jest przekładnia do której linka podawałeś (w innym wątku)(a może w tym... ju się gubię), to producent pisze, że ma max 24Nm w zależności od przełożenia - czyli porównywalnie z Conradem i prawie 3 razy mniej niż małe (450) Yaesu. Ergo - antena też mniejsza.... Zwróciłem uwagę, bo mam podobne dwa "maluszki" z wałkami 8mm - i chociaż ważą po dwa kilo, to boję się je zastosować do czegoś większego niż krótki UKF. A jak kupowałem, to się cieszyłem...
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
Electra | 13.12.2024 22:01:58 |
|
|
| |
sq9oub | 07.04.2014 19:53:21 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1807499 Od: 2011-4-11
Ilość edycji wpisu: 11 | Planuję Maciej u siebie jak pisałem wcześniej trzy anteny nim kręcić . Na 10m 6elem, na 2m 10elem na 70cm 21 elem. Coś takiego: z siłownikiem do elewacji. Trochę dziwny zestaw nie? Ale działa prawidłowo. Jest w nim mały knif.
Tę antenę poniżej (jak w poziomie była)
obciążyłem dla testu po bokach woreczkami cementu. W sumie całość z anteną ważyła 15kg. Więcej nie mogłem bo bałem się o boom, silnik pracował cichutko "na słuch" jak by powietrze kręcił, przekladnia tak samo . Kręcił ją obciążoną nie czując nic, dosłownie nic, nie zwolnił, ani grama, dalej miał tę samą prędkość 42-43 sek obrót. Wał wyjściowy przekładni ma 14mm. Więcej jak u Conrada. Odebrałem dziś łożysko samonastawne w obudowie. Jako oporowe będzie służyć. Tylko przykręcić śrubą M16, M18. do masztu (do rury 60-70cm) na przelot. Ciężkie dość-żeliwo fi40. 23zł.
Dodać te 100,200zł więcej za większą przekładnię to i 200 Nm będzie miała. Rak ma 180 Nm
_________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
sp9mrn | 07.04.2014 20:50:09 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1807589 Od: 2009-6-22
| Fajne to co robisz. Ja (my) w tej chwili przerabiamy starą przekładnię semaforową do napędzania tzw "dużego masztu" w PDFie, i wątpliwości jest sporo. Wpadnij kiedyś do Gliwic - bo masz przecież blisko, to połazimy po dachu, będzie śmiesznie :-)
Wracając do tematu - nie potrafię przełożyć Yeasu-owskiego K-factora na jakieś cywilizowane jednostki, żeby mieć realny punkt odniesienia. Wygląda na to, że będę musiał zrobić podbudowę teoretyczną wraz z granicznymi momentami skręcającymi, bezwładnością itp, żeby potrafić spokojnie to wszystko przeliczyć.
Mówiąc brutalnie - nie mam pojęcia(inżynierskiego) jaki moment wytrzyma np rura 30mm ze ścianką 2mm. Tzn potrafię policzyć, ale chciałbym mieć taką "techniczną" wiedzę typu - "wytrzyma" - "nie wytrzyma".
Hardcore. To właśnie mnie bawi najbardziej. ;-)
MAc mrn
_________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
sp6cyn | 07.04.2014 21:27:55 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Bielawa
Posty: 80 #1807628 Od: 2013-2-19
Ilość edycji wpisu: 1 |
Super jarek widzę że zastosowałeś takie same łożysko jak ja ale w innej obudowie ale jak widzisz innym sie nie podobało prawda panie sp2lig |
| |
sq9oub | 07.04.2014 22:32:42 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1807677 Od: 2011-4-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Maciej, idąc tropem Yaesu wyszło mi K-78. Ten dziwny współczynnik K chyba dobrze wyliczyłem. Antena na 28 ma K=48, na 144 MHz K=18 i na 432 K=12. Suma to K=78 = 0.92 m2 (suma powierzchni anten). Wg. ich opisu model G-800 to max 180K = 2 m2 powierzchnia anteny = 60 Nm siła tego obracadła. I: 180K : moje 78K = współczynnik 2.3 180K = 60 Nm : 2.3 = 26 Nm czyli to co osiągnę.
Ten japoński K=180 przy G-800 dla trwałości produktu na pewno jest zawyżony x 2 x 1.5. A z tym jest mniejsze u mnie zapotrzebowanie od 26Nm. Tak myślę. Współczynnik powierzchni anten przykład yaesu/moje jest zbliżony do współczynnika K yaesu/mój. Masło maślane może się wydawać. _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
sp9mrn | 07.04.2014 22:34:17 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1807678 Od: 2009-6-22
Ilość edycji wpisu: 2 | Pisałem równolegle z Tobą ;-)
Skrócona analiza mówi, że Yaesu stosuje następujące pojęcia: -K-factor - czyli współczynnik K(arola) - iloczyn powierzchni parcia wiatru i masy anteny -stationary torque -rotation torque
Można zauważyć zależność pomiędzy stationary torque a K-factor i wyraża się on jako ok 1:30 przy jednostkach jakie stosuje Yaesu (kg/cm) czy też 1:3 w przypadku niutonometrów. Tyle tylko, że PRAWDOPODOBNIE nie ma widocznego bezpośredniego związku pomiędzy "stationary" a "rotation" bo zapewne wynika on z konstrukcji rotora.
widać jakąś niejasną zależność rzędu 5-10 między tymi wartościami.
Przykład: Kfactor=100 stationary=3000kg/cm rotation torque=600
ale również: K=180 st=5000 rt=600
lub K=230 st=6000 rt=800
Wychodząc od tyłu można by próbować przyjąć, że JEŻELI rotation wynosi 25 to stationary 250 zatem K-factor powinien być w okolicach 75. Ale to jest jak na razie zgaduj-zgadula. Trzeba pamiętać te, że licząc K-factor musimy obliczyć go dla każdej anteny z osobna a następnie go zsumować.
Jutro spróbuję zrobić jakieś tabelaryczne obliczenia Na razie wróżę z fusów.
aaa, wydaje mi się, że rotation to będzie "możliwość obracania" natomiast stationery - będzie formą odporności na zniszczenie przy próbie obracania od d... strony czyli masztem.
Może ktoś wie na pewno - to niech napisze, bo szkoda czasu na wyważanie otwartych drzwi.
73 MAc mrn _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
sq9oub | 10.04.2014 10:34:52 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1810217 Od: 2011-4-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Tyle tylko, że PRAWDOPODOBNIE nie ma widocznego bezpośredniego związku pomiędzy "stationary" a "rotation" moment siły "stationary" określa wielkość siły powstającej przy hamowaniu obrotu anteny. Obrotnice te mają hamulec mechaniczny który przy wyłączeniu zasilania motoru gwałtownie i mocno hamuje obrót anteny. Powstają większe wartości siły hamującej "stationary" w stosunku do startu i obrotu "rotation" anteny. Tak jak piszesz Maciej stosunek "stationary/rotation" zależny jest od konstrukcji modelu rotoru (mocy hamulca). _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
SQ9JXT | 10.04.2014 11:46:18 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 729 #1810268 Od: 2011-5-10
Ilość edycji wpisu: 1 | sq9oub pisze: Pierwsze próby. Brak na dziś jeszcze rury z łożyskiem oporowym. Na razie tymczasowe rozwiązanie. Za parę dni przywiozę. Antena leciutka jeszcze... będą inne kręcone tym obrotem.
Te łożyska ściśnięte śrubą i nakrętkami nie pożyją długo. Z czasem bieżnie się wygniotą i antena przestanie się płynnie obracać. Zakładam, że tam są normalne łożyska wzdłużne. Jeżeli jednak są tam łożyska poprzeczno-wzdłużne to nie ma tematu o ile siła z jaką dociągnięte są nakrętkami nie jest zbyt duża (czyt.nie przekracza dopuszczalnego nacisku na bieżnię łożyska) a obciążenie (antena) nie jest zbyt ciężka. Tak po prawdzie, to najlepiej jest utoczyć wałek i tradycyjnie nabić na łożysko zamiast tego gwintowanego pręta. Pozdrawiam tomek |
| |
sq9oub | 10.04.2014 12:35:04 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1810316 Od: 2011-4-11
| Tomek dzięki za obawy. Śrubę tę mam lekko dokręconą nakrętkami. W niej jest z boku otwór a w nim kołek stalowy zamiast klina. To na teraz taka prowizorka abym mógł posprawdzać kilka rzeczy. Tę srubę mozna i mocno dokręcić gdyż jest jak na rysunku poniżej. Oczywiście będzie łożysko oporowe na rurze(łożysko strona wcześniej) z wałkiem i z klinem. Nacisk z boku osi to możliwość ok 180kg. Nacisk pionowy jak producent pisze to 1/4 wartości bocznej siły.
_________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
sq5awr | 14.04.2014 13:05:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #1813823 Od: 2011-4-25
Ilość edycji wpisu: 3 | A to moje rozwiązanie do kręcenia dużymi antenami.
do określania pozycji potencjometr precyzyjny usytuowany w podstawie. Wał zdawczy 28mm, do niego przyspawana blacha do której zamocowane będą uszy zaciskowe rury zdawczej.
Pełen obrót 360 st. max 60 sekund, regulowany PWMem z krzywymi rozpędzania i hamowania. Rotor umożliwia 1,5 obrotu E i W w zależności z której strony ma bliżej do zadanego punktu, krótko mówiąc kręci przez 0. 12bitowy przetwornik daje rozdzielczość ok 0,4 st. ale i tak tego nie używam. do zastosowań KF wystarczy 2st. _________________ Robert, SP5G/3Z5G |
| |
SP8LBK | 14.04.2014 13:33:37 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Kraśnik KO10CX
Posty: 5366 #1813863 Od: 2010-8-3
| Rozumiem, że blacha przyspawana jest do wałka od strony przekładni bo od góry widze śrubę. Zapewne wałek zdawczy ma kanałek wpustowy i ja starałbym się go jednak wykorzystać. Dotoczyć tuleję, włożyć wpust i dopiero do tuleji przyspawać blachę. W ten sposób masz to rozłączne. _________________ Vy 73 Andrzej SP8LBK |
| |
Electra | 13.12.2024 22:01:58 |
|
|
| |
sp9mrn | 14.04.2014 13:47:24 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Gliwice JO90IG
Posty: 3202 #1813872 Od: 2009-6-22
| @sq5awr
Cóż to za śliczna przekładnia? (koszty?)
MAc _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
|
| |
sq5awr | 14.04.2014 14:43:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #1813923 Od: 2011-4-25
| SP8LBK pisze:
Rozumiem, że blacha przyspawana jest do wałka od strony przekładni bo od góry widze śrubę. Zapewne wałek zdawczy ma kanałek wpustowy i ja starałbym się go jednak wykorzystać. Dotoczyć tuleję, włożyć wpust i dopiero do tuleji przyspawać blachę. W ten sposób masz to rozłączne.
Tak wałek ma wpust centrujący blachę, śruba była do skręcenia na moment spawania, na razie nie przeszkadza więc jest, do blachy dopiero będzie nakładka z mocowaniem anteny co daje możliwość wyjęcia rotora i zmiany uchwytów mocujących wg potrzeb. gwint w wałku miał także służyć centrowaniu rury zdawczej po dotoczeniu odpowiedniego elementu centrującego - ale tu się mocno zastanawiam czy takie coś będzie - zobaczymy.
BTW. wiedziałem że ktoś do tej śrubki się odniesie _________________ Robert, SP5G/3Z5G |
| |
sq5awr | 14.04.2014 14:47:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #1813927 Od: 2011-4-25
Ilość edycji wpisu: 1 |
włoska, koszt samej przekładni 1,6k + osprzęt. Plusem takiej przekładni jest to że w pełni jest uszczelniona, nie wymaga stosowania dodatkowego uszczelniania a uszczelniacze są odporne na UV, itd. _________________ Robert, SP5G/3Z5G |
| |
SP2LIG | 14.04.2014 15:19:58 |
Grupa: Użytkownik
QTH: GDYNIA
Posty: 13105 #1813971 Od: 2009-3-16
| SQ5AWR.
Robert, jaki silnik jest przewidziany do jej napędu : AC,DC,napięcie. ___________ Greg SP2LIG |
| |
sq5awr | 14.04.2014 16:03:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #1814010 Od: 2011-4-25
Ilość edycji wpisu: 4 | SP2LIG pisze:
SQ5AWR. Robert, jaki silnik jest przewidziany do jej napędu : AC,DC,napięcie.
Jeśli pytasz jaki przewidział producent to w zależności od potrzeb ma w ofercie AC i DC. ja zastosowałem silnik DC 24V i przekładnią planetarną gdzie: 6000obr silnika poprzez planetarkę zamieniane jest na 33 obr i na wyjściu rotora jest 0,6obr na 60sek, przy 27V mam 1obr na 60sek i moment obrotowy 10Nm na pierwszym stopniu co daje na wyjściu ok 500Nm momentu obrotowego. Silnik z przekładnią jest innego producenta a flansza rekukcyjna wykonana na CNC z alu. całość parametrami zbliżona jest do PST71, mam drugi działający już z antenami odpowiednik parametrów PST61 o trochę mniejszym momencie obrotowym i zakresie obrotu od 0,8 do 2 obr na minutę, gdzie uszy mocujące są od yaesu GC-048 przykręcone do blachy którą widać na tym rotorze.
_________________ Robert, SP5G/3Z5G |
| |
sq5awr | 15.04.2014 13:17:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #1815126 Od: 2011-4-25
| Uwaga jeszcze, iż chcąc stosować szczotkowe silniki niektóre wprowadzają zakłócenia podczas obracania, trzeba użyć kondensatora i powinno być ok. _________________ Robert, SP5G/3Z5G |
| |
sq9oub | 16.04.2014 12:28:45 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1816341 Od: 2011-4-11
Ilość edycji wpisu: 1 | sp9coo pisze:
Sprawa z podwójnym impulsem jest prosta do opanowania ,ja ten problem rozwiązałem ustawiając jednym końcem kontaktron w stosunku do magnesów i instalując go w rurce mosiężnej o grubych ściankach.
Grzegorz jak rurka mosiężna może wytłumić moment rozwierania styków który jest rejestrowany przez sterownik. Kontaktron to nic innego jak zwykły wyłącznik on/off. Jak te off jest tłumione?.... że go niema a jednak jest. Piszę gdyż dobrałem się teraz do siłownika elektrycznego. Jest tam kontaktron i magnes. Magnes daje przy obrocie 6 zwarć kontaktrona. Sterownik zlicza 12 (moment zwarcia i rozwarcia x 6). Chcę aby przy 90ciu impulsach wysunął się tłok w siłowiku na ok 28cm. Lekko przerobiłem- zastąpiłem ten magnes innym co daje jedną zworę na obrót. Mam teraz dwa impulsy na 1 obrót (on i off) i tłok wysuwa się na ok 14cm przy 90ciu impulsach-za mało. Próbowałem kondensatorami "rozładować" impuls rozłączający ale nie da się, sterownik buntuje się. Chcę się tego impulsu pozbyć w jakiś sposób , mam drugie wyjście- dołożyć mini przekładnię z modeli aby zmniejszyć ilość obrotów x2 w impulsatorze. _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
SP5SAi | 16.04.2014 13:15:56 |
Grupa: Użytkownik
QTH: Warszawa KO02LG
Posty: 473 #1816379 Od: 2010-6-13
| „Houston mamy problem…” Hmmm… może mała płytka elektroniczna z jednym standardowym układem scalonym z serii TTL (ok. 1-2 złocisze). Dzielnik przez 2, jakiś przerzutnik typu D, czy JK, chyba najlepiej w technologii C-MOS. Będziesz miał 2 razy mniej impulsów czyli tłok wysunie Ci się dwa razy więcej, czyli do tych 28cm jak chcesz. Co Ty na to ? _________________ Pozdrawiam Andrzej SP5SAi ( Stefan Adam Irena ) |
| |
sq9oub | 16.04.2014 14:05:12 |
Grupa: Użytkownik
QTH: JO90GA
Posty: 4085 #1816421 Od: 2011-4-11
Ilość edycji wpisu: 3 | Andrzej odpada. Przemyślałem to wcześniej. Przy używaniu w krótkim czasie wkrada się błąd w kącie nachylenia. Błąd powstaje co 0.5 stopnia. Dwójnik zliczy nieparzystą ilość impulsów np.7 niby ok, ale przykład- wyłączamy wszystko idziemy spać, na drugi dzień odpalamy i już na starcie mamy 0.5 st błędu gdyz dzielnik zacznie zliczać znowu co dwa impulsy nie uwzględniając jednego "straconego" impulsu z poprzedniego dnia. Mija parę dni..... _________________ Jarek "nawet papier toaletowy się rozwija" Tel: 100011110001110101010110101101 http://sq9oub.pl.tl |
| |
Electra | 13.12.2024 22:01:58 |
|
|