Nie przesadzaj. Zawsze lepiej pogadać i rozwiązywać spory na luźno i bez spiny. O ile jestem przeciwnikiem pijaństwa a co gorsza chwalenia sie nim to przeciwnikiem alkoholu nie jestem. Tylko wódki nie lubię, ale inne trunki chętnie
Ok, ale dla mnie "pogadać na luźno i bez spiny" to nie to samo co "pogadać przy flaszce i kiełbasce" (to są dwie różne rzeczy), równie dobrze można pogadać na luźno i bez spiny przy stole podczas oficjalnej części, tylko jak się okazuje niektórzy tak nie potrafią (nie twierdzę że wszyscy czy nawet że większość). To moje subiektywne zdanie na podstawie relacji na forum oraz z jednego zlotu krótkofalarskiego na którym miałem okazję być. Do PZK nie należę nawet jako nasłuchowiec (jako pełnoprawny członek tym bardziej, bo nie mam znaku) ale należę do trzech innych organizacji mających "Polski Związek" w nazwie i w dwóch z nich na najważniejszych zjazdach jest praktyczna prohibicja (nie narzucona odgórnie, tak po prostu, praktycznie nikt nie pije, można rozmawiać na luzie i bez spiny podczas oficjalnej części, nie są potrzebne "wyluzowywacze", duża część przyjeżdża ze współmałżonkiem i dziećmi i się da ), ale jestem też w Polskim Związku Łowieckim i tam już "flaszka i kiełbaska" jest nieodzowną częścią każdego spotkania (nawet lokalnego). Jak widać standardy bywają różne
Nadal nie rozumiesz... ;-) Na sali obrad się nie rozmawia w podgrupach, bo to niegrzeczne nie słuchać Kolegów mówiących o rzeczach ważnych. Rozmawianie w takich momentach to wyraz lekceważenia dla mówcy jak również jest to zwykłe przeszkadzanie kolegom, którzy chcieliby przemowy wysłuchać. Można oczywiście w czasie obrad wyjść na zewnątrz i prowadzić rozmowy kuluarowe, ale nie uczestniczy się wówczas w obradach, czyli łamie się wtedy podstawowy obowiązek delegata. (to oczywiście teoria, praktyka bywa różna) O takich drobiazgach jak dowolność doboru uczestników rozmowy - dowolność nie zdeterminowana miejscami przy stole obrad - szkoda nawet wspominać. Mamy widocznie różne podejście do spożywania alkoholu w czasie wolnym od obowiązków (również tych organizacyjnych). Mnie nie przeszkadza, że ktoś wypije piwo poza czasem obrad, byle nie "siał zgorszenia" i był trzeźwy i wydajny na obradach. Również nie przeszkadza mi fakt, że mój rozmówca pije piwo w czasie rozmowy ze mną - byle tylko level ALC ;-) nie ograniczał mu zdolności intelektualnych i interpersonalnych.
Zwyczaje Polskiego Związku łowieckiego - zarówno te pijackie jak i zabijanie dla zabawy są mi obce i mam nadzieję, że tak pozostanie.
Rad_n, ja wupeemow nie licze na serio, ani przynaleznosci do pzk, ale licencje przynamniej masz? Czy z ramienia zwiazku lowieckiego tu sie udzielasz? Bo najwyrazniej ci przeszkadza, ze ludzie pogadali i sie jakos dogadali, i zaczynac ci przeszkadzac "jak". A pan jezus mowil: po owocach poznacie, pies lizal sposoby. Tak, ze cicho byc. Trzeba bylo przyjechac i nas oswiecic, a nie krytyczka zza biureczka.
Uważam, że można było znacznie więcej uzyskać i trwale urlopować z władz "ojców" aktualnej zapaści PZK.
O boska naiwności. Można było więcej...
Jacek, może nie wiesz na czym polega demokracja. Demokracja (w wykonaniu PZK) polega na tym, że Delegaci w tajnym głosowaniu wybierają członków Prezydium.
Odpowiedz zatem na proste i konkretne pytanie: ILU Delegatów zdecydowanych głosować na tzw "stare Prezydium" udało ci się przekonać by zmienili zdanie i oddali swój głos na grupę zgromadzoną wokół 3Z6AEF. Ilu ci w trakcie rozmów odmówiło? Z iloma w ogóle na ten temat rozmawiałeś?
8)
MAc
PS Zawsze można więcej. Ale nie da się tego osiągnąć wyłącznie pisaniem na forum
Rozumiem, jeszcze nie jestem krótkofalowcem, ale już kandyduję na wroga najjaśniejszej bo nie siedzę cicho - ok, zrozumiałem
Błądzisz. Ja zraziłem do siebie tylko 3/4 PZK, Ty masz szansę na całość. I nie tylko PZK. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Ja zraziłem do siebie tylko 3/4 PZK, Ty masz szansę na całość. I nie tylko PZK.
Z powodu sceptycznego podejścia do alc?
Nie, z powodu niechęci do zaakceptowania faktu, że możesz się mylić. No i słabych zdolności do rzeczowej dyskusji.
MAc mrn
PS Wiesz, jestem chyba jedynym członkiem PZK, którego beton chciał wyrzucić ze związku za całokształt szkodnictwa a nie za jakieś konkretne przewinienie. Szczycę się tym...
Ja zraziłem do siebie tylko 3/4 PZK, Ty masz szansę na całość. I nie tylko PZK.
Z powodu sceptycznego podejścia do alc? Ok, wszystko jasne, możecie się do mnie wszyscy zrazić, nie mam nic przeciwko
coś Ty się tak do tego alkoholu przyczepił? Czy delegaci pili podczas obrad? Czy któryś z nich był pijany na sali? Czy może byli tam nieletni? To są dorośli ludzie, więc chyba wolno im po zakończeniu obrad wypić sobie conieco? I porozmawiać niezobowiązująco? A tak gwoli ciekawości to Ci napiszę, że kontrakty na wiele tysięcy ojro też uzgadnia się przy lampce alko.
Gdyby był tak: 3Z6AEF - prezes SP9NJ - wice SP9MRN- wice SP5PY- sekretarz SQ8MXS- członek pr. manager str. PZK
to bym powiedział, że Zjazd się udał w 100%. Niestety, ale zrobiono tylko jeden krok do przodu. Trochę to cieszy, ale pozostaje niedosyt. Ludzie, którzy kurczowo się trzymają swoich funkcji są pozbawieni samooceny i wydaje im się, że są niezastąpieni.
Codo informacji publicznej: Czy będą jeszcze raz rozpatrzone ostatnie wnioski? Bo formalnie (bo dostałem odmowę, ale formalnie jej nie ma bo prezes miał prawo gdzieś) nie dostałem odpowiedzi na moje zapytanie, i się zastanawiam czy: 1. Składac skargę na bezczynność PZK 2. Wstrzymać się ze skargą, bo po dupie i tak dostanie nowa władza a nie ten kto zawinił, ale w związku z tym: a. wysłac zapytanie raz jeszcze b. czekać na odpowiedź na poprzednie
Pozdrawiam, i proszę, nie traktujcie mnie jak wroga PZK.
Cieszy mnie konstruktywne podejście, znaczy się jestem w tej 1/4 której do siebie nie zraziłeś Masz dwie możliwości (sądu nawet nie biorę pod uwagę )
1. Wysyłasz szybko do mnie pytania na mail (będe zawsze powtarzał: "Proszę także o skan zwrotki").
Ponieważ podałem oficjalnie swój adres email, zapytania na ten adres do czasu uzyskania kontroli nad skrzynką mail GKR są tak samo ważne jak skierowane pisemnie. Zaznacz tylko żądanie potwierdzenia odczytania. Od momentu wysłania potwierdzenia mam 14 dni na odpowiedź. Zaznacz prosze czy oczekujesz odpowiedzi pisemnej czy elektroniczna Cię satysfakcjonuje. Domyślnie, wysyłana na adres email otrzymuje odpowiedź mailową.
2. Czekasz do 1 lipca ponieważ po zachowaniu "kolegów" z poprzedniej GKR na KZD, nie podejrzewam, aby dobrowolnie przekazali dokumentację przed tym terminem.
Ciesze się i zastosuję się do pierwszej Twojej wskazówki. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Gdyby był tak: 3Z6AEF - prezes SP9NJ - wice SP9MRN- wice SP5PY- sekretarz SQ8MXS- członek pr. manager str. PZK
to bym powiedział, że Zjazd się udał w 100%. Niestety, ale zrobiono tylko jeden krok do przodu. Trochę to cieszy, ale pozostaje niedosyt. Ludzie, którzy kurczowo się trzymają swoich funkcji są pozbawieni samooceny i wydaje im się, że są niezastąpieni.
SP6OUJ.
Arek, a żeby a gdyby w p........... reszty porzekadła nie będę przytaczał bo nie nadaje się do publicznego przekazu. Już nie ma starego jest natomiast już nowe a Tobie i Jackowi AKI wiecznie coś nie pasuje. Mogłem zrozumieć wasze ansy do starego ale nigdy nie zrozumie że już nowemu na drugi dzień po wyborze sypiecie piach w zdrową przekładnię. Gdybyście mieli zaufanie społeczne to by was wybrali na delegatów i na zjeździe byście mogli się wykazać. Niestety zaufania do was koledzy nie mieli i należy pogodzić się z tym co inni koledzy dokonali ku dobru Towarzystwa. Chodziło wam o zmiany i są zmiany( Prezydium, ZG, GKR), wiec przestańcie być dalej totalnie toksycznymi. Zaczyna to być po prostu obrzydliwe. ___________ Greg SP2LIG
Masz rację Romku, ja jedynie odniosłem się do "hurraoptymizmu" głoszonego tu przez SP9NJ-ta. Ufny we wszystko co tam zobaczył, pokochał wszystkich wierząc, że i oni go kochają.
OK, ;-) To jest tak: - My, bezpośrednio zaangażowani w zmiany MUSIMY być optymistami a nawet hurraoptymistami (oczywiście z dawką realizmu) Musimy święcie wierzyć, że nam się uda i że nie zrażą nas chwilowe, przejściowe trudności. Takie jest nasze zadanie. Inaczej nam się nie uda.
Wy z kolei macie pełne prawo być sceptykami i obserwować nas z dystansu (ale niekoniecznie z dystansem) ;-)
Możecie również zaangażować się w zmiany i pokazać, że chcecie pomóc w realny i wymierny sposób. Jednym z elementów zmian jest to, że chcemy (musimy) zrezygnować z pracy typu one-man-show, która nie dość, że jest niewydolna to jeszcze niekontrolowalna. Ale to będzie wymagać Waszej pomocy. Każdy może znaleźć sobie dziedzinę w której czuje się dobrze i pomoc. I nie chodzi tu o CW, WPM, DX ani nawet o ustawianie poziomu ALC.
MAc mrn
PS - bardzo jestem ciekaw ilu będzie chętnych do pomocy (takiej pomocy z której później będzie się publicznie rozliczonym - nawet, gdyby miło być to tu na forum PKI) _________________ https://www.facebook.com/RadioamatorzyPolscy
PS - bardzo jestem ciekaw ilu będzie chętnych do pomocy (takiej pomocy z której później będzie się publicznie rozliczonym - nawet, gdyby miło być to tu na forum PKI)
Ja już się deklarowałem chyba w wątku obok. _________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
_________________ "Prezydium zapoznało się z wnioskiem Marka SP9UO, w którym domaga się podjęcia przez Prezydium działań przeciwko osobom szkalującym PZK, a szczególnie przeciwko członkom organizacji. Takie działania będą podjęte po zasięgnięciu opinii prawnej."
To mówiłem ja, "unlis i ukrywający coś, wstydzący się swojego znaku, człowiek z ulicy, losowa osoba z internetu, element, ignorant i darmozjad, anonimowy pirat, konfident, donosiciel, do d**y".
Gdyby był tak: 3Z6AEF - prezes SP9NJ - wice SP9MRN- wice SP5PY- sekretarz SQ8MXS- członek pr. manager str. PZK
to bym powiedział, że Zjazd się udał w 100%. Niestety, ale zrobiono tylko jeden krok do przodu. Trochę to cieszy, ale pozostaje niedosyt. Ludzie, którzy kurczowo się trzymają swoich funkcji są pozbawieni samooceny i wydaje im się, że są niezastąpieni.
No trochę Cię Arek poniosło i gdybasz.
Ja gdzieś w czwartek napisałem, że nie wierzę w to aby Piotr JMR nie został nowym Prezesem.
Dlatego dla mnie Zjazd wykonał 150% zapotrzebowania na pozytywne zmiany. Ale jest jeden duży kłopot.
Zjazd wykazał się ogromną nieodpowiedzialnością i wziął się i skończył,przerywając robotę. Został sam Prezes jako ślad po Zjeździe.
Zjazd zostawił nam "złoty róg" jak u pana Wyspiańskiego.
I tylko od nas zależy, czy za cztery lata ktoś nam znowu zacytuje pana Wyspiańskiego "miałeś hamie złoty róg ...", czy też historia potoczy się według optymistyczniejszego scenariusza.
Ja zapisuję się na ten inny, optymistyczny scenariusz.
Nawet jeżeli się to komuś nie podoba to w moich postach jest napisane tylko to co jest napisane, a nie to co się komuś wydaje, że jest napisane./J.N./ nie przejawia żadnej aktywności w PZK,nic nie robi i nigdy nic dla PZK nie zrobił, notoryczny krytykant władz PZK i fan nieporadnego janczara z Turka, SLU Jurka.
Gdyby był tak: 3Z6AEF - prezes SP9NJ - wice SP9MRN- wice SP5PY- sekretarz SQ8MXS- członek pr. manager str. PZK
to bym powiedział, że Zjazd się udał w 100%. Niestety, ale zrobiono tylko jeden krok do przodu. Trochę to cieszy, ale pozostaje niedosyt. Ludzie, którzy kurczowo się trzymają swoich funkcji są pozbawieni samooceny i wydaje im się, że są niezastąpieni.
Ty to masz fantazję. Dołączyłeś do AKI'ego i latacie obaj na orbicie. Ty myślałeś, że nagle wszyscy zmienią poglądy i zagłosują na nowe? O taką naiwność Cię nie podejrzewam. Co więc pozostaje? Zła wola?. Gdyby mi ktoś tydzień przed zjazdem podał wybrany na zjeździe skład, to bym się co najwyżej nerwowo roześmiał... i wziął go w ciemno. _________________ '73 de Tomek Do... Or do not. There is no try - Master Yoda http://www.sp5py.plhttp://www.PZK.info.pl http://www.sp5prf.plhttp://ot37.pzk.org.pl 439.600MHz
PS - bardzo jestem ciekaw ilu będzie chętnych do pomocy (takiej pomocy z której później będzie się publicznie rozliczonym - nawet, gdyby miło być to tu na forum PKI)
Ja już się deklarowałem chyba w wątku obok.
To jest ironiczne.. - Jako pierwszy deklaruje się canis nie będący członkiem PZK. - Zjazd Delegatów w Burzeninie 2016 pomógł organizować kolejny kolega systemowo nie należący do PZK. - Zjazd techniczny PZK współorganizuje (w zależności od roku) od 1 do 3 "nie członków PZK"