NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ŚMIETNIK [KOSZ] » CZY W TYM HOBBY MOŻNA SIĘ "WYPALIĆ"

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 3 / 4>>>    strony: 12[3]4

Czy w tym hobby można się "wypalić"

znaczy stracić zapał
  
sq5abg
18.10.2014 07:38:25
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 348 #1962975
Od: 2011-9-20


Ilość edycji wpisu: 1
21 lat i nie wiem co to jet wypalenie się w naszym hobby. Spektrum krótkofalarstwa jest obecnie tak szerokie, że naprawdę jest co robić. Jest to też przyczyna , że nie wszystkich słychać na fonii czy telegrafii na KF lub UKF.A mikrofale a qso satelitarne lub cyfrowe. Lubię zawody podnosząc sobie poprzeczkę poprzez pracę w nich na małych mocach. Lubię też poranne pogaduchy (każdy z nas kiedyś będzie geriatykiem). Lubie i organizuje spotkania z młodzieżą których tematem jest oczywiście krótkofalarstwo. W ciężkich kiedyś chwilach to właśnie krótkofalarstwo było tym czynnikiem które mi bardzo pomogło. Nigdy nie padło z moich ust zwłaszcza do młodych operatorów że "kart to już nie zbieram bo mam ich całe pudła", bo być ta jedna a często pierwsza karta może zachęcić do naszego hobby. Po prostu nie wyobrażam sobie życia bez krótkofalarstwa. Wiesław aniołek
  
Electra25.04.2024 18:49:06
poziom 5

oczka
  
sp3suz
18.10.2014 09:34:07
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3379 #1963014
Od: 2011-3-19
Trzeba tylko wziąć pod uwagę że krótkofalarstwo to dodatek do życia. A nie tak jak niektórzy robią że zycie do dodatek do krótkofalarstwa. Trzeba poukładac , najpierw rodzina i dom , potem praca, i na końcu hobby. A jak widzę ze niektórzy wszystko zrobili odwrotnie to... Potem jest frustracja i okazuje się że mamy "obrazek rodzajowy" typu siedzą wszyscy przy wigilii lecą kolendy, świeci choinka i znajduje się jeden "samotny z wyboru" i daje wywołanie ogólne w pasmie 2m na FM. Rodzina sobie poszła, facet został kompletnie sam "Bo On ma radio!" Po prostu trzeba zdać sobie sprawę że hobbysci radiowi to jedno a RADIOCHOLICY to drugie. A granica pomiędzy jednym stanem ducha a drugim jest bardzo cienka. Potem moze rzeczywwiście nastapić wypalenie, bo wszystko się może kiedyś znudzić. Najważniejsze żeby mieć jak i do czego wrócić. cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
sp4jfr
18.10.2014 09:37:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: KO04RA, Nakomiady, Mazury

Posty: 1743 #1963015
Od: 2011-8-12


Ilość edycji wpisu: 1
Ja też nie wyobrażam sobie życia bez krótkofalarstwa. Zaczynałem przygodę z radiem jako nastolatek i kontynuuję ją jako stary chłop. Ale nie jest to wyłączna treść mego życia bo pasjonują mnie też inne jego aspekty. wesoły
_________________
VY 72&73
Bolek

K2 QRP + PA, anteny: druty + HexBeam
  
hummer130
18.10.2014 13:25:10
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Sosnowiec / JO90NF

Posty: 712 #1963133
Od: 2011-7-5
[quote=bobek]
    hummer130 pisze:

      sp9coo pisze:

      To jak ja mam się do tych statystyk jak mnie słychać w niektórych zawodach i to tylko na UKFie?

    No właśnie?... Jak na UKF'e toś nie krótkofalowiec... Według wszystkich wyznaczników jakie się słyszy i czyta aniołek



nie wiem kolego jakie wyznaczniki czytasz i widzisz czy palisz. chwal każdego kto pojawia się na pasmach amatorskich.[/quote]

Trochę źle mnie odebrałeś. Nawiązując do tematu jak można się wypalić skoro mamy tyle pasm i rodzajów emisji?... Nawiązałem tylko do niektórych stwierdzeń (nie będę tutaj siał przykładami) słyszanych gdzieś; że jak egzamin bez cw to już gorszy "krótkofalowiec" a jak zajmuje się tylko okolicami UKF'u to już w ogóle...
_________________
Audi, vide, tace, si vis vivere in pace
Marcin SQ9KRI.
  
SO8ADM
18.10.2014 13:32:54
poziom 4



Grupa: Użytkownik

QTH: IO83pl

Posty: 349 #1963136
Od: 2011-9-2
Dodam coś od siebie.

Z tym trzeba się urodzić. To styl życia.
Moje zamiłowanie przyszło w wieku 14 lat (20 lat temu "CB") potem na chwilę zniknęło. A teraz mam mały shack i wcale się nie wstydzę że jestem krótkofalowcem.

Ostatnio miałem burzliwą dyskusje z angielskimi kolegami ...bo oni maja komórki skype facebooka itp itd. Ale jak zapytałem co zrobicie jak nie będzie internetu i zasięgu telefonii komórkowej to nie bardzo wiedzieli co odpowiedzieć.
_________________
M0ADM SO8ADM Maciej
  
SP6IX
18.10.2014 13:36:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #1963137
Od: 2008-3-18
    sp3suz pisze:

    Trzeba tylko wziąć pod uwagę że krótkofalarstwo to dodatek do życia. A nie tak jak niektórzy robią że zycie do dodatek do krótkofalarstwa. Trzeba poukładac , najpierw rodzina i dom , potem praca, i na końcu hobby. A jak widzę ze niektórzy wszystko zrobili odwrotnie to... Potem jest frustracja i okazuje się że mamy "obrazek rodzajowy" typu siedzą wszyscy przy wigilii lecą kolendy, świeci choinka i znajduje się jeden "samotny z wyboru" i daje wywołanie ogólne w pasmie 2m na FM. Rodzina sobie poszła, facet został kompletnie sam "Bo On ma radio!" Po prostu trzeba zdać sobie sprawę że hobbysci radiowi to jedno a RADIOCHOLICY to drugie. A granica pomiędzy jednym stanem ducha a drugim jest bardzo cienka. Potem moze rzeczywwiście nastapić wypalenie, bo wszystko się może kiedyś znudzić. Najważniejsze żeby mieć jak i do czego wrócić. cool



W całej rozciągłości Cię popieram KRÓTKOFALARSTWO to hobby nie sens życia ,też miałem przerwę wojsko wyjazd na Śląsk praca mieszkanie dopiero potem krótkofalarstwo ale znam takich co w dzień pierwszej komunii córki w czasie sporadycznej nie odpuścili .Hobby to powinien mieć każdy jakie kolwiek bo to jest odskocznia od szarości dnia powszedniego. lollol
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
sp8mrd
18.10.2014 13:39:59
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: KO00XC

Posty: 3415 #1963139
Od: 2010-2-2
Można się "wypalić" nie znając umiaru, roztropności, rozwagi...
Na przykład "wypalić" przesytem możliwości jakie daje krótkofalarstwo i brakiem czasu na ciągle nowe wyzwania w postaci: nowych pasm, emisji, nowego sprzętu, mnogości zawodów, DX-ów, wypraw zamkowych, wyspowych, FF, itp. itd.
Ktoś kto chciałby wszystkim się zajmować wpada w stres, nerwicę, depresję, agresję - bo nie da się wszystkim interesować. Do tego dochodzą duże finanse, zachwiane relacje rodzinne i zawodowe...
Takich ludzi jest dużo i coraz więcej, bo społeczeństwo bogaci się i pragnie więcej mieć niż być.
Na pocieszenie - to dotyczy wielu dziedzin życia, wielu hobby i "hobby".zdziwiony aniołek
_________________
73, Piotr SP8MRD ex SP6MRD, SP6KKE, SP6KGN, SP6KBR, nadal SP8POP, SP-22107-OP
------------------------------------------------------------------------------------
"Niebezpieczeństwo jest zawsze to samo: człowiek odłączony od miłości!
Człowiek wykorzeniony z najgłębszego gruntu swej duchowej egzystencji, człowiek znowu skazany na „kamienne serce” – pozbawiony owego „serca z ciała”, które zdolne jest prawidłowo reagować na dobro i na zło." - Jan Paweł II - Paray-le-Monial, 5 X 1986 r.
Świadectwo Andrzeja - sens życia: https://www.youtube.com/watch?v=dG4-NjcWwSo
  
SP5DZE
18.10.2014 14:29:56
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 115 #1963153
Od: 2013-8-27


Ilość edycji wpisu: 1
Witam wszystkich. Temat dyskusji jest ciekawy ale nie ze wszystkimi opiniami się zgadzam. Moja krótkofalarska przygoda rozpoczęła się w 1969 roku. Miałem do dyspozycji RBM-1 i G5RV. Ciężko było przeprowadzić QSO w takich warunkach. Później zbudowałem TX-a 40-to Watowego na 3,5 - 7 - 14 MHz. Emisja CW. Każda łączność cieszyła a oczekiwanie na QSL się dłużyło. Żeby przeprowadzić łączność trzeba było się przyłożyć.W tamtych latach żeby nadawać trzeba było zbudować nadajnik samemu. Spotkałem się z opinią że " jesteśmy zamiłowanymi majsterkowiczami bo podajemy TX - HOME MADE" Takie były realia.
Nastała era urządzeń fabrycznych. Yaesu, Kenwood i inne firmy zagościły w naszych kącikach. Teraz QSO zależy od mocy TX-a i anteny. Kto ma więcej ten wygrywa ale umiejętnościami można wykolegować KILOWATOWCÓW. Ja też wzbogaciłem się o "fabrykę". Z antenami były i są problemy ale jakoś dajemy radę.
Teraz ad rem;
Mam potwierdzonych 297 krajów (zrobionych 304). Warunki antenowe mam fatalne a antena jaką mam umożliwia pracę na 14 i 18 MHz( można ją zobaczyć na mojej stronie w QRZ.com tylko nie padnijcie ze śmiechu) Wiadomo, że na tych pasmach polska stacja to rarytas. Od wiosny do jesieni nadaję okresowo z działki na 7 MHz (SPFF-0063 SPA-RWE i PGA WE-08) 80% QSO to polskie stacje. Spotykam kolegów z którymi nie rozmawiałem po kilka lat i to jest frajda. Po 45 latach w eterze (z kilkoma przerwami) nadal krótkofalarstwo jest moim podstawowym hobby.
Kiedyś można było po znaku poznać staż każdego z nas. Teraz jest taki bałagan, że nie można się połapać. Słuchając w eterze spotykam polskie stacje pracujące z DX-ami bo słychać odpowiedzi. Nie wymagajcie żeby
"dziadkowie" byli bardzo aktywni na pasmach. Lata nie te i zdrowie też szwankuje ale się nie dajemy. W mikrofonach i kluczach a także nowoczesnych technikach wykorzystywanych przez młodszych krótkofalowców jest dalszy rozwój naszego hobby.
Darujcie przynudzanie dziadkowi (73 wiosenka leci) i róbcie DX-y i nie tylko.
Pozdrawiam wszystkich - tych bardziej i tych mniej aktywnych na pasmach.
_________________
Mietek SP5DZE
Warszawa KO02MH



  
SP5DZE
18.10.2014 17:01:42
poziom 3



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 115 #1963221
Od: 2013-8-27
Adam. Masz rację. Internet odciąga od radia ale jest też wielkim udogodnieniem. Teraz masz kilka klasterów do wyboru i widzisz co chodzi i gdzie. Kiedyś trzeba było zdrowo kręcić gałką żeby coś upolować. U nas w Warszawie mieliśmy kanał 145.450 do informacji DX-owych. Jak ktoś usłyszał ciekawego DX-a podawał info na UKF-ie.
Podobnie z logami. Komp załatwia prawie wszystko. Nawet QSO zrobi na CW.. zakręcony
_________________
Mietek SP5DZE
Warszawa KO02MH



  
SP2LIG
18.10.2014 18:31:33
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13005 #1963252
Od: 2009-3-16
Niech każdy z nas realizuje się w krótkofalarstwie na swój sposób na ile jemu pozwolą warunki lokalowe i kondycja finansowa. Niech towarzystwo żyje w symbiozie, niech jeden z drugiego nie drwi i nie naśmiewa się, nich starzy tolerują młodych a polskiemu krótkofalarstwu nie będzie grozić jakiekolwiek wypalenie. Non stop dopływa świeża krew.
Natomiast slogany typu cyt" że krótkofalowcem trzeba się urodzić " koniec cytatu lub podobne mają się nijak do realu. Autor zapomniał dodać że jemu było dane urodzić się z cyną w jedne rączce a z lutownicą w drugiej rączce, wyjątkowo uprzywilejowany talent albo tylko tak się jemu wydaje. Czyli ci co nie czują się tak szlachetnie urodzeni są nie godni bycia krótkofalowcem.
Koledzy, niech żyje polskie krótkofalarstwo.
___________
Greg SP2LIG
  
usuniety06022021
18.10.2014 18:41:35
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 418 #1963256
Od: 2013-8-11



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY


Ilość edycji wpisu: 1
Mietek, nie korzystałem nigdy z żadnego DX Cluster-a, ale to dlatego że taki ze mnie DX-man jak z koziej ..., ja z tej niższej półki, ten gorszy którego jakoś DX-y mało pociągają, chociaż był kiedyś czas że non stop monitorowałem 144,300, pasmo 6m, wtedy jeszcze internetu nie miałem, nikt nie miał bardzo szczęśliwy
Dzisiaj jeśli chodzi o jakiegoś DX-a to bardziej chodzi mi o możliwości odbiornika i całej instalacji odbiorczej, bo nadajnik to standart, o możliwości jekiejś emisji cyfrowej, samo zaliczenie jakiejś dalekiej stacji jest dla mnie mniej znaczące.

Oczywiście internet jest bardzo wielkim udogodnieniem, kiedyś przerysowywało się schematy ręcznie, przeglądało jedną gazetę z jakimś układem w 10-ciu, dzisiaj wystarczy poklikać w klawiaturę, i to jest dobre.

"Kiedyś trzeba było zdrowo kręcić gałką żeby coś upolować.", i słusznie, bo od tego ta gałka jest aniołek, bo jaka to przyjemność jak wstajesz sobie z popołudniowej dżemki, patrzysz a tu xxx krajów zrobione, komputer zrobił bardzo szczęśliwy

Co do odciągania od radia przez internet to miałem też coś innego na myśli, kiedyś chyba wiecej ludzie na pasmach rozmawiali o jakichś sprawach technicznych, budowie urządzeń, teraz załąłczasz skype i sobie gadasz z kolegą, lub klikasz na gg, bez obawy że ktoś słyszący cię wyśmieje, można tak luźno i swobodnie.

Cytat " że krótkofalowcem trzeba się urodzić " to tak samo jak " PZPR przewodnią siłą narodu" bardzo szczęśliwy

P.S
Ja też się już chyba wypalam, dziś cały dzień szukałem jakiegoś fabrycznego urządzenia, trza coś kupić.

  
Electra25.04.2024 18:49:06
poziom 5

oczka
  
sp3nyu
18.10.2014 18:55:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

QTH: Iłowa JO71OL

Posty: 2536 #1963261
Od: 2011-2-8
    SP2LIG pisze:

    (...)
    Natomiast slogany typu cyt" że krótkofalowcem trzeba się urodzić " koniec cytatu lub podobne mają się nijak do realu. Autor zapomniał dodać że jemu było dane urodzić się z cyną w jedne rączce a z lutownicą w drugiej rączce, wyjątkowo uprzywilejowany talent albo tylko tak się jemu wydaje. (...)
    Greg SP2LIG


Greg,
- śmiem twierdzić że, cyt. " nie kumasz czaczy " koniec cytatu. To nie oto chodzi. pomysł

Choć trudno się nie zgodzić z Tobą w jednym - w realu trafiają do środowiska różne przypadki...

_________________
vy 73! Janek SP3NYU
------------------------------------------------------
Obrazek Warto przeczytać...
  
SP2LIG
18.10.2014 19:17:02
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: GDYNIA

Posty: 13005 #1963270
Od: 2009-3-16
    sp3nyu pisze:



    Greg,
    - śmiem twierdzić że, cyt. " nie kumasz czaczy " koniec cytatu. To nie oto chodzi. pomysł

    Choć trudno się nie zgodzić z Tobą w jednym - w realu trafiają do środowiska różne przypadki...


SP3NYU.

Janek, skąd wziąłeś ten cytat ??? Chyba z sufitu. Już ja wiem dobrze o co autorowi chodziło, jego wypowiedzi na forum same mówią za siebie. Chyba nie od dzisiaj jesteś na forum.

Drugie zdanie, dlaczego wkładasz mi w usta słowa których nie wypowiedziałem ????
Oczywiście możesz się nie zgadzać z moją wypowiedzią, takie masz prawo....
___________
Greg SP2LIG
  
sq6ade
18.10.2014 19:23:08
moc !!!
wydawało się ze wiecej już sie nie da ale jednak !



Grupa: Użytkownik

QTH: Wrocław (Breslau) Party-n

Posty: 15112 #1963278
Od: 2008-3-21
Z tym "urodzeniem się jako radiowiec" coś może być - niektórzy interesują się hobby po ojcu (głównie no bo chyba nie po matce) czyli coś jakby w genach mieli - ale ile w tym genów a ile "ambicji tatusia" a ile faktycznego zainteresowania tematem przez potomka ? Takich statystyk nie ma.
_________________
Wiosna się budzi w całej naturze
Witana rzewnym słowików pieniem,
W zielonym gaju, ponad strumieniem,
Kwitną prześliczne dwie róże.

Obrazek
  
sq5nwa
18.10.2014 19:49:53
poziom 5



Grupa: Użytkownik

QTH: Warszawa

Posty: 705 #1963288
Od: 2009-11-14


Ilość edycji wpisu: 2
Myślę, że wszystko zależy od naszych marzeń. Czy się poddamy z wiekiem? Czy nie? Czy je zrozumiemy? Zrealizujemy?Wyznaczymy nowe? To wszystko wpływa na to, jak będziemy wspominali zapach starego radia z wielkim światłem po środku alb błysk nowoczesnego wyświetlacza DIGIoczko
_________________
Artur-SQ5NWA


  
SP6IX
18.10.2014 21:20:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #1963333
Od: 2008-3-18
Nie jestem tym co urodził się krótkofalowcem a do tego hobby zachęcił mnie mój wuj sk.SP7IX brat matki podarował mi takiego RX RSI6M i tak się zaczęło w 62r potem klub przeróbka radia "Mazur" z bubli Diorowskich a mój ojciec wolał łodzie żagle i motorówki.To tylko tak jak tu napisali chęci do kultywowania tego hobby.
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
radioscan
19.10.2014 01:44:36
Grupa: Użytkownik

Posty: 11 #1963441
Od: 2014-4-25



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
Niech no pomyślę - mam zrobione 333 dywizjony na trzech piątkach (332 potwierdzone, bo jeden Hiszpan zalega mi z kueselką). Zbudowałem echo do mikrofonu, pionową deltę i kozie rogi (od pewnego czasu nazwy wszystkich obrotowych dipoli zaczynają się od mojego znaku). Szefostwo pewnego włoskiego klubu dla radiowych pira... ekhem! tj. dla sympatyków łączności w paśmie obywatelskim i okolicach obwołało mnie swoim guru. Pływałem po wszystkich morzach i oceanach, piłem rum z piratami z Karaibów i nadawałem z Alana 87 podpiętego do śruby okrętowej. Urzędnicy z UKE będąc pod wrażeniem moich osiągnięć sami zaproponowali mi zmianę prefiksu ze 161 na SP i niemalże siłą wcisnęli mi licencję na pracę z mocą 1500W. Czy mam prawo czuć się wypalony?
  
SP6IX
19.10.2014 10:38:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 8132 #1963493
Od: 2008-3-18


Ilość edycji wpisu: 1
>>>> Niech no pomyślę - mam zrobione 333 dywizjony na trzech piątkach (332 potwierdzone, bo jeden Hiszpan zalega mi z kueselką). Zbudowałem echo do mikrofonu, pionową deltę i kozie rogi (od pewnego czasu nazwy wszystkich obrotowych dipoli zaczynają się od mojego znaku). Szefostwo pewnego włoskiego klubu dla radiowych pira... ekhem! tj. dla sympatyków łączności w paśmie obywatelskim i okolicach obwołało mnie swoim guru. <<<

Raczej wątpię w twoje zdolności i to że UKE dało Ci 1500W zezwolenie bo to zezwolenie contestowo eksperymentalne nie do pracy codziennej zawsze być skromnym to zaleta nie wada i powodzenia i otrzymania tej kueselki od Hiszpana bo nie ten to inny przyśle.
_________________
http://sp6ix.pl.tl

W pieniaczej ziemi jest miasto Pysków. Tam jęzorami robi się wszystko, męstwo w jęzorze, siła w jęzorze, jęzor tam miele, piele i orze.

Nie znoszę nieuków i arogantów.
  
sp3suz
19.10.2014 11:39:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

QTH: JO72SV

Posty: 3379 #1963521
Od: 2011-3-19
    radioscan pisze:

    Niech no pomyślę - mam zrobione 333 dywizjony na trzech piątkach (332 potwierdzone, bo jeden Hiszpan zalega mi z kueselką). Zbudowałem echo do mikrofonu, pionową deltę i kozie rogi (od pewnego czasu nazwy wszystkich obrotowych dipoli zaczynają się od mojego znaku). Szefostwo pewnego włoskiego klubu dla radiowych pira... ekhem! tj. dla sympatyków łączności w paśmie obywatelskim i okolicach obwołało mnie swoim guru. Pływałem po wszystkich morzach i oceanach, piłem rum z piratami z Karaibów i nadawałem z Alana 87 podpiętego do śruby okrętowej. Urzędnicy z UKE będąc pod wrażeniem moich osiągnięć sami zaproponowali mi zmianę prefiksu ze 161 na SP i niemalże siłą wcisnęli mi licencję na pracę z mocą 1500W. Czy mam prawo czuć się wypalony?

Powtórz te 333 kraje na pasmie 28 MHz albo na 14 MHz lub na obu albo nawet na dziesięciu pozostałych pasmach krótkofalarskich pod znakiem danym od UKE z moca 150Wat ( pomijam te 50 Wat bo to "szkolna" licencja) a powiem Ci że jesteś dobry. A owszem te kraje które zrobiłeś robią na mnie wrażenie i chylę czoła tylko... liga jakoś nie moja. Proponuje zrobić radio własnoręcznie lub kupić stare i wyremontować jak ja to robię i jazda! Cały Świat stoi otworem.cool
_________________
Pijmy piwo jedzmy śledzie , będziem silni jak niedzwiedzie!
  
usuniety06022021
19.10.2014 11:55:58
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 418 #1963532
Od: 2013-8-11



UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY
A ja proponuję powtórkę tych łaczności na własnoręcznie zrobinym urządzeniu QRP i sztucznym obciążeniu, oczywiście też własnoręcznie zrobionym, i koniecznie ALL band, wtedy zostaniesz okrzykniętym krótkofalowcem bez granic, i dostaniesz medal z preswusztu pan zielony
  
Electra25.04.2024 18:49:06
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 3 / 4>>>    strony: 12[3]4

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ŚMIETNIK [KOSZ] » CZY W TYM HOBBY MOŻNA SIĘ "WYPALIĆ"

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny