Pomiary dławika anodowego analizatorem antenowym |
sq8z pisze: Witaj Petroniuszu ;-)... Mierzenie golego dlawika wedlug mnie niewiele da...bo.... juz zaobserwowalem ze zmaiana warunkow inny PI filter, inne obciazenie i wszystko sie dosc znacznie zmienia.... Krzysztof SQ8Z p.s. byc moze bladze, bo po ew. podlaczeniu zsilania moze okazac sie ze podchodze do ttematu zbyt rygorystycznie ;-) , chce uniknac "siwych dymow" , smrodu palonej emali i ew. niepotrzebnie stresujacych rodzine halasow z efektami mini blyskawic HI. Myslę że masz jak najbardziej rację. Wbudowanie do PA zmieni miejsca rezonansów- pytanie tylko w jakim stopniu? czy przesunie w góre - w dół o 10-15% fq? No cóż VNA MAX6 nie mam i nie mam gdzie pożyczyć. Na poczatek chciałbym sprawdzić dławik na stole "z grubsza" żeby mieć pogląd na jego przewidywalne zachowanie. Drugi etap to wbudować i "na zimno" w PA sprawdzać. To nastąpi za jakiś czas- rok? dwa? nie wiadomo. Na razie gromadze materiały i troche więcej wiedzy. Wracam do pomiaru analizatorem typu MFJ lub w moim przypadku VK5JST czyli mogę zmieniać fq w nakładajacych się częściowo 6 podzakresach i odczytywać z ekraniku dwie wielkości jednocześnie :: R i jX. Nic więcej (oprócz SWR - ale to mi tutaj nie jest raczej potrzebne). Dopytuję sie : jak zinterpretowac te dwa parametry żeby znależć ewent szkodliwe rezonanse? Przy pomiarze anteny to wiem że jak jX=~0 to antena jest w rezonansie lub bardzo blisko. czyżby tak podłączyć? na przykład ? http://www.max6.pl/articles.php?article_id=10 |