Antena CB ze szklaną cewką??? |
No ubaw mam po pachy jak czytam ten temat ![]() Nie róbcie chłopakowi wody z mózgu! Po pierwsze człowiek ma malutki samochodzik, a wy mu proponujecie anteny - dryblasy. Jak to będzie wyglądać? Większość widzących taki twór będzie miała polewkę i to niezłą. Druga sprawa wiercenie dziur. Po pierwsze dodatkowe ryzyko korozji, po drugie jak przeprowadzić pod tapicerką kabel żeby nie było go widać itd? Trzecia sprawa magiczne słowo ZASIĘG! Co z tego,że będzie miał dryblasa i będzie słyszał w promieniu 30km? Będzie słyszał to co przed nim (istotnie) i to co za nim, po bokach (to już syf). Czwarta sprawa to magnesówki. Mam Huslera na magnesie i z gumową podkładką i jeszcze nigdy mi się nie odkleił od dachu. Fakt, może jeżdżę za wolno bo 100 - 120km/h w trasie. Moje zdanie: czym mniej inwazyjna w auto antena tym lepsza. Czym krótsza (no bez przesady) tym lepsza. Zupełnie wystarcza taka, która będzie słyszeć do dwóch kilometrów. Taka odległość zupełnie wystarcza na wyhamowanie przed kontrolą. Pozdrawiam, Artur |