qslpoland.pl - Korzysta ktoś??
    SP5LGN pisze:

    Dziekuje za pouczenie ws. monopolu ale nie trudno bylo domyslec sie, ze chodzilo o wylacznosc. Co do definicji monopolu to nie jest ona precyzyjnie okreslona w definicji, w tym przypadku mozna bylo uzyc takze slowa "wylacznosc" bo faktycznie tak jest na ten moment (nie mam wiedzy o faktycznym uruchomieniu przez nowe biuro wymiany QSL a na tym forum tez nikt sie nie wypowiedzial konkretnie). Moze po urlopach cos bedzie wiadomo. Informacje ws. OPOR znajdujace sie necie sa mi znane. Przygladam sie inicjatywie jak inni bo o tym jest ten watek. Szkoda,ze "innowiercy" (nie czytac doslownie) nie maja racji i zawsze znajdzie jakis slowo ktore jest wykorzystane do rozjechania tematu.
    Moim zdaniem propozycja jest godna uwagi z chociazby jednego wzgledu - finansowego. Dzialajac w innej organizacji niz PZK trzeba placic skladki na utrzymanie klubu oraz jednoczesnie na PZK co daje rocznie kilkaset zlotych kosztow/rok dla osoby, trudnych do przyjecia dla ucznia, emeryta lub osob o trudnej sytuacji finansowej. Probujac pozyskac nowych czlonkow do klubu wiem co sie dzieje, rozmawialem tez z innymi. Dlatego tez wydzielenie kosztow obslugi biura chociazby z tego powodu ma sens. Staram sie obiektywnie oceniac sytuacje. Jak wynika z publikowanych informacji PZK obecnie nie jest jedyna organizacja w tym zakresie i organizacje wspolpracuja wydajac wspolne komunikaty wiec niby dlaczego trzeba ponosic koszty funkcjonowania dwoch organizacji.
    Ja ze swojej strony zamykam watek bo widze ze czasem trudno jest poza slowami krytyki uslyszec cos konkretnego, a szkoda.
    73


Grzesiek, to jak to Qrcze jest?
Najpierw mówisz , czy wręcz zachęcasz do dyskusji, a potem obrażasz się i zabierasz zabawki.
Wyraziłem tylko swoje zdanie i nie zamierzałem i nie zamierzam nadal nikogo /w tym Ciebie pouczać/
Ale rzeczywistość jest brutalna niestety.
PZK /podobnie jak LOK/ nie jest organizacja charytatywną i utrzymuje sie ze składek swoich członków.
Dlatego tez nie prowadzi usług wymiany kart QSL dla nieczłonków.
A nie prowadzi dlatego, że jest to dla organizacji ekonomicznie i finansowo nieopłacalne.
Wybacz,ale ja jako członek tej organizacji nie mam zamiaru dopłacać do innych kolegów, którzy
nie chcą należeć do PZK.I takich jak ja w PZK jest większość.Wystarczy, że PZK obsługuje za darmo
wszystkie kluby, które chcą byc obsługiwane.Dzieje się to na mój wniosek zresztą.
Ja rozumiem, że spora część kolegów woli zamiast do PZK, należeć do innych organizacji i szanuję
ich wybór.Ale z tego powodu nie możesz mieć żalu do PZK.To jest Twój wybór.

Kiedyś bardzo dawno, jak jeszcze mnie nie było na świecie,paru krótkofalowców założyło
sobie organizację.Zrobili to nie dla kaprysu ale dla swojego dobrze pojętego interesu.
czyli po to aby ta organizacja występowała w ich imieniu i broniła ich spraw oraz
takze po to aby prowadziła biuro QSL, które obniża koszty zabawy w krótkofalarstwo.
I tak to zostało do dziś.

Osobiście nic nie mam ani do LOK czy ZHP, ani tez do OPOR i przyglądam sie co z funkcjonowania
OPORu wyniknie.
Szkoda, że z powodu ambicji i głupoty sporej grupy działaczy we wszystkich organizacjach nie doszło
do powstania porozumienia skupiającego wszystkie lub większość organizacji zajmujących sie
krótkofalarstwem.
Ale siedzimy w polskim piekiełku i cos takiego jest niemożliwe.Przez to cierpimy na tym wszyscy.
Może kiedyś zmądrzejemy jako środowisko ale stanie sie to nieprędko.

I dlatego tacy jak Ty, wybierający dla swojej aktywności inna niż PZK organizację musisz
niestety cierpieć.

Serdecznie pozdrawiam

Andrzej sp9eno

========================================


  PRZEJDŹ NA FORUM