Radio dla początkującego amatora
Radzę zacząć jednak od UKFu.
Ma to kilka zalet. Poznasz kolegów z okolicy, będziesz miał do kogo zagadać,dopytać.
To stwarza atmosferę klubu bez klubu.
Na UKF kup sobie taniego chińczyka za 250 - 500zł. Ręczniak się potem zawsze przyda a jak Ci UKF (2m i 70cm) przestanie wystarczać kupisz coś na KF. Zaleta jest taka że wydatki się rozkładają w czasie a i sąsiedzi się przyzwyczajają do anten.

Anteny na KF nie są jakieś strasznie drogie. Są za to wielkie.I tu jest nasz największy problem.

FT 817 to specyficzne radio.
Specyficzne bo do specyficznych zastosowań. Czyli stricte do łączności terenowych.
Małe,lekkie,energooszczędne... jak mawiają niektórzy koledzy: taki ręczniak na KF
Miałem na nie ochotę. Ale przestraszyłem się QRP dołożyłem 1000zł i kupiłem IC706.
Jeśli zamierzasz na przykład co weekend biegać po górach z radiem nie ma lepszego sprzętu niż 817 (może poza KX3)

//edit
Jeśli potrafisz poskładać coś prostego jest masa konstrukcji za ~400 zł możesz sobie wystrugać jednopasmowe radio.
Do mnie idą już płytki do Taurusa.
Jak masz pieniądze na FT 857 kup 857 albo 897 albo IC706.
Jak nie masz kup ręczniak na UKF i dozbieraj albo sobie coś zbuduj.



  PRZEJDŹ NA FORUM