Strzeżcie się pioruna !
Nie wiem skąd wywnioskowałeś "zwisające podejście" ? Skoro jedyną radą jest, jak wielokrotnie zostało tu przytoczone, odpięcie i to na większą odległość wszystkich kabli jakie podpinane są do sprzętu jaki chcemy chronić. To z uwagi na połączenia pomiędzy urządzeniami oznacza dość wiele tych kabli. jeśli przed przeskokiem iskry nie zabezpieczy wyłącznik (np. w listwie - przerwa między stykmi jakieś 2-5 mm) to oznacza naprawdę rewolucję w radio shaku. Jak oglądam te galerie gdzie Krótkofalowcy mają zgrabnie zabudowane X urządzeń z raczej dość trudnym dostępem z tyłu to zastanawiam sie tylko jak to zorganizować na tyle elegancko by "aktywacja ochrony" poprzez "odcięcie się" od wszystkich "długich linii" nie było udręką. Mój Long Wire dawno dawno temu nawet bez burzy potrafił zebrać ładunek tak na przeskok iskry na 9 cm dlatego anteny uziemiam jak nie pracuję. Pozostałe kable jak dotąd pozostają na swoim miejscu miedzy innymi dlatego, e nie znam odpowiedzi (satysfakcjonującej) na przedstawiony powyżej dylemat. - co raczyłeś nazwać "zwisającym podejściem" - pewnie chodziło o zwisające po odłączeniu kable antenowe ;-)


  PRZEJDŹ NA FORUM