Cibista wita!!!!!
Hi, wiecie co, przypomniały mi się też moje początki.
Też próbowałem sił na Packet Radio (POL253), pracując na CB też robiłem pierwsze próby z nauką telegrafii (bo chciałem zdać egzamin - wyszło jak wyszło, zdałem jak już telegrafii na egzaminach nie wymagali), tam nauczyłem się literowania, zabawy w kotka i myszkę przy pracy w pileupie (TAK! tam też bywał niesamowity pileup). Można się z tego śmiać albo i nie, dla mnie było to coś. Coś zamiast latania na dyskoteki i picie piwa na umór. 180 prefiksów udało się potwierdzić kartami QSL (w 3 lata), zrobić >230. Do tej pory zaglądam na 27.555 i słyszę czy jest otwarte pasmo. Jest to wskazówka także dla pasma 10m - w końcu to tylko 500khz obok.

Klubu w Wieluniu w tych czasach akurat nie było, nie było też łatwo znaleźć krótkofalowca przez internet - bo internet jeszcze wtedy kulał. Trzeba było się uczyć samemu.

Pamiętam jak w liceum robiłem prezentacje przed klasą kart QSL i tego na czym to polega. Parę osób nawet wyglądało na zainteresowanych tym "osobliwym" sposobem spędzania wolnego czasu jęzor

I to prawda, że kto z domu kultury nie wyniesie to i na paśmie się jej nie nauczy. Mam nadzieję, że swoją osobą wstydu krótkofalarstwu nie przynoszę. A jestem pochodny z CB-radia.

sq7nur / ex 161AT240 oczko / ex POL253


  PRZEJDŹ NA FORUM