Alternatywne źródło energii Czego to ludzie nie wymyślą... |
Pomysł nie jest nowy. Było już zasilanie radia lampowego z lampy naftowej. W czasie wojny partyzanci zasilali radiostacje termoparą ogrzewaną kuchnią polową. Pisze o tym chyba Wojciechowski w Nowoczesnych Zabawkach. Słońce nie zawsze świeci, wiatr nie wieje a wodę na herbatkę gotuje prawie zawsze na wyjazdach. Akumulatory można by podładować. Wydajność tego źródła z linku nie jest duża ale można zwiększyć skalę. Ogniwa Peltiera są stosunkowo tanie. |