MISTRZOSTWA ŚWIATA - IARU HF 2012 |
U mnie przede wszystkim było krótko - zacząłem koło 20 local i siedziałem do 1, potem dopiero koło 11 rano do 13. Przy mojej antenie to w ogóle szkoda gadać - niski przytulony do budynku dipol na 80m z open sleevem na 40m. Skrzynka w trx-sie (ic761) jest stara i analogowa - więc jakoś cudem dociąga to do ograniczonej pracy na prawie wszystkich pasmach, ale moc wolę ograniczać do 50w, bo mi może odparować :-). Oczywiście antena "natywnie" stroi się na 4, 6, 11, 17 MHz z SWR nie lepszym niż 4 :-) - ale Anteny na szczęście nie wiedzą, że to niedobrze, więc jakoś pracuje... SN0HQ na 160,80, 40 cw/ssb i 20ssb. Zdziwilo mnie, że się nie mogłem dowołać na 20cw, chociaż słyszałem bardzo przyzwoicie. Na dwóch górnych pasmach praktycznie ani śladu sygnału, ale tego się po tej antenie spodziewałem. Większość QSO na CW, bo w tych warunkach SSB w zasadzie nie używam. Szczególnie, że mi ARW w mózgu pracuje jako dodatnie, więc drę koparę coraz głośniej, co doprowadza do szału moje Panie... Nie spodziewałem się, że po latach stanę się prawie ortodoksyjnym fanem CW. Tyle, że w tych warunkach, to albo jest DX na CW, albo go nie ma wcale :-) Chociaż jestem d... a nie telegrafista. Za to zawzięty. Szczególnie zawdzięczam to Bolkowi SP4JFR :-) (ech te ogniska w Burzeninie - pozdrowienia od Aśki) (Bolek, mam nadzieję, że w tym roku znowu...) i Olkowi SQ9UM, który mnie prawie zmusił do zrobienia HK0NA - i tak się zaczęło. Pozdrawiam MAc mrn |