odmowa instalacji anten przez spoldzielnie i wspolnoty
    SQ2PHI pisze:

    Dlatego też Michał szukam racjonalnej opinii, na podstawie której mógłbym zrozumieć odmowę przyłączania się do istniejących instalacji odgromowych. Kiedyś obiło mi się o uszy, że chodzi tutaj o ubezpieczenie jakim jest objęty budynek. Ewentualne zmiany techniczne w jego obrębie mogą mieć duży wpływ na decyzję firmy ubezpieczeniowej przy wypłacie odszkodowania, za powstanie ewentualnej szkody wynikającej na przykład z uderzenie pioruna.
    Wydaje mi się, że kolega może pójść inną drogą - w tym wypadku spróbować uzgodnić ze wspólnotą lub spółdzielnią, że przyłączem jego instalacji antenowej do istniejącej sieci odgromowej zajmie się profesjonalna, uprawniona firma, która po montażu i dokonaniu pomiarów wystawi odpowiedni dokument. A w tym kraju jak widać na załączonych obrazkach papier i pieczątka robią cuda.


Po jaka cholerę wyważac otawrte drzwi i kruszuc kopie o betony.
Przyłaczenie twojego masztu do istniejacej instalacji odgromowej w zaden sposób nie zmieni jej parametrów. Nie przyłącza maja wpływ na jej poprawne działanie, od miejsa , w którym te przyłącze wykonanono do już istniejącej instalacji. Jezeli przyłącze wykonamy w innych warunkach jak istniejąca instalacja(cienszym drutem, mniejszymi zaciskami ) to jejniepoprawność bedzie dotyuczyła tylko nowego przyłacza. Kolego nikogo o nic nie pytaj, wykonaj uziom swojego masztu takim samym przekrojem drutu jak jest w oryginale i uzyj identycznych zacisków. Zabezpiecz to wszystko wazelina techniczna i pokaz wszystkim głupim ale twardogłowym , zabezpieczając wszystkie polączenia na dachu ta wazelina techniczną, dokręc wszystkie luźne sruby na złączach i miej kogos z soba kto na wszelki słuczaj potwierdziłby , że oryginaln a instalacja była wadliwa po przez to , ze jej połączenia nie zapewniały najmniejszej oporności dla przepływu prądów podczas wyładowań atmosferycznych. W ten sposób zyskasz nie tylko przychylność innych mieszkańców- rozgłoś to - ale i uznanie powszechnych służb technicznych działających w tym zakresie. Nie spotkałem jeszcze nigdy sie z sytuacją aby ktokolwiek dociskał sruby, z ubiegiewm lat, w instalacji odgromowej na zaciskach, a to jest podstawa jej poprawnego działania- gorszy styk , wyższa impedancja i ognisko mozliwego zarzewia ognia. Tak na marginesie, jestem administratorem budynku, w którym tylko ci co mieszkają od strony zachodniej moga zainstalowac anteny satelitarne na barierkach swoich balkonów. Ci co mieszkaja po stronie wszchodniej , po uzgodnieniu ze mną, postawili trzy maszty na dachu budynku , pod moim nadzorem, instalując je za pomoca obejm na kominach wentylacyjnych. Na tych trzech masztach zainstalowano 12 anten SAT i kazdy jest chepi, dach nie ucierpiał i nikomu źle z oczu nie patrzy. przewody od anten SAT oczywiściwe biegna w kanałach wentylacyjnych i pseudo kominiarz, najpierw o tym nic nie wiedział, nic nie powiedział jak mu powiedziałem , że w tych kanałach biegnie po 1 - 2 kabelki o przekroju fi 7mm.
Dach , czy w spółdzielni, czy we wspólnocie nalezy do kazdego w takiej częsci jaki jest jego udział w całej nieruchomości i nikt , w zaden sposób nie moze tego prawa ograniczać. Inną sprawa jest fakt, że nadzur nad realizacją jakichkolwiek prac na dachu jest konieczny, poniewaz nie wszyscy sa na tyle uczciwi wobec adminiostratora i przypadkowe uszkodzenia połaci dachu zostawiaja bez naprawy( ile kosztuje wiaderko srodka do naprawy iuszkodzen)co potem moze skutkować powaznymi zalaniami kondygnacji pierwszej pod dachem.
Tylko troche logiki, zdrowego myslenia, bez bufoniarstwa prezesowego i wszystko mozna zrobic tak , ze kazdy bedzie zadowolony.

Pozdrawiam
K.W


  PRZEJDŹ NA FORUM