Burze na Dolnym Śląsku
    sp3nyu pisze:

    No, no - Właśnie oglądnąłem w Faktach TV Wrocław wspomnienie o krótkofalowcach w powodzi z 1997 roku.
    Szacun, Koledzy !!! Marek (NIC) - fajnie wyszedłeś wesoły


15 lat minęło. Opisać to ciężko. Samo zalanie to pal licho, nic na żywioł nie poradzisz. Gorzej po zalaniu. Wtedy, w 97 roku bardzo mie ujeła pomoc z całego kraju, dla Wrocławia, Dolnego Śląska. Coś takiego raz jeden, właśnie wtedy przeżyłem. Dzięki wam, którzy te dary wtedy przesyłalśie ! Naprawdę wielkie dzięki! Ta Woda, konserwy, to się takie proste wydaje. Ale to wtedy dawało nam wiele, plus te poparcie z naszą walka z powodzią. Wyobrażcie sobie miasto, typu Wrocław, 700 tysięcy mieszkańców, odcięte od wody, prądu, gazu. No całe miasto wtedy nie zalał, ale połowę na pewno, koszmar! Szok !
73 Marek SP6NI
PS, Akurat w tym reportaży wyszedłem na weterana, ale to nie tak, po prosty na imprezie byli akurat pod ręką albo za młodzi albo za starzy, ci co akurat uciekli wtedy, na swe hacjendy. No i na mnie padło. Cześć i chwała należy się Jurkowoi SP6FVF i Józkowi ś.p. SP6NIG. Oni to ciągneli ! To dzięki nim! !


  PRZEJDŹ NA FORUM